Witam,
piszę bo bardzo martwię się o moja koleżankę. Mając 19 lat pierwszy raz wyszła za mąż. Maz zdradzal. Bardzo szybko się rozstali.
Po 15 lat 3 miesiące temu znowu stanęla na ślubnym kobiercu.
W sobotę przyszła do mnie i się rozplakala. A ja widzę że coś jest nie tak. Powiedziała mężowi w złości ,że się go wstydzi. Że wstydzi się, że jest jej mężem. Maz odpowiedział, że to on miałby powód do wstydu bo jest rozwodka. Po czasie podszedł do niej żeby złagodzić sprawę a ona wymierzyla mu siarczysty policzek. Spytał za co. Odpowiedziała, że za powód wstydu. Maz odpowiedział, że to nie jego wina że jest po rozwodzie.
Tak to jest jak dwoje niedojrzalych ludzi zawiera małżeństwo.
1 2021-08-16 06:49:50 Ostatnio edytowany przez Kasiakobieta (2021-08-16 06:51:19)
Witam,
piszę bo bardzo martwię się o moja koleżankę. Mając 19 lat pierwszy raz wyszła za mąż. Maz zdradzal. Bardzo szybko się rozstali.
Po 15 lat 3 miesiące temu znowu stanęla na ślubnym kobiercu.
W sobotę przyszła do mnie i się rozplakala. A ja widzę że coś jest nie tak. Powiedziała mężowi w złości ,że się go wstydzi. Że wstydzi się, że jest jej mężem. Maz odpowiedział, że to on miałby powód do wstydu bo jest rozwodka. Po czasie podszedł do niej żeby złagodzić sprawę a ona wymierzyla mu siarczysty policzek. Spytał za co. Odpowiedziała, że za powód wstydu. Maz odpowiedział, że to nie jego wina że jest po rozwodzie.
Tak to jest jak dwoje niedojrzalych ludzi zawiera małżeństwo.
No ale to życie i problemy koleżanki i sama musi je rozwiązać.
3 2021-08-16 07:07:41 Ostatnio edytowany przez Kasiakobieta (2021-08-16 07:08:59)
Tak zgadza się . Co nie zmienia faktu że martwię sie . Wychodzi na to , że jej rozwód jest dla niego powodem do wstydu. Szkoda że tak późno powiedział.
Tak zgadza się . Co nie zmienia faktu że martwię sie . Wychodzi na to , że jej rozwód jest dla niego powodem do wstydu. Szkoda że tak późno powiedział.
Cóż, Twoja koleżanka ma ponad 30 lat więc powinna umieć rozwiązywać swoje problemy samodzielnie. Z Twojego opisu wynika, że oboje są siebie warci z tym mężem.
Ja bym sie nie angażowała w przepychanki między nimi, nic dobrego dla Ciebie z tego nie wyjdzie.
Ona bardzo przeżyła rozwód i czuje się gorsza.
A zachowanie meza daje do myślenia.
Tak lepiej będzie jak się nie będę angażować w to. Tylko czemu wcześniej nie powiedział, że wstydzi się tego, że mu to nie pasuje.
Ona bardzo przeżyła rozwód i czuje się gorsza.
A zachowanie meza daje do myślenia.
Tak lepiej będzie jak się nie będę angażować w to. Tylko czemu wcześniej nie powiedział, że wstydzi się tego, że mu to nie pasuje.
Nie rozkminiaj tego, nie ma sensu. Nie powiedział i tyle.
Tak dam spokój.
Ona ma prawo powiedzieć, że się go wstydzi a on takiego prawa nie ma?
Witam,
piszę bo bardzo martwię się o moja koleżankę. Mając 19 lat pierwszy raz wyszła za mąż. Maz zdradzal. Bardzo szybko się rozstali.
Po 15 lat 3 miesiące temu znowu stanęla na ślubnym kobiercu.
W sobotę przyszła do mnie i się rozplakala. A ja widzę że coś jest nie tak. Powiedziała mężowi w złości ,że się go wstydzi. Że wstydzi się, że jest jej mężem. Maz odpowiedział, że to on miałby powód do wstydu bo jest rozwodka. Po czasie podszedł do niej żeby złagodzić sprawę a ona wymierzyla mu siarczysty policzek. Spytał za co. Odpowiedziała, że za powód wstydu. Maz odpowiedział, że to nie jego wina że jest po rozwodzie.
Tak to jest jak dwoje niedojrzalych ludzi zawiera małżeństwo.
Dlaczego ona się wstydzi, że jest jej mężem?
Jest brzydki? Stary? Alkoholik? Kryminalista?
Czyli cios za cios. Nie o to chodzi. Po zenic się jak wstydził sie tej drugiej osoby? Ja myślę że koleżanka coś podejrzewała i trochę go podpuscila.
Ze względu na konieczność pożegnania się z Autorką, wątek zostaje zamknięty.