Lady Loka to łatwiejsze niż by się wydawało
Nie musi być nazwisk na domofonie, skrzynce, drzwiach by zdobyć numer telefonu i adres. TypowyCharlie piszę o IP... przecież jest sto możliwości by po nitce do kłębka dojść, nie musieć sięgać po skomplikowane technologicznie rozwiązania (no powiedzmy, że skomplikowane). Ja tylko na podstawie imienia i nazwiska w godzinę i to na podstawie ogólnie dostępnych danych w internecie (ludzie nie wiedzą ile rzeczy potwierdzają, nie czytając umów i regulaminów i ich dane hulają w świecie) byłam w stanie oszacować nie tylko miejsce zamieszkania, ścieżkę zawodową ostatnich 10 lat obu rodziców danej osoby, a nawet wyszukać numery działek, księgi wieczyste i wysokości kredytów hipotecznych i powiązań zawodowych rodziny. Z działkami łatwo, wykupisz abonament, skorzystasz z geoportalu czy czegoś w tym stylu i lecisz i sprawdzasz po kolei, z blokiem też filozofii nie ma... pytasz, ściemniasz, stoisz i obserwujesz
(jak jesteś nastolatką to nie przeraża, co nie) Ja tak ogarnęłam gdzie mieszka moja "miłość życia" w gimnazjum
Wystarczy ruszyć głową i mieć trochę cierpliwości i zawzięcia. Udostępnianie lokalizacji też pomaga, wiadomo. Po udostępnianych zdjęciach czy adresach e-mail to w ogóle dość łatwo.