Zdrada za zdradę?! - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Zdrada za zdradę?!

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 19 ]

Temat: Zdrada za zdradę?!

Kiedyś byliśmy ''przykladnym zakochanym malzenstwem''jak z obrazka. Mój mąż był we mnie zakochany po uszy i w naszym synku też .Tak mi się wydawało do czasu kiedy nie zakochal się na nowo zostawił mnie dla lafiryndy poznanej na imprezie mnie i mojego 1,5 rocznego synka . Wtedy-trauma i zaskoczenie Bóg jeden wie przez co wtedy przeszłam .Nie minął rok jak mężuś się odkochał rozwodu nie było bo przyszedł prosić o wybaczenie. No i stało się pozwoliłam mu wrócić . Dziś nie wiem dlaczego czy dlatego że go kochałam czy z próżności bo nie chciałam żeby ta druga wygrała walkę . Nie chciałam być gorsza od pseudo modelki z insta. Dziś żyjemy (normalnie) układa się lepiej niż przed jego romansem . Tylko teraz ja zaczęłam insteresowac się nowymi mężczyznami przed tym incydentem świata poza nim nie widziałam. Intensywnie myślę o innym mezczynie nie o tym żeby z nim być tylko o tym żeby się z nim przespać i nie widzę jakegos wielkiego problemu w tym że moj niedoszły kochanek ma żonę i dzieci. Nie wiem czy się podubilam i czy będę kiedyś na 100 procent spełniona .Co o tym myslicie

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Zdrada za zdradę?!

"Co o tym myślicie?" Nie "wygrałaś", bo to nie zawody, A puchar przechodni to żadna nagroda.

3

Odp: Zdrada za zdradę?!
Kiedyś to było napisał/a:

Kiedyś byliśmy ''przykladnym zakochanym malzenstwem''jak z obrazka. Mój mąż był we mnie zakochany po uszy i w naszym synku też .Tak mi się wydawało do czasu kiedy nie zakochal się na nowo zostawił mnie dla lafiryndy poznanej na imprezie mnie i mojego 1,5 rocznego synka . Wtedy-trauma i zaskoczenie Bóg jeden wie przez co wtedy przeszłam .Nie minął rok jak mężuś się odkochał rozwodu nie było bo przyszedł prosić o wybaczenie. No i stało się pozwoliłam mu wrócić . Dziś nie wiem dlaczego czy dlatego że go kochałam czy z próżności bo nie chciałam żeby ta druga wygrała walkę . Nie chciałam być gorsza od pseudo modelki z insta. Dziś żyjemy (normalnie) układa się lepiej niż przed jego romansem . Tylko teraz ja zaczęłam insteresowac się nowymi mężczyznami przed tym incydentem świata poza nim nie widziałam. Intensywnie myślę o innym mezczynie nie o tym żeby z nim być tylko o tym żeby się z nim przespać i nie widzę jakegos wielkiego problemu w tym że moj niedoszły kochanek ma żonę i dzieci. Nie wiem czy się podubilam i czy będę kiedyś na 100 procent spełniona .Co o tym myslicie

Nie idź tą drogą.
Nie czyń drugiemu co tobie niemiłe.
Poza tym jak już wybaczyłaś to dbaj o te relacje.

4

Odp: Zdrada za zdradę?!

Tańcz, głupia tańcz... Przez 15 minut uniesień możesz rozwalić rodzinne. Wybór należy oczywiście do Ciebie.
Twój mąż jest twoim 1 partnerem sexualnym, że aż tak mocne dążenia do kontaktu z innym facetem? Jeśli "nie z jednego pieca chleb jadłaś" to przypomnij czy naprawdę, aż tak jakość pożycia z mężem odbiega od sexu który miałaś z innymi. Może warto urozmaicić zabawy w sypialni a nie od razu skakać do łóżka z innym facetem. Konsekwencje mogą być nie za ciekawe.

5 Ostatnio edytowany przez paslawek (2021-07-02 20:56:09)

Odp: Zdrada za zdradę?!
Kiedyś to było napisał/a:

Tylko teraz ja zaczęłam insteresowac się nowymi mężczyznami przed tym incydentem świata poza nim nie widziałam. Intensywnie myślę o innym mezczynie nie o tym żeby z nim być tylko o tym żeby się z nim przespać i nie widzę jakegos wielkiego problemu w tym że moj niedoszły kochanek ma żonę i dzieci. Nie wiem czy się podubilam i czy będę kiedyś na 100 procent spełniona .Co o tym myslicie

Niczego nie wyrównasz ,ani nie zrekompensujesz, nie wypełnisz  urazy awersji,nie stłumisz w ten sposób też braku zaufania który najprawdopodobniej cały czas masz zdrada nie zabezpieczy Ciebie przed
wątpliwościami,podejrzeniami.żalem
to bardzo iluzoryczne pełne złudzeń myślenie jeżeli chcesz w ten sposób się spełnić i wziąć odwet.
Satysfakcję uzyskasz w jakiejś formie ulgi ,naprawdę tylko na moment, może nawet i dłuższy ,potem będziesz mieć poczucie strasznej pustki i napięcia,chyba że jesteś jakimś wyjątkowym wyjątkiem,ale myśl o odwecie po zdradzie i krzywdzie,zranieniu przez nią, nie jest wyjątkowa, jest rozpaczliwą i żałosną próbą znieczulenia, ukojenia bólu ,który masz i który spychasz głębiej najwidoczniej pozornie i niby tracisz z nim kontakt wzbudzając i podtrzymując fantazjowanie, planowanie zdrady itp to jest ucieczkowe zachowanie.
Możesz spytać skąd taka moja pewność a z doświadczenia nie tylko mojego ale również ludzi którzy postanowili sprawdzić takie pełne presji ,złudne oczekiwanie, po spełnieniu tej iluzji i pod jej wpływem wszystkie emocje czuje się naprawdę nawet to poczucie pustki jeszcze bardziej męczy, dręczy.Tym bólem i być może stłumioną złością zajmij się sama dla siebie to może być zdrowsze niż dryfowanie od złudzenia do złudzenia
od bólu do ulgi możesz się zapętlić ,a Twój związek i tak nie przetrwa jeżeli z kolei zaczniesz tłumić emocje po zdradzie ,a później być może  wyżywać się za to niespełnienie i dokumentne zniszczenia z przerzucaniem winy i wybieleniem się w komplecie,to bywa nieprzewidywalne co może się stać z Tobą ponieważ możesz sobie zacząć roić zakochanie i wielką miłość niestety istnieje taka możliwość
masz pewną na razie hipotetyczną gotowość i chęć dajesz sobie przyzwolenie w niby słusznej sprawie a na ile panujesz nad sobą i emocjami, chemią mózgu, hormonami, tego do końca nie wiesz i tylko Ci się coś zdaje ,z resztą mało kto wie a gotowców na takie akcje brak co dalej i co potem . Ciągła ucieczka i tłumienie na wiele sposobów za pomocą jakiegoś durnia który może i chętny do takich sytuacji
bezmyślnie i pochopnie igrający z inną osobą która jest blisko ,takie dwa nieszczęścia się nie niwelują ,raczej mnożą do potęgi.
Jedno durne a drugie zbolałe to coś nie wyda czegoś dobrego .

6

Odp: Zdrada za zdradę?!

Moim zdaniem masz pełne prawo się odegrać, a mąz nie powinien być zły. Jeżeli by się wściekł to sam jest hipokrytą do kwadratu. Osoby piszące, że "zniszczysz rodzinę" są chyba jakieś odrealnione. A co zrobił mąż odchodząc do kochanki? Ta rodzina i tak już jest zniszczona, nie ma co się oszukiwać. Nie oznacza to, że trzeba skazywać dziecko na cierpienie.

Mimo wszystko wydaje mi się, że sama zdrada dla zemsty nie da ci tego, czego pragniesz. Jesteś głęboko zraniona i tak naprawdę nie wybaczyłaś, liczysz na to że seks z innym sprawi, że poczujesz się lepiej? Może być tak, że poczujesz wyrzuty sumienia i taka zdrada wcale nie poprawi twojego ego.

Mimo wszystko - takie odegranie się nie jest złe w moich oczach, o ile odegrasz się na mężu, nie na dziecku. Rozumiesz co to znaczy? Nie możesz sprawić, aby przez twoją decyzje ucierpiały dzieci

Odp: Zdrada za zdradę?!

Ja nawet nie wiem co czuje czy to chęć odegrania się... Ten facet zwyczajnie mi się spodobał zwrócił moją uwagę co jest dla mnie niebywale bo nigdy tak nie mialam . Wiem że to dla niego tak zwana OKAZJA ale mimo wszystko mnie ciągnie do niego i jakoś nawet po dłuższym czasie nie odżywania się po prostu o nim myślę ... Tak zwyczajnie nie wiem czy to jest podświadomość nie potrafię tego nazwac

8 Ostatnio edytowany przez paslawek (2021-07-02 23:35:20)

Odp: Zdrada za zdradę?!
Kiedyś to było napisał/a:

Ja nawet nie wiem co czuje czy to chęć odegrania się... Ten facet zwyczajnie mi się spodobał zwrócił moją uwagę co jest dla mnie niebywale bo nigdy tak nie mialam . Wiem że to dla niego tak zwana OKAZJA ale mimo wszystko mnie ciągnie do niego i jakoś nawet po dłuższym czasie nie odżywania się po prostu o nim myślę ... Tak zwyczajnie nie wiem czy to jest podświadomość nie potrafię tego nazwac

To może być już za późno,doszczętnie dobijesz swoje małżeństwo
Terapia nie wiem czy wam jeszcze pomoże z resztą do tego potrzeba zgody Twojego męża i Twojej  ,jak odlecisz bardziej w to zauroczenie to nie powstrzymasz się od procesu i chemii,masz już uzasadnienie dla zdrady i "prawo się odegrać" z góry a on mąż nie ma prawa czuć tego co Ty niby "oko za oko " ale tylko wtedy kiedy coś się wyda. Czego więcej trzeba - luz nikt się nie ma dowiedzieć - to jaka to zemsta smile niezła akrobacja i fikołek.
Tak to co się zadziało jest z podświadomości coś tam buzuje nie rozwiązane nie rozładowane,niezrozumiane,na tyle wyparte głęboko że nie masz z tym kontaktu stąd niby nie wiesz co czujesz,wybaczenie mężowi zdrady może było na wyrost być może za szybko i powierzchowne ,zamiecione pod dywan, nawet nie unik przed raną, tylko udawanie że Ci nic nie jest.
Napisz jak się wam żyje jak się czujesz i co czujesz do męża.Czy rozmawiacie o tym jego romansie czy zmowa milczenia i cenzura tabu nie wolno nikomu poruszać tego tematu bo coś się stanie i ktoś się zdenerwuje obrazi czy co?
Skutek pokaże przyczynę jak będzie po wszystkim ,lepiej się do rozwodu szykuj ,ale pewnie nie chce Ci się ,szukasz paliwa żeby być w tym małżeństwie właśnie podświadomie ,jak zaczniesz romans to mąż będzie jeszcze większym draniem w Twoich oczach a małżeństwo pod wpływem romansu będzie jeszcze gorsze niż było,Twoja krzyda dzięki temu na chwilę zmaleje też pod wpływem emocji i egzaltacji euforią ,choć na początku może mężowi się coś dostanie dobrego dla niepoznaki przy okazji z Twojej euforii i nowych doznań, emocji,A marne coraz gorsze małżeństwo i coraz bardziej wadliwy mąż będzie dopalaczem dla romansu który będzie coraz bardziej bajkowy i niesamowity z wszystkimi szykanami i z radochą z  konspiracji .Multum historii jest na tym forum takich jak Twoja i z tym schematem .Jak już zaczniesz to wejdź w to doświadczanie do dna, a nie na ćwierć gwizdka na ćwierć gwizdka się umęczysz tylko ,albo nie próbuj i nie wchodź wcale ,moim zdaniem nie nadajesz się do romansu w obecnym stanie ,romansu który niby nie skrzywdzi Ciebie i dziecka ,nie chcesz wierzyć i widzieć pewnie że tak może z Tobą być ,szukasz znieczulenia ewidentnie i tego żeby coś dało Ci szczęście zewnątrz z poza Ciebie,chyba Ciebie nic nie przekona teraz i nie powstrzyma znajdziesz usprawiedliwienie, że tylko chcesz sobie dobrze zrobić ,będzie jak niemal zawsze w takich romansach ,jeżeli nie potrafisz oddzielić dwóch relacji od siebie, to zostaw to w spokoju ,a jak Ci źle w związku to odejdź rozstań się z mężem  ,terapia mogłaby pomóc wam się rozejść bez krzywdy dla dziecka i jakiejś wojny .Samo poprawne przyzwyczajenie to nieco za mało dla zdrowej więzi a wasza jest problematyczna i mocno naruszona może nawet zniszczona .Romans na początku coś tam Ci da i niby nie związanego oderwanego od zdrady męża ale to sztuczka ego.
Najpierw nic nie będziesz czuć złego a potem nieważne choćby potop tak się myśli.

A jak niezwyczajnie się ktoś podoba ? smile

9

Odp: Zdrada za zdradę?!
Kiedyś to było napisał/a:

Kiedyś byliśmy ''przykladnym zakochanym malzenstwem''jak z obrazka. Mój mąż był we mnie zakochany po uszy i w naszym synku też .Tak mi się wydawało do czasu kiedy nie zakochal się na nowo zostawił mnie dla lafiryndy poznanej na imprezie mnie i mojego 1,5 rocznego synka . Wtedy-trauma i zaskoczenie Bóg jeden wie przez co wtedy przeszłam .Nie minął rok jak mężuś się odkochał rozwodu nie było bo przyszedł prosić o wybaczenie. No i stało się pozwoliłam mu wrócić . Dziś nie wiem dlaczego czy dlatego że go kochałam czy z próżności bo nie chciałam żeby ta druga wygrała walkę . Nie chciałam być gorsza od pseudo modelki z insta. Dziś żyjemy (normalnie) układa się lepiej niż przed jego romansem . Tylko teraz ja zaczęłam insteresowac się nowymi mężczyznami przed tym incydentem świata poza nim nie widziałam. Intensywnie myślę o innym mezczynie nie o tym żeby z nim być tylko o tym żeby się z nim przespać i nie widzę jakegos wielkiego problemu w tym że moj niedoszły kochanek ma żonę i dzieci. Nie wiem czy się podubilam i czy będę kiedyś na 100 procent spełniona .Co o tym myslicie

Czyli chcesz zgotować żonie ewentualnego kochanka to samo co zgotował Ci Twój mąż? Chcesz zdradzić weź się za wolnego faceta ale w tedy nie będziesz już "lepsza" niż mąż. I jak to zrobisz to z tej mąki zwanej małżeństwem nic już nie będzie bo coś mi się wydaje że to będzie dopiero początek Twoich przygód.

Witold12 napisał/a:

Mimo wszystko - takie odegranie się nie jest złe w moich oczach, o ile odegrasz się na mężu, nie na dziecku. Rozumiesz co to znaczy? Nie możesz sprawić, aby przez twoją decyzje ucierpiały dzieci

A dzieci kochanka też się liczą czy tylko własne?

10 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2021-07-03 08:23:15)

Odp: Zdrada za zdradę?!

Autorko.
Nie wiem czy spodoba  Ci się to, co napiszę,  ale to wygląda tak:
Słyszałaś o takich przypadkach że po trzęsieniu ziemi budynek przetrwał, niby wszystko w porządku, a po jakimś czasie się zawalił?
Albo o tym, jak po wypadku samochodowym jest niby w porządku  A potem okazuje się że jednak są mocne obrażenia, a nawet śmierć. 

Taki odroczony efekt, mikrouszkodzenia które już pracują.

Znam ten stan, bo przebaczylam pierwszą  zdradę, a potem było lepiej niż wcześniej nawet..Ale coś pracowało jednak w tle.
Zawód małżonkiem otwiera jakieś drzwi w głowie człowieka. Cześć ludzi, wydaje mi się że kobiet głównie, ale to nie reguła, nie musi się specjalnie starać by być wierną.
Spotkałam wielu mężczyzn , podrywali mnie ale byli dla mnie bezpieczni, przezroczysci..
Nie było szans by którykolwiek się zbliżył czy fizycznie czy co ważniejsze emocjonalnie.
Po zawodzie partnerem otwierają  się jakieś zamknięte do tej pory drzwi.  Zaczynasz dostrzegać INNYCH.
I nie dzieje się to od razu może być opóźniony efekt.
Chyba to u Ciebie nastąpiło..
Takie przełamanie. I twój mąż nie będzie już miał wiernej z natury żony, gdzie w głowie nie ma miejsca na innego mężczyznę. 
W Twojej już jest..
Nie wiem co masz zrobić.  Co zrobisz kwestia decyzji.
A że życie nie znosi próżni,  już się pojawił ten mężczyzna, zarezonowal z Twoimi pragnieniami, ktorych mąz nie zaspokoi. Tu nie chodzi moim zdaniem o zemstę  czy ukojenie. 
Chodzi o te otwarte drzwi.
Teraz już nie działasz na autopilocie: wszystko będzie decyzją.
Pewnie by męża autopilot wyłączył się wcześniej..

To nie jest zemsta na zimno, gdzie autorka "weźmie się  za wolnego faceta"
Tamten coś w niej uruchomił bo widzi w nim mężczyznę  którego chce i pragnie, to nie przypadek.

Trop z przeżywaniem bólu też może być dobry, ale pokazanie tego bólu przy mężu  pewnie już było i nastąpiło odepchniecie, niech mnie autorka poprawi jeśli się mylę. 
Zachowanie męża w tym romansie raczej wskazuje na osobę  która jej bóli znosić nie będzie.

Odp: Zdrada za zdradę?!

Mi nawet nie chodzi chyba o zemstę braku zaufania u mnie nie ma ani nawet też kontroli podchodzę do naszego związku po prostu na nowo .Bardziej się rozumiemy i kłócimy mniej niż wcześniej. Na poważnie nigdy nie rozmawiamy o jego romansie czasami się z niego posmieje ale też z duzym dystansem. On twierdzi że był głupi i cos mu odwaliło .... Mąż sprawdza mi w nocy telefon i jest zazdrosny.  On zna tego chłopaka sam tak jakby mnie z nim zapoznał. Zrobił mi prezent na walentynki umawiając mnie z nim ale nie chcę podawać szczegółów smile ...od tamtego momentu często o nim słyszę a m to a m tamto podoba ci się ? Piszesz z nim ? Mówi to bezpodstawnie bo nie ma żadnych argumentów nie widział nigdy wiadomości nic .. czasami go opieprze że mi wmawia albo po prostu on mi serio to wmawia wink

12 Ostatnio edytowany przez paslawek (2021-07-03 12:02:08)

Odp: Zdrada za zdradę?!
Kiedyś to było napisał/a:

Mi nawet nie chodzi chyba o zemstę braku zaufania u mnie nie ma ani nawet też kontroli podchodzę do naszego związku po prostu na nowo .Bardziej się rozumiemy i kłócimy mniej niż wcześniej. Na poważnie nigdy nie rozmawiamy o jego romansie czasami się z niego posmieje ale też z duzym dystansem. On twierdzi że był głupi i cos mu odwaliło .... Mąż sprawdza mi w nocy telefon i jest zazdrosny.  On zna tego chłopaka sam tak jakby mnie z nim zapoznał. Zrobił mi prezent na walentynki umawiając mnie z nim ale nie chcę podawać szczegółów smile ...od tamtego momentu często o nim słyszę a m to a m tamto podoba ci się ? Piszesz z nim ? Mówi to bezpodstawnie bo nie ma żadnych argumentów nie widział nigdy wiadomości nic .. czasami go opieprze że mi wmawia albo po prostu on mi serio to wmawia wink

Jest parę opcji :
mąż chce Ciebie nakryć na zdradzie i podpuszcza sprawdza Cię będzie mieć świetny materiał do pozwu.
mąż chce trójkąta z tym kolegą
mąż sam chce Ci zadośćuczynić więc popycha ciebie do zdrady kontrolowanej
mąż jest walnięty
Ty jaja sobie z nas robisz też jesteś walnięta jesteś tollem

13

Odp: Zdrada za zdradę?!
paslawek napisał/a:

Jest parę opcji :
mąż chce Ciebie nakryć na zdradzie i podpuszcza sprawdza Cię będzie mieć świetny materiał do pozwu.
mąż chce trójkąta z tym kolegą
mąż sam chce Ci zadośćuczynić więc popycha ciebie do zdrady kontrolowanej
mąż jest walnięty
Ty jaja sobie z nas robisz też jesteś walnięta jesteś tollem

Pasławku, mistrzostwo świata smile

Krótko, w punktach, ale jak celnie. big_smile

14

Odp: Zdrada za zdradę?!
Salomonka napisał/a:
paslawek napisał/a:

Jest parę opcji :
mąż chce Ciebie nakryć na zdradzie i podpuszcza sprawdza Cię będzie mieć świetny materiał do pozwu.
mąż chce trójkąta z tym kolegą
mąż sam chce Ci zadośćuczynić więc popycha ciebie do zdrady kontrolowanej
mąż jest walnięty
Ty jaja sobie z nas robisz też jesteś walnięta jesteś tollem

Pasławku, mistrzostwo świata smile

Krótko, w punktach, ale jak celnie. big_smile

Wielokropek ma dziś wolne smile
dzięki

15

Odp: Zdrada za zdradę?!

no to w końcu to chłopak czy żonaty stateczny gość, bo tak wynikało z tego posta pierwszego.
nie wierzę, by z przypadkowego spotkania mąż się sam domyślił Twoich emocji: nie ma tak bystrych w relacjach facetów.
moze lepiej idżcie na terapię,

16

Odp: Zdrada za zdradę?!

Autorko widzę, że tak do końca to sama nie wiesz czego chcesz... Wrócił były ale tak naprawdę to nie wiesz czy jeszcze coś do niego czujesz, a z drugiej strony myślisz o nowej znajomości - dobrze by było jakby druga połówka była stanu wolnego!!!
Na chwilę obecną odbijasz się od ściany, bo sama nie wiesz co masz ze sobą zrobić...

Pakując się w zdradę - jaka by ona nie była dodajesz sobie kolejnych problemów - a potem może być naprawdę ciężko, gorzej niż po odejściu męża...

Kubeł zimnej wody - zastanów się co Ty naprawdę chcesz, podejmij słuszną decyzję, może kilka dni pobycia samej pomoże naświetlić temat. Pamiętaj zaczynając coś nowego, dobrze jest zakończyć stare!!!!

Wybór należy do Ciebie....

17 Ostatnio edytowany przez IsaBella77 (2021-07-03 23:35:12)

Odp: Zdrada za zdradę?!

Odwołując się do wypowiedzi mąż zrobił mi prezent i zapisal na tatuaż nie umówił mnie celowo smile smile mi po prostu brakuje namiętności w związku i chciałabym się poczuć jeszcze tak jak kiedyś czego nie dostaje od wiecznie śpiącego męża skupiającego się na pieniądzach. Co mi po nowych butach i torebce i tym że koleżanki mi zazdroszczą tego co mam i urody ja po prostu chciałabym się poczuć inaczej może każda kobieta tego podświadomie pragnie tylko boją się o tym mówić serio nigdy nie spodobał się wam inny facet z którym z chęcią poszlybyscie do lozka

Mój mąż może jest bardziej pożądany przez kobiety niż ten tatuator bo jest na prawdę przystojnym facetem ale może nie o to tu chodzi.....

18

Odp: Zdrada za zdradę?!

Pierwszy + ostatnie posty autorki = bełkot.

19

Odp: Zdrada za zdradę?!
Pwgen napisał/a:

Tańcz, głupia tańcz... Przez 15 minut uniesień możesz rozwalić rodzinne. Wybór należy oczywiście do Ciebie.
Twój mąż jest twoim 1 partnerem sexualnym, że aż tak mocne dążenia do kontaktu z innym facetem? Jeśli "nie z jednego pieca chleb jadłaś" to przypomnij czy naprawdę, aż tak jakość pożycia z mężem odbiega od sexu który miałaś z innymi. Może warto urozmaicić zabawy w sypialni a nie od razu skakać do łóżka z innym facetem. Konsekwencje mogą być nie za ciekawe.

Jaką rodzinę, kto tą rodzinę wcześniej rozwalił itd. itp. ....

Posty [ 19 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Zdrada za zdradę?!

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024