Zatrudnienie a przeszłosc życiowa... - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » STYL ŻYCIA I SPOŁECZEŃSTWO KOBIECYM OKIEM » Zatrudnienie a przeszłosc życiowa...

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 22 ]

Temat: Zatrudnienie a przeszłosc życiowa...

Jesli ktos byl 5 razy w psychiatryku... pod rząd w przeciagu 1,5 roku to czy ma mozliwosc pracy na wolnym rynku wg Was??? Chodzi o to czy trzeba o takiej rzeczy powiedziec pracodawcy? Bo jesli tak to na bank nie ma szans... nie mowiac juz o jakims specjalistycznym zawodzie... Pracuje na wolnym rynku juz jakies 4 lata i nie mowilem nikomu chociaz pracodawcy sie dowiadywali z innych zrodel co nie co o mnie ale gdybym chcial byc uczciwy i mowil od razu to by nawet na mnie nie spojrzeli... Nie wiem co robic poniewaz do tej pory sie nie przyznawalem do nieczego ale stwierdzilem ze lepiej trzeba bo jak kiedys cos sie stanie to biedzie ze tak powiem kiepsko ze mna.....

Wirm ze juz pisalem o tym w innym kontekscie ale zrozumcie, bycie tyle razy hospitalozowanym to niestety jest wpis w kartoteke na cale zycie...

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Zatrudnienie a przeszłosc życiowa...

Pracodawca nie ma dostępu do Twojej kartoteki medycznej.

3

Odp: Zatrudnienie a przeszłosc życiowa...

Pracodawca nie ma żadnego dostępu do Twojej medycznej przeszłości, chyba że mieszkasz w małym mieście i ludzie plotkują. Wizyty w szpitalu psychiatrycznym raczej się nie ma wytatułowanej na czole, podobnie jak wizyty na kardiologii. Szpital to szpital, idziesz tam, bo zdrowie się sypie, pracują tam ludzie którzy mają Cię ratować.

Nie masz obowiązku nikomu mówić o tym, że zmagasz się z problemami psychicznymi, tak samo jak nie masz obowiązku informować pracodawcy, że masz kłopoty żołądkowe.

Inna sprawa, że musisz sam ocenić, co będzie dla Ciebie dobre, z rozwalonym kręgosłupem nie warto iść pracować na magazynie, nie? Trzeba dać sobie czas i wybierać odpowiednie wyzwania.

Inna kwestia - czy pomogły Ci te pobyty? Czy coś poza nimi się dzieje, czy jesteś na drodze do stabilizacji?

Twoja przyszłość zawodowa nie ma związku z tym, ile razy jakiej pomocy szukałeś, raczej liczy się: jakie masz możliwości i co chcesz robić.

4

Odp: Zatrudnienie a przeszłosc życiowa...

Póki psychiatra nie będzie postrzegany w społeczeństwie jako lekarz a nie jako "gość od czubków", to ie dziwić mnie będą obawy takich ludzi, jak Autor.

5 Ostatnio edytowany przez Pawl1207 (2021-07-18 08:45:12)

Odp: Zatrudnienie a przeszłosc życiowa...
bagienni_k napisał/a:

Póki psychiatra nie będzie postrzegany w społeczeństwie jako lekarz a nie jako "gość od czubków", to ie dziwić mnie będą obawy takich ludzi, jak Autor.

bagienni to sie zmienia powoli ale jeszcze duzo czasu uplynie zanim ludzie zrozumieja...

Nie wiem co terqz robic bo jak bede o takich rzeczach mowil to bedzie kiepsko z zatrudnieniem a jak nie bede mowil to przy pewnych klopotach bedzie z moja sytuacja jeszcze gorzej... mowie tu o wypadkach lub o tym ze ktos mnie rozpozna w pracy... a juz duuzo razy tak bylo ze mnie ludzie rozpoznali... W sumie nie mialem przez to zadnyh klopotow ale jak cos sie stanie to bedzie problem hmm

Mowiac krotko jestem zkazany chyba na rezygnacje z zawodu jakiegokolwiek albo nie mowienie nikomu o tym, chociaz juz 5 lat pracuje na wolnym rynku.

6

Odp: Zatrudnienie a przeszłosc życiowa...

Czy obawiasz się, że twój stan zdrowia będzie wpływał na twoją pracę?

7

Odp: Zatrudnienie a przeszłosc życiowa...
Ajko napisał/a:

Czy obawiasz się, że twój stan zdrowia będzie wpływał na twoją pracę?


Nie, bardziej obawiam sie opinii innych i klopotow z tym zwiazanych... Mam OCD i moge pracowac bez problemu.

8

Odp: Zatrudnienie a przeszłosc życiowa...
Pawl1207 napisał/a:
Ajko napisał/a:

Czy obawiasz się, że twój stan zdrowia będzie wpływał na twoją pracę?


Nie, bardziej obawiam sie opinii innych i klopotow z tym zwiazanych... Mam OCD i moge pracowac bez problemu.

To nie przejmuj się, inni zawsze znajdą temat by gadać, w tym ważne jak ty się z tym czujesz  i czy umiesz sobie radzić. Nie masz obowiązku zwierzać się innym ze swoich prywatnych spraw.
Czy korzystasz z terapii?

9

Odp: Zatrudnienie a przeszłosc życiowa...

Niby ze nie musze ale to tez pewnego rodzaju nieuczciwosc z mojej strony. Czekam na termin na terapie... juz sie zapisalem.

W sumie sprawa jest jasna... jak ktos tyle razy byl w psychiatryku to nie ma szans na normalne zycie z taka historia choroby, dodatkowo ze mam w papierach tak naprane ze szkoda gadac... lekarze czesto lamia prawo i lubia wpisywac w kartoteke rozne rzeczy jak pacjent jest "kosztowny"...

Sam jestem sobie winien, chce poprostu to wyprostowac ale nie wiem jak... chociaz pewna duza placowka mi teraz pomaga i prubuja mi ustalic dokumenty na bardziej "normalne" ze tak powiem.

10 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2021-07-18 09:24:04)

Odp: Zatrudnienie a przeszłosc życiowa...

Nieuczciwośc byłaby wtedy, gdybyś z powodu swojej choroby zawalił coś w pracy, narazał innych i o tym nie informował pracodawcy.
Inaczej to twoja prywatna sprawa.

11

Odp: Zatrudnienie a przeszłosc życiowa...
Ela210 napisał/a:

Nieuczciwośc byłaby wtedy, gdybyś z powodu swojej choroby zawalił coś w pracy, narazał innych i o tym nie informował pracodawcy.
Inaczej to twoja prywatna sprawa.

Tak tylko jak to udowodnic ze jest sie normalnym skoro ma sie takie rzeczy wpisane w kartoteke... jak cos sie stanie to nikt nie uzna ze to nie przez chorobe... poprostu mam przerabane hmm

12

Odp: Zatrudnienie a przeszłosc życiowa...

Przeciez nie sprawdza tego.

13

Odp: Zatrudnienie a przeszłosc życiowa...

Ale dlaczego masz coś komuś  udowadniać?

14

Odp: Zatrudnienie a przeszłosc życiowa...

Ale dlaczego masz coś komuś  udowadniać?

15 Ostatnio edytowany przez Pawl1207 (2021-07-18 12:15:47)

Odp: Zatrudnienie a przeszłosc życiowa...
Ela210 napisał/a:

Ale dlaczego masz coś komuś  udowadniać?

Wiesz, jak bedzie jakis wypadek i to z mojej winy to wtedy moge nawet isc siedziec do konca zycia w zakladzie karnym albo w psychiatryku... wtedy bede musiql udowandniac. Nie zakladam ze cos sie stanie ale jak sie jednak stanie i ktos powie o mnie prawde kto mnie zna to bedzie taka lipa ze szkoda gadac...

Prubojemy z pewna duza placowka prostowac kartoteke ale to nie takie proste i tez to duzo mi nie da ale zawsze to cos.

Mniejsza z tym, grunt ze zyje a co bedzie dalej to nie wiem.

Dziekuje wsyzstkim za pomoc, mam nadzieje ze jakos sie to ulozy, zobaczymy. Duzo jest do zrobienia i duzo do naprawienia... mam 32 lata, nie az taki stary jestem ale jak teraz nie zaczne cos ze soba robic to bedzie kiepsko ze mna pozniej, juz prawie dobralem leki teraz tylko trzeba dostac sie na terapie za poltorej roku (takie sa terminy...) i bedzie git wink

Dzieki Wam za rady wink

16

Odp: Zatrudnienie a przeszłosc życiowa...

Ale w dalszym ciągu Twój pracodawca nie ma wglądu w Twoją kartotekę medyczną. I nie będzie miał.
A jak w pracy coś zawalisz, to postępowanie dla osoby zdrowej jest dokładnie takie samo, trzeba ponieść konsekwencje swoich czynow.

17

Odp: Zatrudnienie a przeszłosc życiowa...
Pawl1207 napisał/a:
Ela210 napisał/a:

Ale dlaczego masz coś komuś  udowadniać?

Wiesz, jak bedzie jakis wypadek i to z mojej winy to wtedy moge nawet isc siedziec do konca zycia w zakladzie karnym albo w psychiatryku... wtedy bede musiql udowandniac. Nie zakladam ze cos sie stanie ale jak sie jednak stanie i ktos powie o mnie prawde kto mnie zna to bedzie taka lipa ze szkoda gadac...

Podejmuj się takiej pracy, którą jesteś w stanie wykonywać i za którą jesteś w stanie wziąść odpowiedzialność. Możesz chyba skonsultować to z lekarzem?

18

Odp: Zatrudnienie a przeszłosc życiowa...
Pawl1207 napisał/a:

Jesli ktos byl 5 razy w psychiatryku... pod rząd w przeciagu 1,5 roku to czy ma mozliwosc pracy na wolnym rynku wg Was??? Chodzi o to czy trzeba o takiej rzeczy powiedziec pracodawcy?.

Nie, o ile nie będzie to praca, która będzie wymagała przejścia jakiś testów np. psychologicznych. Jeśli będzie to umowa o pracę i będziesz musiał mieć tzw. "zdolność do pracy" to lekarza medycyny pracy nie interesuje kwestia leczenia psychiatrycznego.
Poczytaj sobie może o wymaganiach medycyny pracy z uwagi na wykonywanie określonych zawodów.

19 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2021-07-18 14:50:33)

Odp: Zatrudnienie a przeszłosc życiowa...

To lekarz medycyny pracy decyduje o pozwoleniu na pracę. 
Przed nim nie powinieneś mieć tajemnic A jego obowiązuje tajemnica lekarska
Nie zgodzę  się z tym co napisano powyżej.
Są lekarstwa które mają skutki uboczne.
Ale nie muszą być przeciwskazaniem.
Natomiast powinieneś o tym lekarzowi powiedzieć, on ocenia pod kątem stanowiska pracy.
Są takie co wymagają np bardzo dobrej koncentracji.
Ale to rola lekarza właśnie,  niech on zdecyduje.
Ja nie biorę  psychotropowe A wiem że nie mogłabym być operatorem skomplikowanej maszyny np.bo nie mam predyspozycji.

20

Odp: Zatrudnienie a przeszłosc życiowa...

O jakiej kartotece mówisz?

I czy możesz podać przykład dla mnie - z ciekawości - jak wyglądałaby hipotetyczna sytuacja, że "coś się stało w pracy, za co idziesz siedzieć w psychiatryku"?

21 Ostatnio edytowany przez Pawl1207 (2021-07-18 17:22:16)

Odp: Zatrudnienie a przeszłosc życiowa...

Osoba ktora lamie prawo bedac osoba niepoczytalna czyt. chora psychicznie idzie siedziec do psychiatryka do konca zycia... ja nie jestem ani nie poczytalny ani chory psychicznie... mam zaburzenia emocjonalne w postaci nerwicy jednak w kartotece leczenia szpitalnego mam wpisane takie rzeczy ze szkoda gadac... wolabym nie mowic dlaczego bo to bylo czyste przestepstwo, ogolnie to skomplikowana sprawa... tak czy inaczej mam wpisane zaburzenie psychotyczne... prubojemy z inna placowka to podwazyc ale lekarze tez sie boja bo zmiana diagnozy psychiatrycznej wydanej przez szpital to nie taka latwa sprawa, tym bardziej ze to nie byla pomylka tylko swiadome zlamanie prawa przez lekarzy...

Pewnie napiszecie ze w momencie przestepstwa biegli mnie zbadaja ale uwierzcie mi nawet pewien psychoterapeuta mi powiedzial ze po takim czasie to kazdy biegly bedzie bal sie podwazyc taka diagnoze...
Biegli nie zawsze patrza na czlowieka tylko przede wszystkim na kartoteke szpitalna i na to kto ja sporzadzil... a to ze to bylo przestepstwo to nikt mi w to nie uwierzy jesli inna placowka w ktorej o tym powiedzialem nie podwazy tego... oni tez sie boja bo to sa konsekwencje dla nich jesli w sadzie uznaja ze jestem wariatem a nie normalnym czlowiekiem.

Nie chce tu opisywac szczegolow tej sprawy bo znowu wy pomyslicie ze zwariowalem ale uwierzcie mi w szpitalach rozne rzeczy wpisuja w kartoteke... szkoda ze wtedy nie poszedlem do rzecznika praw pacjenta...

Teraz jak mowie o tym jakiemus lekarzowi leczac sie ambulatoryjnie to on odrazu mowi ze jestem nienormalny bo boi sie podwazyc diagnoze wydana przez szpital... a jak nie powiem mu o tym to musze ukrywac fakt ze bylem w szpitalu tyle razy i jakie leki wtedy bralem a to ma tez wplyw na terapie... nie mowiac juz o psychoterapeucie ktoremu trzeba juz wszystko powiedziec...

Nie moge powiedziec ze bylem 5 razy pod rzad w psychiatryku i leczyli mnie tam na nerwice bo mi zaden lekarz ani psychoterapeuta nie uwierzy... oni nie sa tumanami przeciez... ja poprostu wymagalem dluzszej hospitalizacji a ta juz byla na inna diagnoze... bo na nerwice to by szpital sie zadluzal a nienkazdy ordynator chce zadluzac swoja plavlvowke... uwierzcie mi lekarze robia to masowo bo vo to za klopot wpisac w karte szpitalna jakis objaw ktory mozna roznie interpretowac...

22

Odp: Zatrudnienie a przeszłosc życiowa...

Słuchaj, szczerze to nic z tego nie rozumiem, więc nie mogę Ci pomóc. Ale wciąż uważam, że pracodawca nie ma żadnego dostępu do tego, co masz w papierach MEDYCZNYCH. I nie masz obowiązku informować o swoich pobytach w szpitalu psychiatrycznym. Do zaburzeń psychicznych nie trzeba "się przyznawać" - to po pierwsze nic złego, żadne przestępstwo ani wstyd; a po drugie - nikomu nic do tego.

Jeśli uważasz, że masz zdolność do pracy, to idź pracuj tam, gdzie chcesz i masz możliwość.

Posty [ 22 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » STYL ŻYCIA I SPOŁECZEŃSTWO KOBIECYM OKIEM » Zatrudnienie a przeszłosc życiowa...

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024