Symetria_z_Kruczej napisał/a:No głupia sytuacja mieszkam w bloku obok i często widuje go na spacerze z psem i tak tylko przemyka obok patrząc w ziemie i nawet zagadać się nie da bo tylko ucieka do swojego peugeota.
Napisz do niego ,że u Ciebie nic się nie zmieniło w stosunku do niego i dalej go lubisz, to wszystko co możesz zrobić dla niego ,daj mu czasu, możliwość powrotu w bezpieczne miejsce ,nie naciskaj ,powiedz że ma to miejsce u Ciebie cały czas.
Ratunek to on sam znajdzie lub nie to jego wybór rozpaczać albo żyć ,dać sobie spokój czy się dręczyć .
Jak odpowie to pogadaj,ale słuchaj i niewiele mów słuchaj uważnie ze współczuciem,daj mu się wygadać i nawet poużalać nad sobą ,pozłorzeczyć - o ile odpowie i przestanie robić uniki, wstydząc się błędu, który popełnił w jakimś tam mniemaniu,to jego doświadczenie.
Rozstał się z tą dziewczyną ,czy dalej tkwi w tym czymś ?