Ostatnie lata przyniosly ogromne pogorszenie pozycji Polakow na rynku matrymonialnym. Jako ze pozycja ta juz byla bardzo slaba idziemy w kierunku w ktorym w przyszlosci ponad polowa polakow nie bedzie miala szansy na znalezienie sobie partnerki. Sporo osob ktore zostaly w kraju nie ma nawet mozliwosci by polepszyc swoja sytuacje materialna przez to ze gospodarka nastawiona jest na przemysl i slabo platne prace z tym zwiazane. Ci co wyjechali sa obywatelami drugiej kategorii. Dla polek z kolei bycie obcokrajowcem jest wielkim atutem i korzystaja one z otwartych granic. W UK juz co 3 dziecko ktore rodzi polka, ma ojca z poza UE. Czy mozna cos z tym jeszcze zrobic? Czy da sie poprawic image polakow i zatrzymac wymieranie kultury?
Co do ostatniej kwestii.
Zacznijmy od siebie, od drobnych kroków i traktowania przez nas - Polaków - naszej kultury.
Hipokryzją trąci upominanie się o nasz lepszy wizerunek, gdy samemu nie dba się o naszą kulturę, w tym kulturę języka, w tym przestrzeganie zasad pisowni polskiej.
3 2021-06-17 18:28:58 Ostatnio edytowany przez JedynyRealista (2021-06-17 18:38:14)
Co do ostatniej kwestii.
Zacznijmy od siebie, od drobnych kroków i traktowania przez nas - Polaków - naszej kultury.
Hipokryzją trąci upominanie się o nasz lepszy wizerunek, gdy samemu nie dba się o naszą kulturę, w tym kulturę języka, w tym przestrzeganie zasad pisowni polskiej.
Bzdury. Po pierwsze to uwazam ze moj polski jest bardzo dobry biorac pod uwage to ze wieksza czesc zycia spedzilem poza polska. Po drugie to takie "drobne kroki" nie maja zadnego znaczenia w tym kontekscie. Po trzecie nie pisze o wizerunku narodu polskiego jako ogolu tylko o jego przedstawicielach ktorzy nie moga sobie tak od znalezc egzotycznego meza i pozbyc sie problemow tylko musza z ciezarem swojego pochodzenia zyc - czyli mezczyznach.
Pozostanę przy swoim zdaniu.
5 2021-06-17 18:49:13 Ostatnio edytowany przez paslawek (2021-06-17 18:50:57)
To trochę i tak "zamieszania" jest w pierwszym Twoim poście.
Znając nieco okoliczności i kontekst powstania tego wątku to mam pytania :
Czy chodzi i Ci dokładnie o sytuację mężczyzn na emigracji z Polski lub pracujących za granicami, czy interesuje Ciebie pozycja Polaków na rynku matrymonialnym w Polsce?
Czy w Europie? Unii europejskiej ? UK ? Czy w ogóle na świecie ?
Czy chodzi Ci o opinie o mężczyznach Polakach np młodych ?
Ja to bym sobie nawet pogadała na ten temat tym bardziej mając kilka świadectw od wewnątrz i znając motywację tych wyborów przez kobiety, ale znowu mi JedynyRealista napisze, że moja córka będzie rodzić kolejne pokolenie morderców i że na pewno jestem brzydsza od jakiejś Turczynki i że przeze mnie 35% Polaków jest sama (nie mogłam się powstrzymać, przepraszam)
7 2021-06-17 19:17:45 Ostatnio edytowany przez JedynyRealista (2021-06-17 20:19:13)
To trochę i tak "zamieszania" jest w pierwszym Twoim poście.
Znając nieco okoliczności i kontekst powstania tego wątku to mam pytania :
Czy chodzi i Ci dokładnie o sytuację mężczyzn na emigracji z Polski lub pracujących za granicami, czy interesuje Ciebie pozycja Polaków na rynku matrymonialnym w Polsce?
Czy w Europie? Unii europejskiej ? UK ? Czy w ogóle na świecie ?
Czy chodzi Ci o opinie o mężczyznach Polakach np młodych ?
Tak ogolnie. Bo slabo jest wszedzie.
8 2021-06-18 08:01:23 Ostatnio edytowany przez Winter.Kween (2021-06-18 08:40:36)
Jako, ze ten temat jest w ' STYL ŻYCIA I SPOŁECZEŃSTWO' to wlazlam tutaj myslac, ze bedziemy rozmawiac o pozycji Polakow (jako narodu, nie mezczyzn) na rynku pracy miedzynarodowym.
Nie wiem czy Polacy sa obywatelami drugiej kategorii ogolnie (nie mowie, ze to niemozliwe), ale nie zauwazylam zeby tak bylo w wypadku Polakow albo wyksztalconych, albo dobrze rozmawiajacych w jezyku danego kraju.
Moj byly jest Polakiem, ktory przebywa za granica (w UK), ale on obraca sie w towarzystwie obcokrajowcow z innych krajow. Zadaje sie z Hiszpanami, Wlochami, Niemcami. To wszystko zalezy od klimatow w jakich czlowiek sie obraca. Nie zauwazylam by mial problem z randkowaniem pomimo tego, ze ledwo mowi po angielsku i nie zna zadnego innego jezyka. Wrecz przeciwnie, wszystkie dziewczyny zwracaly na niego uwage bo jest facetem urody, wedle takich hiszpanek, 'egzotycznej' i jest obiektywnie przystojny.
Czasami polacy sa bardziej zamknieci na innych, ale to dotyczy obu plci i wtedy maja problem zeby sie zwiazac z kims.
Moj maz jest spoza EU, ale to nie jest zaleta, ze jest spoza EU poniewaz to znaczy, ze nasz slub wymagal duzo ceregieli. Nie wiem gdzie tutaj atut? To raczej poswiecenie, ze trzeba przejsc przez papierologie bo on tego wart. Mojego meza kuzynka ma meza Polaka, wiec mamy tutaj pana z Polski, ktory znalazl kobiete z zagranicy w Londynie.
Na Twoim miejscu nie martwilabym sie, az tak bo Polskie geny nie sa takie slabe i Polska kultura nie jest taka martwa.
Gdzieś może są tacy faceci o jakich pisze autor, ale ja takich w "realu" nie spotykam. Faceci, których znam ze szkoły czy pracy prawie wszyscy poznajdowali partnerki. Jak dotąd niewiele tych związków się rozpadło. Możliwe, że ci, którzy zostali w małych miejscowościach mają inaczej.
Porozmawiaj ze znajomymi kobietami to ci powiedzą czego oczekują i co stanowi dla nich problem jeśli chodzi o Ciebie. Bo u każdego co innego może blokować.
Ja bym mogła tylko za siebie mówić a "pozycji Polaków na rynku" nie znam.
Jako, ze ten temat jest w ' STYL ŻYCIA I SPOŁECZEŃSTWO' to wlazlam tutaj myslac, ze bedziemy rozmawiac o pozycji Polakow (jako narodu, nie mezczyzn) na rynku pracy miedzynarodowym.
Nie wiem czy Polacy sa obywatelami drugiej kategorii ogolnie (nie mowie, ze to niemozliwe), ale nie zauwazylam zeby tak bylo w wypadku Polakow albo wyksztalconych, albo dobrze rozmawiajacych w jezyku danego kraju.
Sa i nie jest to tylko moje zdanie.
Moj byly jest Polakiem, ktory przebywa za granica (w UK), ale on obraca sie w towarzystwie obcokrajowcow z innych krajow. Zadaje sie z Hiszpanami, Wlochami, Niemcami. To wszystko zalezy od klimatow w jakich czlowiek sie obraca. Nie zauwazylam by mial problem z randkowaniem pomimo tego, ze ledwo mowi po angielsku i nie zna zadnego innego jezyka. Wrecz przeciwnie, wszystkie dziewczyny zwracaly na niego uwage bo jest facetem urody, wedle takich hiszpanek, 'egzotycznej' i jest obiektywnie przystojny.
Nie wieze ze hiszpanki ogladaja sie za jakims polakiem.
Moj maz jest spoza EU.
O O widzisz czyli jednak ty tez wymienilas janusza na egoztyk.
Mojego meza kuzynka ma meza Polaka, wiec mamy tutaj pana z Polski, ktory znalazl kobiete z zagranicy w Londynie.
No tak dla kobiet z 3 swiata mamy wielka zalete, mozemy dac im obywatelstwo UE. Ale miloscia to bym tego nie nazwal xd Tak sobie wiekszosc polakow w pl wlasnie teraz radzi, wykorzystuja fakt ze ukrainki sa biedne, troche slabe.
Na Twoim miejscu nie martwilabym sie, az tak bo Polskie geny nie sa takie slabe i Polska kultura nie jest taka martwa.
Co z tego ze alko pije np max raz na miesiac skoro w oczach wszystkich i tak jestem pijakiem i zlodziejem? Mam typowo polackie nazwisko, ktora normalna kobieta zamieni swoje na takie ktorego nie moze wymowic? Tylko dla polek jest to level up. Nie znam ani jednego polaka ktory by byl z zachodnia kobieta. Sam to przerabialem. Najciekawiej bylo jak jakas p0lka zapytala sie matki mojej ex czy nie boi sie ze jej corka zadaje sie z polakiem... Nie ma drugiego kraju na swiecie gdzie kobiety w tak nienawistny sposob traktuja swoich rodakow. Wolal bym sie juz chyba urodzic w Afryce niz tutaj i musiec codziennie zmagac sie z tym wszystkim.
Winter.Kween napisał/a:Moj maz jest spoza EU.
O O widzisz czyli jednak ty tez wymienilas janusza na egoztyk.
Gdyby wybrala blondyna, to tez powiedzialbys, ze dyskryminuje, czy ze wymienia?
Bierzesz pod uwage scenariusz, ze liczy sie caloksztalt, a nie akurat to, jakiej ktos jest narodowosci?
Bierzesz pod uwage scenariusz, ze liczy sie caloksztalt, a nie akurat to, jakiej ktos jest narodowosci?
Liczy sie jeszcze status i majatek, wiekszoc robakow nie ma ani jednego ani drugiego.
Lady Loka napisał/a:Bierzesz pod uwage scenariusz, ze liczy sie caloksztalt, a nie akurat to, jakiej ktos jest narodowosci?
Liczy sie jeszcze status i majatek, wiekszoc robakow nie ma ani jednego ani drugiego.
Oczywiscie, bo ja mam skaner w oczach i jak widze fajnego faceta na ulicy to od razu widze, ile ma na koncie.
Ups, zarabiam 3x wiecej niz moj partner, gdzie ja mam oczy, rzuce go jak najszybciej i znajde sobie jakiegos przystojniaka zza granicy! Dzieki Realisto!
Ups, zarabiam 3x wiecej niz moj partner, gdzie ja mam oczy, rzuce go jak najszybciej i znajde sobie jakiegos przystojniaka zza granicy! Dzieki Realisto!
Predzej czy pozniej tak bedzie.
A może Jedynyrealisto warto samemu rozglądnąć się za zagraniczną dziewczyną? Już tu wiele razy słyszałam, że dziewczyny zza wschodniej granicy są fajne. Może azjatki? Przecież nic nie stoi na przeszkodzie?
16 2021-06-18 12:28:13 Ostatnio edytowany przez Winter.Kween (2021-06-18 12:34:09)
Winter.Kween napisał/a:Jako, ze ten temat jest w ' STYL ŻYCIA I SPOŁECZEŃSTWO' to wlazlam tutaj myslac, ze bedziemy rozmawiac o pozycji Polakow (jako narodu, nie mezczyzn) na rynku pracy miedzynarodowym.
Nie wiem czy Polacy sa obywatelami drugiej kategorii ogolnie (nie mowie, ze to niemozliwe), ale nie zauwazylam zeby tak bylo w wypadku Polakow albo wyksztalconych, albo dobrze rozmawiajacych w jezyku danego kraju.
Sa i nie jest to tylko moje zdanie.
Winter.Kween napisał/a:Moj byly jest Polakiem, ktory przebywa za granica (w UK), ale on obraca sie w towarzystwie obcokrajowcow z innych krajow. Zadaje sie z Hiszpanami, Wlochami, Niemcami. To wszystko zalezy od klimatow w jakich czlowiek sie obraca. Nie zauwazylam by mial problem z randkowaniem pomimo tego, ze ledwo mowi po angielsku i nie zna zadnego innego jezyka. Wrecz przeciwnie, wszystkie dziewczyny zwracaly na niego uwage bo jest facetem urody, wedle takich hiszpanek, 'egzotycznej' i jest obiektywnie przystojny.
Nie wieze ze hiszpanki ogladaja sie za jakims polakiem.
Winter.Kween napisał/a:Moj maz jest spoza EU.
O O widzisz czyli jednak ty tez wymienilas janusza na egoztyk.
Winter.Kween napisał/a:Mojego meza kuzynka ma meza Polaka, wiec mamy tutaj pana z Polski, ktory znalazl kobiete z zagranicy w Londynie.
No tak dla kobiet z 3 swiata mamy wielka zalete, mozemy dac im obywatelstwo UE. Ale miloscia to bym tego nie nazwal xd Tak sobie wiekszosc polakow w pl wlasnie teraz radzi, wykorzystuja fakt ze ukrainki sa biedne, troche slabe.
Winter.Kween napisał/a:Na Twoim miejscu nie martwilabym sie, az tak bo Polskie geny nie sa takie slabe i Polska kultura nie jest taka martwa.
Co z tego ze alko pije np max raz na miesiac skoro w oczach wszystkich i tak jestem pijakiem i zlodziejem? Mam typowo polackie nazwisko, ktora normalna kobieta zamieni swoje na takie ktorego nie moze wymowic? Tylko dla polek jest to level up. Nie znam ani jednego polaka ktory by byl z zachodnia kobieta. Sam to przerabialem. Najciekawiej bylo jak jakas p0lka zapytala sie matki mojej ex czy nie boi sie ze jej corka zadaje sie z polakiem... Nie ma drugiego kraju na swiecie gdzie kobiety w tak nienawistny sposob traktuja swoich rodakow. Wolal bym sie juz chyba urodzic w Afryce niz tutaj i musiec codziennie zmagac sie z tym wszystkim.
No na pewna sa sytuacje gdzie sa traktowani jako gorsi, bywaja takie osoby w innych krajach, szczegolnie jezeli ktos posiada silny akcent. Jednak nie jest to w kazdej sytuacji wszedzie i w ogole caloksztaltu zycia. Na ten przyklad, ludzie niby skad maja wiedziec, ze jestem Polka? Nie slychac tego po moim akcencie, wiec do kiedy im tego nie powiem to nie wiedza.
Co do tych hiszpanek to malo wiesz, w taki razie. Malo widziales skoro nie wierzysz, bo zwykle ludzie ciagna do tego co im jest obce troche. Taki slowianski facet z niebieskimi oczami to zaraz przyciaga je bo jest inny. Jezeli jest przystojny, oczywiscie. Jezeli nie jest urodziwy z ciala i twarzy to wiadomo, ze nie bedzie takiej samej reakcji. Moj kumpel zrobil absolutne zamieszanie posrod moich kolezanek wloszek/hiszpanek bo jest blondynem z niebieskimi oczami, postawnym i ma taki punkowy styl. Mowily na niego 'on jest jak wiking harleyowiec' bo sie naoogladaly tego serialu o wikingach. Musisz zrozumiec, ze to co jest egzotyczne dla nas dla innych jest normalne, a to co normalne dla nas to dla nich egzotyczne.
Twoja teoria co do tej kuzynki mego meza, moze i by pasowala gdyby nie to, ze ona juz dawno miala pobyt staly w UK jak go poznala. Poniewaz jej tatus jest bogaty i wyslal ja tam na studia po ktorych stala sie high skilled worker. Z kolei jej chlopak jest z normalnej rodziny, ani biednej ani bogatej. Takze raczej milosc, chyba, ze ona mu potrzebna bo bogata z domu. Nie mowiac juz o tym, ze zeby obywatel EU mogl sobie sprowadzic partnera do UK to musi zarabiac pewna ilosc pieniedzy, a jej koles to normalny pracownik i nie ma szans na takie zarobki.
To zmien te nazwisko? Skoro Ci tak przeszkadza? Zreszta czy tez ona musi brac to nazwisko? W kraju mego meza nazwisk sie nie zmienia po slubie, tak wiec ja nadal mam swoje, a on swoje. Nie zmienilabym mojego nazwiska poniewaz moja rodzina miala te nazwisko od samego poczatku istnienia jakiegokolwiek naziwska i zachowala je przez wieki, tylko zostalo spolszczone troche w pozniejszych czasach (poniewaz oryginalnie jest litweskie). Jestem do niego przywiazana i do litewskiej historii mojej rodziny.
Co do wymiany 'janusza' na 'egzotyka' to nie nazwalabym mlodego fajnego kolesia 'januszem', a moj maz znow taki egzotyczny dla mnie nie jest. Ma czarne wlosy jak cala moja rodzina. Jest tak ciemny jak moja rodzina wczesnym latem bo wszyscy latwo slonce lapia i sie nie spalaja. Jego matka jest tak blada jak ja, ma to po swojej babce- polce. Wiec, jak mowie, geny polskie tak slabe nie sa bo mimo, ze tylko babcia polka to moja tesciowa jest blada jak sciana szatynka.
Lady Loka napisał/a:Ups, zarabiam 3x wiecej niz moj partner, gdzie ja mam oczy, rzuce go jak najszybciej i znajde sobie jakiegos przystojniaka zza granicy! Dzieki Realisto!
Predzej czy pozniej tak bedzie.
Hmm, siedzisz mi w glowie? Znasz moje zycie? Znasz moje wartosci?
Jak bedziesz tak generalizowal i bedziesz z takim podejsciem podchodzil do ludzi, to nikogo nie znajdziesz, bo wszystkie normalne dziewczyny beda Cie unikac przechodzac na druga strone ulicy na Twoj widok.
Wyobraz sobie, ze w zwiazku nie liczy sie tylko kasa i rozmiar portfela.
To tylko takim chlopcom, ktorzy od kasy uzalezniaja swoje poczucie wlasnej wartosci, sie tak wydaje. Tymczasem bylismy razem kiedy nie bylo nas stac na pojscie do restauracji i przeliczalismy w markecie zakupy, zeby sie zmiescic w zalozonej kwocie, bylismy razem, kiedy nie stac nas bylo na wakacje za granica i wyjscie do kina. Wspieramy siebie, rozwijamy sie i to jest logiczne, ze raz jedno zarabia wiecej, raz drugie
zycze Ci bardzo, zebys kiedys doswiadczyl takiej zdrowej relacji zamiast opowiadac ludziom bzdury, ze na pewno bedzie rozstanie.
Ty nie jestes żaden Realista, Ty jestes pesymista.
Tak ogromne kompleksy mozna leczyć.
19 2021-06-18 12:37:34 Ostatnio edytowany przez paslawek (2021-06-18 15:40:42)
Realisto wracaj do Polski po prostu zanim dobijesz do 30 stki .
Wbrew temu co być może myślisz o sobie i Polsce, w Polsce masz szanse osiągnąć sukces w jakiejś dziedzinie.
A z tego co wyczytałem z Twoich postów to masz dość wybitnie polski charakter i nie tylko o wady "nasze narodowe" mi chodzi,na pewno masz zalety ,
marnujesz się tam i tyle frustrując brakiem powodzenia u miejscowych dziewczyn , z powodu pochodzenia i zamartwiając powodzeniem obcokrajowców wśród Polek, jest całe mnóstwo "Wand co nie chcą Niemca" z różnych przyczyn.
Powiem ci że ja też mam jak jak Nikoś Dyzma polski organizm i najbardziej Polki mi się podobają i podobały ,nie z uprzedzeń wobec innych bynajmniej to wynika, ale taki jakiś nasiąknięty polskością jestem, chociaż z pochodzenia jestem ewangelikiem to jak z pewnej perspektywy patrzę, to kocham wszystko i akcentuje szanuje przeszłość cały ten nasz bagaż ,odciski,garby,blizny, wady,ale też to co w nas może być piękne umiłowanie wolności,tolerancje, ciekawość świata i odwagę,szaleństwo.Pracowałem trochę na zachodzie miałem tam zlecenia i jest wiele kobiet przepięknych na świecie,ale dziwnym trafem z ogromną bezbłędnością prawie zawsze rozpoznawałem Polki pośród innych kobiet ,z resztą i tak nie miałem zamiaru emigrować i osiadać tam na stałe, chociaż w kilku miejscach czułem się znakomicie.
Kończ studia i wracaj z tego co się orientuje to u nas jeszcze ten cały cyrk i rynek nie jest, aż tak popi......ny jak na zachodzie chociaż niestety idzie w tamtym kierunku z wszystkimi jego patologiami .
Realisto wracaj do Polski po prostu zanim dobijesz do 30 stki .
Wbrew temu co być może myślisz o sobie i Polsce, w Polsce masz szanse osiągnąć sukces w jakiejś dziedzinie.
A z tego co wyczytałem z Twoich postów to masz dość wybitnie polski charakter i nie tylko o wady "nasze narodowe" mi chodzi,na pewno masz zalety ,
marnujesz się tam i tyle frustrując brakiem powodzenia u miejscowych dziewczyn i z powodu pochodzenia i zamartwiając powodzeniem obcokrajowców wśród Polek jest całe mnóstwo "Wand co nie chcą Niemca".
Powiem ci że ja też mam jak jak Nikoś Dyzma polski organizm i najbardziej Polki mi się podobają i podobały ,nie z uprzedzeń wobec innych ale taki jakiś nasiąknięty polskością jestem, chociaż z pochodzenia jestem ewangelikiem to jak z pewnej perspektywy patrze, to kocham wszystko i akcentuje szanuje przeszłość cały ten nasz bagaż ,odciski,garby, wady,ale też to co w nas może być piękne umiłowanie wolności,tolerancje, ciekawość świata i odwagę.Pracowałem trochę na zachodzie miałem tam zlecenia i jest wiele kobiet przepięknych ,ale dziwnym trafem z ogromna bezbłędnością prawie zawsze rozpoznawałem Polki ,z resztą i tak nie miałem zamiaru emigrować i osiadać tam na stałe.
Kończ studia i wracaj z tego co się orientuje to u nas jeszcze ten cały cyrk i rynek nie jest, aż tak popi......ny jak na zachodzie chociaż niestety idzie w tamtym kierunku z wszystkimi jego patologiami .
Tak, znam duzo kobiet co nie chca obcokrajowca. I rzeczywiscie pewne rzeczy jest trudno wytlumaczyc jak na przyklad ten klimat PRLu, te slodycze z tego czasu, humor, filmy, seriale. Te problemy tego i caly koncept.
Albo pewne poczucie humoru oparte na tym jak uzywa sie jezyka, albo czasem jaki ma wplyw duzy na rozwoj kultury i atmosfere kraju, ze sa pory roku.
Moj maz uczy sie polskiego, ale pewnych rzeczy nigdy nie poczuje chyba, ze mieszkalibysmy w Polsce ale tego nie zamierzam zrobic.
21 2021-06-18 13:05:30 Ostatnio edytowany przez aniuu1 (2021-06-18 13:06:47)
A może Realisto weź się za siebie po prostu. Jeśli dziewczyna nie liczy na majątek i status to chce mieć zwykle partnera i przyjaciela w domu. Kogoś na podobnym poziomie, z kim można dzielić zainteresowania, wspólnie podejmować decyzje, razem pracować by mieć dobre życie.
Moim zdaniem Polki wymagają zwykle niewiele.
Z dziewczynami ze wschodu czy biedniejszych krajów z innych części świata, to żebyś się nie zdziwił. Z moich obserwacji często oczekują dużo więcej (jeśli chodzi o materialne sprawy) choć często nie widać tego na samym początku. Faceci łapią się na zachwyt ich osobą, wydaje im się, że mogą dostać dużo więcej za nic. Często jednak dziewczyny liczą na drogie prezenty a najlepiej na związek z facetem, który ma wysoki status, zapewni im utrzymanie a możliwe, że również pomoc finansową rodzicom.
22 2021-06-18 13:40:09 Ostatnio edytowany przez Valkyrie (2021-06-18 13:40:42)
A może Jedynyrealisto warto samemu rozglądnąć się za zagraniczną dziewczyną? Już tu wiele razy słyszałam, że dziewczyny zza wschodniej granicy są fajne. Może azjatki? Przecież nic nie stoi na przeszkodzie?
Nie, tylko nie Azjatki czy panny ze wschodu dokładnie z tego powodu który opisała aniuu1 miałam paru kolegów którzy mocno się na Ukrainkach i Azjatkach nacięli, tym bardziej jak się miało okazję je poznać i z nimi porozmawiać, bo bardzo dobrze umieją naszych Panów nabrać na to jakie są urocze, delikatne, pracowite i ciepłe, a potem są wymagania- tam w wielu krajach normą jest utrzymywanie rodziców, nie pomaganie finansowe, a utrzymywanie. Mojemu koledze jak Azjatka po roku zaśpiewała, że będzie musiał wysyłać jej rodzicom pieniądze albo przygotują im pokój tutaj i ściągną to już taka fajna nie była
a pracować owszem będzie ale nie da na dom tylko będzie zarabiać na swoje przyjemności i ma być mężczyzną, podobnie jak Ukrainki i oczekiwanie kwiatów, prezencików, wyjazdów. Można się bardzo naciąć na Panie z tamtych rejonów, bo one często po prostu uciekają od biedy a ich rodzina będzie ważniejsza niż Pan Polak. Dopiero by się autor wątku sfrustrował.
MagdaLena1111 napisał/a:A może Jedynyrealisto warto samemu rozglądnąć się za zagraniczną dziewczyną? Już tu wiele razy słyszałam, że dziewczyny zza wschodniej granicy są fajne. Może azjatki? Przecież nic nie stoi na przeszkodzie?
Nie, tylko nie Azjatki czy panny ze wschodu
dokładnie z tego powodu który opisała aniuu1 miałam paru kolegów którzy mocno się na Ukrainkach i Azjatkach nacięli, tym bardziej jak się miało okazję je poznać i z nimi porozmawiać, bo bardzo dobrze umieją naszych Panów nabrać na to jakie są urocze, delikatne, pracowite i ciepłe, a potem są wymagania- tam w wielu krajach normą jest utrzymywanie rodziców, nie pomaganie finansowe, a utrzymywanie. Mojemu koledze jak Azjatka po roku zaśpiewała, że będzie musiał wysyłać jej rodzicom pieniądze albo przygotują im pokój tutaj i ściągną to już taka fajna nie była
a pracować owszem będzie ale nie da na dom tylko będzie zarabiać na swoje przyjemności i ma być mężczyzną, podobnie jak Ukrainki i oczekiwanie kwiatów, prezencików, wyjazdów. Można się bardzo naciąć na Panie z tamtych rejonów, bo one często po prostu uciekają od biedy a ich rodzina będzie ważniejsza niż Pan Polak. Dopiero by się autor wątku sfrustrował.
Ale wiecie, że właśnie na tym forum wiele razy spotkałam się z zachwytami nad dziewczynami zza wschodniej granicy, że niby takie skromne, pracowite i uległe. Ideał wręcz.
Valkyrie napisał/a:MagdaLena1111 napisał/a:A może Jedynyrealisto warto samemu rozglądnąć się za zagraniczną dziewczyną? Już tu wiele razy słyszałam, że dziewczyny zza wschodniej granicy są fajne. Może azjatki? Przecież nic nie stoi na przeszkodzie?
Nie, tylko nie Azjatki czy panny ze wschodu
dokładnie z tego powodu który opisała aniuu1 miałam paru kolegów którzy mocno się na Ukrainkach i Azjatkach nacięli, tym bardziej jak się miało okazję je poznać i z nimi porozmawiać, bo bardzo dobrze umieją naszych Panów nabrać na to jakie są urocze, delikatne, pracowite i ciepłe, a potem są wymagania- tam w wielu krajach normą jest utrzymywanie rodziców, nie pomaganie finansowe, a utrzymywanie. Mojemu koledze jak Azjatka po roku zaśpiewała, że będzie musiał wysyłać jej rodzicom pieniądze albo przygotują im pokój tutaj i ściągną to już taka fajna nie była
a pracować owszem będzie ale nie da na dom tylko będzie zarabiać na swoje przyjemności i ma być mężczyzną, podobnie jak Ukrainki i oczekiwanie kwiatów, prezencików, wyjazdów. Można się bardzo naciąć na Panie z tamtych rejonów, bo one często po prostu uciekają od biedy a ich rodzina będzie ważniejsza niż Pan Polak. Dopiero by się autor wątku sfrustrował.
Ale wiecie, że właśnie na tym forum wiele razy spotkałam się z zachwytami nad dziewczynami zza wschodniej granicy, że niby takie skromne, pracowite i uległe. Ideał wręcz.
Powiedzmy sobie ,kto tak się zachwycał tymi dziewczynami ach kto ?
Ja nie wiem kto, ale na pewno Ci którzy nie mają świadomości co laski ze wschodu mówią między sobą o nich i jak grają by tu zostać
Ja mieszkając za granicą prawie 3 lata miałam kilka relacji z panami spoza UE, dobrze wspominam fajna kombinacja cech charakteru. Dużo optymizmu, determinacji, mocna męska energia. Fajni, fajni.
Nie pamiętam większości nicków, które tak je zachwalały. Ale nawet ostatnio Snake tutaj opowiadał z zachwytem o Ukraince, która z nim pracuje.
Ale racja, że większość stawiała tutaj dziewczyny ze wschodu jako te, które mają niewygórowane wymagania, bo Polki to beee, patrzą tylko na urodę, wzrost i kasę :-D
27 2021-06-18 14:13:05 Ostatnio edytowany przez paslawek (2021-06-18 14:19:20)
Nie pamiętam większości nicków, które tak je zachwalały. Ale nawet ostatnio Snake tutaj opowiadał z zachwytem o Ukraince, która z nim pracuje.
Ale racja, że większość stawiała tutaj dziewczyny ze wschodu jako te, które mają niewygórowane wymagania, bo Polki to beee, patrzą tylko na urodę, wzrost i kasę :-D
W "naszym wieku" to Snake i ja mamy ten komfort zachwycania się dla samego zachwycania
mnie ostatnio zachwyciło wietnamsko-polskie 6 letnie dziewczę - ma taką fazę i "klnie jak szewc", jej mama Wietnamka urodzona jest już w Polsce tata Polak .
Mamę trudno było by nazwać że jest uległa i spolegliwa ,posłuszna, mimo że buddystka
Czymś nasiąkła pod wpływem
28 2021-06-18 14:19:39 Ostatnio edytowany przez Valkyrie (2021-06-18 14:28:26)
Ja mam na osiedlu parę takich mieszanych dzieciaczków jedno też na pół azjatyckie, ale też matka już w Polsce rodzona, cudowna dziewczynka. Mam też dwóch pół tureckich, parka, chłopczyk trochę rycerzyk bo zawsze tę siostrzyczkę pyta czy czegoś nie potrzebuje, wszystko jej nosi, na placu zabaw baczny obserwator czy nic się nie dzieje, będzie biegł z końca bloku by starszej Pani siatkę wnieść. Dziewczynka księżniczka taka
śliczne bardzo w każdym razie
MagdaLena1111 napisał/a:Nie pamiętam większości nicków, które tak je zachwalały. Ale nawet ostatnio Snake tutaj opowiadał z zachwytem o Ukraince, która z nim pracuje.
Ale racja, że większość stawiała tutaj dziewczyny ze wschodu jako te, które mają niewygórowane wymagania, bo Polki to beee, patrzą tylko na urodę, wzrost i kasę :-DW "naszym wieku" to Snake i ja mamy ten komfort zachwycania się dla samego zachwycania
mnie ostatnio zachwyciło wietnamsko-polskie 6 letnie dziewczę - ma taką fazę i "klnie jak szewc", jej mama Wietnamka urodzona jest już w Polsce tata Polak .
Mamę trudno było by nazwać że jest uległa i spolegliwa ,posłuszna, mimo że buddystka![]()
Czymś nasiąkła pod wpływem
Eee...nie, Snake tam wyraźnie wtedy zachwalał ją jako potencjał na żonę.
Podobają mi się takie „mieszane” dzieci pod względem urody. Teraz robi np. furorę w świecie modelingu kilkulatka o niezwyklej urodzie z blond afro.
A reszta to już zależy od otocznia i wychowania, ale lubimy sobie upraszczać życie stereotypami :-) ;-)
30 2021-06-18 14:35:29 Ostatnio edytowany przez paslawek (2021-06-18 15:42:49)
paslawek napisał/a:MagdaLena1111 napisał/a:Nie pamiętam większości nicków, które tak je zachwalały. Ale nawet ostatnio Snake tutaj opowiadał z zachwytem o Ukraince, która z nim pracuje.
Ale racja, że większość stawiała tutaj dziewczyny ze wschodu jako te, które mają niewygórowane wymagania, bo Polki to beee, patrzą tylko na urodę, wzrost i kasę :-DW "naszym wieku" to Snake i ja mamy ten komfort zachwycania się dla samego zachwycania
mnie ostatnio zachwyciło wietnamsko-polskie 6 letnie dziewczę - ma taką fazę i "klnie jak szewc", jej mama Wietnamka urodzona jest już w Polsce tata Polak .
Mamę trudno było by nazwać że jest uległa i spolegliwa ,posłuszna, mimo że buddystka![]()
Czymś nasiąkła pod wpływemEee...nie, Snake tam wyraźnie wtedy zachwalał ją jako potencjał na żonę.
to mogła być akcja typu, że nie dla siebie
albo czysto teoretycznie
Żona Snaka czyta ponoć forum i mogła być to akcja "wymierzona "
Gdzie on tam zostawi swojego skarba
Podobają mi się takie „mieszane” dzieci pod względem urody. Teraz robi np. furorę w świecie modelingu kilkulatka o niezwyklej urodzie z blond afro.
A reszta to już zależy od otocznia i wychowania, ale lubimy sobie upraszczać życie stereotypami :-) ;-)
Nie wiem czy zerkaliście na filmiki mixed girl check tam są takie kombinacje narodowe a oczu oderwać nie można. Pamiętam była laska z mixu ojciec Pers/Azjata, matka Niemko/Kenijka. To co z tego wyszło to bóstwo po prostu
Niesamowita uroda. Sama miałam koleżankę brazylijko/kenijko/francuskę. Nietuzinkowa uroda.
znowu mi JedynyRealista napisze, że moja córka będzie rodzić kolejne pokolenie morderców i że na pewno jestem brzydsza od jakiejś Turczynki i że przeze mnie 35% Polaków jest sama
lol. to widzę że autor otwarty na świat człowiek jest. Dużo takiego rasizmu na ciebie spadło?
32 2021-06-18 16:27:35 Ostatnio edytowany przez Wiatrwewlosach (2021-06-18 17:52:14)
Ostatnie lata przyniosly ogromne pogorszenie pozycji Polakow na rynku matrymonialnym. Jako ze pozycja ta juz byla bardzo slaba idziemy w kierunku w ktorym w przyszlosci ponad polowa polakow nie bedzie miala szansy na znalezienie sobie partnerki. Sporo osob ktore zostaly w kraju nie ma nawet mozliwosci by polepszyc swoja sytuacje materialna przez to ze gospodarka nastawiona jest na przemysl i slabo platne prace z tym zwiazane. Ci co wyjechali sa obywatelami drugiej kategorii. Dla polek z kolei bycie obcokrajowcem jest wielkim atutem i korzystaja one z otwartych granic. W UK juz co 3 dziecko ktore rodzi polka, ma ojca z poza UE. Czy mozna cos z tym jeszcze zrobic? Czy da sie poprawic image polakow i zatrzymac wymieranie kultury?
Z tego co pamietam to jest wiecej kobiet na imigracji niz mezczyzn (plus powiedzialabym, ze kobiety jak wyjezdzaja to jeszcze zanim zdecyduja sie na zalozenie rodziny, a wielu mezczyzn wyjezdza jak juz ta rodzine maja, choc to jest tylko moja obserwacja a nie statystyki). Czyli naturalna kolej rzeczy, ze czesc tych kobiet wiaze sie z obcokrajowcami.
Jakbys mogl podac zrodlo, skad ta liczba co trzeciego dziecka gdzie ojciec jest spoza EU?
Wg oficjalnych statytyk urodzen z 2017, roznica pomiedzy matkami a ojcami z Polski wynosi 24% (a nie 33%) i z tych 24% nie powiesz mi, ze wszystkie dzieci maja ojcow spoza EU (nie znalazlam zadnych danych, ktore tak szczegolowo omawiaja pochodzenie obydwojga rodzicow).
Nie jestem tez pewna, dlaczego zwiazki miedzynarodowe uwazasz za wymieranie polskiej kultury, jak najbardziej da sie te kulture zachowac, dziecko wcale nie musi byc "czystej polskiej krwi", zeby znac tradycje, jezyk, kulture itd.
Jak patrze na spolecznosc polska w miejscu gdzie mieszkam, to zdecydowanie przewazaja zwiazki Polka-Polak, ale jest tez troche zwiazkow mieszanych.
Edit: plus nie powiedzialabym, ze sam fakt, ze ktos jest obcokrajowcem jest "atutem", jak to ujales. Zazwyczaj zanim sie wstapi w zwiazek to patrzy sie na inne rzeczy, takie jak charakter, spojrzenie na swiat, wspolne wartosci, poglady itd.
JedynyRealista napisał/a:Ostatnie lata przyniosly ogromne pogorszenie pozycji Polakow na rynku matrymonialnym. Jako ze pozycja ta juz byla bardzo slaba idziemy w kierunku w ktorym w przyszlosci ponad polowa polakow nie bedzie miala szansy na znalezienie sobie partnerki. Sporo osob ktore zostaly w kraju nie ma nawet mozliwosci by polepszyc swoja sytuacje materialna przez to ze gospodarka nastawiona jest na przemysl i slabo platne prace z tym zwiazane. Ci co wyjechali sa obywatelami drugiej kategorii. Dla polek z kolei bycie obcokrajowcem jest wielkim atutem i korzystaja one z otwartych granic. W UK juz co 3 dziecko ktore rodzi polka, ma ojca z poza UE. Czy mozna cos z tym jeszcze zrobic? Czy da sie poprawic image polakow i zatrzymac wymieranie kultury?
Z tego co pamietam to jest wiecej kobiet na imigracji niz mezczyzn (plus powiedzialabym, ze kobiety jak wyjezdzaja to jeszcze zanim zdecyduja sie na zalozenie rodziny, a wielu mezczyzn wyjezdza jak juz ta rodzine maja, choc to jest tylko moja obserwacja a nie statystyki). Czyli naturalna kolej rzeczy, ze te kobiety wiaza sie z obcokrajowcami.
Jakbys mogl podac zrodlo, skad ta liczba co trzeciego dziecka gdzie ojciec jest spoza EU?
Wg oficjalnych statytyk urodzen z 2017, roznica pomiedzy matkami a ojcami z Polski wynosi 24% (a nie 33%) i z tych 24% nie powiesz mi, ze wszystkie dzieci maja ojcow spoza EU (nie znalazlam zadnych danych, ktore tak szczegolowo omawiaja pochodzenie obydwojga rodzicow).
Nie jestem tez pewna, dlaczego zwiazki miedzynarodowe uwazasz za wymieranie polskiej kultury, jak najbardziej da sie te kulture zachowac, dziecko wcale nie musi byc "czystej polskiej krwi", zeby znac tradycje, jezyk, kulture itd.
Jak patrze na spolecznosc polska w miejscu gdzie mieszkam, to zdecydowanie przewazaja zwiazki Polka-Polak, ale jest tez troche zwiazkow mieszanych.
Dokladnie. Tez nie moge znalezc tych statystyk.
znowu mi JedynyRealista napisze, że moja córka będzie rodzić kolejne pokolenie morderców i że na pewno jestem brzydsza od jakiejś Turczynki i że przeze mnie 35% Polaków jest sama
lol. to widzę że autor otwarty na świat człowiek jest. Dużo takiego rasizmu na ciebie spadło?
Dosyć sporo, ale mi lata, już dawno mi skóra "zgrubła". Rodzenie morderców i tak plasuje się w połowie stawki Ciężar niepowodzeń tych 35% jakoś dam radę dźwigać
35 2021-06-18 17:49:07 Ostatnio edytowany przez paslawek (2021-06-18 18:06:11)
Tym sposobem dochodzimy pomału o co chodzi ,mianowicie o pozycje JedynegoRealisty na tynku matrymonialno seksualnym,
ta troska o losy młodych Polaków wydaje mi się podejrzana nieco i marnie zakamuflowana.
A to Autorze co napisałeś do dziewczyn i do Rity w innym wątku i w ogóle o Polkach i Polakach, oraz sposób w jaki to zrobiłeś było naprawdę bardzo słabe jak dla mnie .
Swoja droga troche mi tu zalatuje hipokryzja, kiedy sam bedac poza granicami kraju i umawiajac sie z cudzoziemkami wysnuwasz oskarzenie, ze to przez Polki ktore wybieraja obcokrajowcow wymrze polska kultura.
Jak bedziesz tak generalizowal i bedziesz z takim podejsciem podchodzil do ludzi, to nikogo nie znajdziesz, bo wszystkie normalne dziewczyny beda Cie unikac przechodzac na druga strone ulicy na Twoj widok.
Robia tak jak juz wyda sie skad jestem.
zycze Ci bardzo, zebys kiedys doswiadczyl takiej zdrowej relacji zamiast opowiadac ludziom bzdury, ze na pewno bedzie rozstanie.
Takie nie istnieja, poza tym ja i tak juz niczego nie szukam. Poprzedni zwiazek wyssal ze mnie ostatnie pozytywne rzeczy, nie zostalo juz nic wartosciowego co mogl bym komus zaoferowac.
Realisto wracaj do Polski po prostu zanim dobijesz do 30 stki .
Wbrew temu co być może myślisz o sobie i Polsce, w Polsce masz szanse osiągnąć sukces w jakiejś dziedzinie.
A z tego co wyczytałem z Twoich postów to masz dość wybitnie polski charakter i nie tylko o wady "nasze narodowe" mi chodzi,na pewno masz zalety ,
marnujesz się tam i tyle frustrując brakiem powodzenia u miejscowych dziewczyn , z powodu pochodzenia i zamartwiając powodzeniem obcokrajowców wśród Polek, jest całe mnóstwo "Wand co nie chcą Niemca" z różnych przyczyn.
Nie mam do czego wracac, nie mam ani majatku ani rodziny ani nawet juz za bardzo znajomych. Duzo za duzo czasu minelo. A praca w januszexie za 1200 na reke tez mi jakos nie lezy.
A może Realisto weź się za siebie po prostu.
No wlasnie znow wzialem, troche mi sie po pandemii przytylo ale juz zrzucilem. Malo kto jest mnie wstanie "zabiegac".
lol. to widzę że autor otwarty na świat człowiek jest. Dużo takiego rasizmu na ciebie spadło?
Na niektore rzeczy poprostu nie warto byc otwartym. Kultura oparta na masowych mordach jest dla mnie wlasnie taka rzecza.
Jakbys mogl podac zrodlo, skad ta liczba co trzeciego dziecka gdzie ojciec jest spoza EU?
Niestety ten raport poszedl na dno razem ze starym laptopem a na szybko nie jestem go wstanie znwow znalezc.
Swoja droga troche mi tu zalatuje hipokryzja, kiedy sam bedac poza granicami kraju i umawiajac sie z cudzoziemkami wysnuwasz oskarzenie, ze to przez Polki ktore wybieraja obcokrajowcow wymrze polska kultura
Przypadek jeden na tysiace odwrotnych, statystyka tego nawet nie widzi.
Ja zdecydowanie pamiętam co lubiłam w panach spoza UE i właśnie post autora mi to przypomniał dobrze optymizm i takie wychodzenie z założenia, że zawsze dadzą radę. Ty jesteś takim malkontentem, zawsze źle
Nic sie nie uda i pewnie do wszystkiego trzeba popychać do przodu za Ciebie. Bez różnicy na narodowość- negatywna energia odepchnie każdą kobietę
chwyta za serce
Lady Loka napisał/a:Jak bedziesz tak generalizowal i bedziesz z takim podejsciem podchodzil do ludzi, to nikogo nie znajdziesz, bo wszystkie normalne dziewczyny beda Cie unikac przechodzac na druga strone ulicy na Twoj widok.
Robia tak jak juz wyda sie skad jestem.
Lady Loka napisał/a:zycze Ci bardzo, zebys kiedys doswiadczyl takiej zdrowej relacji zamiast opowiadac ludziom bzdury, ze na pewno bedzie rozstanie.
Takie nie istnieja, poza tym ja i tak juz niczego nie szukam. Poprzedni zwiazek wyssal ze mnie ostatnie pozytywne rzeczy, nie zostalo juz nic wartosciowego co mogl bym komus zaoferowac.
Może pora to przemyśleć? Skoro aktualnie nie jesteś w stanie zaoferować kobietom niczego pozytywnego, to może lepiej chociaż nie taplać się w negatywach tylko skupić na rzeczach neutralnych?
Z samego forumowego życia jednak widać sporo udanych relacji, nie możesz od razu wmawiać ludziom, że na pewno się rozstaną.
chwyta za serce
Czyli wniosek, że Realistę trzeba przesunąć do sekcji gimnastycznej :-) aby nabrał jeszcze więcej optymizmu życiowego :-)
Czyli wniosek, że Realistę trzeba przesunąć do sekcji gimnastycznej :-) aby nabrał jeszcze więcej optymizmu życiowego :-)
Zdecydowanie
43 2021-06-19 14:19:11 Ostatnio edytowany przez JedynyRealista (2021-06-19 14:19:26)
Ja zdecydowanie pamiętam co lubiłam w panach spoza UE i właśnie post autora mi to przypomniał dobrze wink optymizm i takie wychodzenie z założenia, że zawsze dadzą radę. Ty jesteś takim malkontentem, zawsze źle wink Nic sie nie uda i pewnie do wszystkiego trzeba popychać do przodu za Ciebie. Bez różnicy na narodowość- negatywna energia odepchnie każdą kobietę wink
Aha no to mamy wreszcie cos ciekawego! Czyli wolisz poprostu slodkie klamstwo zamiast prawdy.
Może pora to przemyśleć? Skoro aktualnie nie jesteś w stanie zaoferować kobietom niczego pozytywnego, to może lepiej chociaż nie taplać się w negatywach tylko skupić na rzeczach neutralnych?
Z samego forumowego życia jednak widać sporo udanych relacji, nie możesz od razu wmawiać ludziom, że na pewno się rozstaną.
Ah no tak, bo przeciez to ja mam byc caly czas tym co daje. A ja dla odmiany chcialbym cos wreszcie dostac.
Poza tym widze ze wszyscy skupili sie na mnie co jest off topem a tego moderacja tutaj bardzo nie lubi. Ciekawe kiedy posypia sie bany?
44 2021-06-19 14:29:20 Ostatnio edytowany przez aniuu1 (2021-06-19 14:32:17)
Valkyrie napisał/a:Ja zdecydowanie pamiętam co lubiłam w panach spoza UE i właśnie post autora mi to przypomniał dobrze wink optymizm i takie wychodzenie z założenia, że zawsze dadzą radę. Ty jesteś takim malkontentem, zawsze źle wink Nic sie nie uda i pewnie do wszystkiego trzeba popychać do przodu za Ciebie. Bez różnicy na narodowość- negatywna energia odepchnie każdą kobietę wink
Aha no to mamy wreszcie cos ciekawego! Czyli wolisz poprostu slodkie klamstwo zamiast prawdy.
Ale przekręciłeś. Akurat ta uwaga była bardzo celna i mogłaby ci wiele dać. Negatywizm odpycha ludzi, nie tylko kobiety. Nie chodzi o udawanie czy kłamanie tylko o to jak postrzegasz świat, jak radzisz sobie z emocjami, jakimi emocjami emanujesz. Pewność siebie, optymizm, energia przyciągają ludzi.
"Ah no tak, bo przeciez to ja mam byc caly czas tym co daje. A ja dla odmiany chcialbym cos wreszcie dostac. "
Jak to dla odmiany skoro piszesz, że nie masz nic do zaoferowania?
Valkyrie napisał/a:Ja zdecydowanie pamiętam co lubiłam w panach spoza UE i właśnie post autora mi to przypomniał dobrze wink optymizm i takie wychodzenie z założenia, że zawsze dadzą radę. Ty jesteś takim malkontentem, zawsze źle wink Nic sie nie uda i pewnie do wszystkiego trzeba popychać do przodu za Ciebie. Bez różnicy na narodowość- negatywna energia odepchnie każdą kobietę wink
Aha no to mamy wreszcie cos ciekawego! Czyli wolisz poprostu slodkie klamstwo zamiast prawdy.
Lady Loka napisał/a:Może pora to przemyśleć? Skoro aktualnie nie jesteś w stanie zaoferować kobietom niczego pozytywnego, to może lepiej chociaż nie taplać się w negatywach tylko skupić na rzeczach neutralnych?
Z samego forumowego życia jednak widać sporo udanych relacji, nie możesz od razu wmawiać ludziom, że na pewno się rozstaną.Ah no tak, bo przeciez to ja mam byc caly czas tym co daje. A ja dla odmiany chcialbym cos wreszcie dostac.
Poza tym widze ze wszyscy skupili sie na mnie co jest off topem a tego moderacja tutaj bardzo nie lubi. Ciekawe kiedy posypia sie bany?
W relacji z ludźmi nie ma tak, że tylko dajesz albo tylko dostajesz.
A bany? Ja tam jestem ciekawa kiedy poleci cały temat. Ot, kolejny frustrat, który będzie wmawiał ludziom, że wie lepiej niż oni sami.
46 2021-06-19 15:43:03 Ostatnio edytowany przez JedynyRealista (2021-06-19 15:45:58)
Ale przekręciłeś. Akurat ta uwaga była bardzo celna i mogłaby ci wiele dać. Negatywizm odpycha ludzi, nie tylko kobiety. Nie chodzi o udawanie czy kłamanie tylko o to jak postrzegasz świat, jak radzisz sobie z emocjami, jakimi emocjami emanujesz. Pewność siebie, optymizm, energia przyciągają ludzi.
To nie ma najmniejszego znaczenia, wam zalezy tylko na okladce a nie na tym co w srodku. Wystarczy troche poudawac i jest dobrze.
"Ah no tak, bo przeciez to ja mam byc caly czas tym co daje. A ja dla odmiany chcialbym cos wreszcie dostac. "
Jak to dla odmiany skoro piszesz, że nie masz nic do zaoferowania?
Nigdzie nie powiedzialem ze tak nigdy nie bylo. Poprostu nie zamierzam sie nawet starac skoro karmelkowy ksiaze i tak bedzie uznawany za lepsza partie nie zaleznie od tego kim ja jestem. I co mam ryzykowac ze dobrze bedzie przez rok, dwa piec ale potem pojawi sie jakis arab czy turek i tak od sobie to wszystko zniszczy?
Ot, kolejny frustrat, który będzie wmawiał ludziom, że wie lepiej niż oni sami.
Moze poprostu nie zyje w bance pozytywnosci tylko dostrzegam tez te mniej fajne rzeczy.
Czyli ktos zostawil Cie dla jakiegos kolesia z poza Unii, tak?
O to samo miałam pytać, ktoś Cię zdradził z Turkiem lub Arabem? odpowiedzialność zbiora weszła?
zdradzić też z Niemcem, Belgiem, innym Polakiem można.
Lady Loka napisał/a:Ot, kolejny frustrat, który będzie wmawiał ludziom, że wie lepiej niż oni sami.
Moze poprostu nie zyje w bance pozytywnosci tylko dostrzegam tez te mniej fajne rzeczy.
Dostrzeganie mniej fajnych rzeczy to jedno, a pisanie komuś, że to kwestia czasu aż związek się rozsypie (po zaledwie jednym zdaniu z forum) to inna sprawa i jest wynikiem frustracji, a nie dostrzegania.
50 2021-06-20 18:31:59 Ostatnio edytowany przez dobrakobieta90 (2021-06-20 18:38:11)
Powiedzmy sobie szczerze, iż polskie chłopaki nie są specjalnie atrakcyjni, bo:
- nie dbają o siebie pod względem pielęgnacji i ubioru, a często nawet higieny
- urodą też nie powalają w przeciwieństwie do Polek
- są wygodni i leniwi - nie pomagają w domu i jeszcze oczekują obsługi, podczas gdy kobiety pracują zawodowo i jeszcze w domu mają drugi etat
- są patriarchalni- dla nich kobieta to ktoś gorszy, to już lepiej poszukać zagraniczniaka z partnerskim podejściem do związku
W młodym pokoleniu jest więcej zadbanych i przystojnych facetów z partnerskim podejściem, ale starsi to dziadostwo. Lepiej też prezentują się mieszczuchy niż zapyziali i obleśni wiochmeni.
EDIT: dobrze powiedziane też to z negatywną energią. Bo Polacy to marudy, wiecznie niezadowoleni, w innych nacjach więcej jest optymizmu i radości.
Przypomniało mi się, co mnie tak zachwycało w wolnych Polakach za granicą:
- ciągle naćpani, albo pijani
- ciągle marudzący i olewający wszystko i wszystkich
- dbanie o siebie lvl 0 - bez zębów, bez fryzjera, higiena często leżała,
- powalający optymizm i radość życiowa - byle do piątku!
- ciągłe kombinatorstwo - po co samochód rejestrować na tablicach kraju? Potem trzeba płacić podatki za niego, często brak paliwa w baku w drodze do pracy.
- ach, ten zachwyt nad Polkami! Ciągłe zaglądanie im do łóżka - z kim spała, czy na pewno nie z "brudasem", czy puszcza się z jakim obcokrajowcem, normalnie Polska wagina jak Polska duma narodowa. Dla czego to każdego Polaka obchodziło? A sami szlejali się i ćpali - to było fantastyczne i takie Polskie
- robienie innym pod górkę w pracy - donosicielstwo, kłótnie, podkopywanie wiarygodności kolegów w pracy
- gnojenie się i szmacenie na każdym kroku, zachowywanie się chamsko i buracko, a już wobec słabszych czy to kobiet, czy mężczyzn na każdym kroku szczególnie
- zawiść, zazdrość, plotki i pomawianie
Wcale się nie dziwę kobietom, że starają się wyrwać z tego środowiska.
52 2021-06-20 19:00:02 Ostatnio edytowany przez JedynyRealista (2021-06-20 19:01:33)
- urodą też nie powalają w przeciwieństwie do Polek
Tak jak na tych memach jak kazda paskudna krowa mowi ze "my polki to juz przesadzilysmy z uroda". Tona tynku to nie uroda, jakos Niemki, Belgijki czy Holenderki potrafia wygladac ladnie bez tego. Uroda polek i slowianek ogolnie to mit nadmuchany przez polskich pseudo gentelmanow.
Ale to jest wlasnie to o czym pisze, polki stale forsuja jak najgorszy obraz polskiego faceta. Jedyne co mnie smieszy to to jaka wy macie opinie w innych krajach...
- zawiść, zazdrość, plotki i pomawianie
No to chyba domena polek akurat?
EDIT: dobrze powiedziane też to z negatywną energią. Bo Polacy to marudy, wiecznie niezadowoleni, w innych nacjach więcej jest optymizmu i radości.
Właśnie ta pozytywna energia i optymizm i radość to coś za co od początku cenię męża. Dla mnie jak dla typowej Polki szklanka była zawsze do połowy pusta. Dla mojego męża- do połowy pełna. Do dziś pamiętam jak ten mój głupek, a mieliśmy 19 lat zabrał mnie nad morze i powiedział, że mam spojrzeć, wszystkie szklanki na świecie da się wypełnić po brzegi i on nam je będzie wypełniał. Na moje pytanie co jak będą dziurawe, to tylko powiedział, że każdą jedną dla nas załata. I wiecie, to nie tylko gadanie, bo on właśnie nam tak wszystko łata i po brzegi wypełnia już od 10 lat. Przewinęło się hasło optymizmu, radości, pozytywnej energii, przekonania, że ze wszystkim sobie poradzą. To jest właśnie moja opinia o tej nacji, którą ja tak dobrze znam Turkach właśnie. Mimo, że to też straszne plotkarze, to ich plotkowanie jest inne niż to polskie- oni rozmawiaja o sobie są wścibscy ale nie ma jadu i saktysfakcji, że Kowalskiemu się nie udało i mam wrażenie że każde obgadywanie kończy się pytaniem czy oni mogliby mu jakoś pomóc. Lubię swój kraj pochodzenia ale po dwóch tygodniach spędzanych w Polsce rocznie zazwyczaj cieszę się, że wracam bo zazwyczaj jestem przybita, wypompowana z radości i cały mój nabyty optymizm psu w gardło i boję odzywać do obcych tu gdzie mieszkam tego nie ma, obcy są mi siostrami i braćmi i to naprawdę nie jest na wyrost. A przede wszystkim po prostu wiem, że czy by się paliło czy waliło to mój mąż tak rozłoży nade mną i naszym dzieckiem ramiona, że nas nie poparzy i nie przygniecie. I za to najbardziej cenię mojego Pana spoza UE
A to, że pokrzyczy czasem, e tam. Tak szybko jak się rozkrzyczy tak szybko ostudzi
Wiadomo, że tam dochodzą aspekty kulturowe jeszcze, gdzieś tam pewne rzeczy przebijają z podziałem ról, no ale skoro już masz dom i dzieci mu prowadzić to zazwyczaj to ten jedyny etat który masz, bo rodzinę utrzyma a nie urobienie na pięć etatów i roszczenia by kobieta zajmowała się wszystkim, tak jak dobrakobieta90 napisała. A też wiadomo, wszystko do opanowania przy odpowiednim charakterze i woli dwoch stron. No i czyścioszki, zadbane przeważnie
Rozśmieszyło mnie co napisała Marata- polska wagina jak polska duma narodowa
dobrakobieta90 napisał/a:- urodą też nie powalają w przeciwieństwie do Polek
Tak jak na tych memach jak kazda paskudna krowa mowi ze "my polki to juz przesadzilysmy z uroda". Tona tynku to nie uroda, jakos Niemki, Belgijki czy Holenderki potrafia wygladac ladnie bez tego. Uroda polek i slowianek ogolnie to mit nadmuchany przez polskich pseudo gentelmanow.
Oooo dzięki za przypomnienie jeszcze jednej cechy Polaków czyli fałszywości. Jak dżentelmen, to pseudo
Turaj to nieważne, bo chodziło o odbiór Polek przez inne nacje. To jak z Niemcami, tylko na odwrót, bo u nich faceci to przystojniaki z wyraźnie zarysowaną szczęką, zadbani, a Niemki urodą nie grzeszą.
Jak się tobie Polki nie podobają, to daj im spokój
Ładne podsumowanie polskich przywar. Oczywiście ludzie są różni. Ja i w Polsce jak się z kimś trzymam to nie z takimi osobami a od takich uciekam. Jak człowiek wiele sobą reprezentuje to narodowość nie ma już zwykle dla ludzi znaczenia. Każdy chce z taką osobą trzymać.
56 2021-06-20 19:31:26 Ostatnio edytowany przez Marata (2021-06-20 19:32:04)
dobrakobieta90 napisał/a:- zawiść, zazdrość, plotki i pomawianie
No to chyba domena polek akurat?
I brak uważności.
Spotkałam się z tym zarówno u mężczyzn jak i kobiet. Zaklęty krąg, jak bardzo Cię skrzywdzono, tak bardzo skrzywdź innych.
57 2021-06-20 19:34:18 Ostatnio edytowany przez paslawek (2021-06-20 23:14:54)
Tak wojna polsko -polska rozpoczęta i damsko męska przy okazji.
Mnie podczas pobytów za granicą to na początku zaskakiwały takie negatywne stereotypy o nas Polkach i Polakach
one bywają wygodne jak to stereotypy,ktoś musi być gorszy żeby lepszy mógł być ktoś ,ponieważ akurat ja spotkałem się z sympatią ze strony tubylców tam gdzie pracowałem ale to nie była reguła bywało odwrotnie .
Polki takie śmakie i owakie,Polacy tacy śmacy i owacy, niby w tym coś jest i skądś się to bierze najbardziej z bicia piany i gadania . Pytania tubylców o to dlaczego ci Polacy i Polki co są dłużej tak źle mówią o tych co są krócej na emigracji? Czy chodzi o ten lęk przed ocenami o zachowane zdobytej dobrej opinii wszelkimi sposobami,wychodzi na to że najłatwiej zdyskredytować tych co dopiero przyjechali albo tak wszystkich jak leci a co tam, chodzi też być może o to żeby być i uchodzić za tych lepszych i być bardziej zagranicznymi od tubylców i niby schować się za tym murem pieprzenia w bambus pierdół fabrykowani złych wibracji,drugie pytanie : Dlaczego Polacy tak niby mocno kochają ten swój kraj, tak niby tęsknią, wzdychają za ojczyzną a suchej nitki nie pozostawiają na nim ? "wszyscy" tak strasznie muszą mieć okropne święte powody, żeby nie żyć w Polsce uciec schować się, inaczej się nie da i nie liczy,konieczny jest dramat i masakra,bida z nędzą, wolny wybór gdzie się chce mieszkać to być może zbyt mało za słabo zbyt mało krwi,syfienie pod znakiem gównoprawdy skuteczniejsze wydaje się a jak podbija samopoczucie .Kanał .
Trudne pytania zwłaszcza od ludzi co wcale nie myślą o nas tak negatywnie.
To niestety się zdarza, że najbardziej czarny PR robią sami Polacy i Polki sobie nawzajem nawet wbrew zdrowemu rozsądkowi i opiniom krajowców.
Naród normalnie do skasowania i unieważnienia, nie zasługujący na własny kraj, tak to czasem wygląda i cięgle się ciągnie wlecze te wszystkie klęski ,manta narodowe,poczucie krzywdy,cierpienie przepraszanie za to ze się żyje i to wieczne bycie ofiarami ,komu z tym wygodnie i komu to potrzebne czemu to służy?
Ale tak na dobrą sprawę to największe marudy to Niemcy przynajmniej ja takich spotkałem w przeciwieństwie do Bawarczyków którzy hołubią jeszcze trochę swoją odrębność i innych Niemców mają za Szwabów jak leci.
Bo to oczywiście jest mega wszystko subiektywne i zależy kogo się spotkało i miało do czynienia a jest raz tak raz śmak.
Mi brakowało tylko jednego gdzieś tam w świecie wśród naszych rodaków - zostawienia reszty w spokoju. Żyj i pozwól żyć innym, jak chcą i z kim chcą.
A reszta - na cóż nie różniła się za bardzo Ale mieli nas gdzieś. Byle nie było problemów.
59 2021-06-20 19:53:19 Ostatnio edytowany przez JedynyRealista (2021-06-20 19:57:50)
Jak się tobie Polki nie podobają, to daj im spokój
Alez oczywiscie ze daje, ostatnio jechalem na rowerze i na przystanku siedzialy jakies dwie laski z piwem, juz z daleka pomyslalem ze to pewnie polki. Oczywiscie jak podjechalem blizej to bylo tylko "kurwa to kurwa tamto" i darcie ryja na cala ulice. Ze wstydu musialem ratowac sie ucieczka.
Zaklęty krąg, jak bardzo Cię skrzywdzono, tak bardzo skrzywdź innych.
No coz, komunizm w genach pozostanie przez jeszcze kilka generacji wiec i "sprawidliwa" redystrybucja cierpienia jeszcze dlugo pozostanie.
Do dziś pamiętam jak ten mój głupek, a mieliśmy 19 lat zabrał mnie nad morze i powiedział, że mam spojrzeć, wszystkie szklanki na świecie da się wypełnić po brzegi i on nam je będzie wypełniał.
Wyjatkowo tani tekst.
Powiedzmy sobie szczerze, iż polskie chłopaki nie są specjalnie atrakcyjni, bo:
- nie dbają o siebie pod względem pielęgnacji i ubioru, a często nawet higieny
- urodą też nie powalają w przeciwieństwie do Polek
- są wygodni i leniwi - nie pomagają w domu i jeszcze oczekują obsługi, podczas gdy kobiety pracują zawodowo i jeszcze w domu mają drugi etat
- są patriarchalni- dla nich kobieta to ktoś gorszy, to już lepiej poszukać zagraniczniaka z partnerskim podejściem do związkuW młodym pokoleniu jest więcej zadbanych i przystojnych facetów z partnerskim podejściem, ale starsi to dziadostwo. Lepiej też prezentują się mieszczuchy niż zapyziali i obleśni wiochmeni.
EDIT: dobrze powiedziane też to z negatywną energią. Bo Polacy to marudy, wiecznie niezadowoleni, w innych nacjach więcej jest optymizmu i radości.
Cha, cha sobotę spędziłem nad jeziorem. W sumie jedynym rozsądnym rozwiązaniem było pływanie albo gapienie się w toń jeziora, bo spoglądanie na leżące obok panie, to jakbym był na planie jakiegoś filmu przyrodniczego o wyrzuconych na brzeg wielorybach
Tani czy nie tani - podobno przynajmniej miał przełożenie w rzeczywistości i to się liczy.
Powiedzmy sobie szczerze, iż polskie chłopaki nie są specjalnie atrakcyjni, bo:
- nie dbają o siebie pod względem pielęgnacji i ubioru, a często nawet higieny
- urodą też nie powalają w przeciwieństwie do Polek
- są wygodni i leniwi - nie pomagają w domu i jeszcze oczekują obsługi, podczas gdy kobiety pracują zawodowo i jeszcze w domu mają drugi etat
- są patriarchalni- dla nich kobieta to ktoś gorszy, to już lepiej poszukać zagraniczniaka z partnerskim podejściem do związkuW młodym pokoleniu jest więcej zadbanych i przystojnych facetów z partnerskim podejściem, ale starsi to dziadostwo. Lepiej też prezentują się mieszczuchy niż zapyziali i obleśni wiochmeni.
EDIT: dobrze powiedziane też to z negatywną energią. Bo Polacy to marudy, wiecznie niezadowoleni, w innych nacjach więcej jest optymizmu i radości.
No tacy to sa w kazdym narodzie, w kazdym kraju w jakim mieszkalam.
Nie powiedzialabym, ze to jakas Polska cecha. Byly moj byl chlopakiem ze wsi, pracownikiem budowlanym i zawsze byl czysty, wyperfumowany, uczesany, ubrania czyste, paznokcie ladnie przyciete i czyste.
Gotowac umial, sprzatac tez i wcale nie brzydszy jest od Polek.
Nie wiem, moze to wynika z kregow w jakich czlowiek sie obraca, ale nie znam az takiej liczby takich brudnych Polakow i brzydkich i nieudacznych. Ani w mojej rodzinie, ani poza nia. Taka to jest jakas patola, ale patola to w kazdym narodzie jest.
A juz taki seksizm, ze chlop nic nie robi to juz na prawde jest w wielu narodach bo jest w Hiszpanii, jest w polodniowej i centralnej Ameryce, w wielu krajach Afrykanskich, we Wloszech, w Grecji, w krajach Azjatyckich, we Wschodnio Europejskich, a takze wiele kolezanek narzeka na to w UK czy w niektorych Stanach, w USA... Szczegolnie tych bardziej konserwatywnych.
63 2021-06-21 09:48:35 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2021-06-21 09:49:15)
Powiedzmy sobie szczerze, iż polskie chłopaki nie są specjalnie atrakcyjni, bo:
- nie dbają o siebie pod względem pielęgnacji i ubioru, a często nawet higieny
- urodą też nie powalają w przeciwieństwie do Polek
- są wygodni i leniwi - nie pomagają w domu i jeszcze oczekują obsługi, podczas gdy kobiety pracują zawodowo i jeszcze w domu mają drugi etat
- są patriarchalni- dla nich kobieta to ktoś gorszy, to już lepiej poszukać zagraniczniaka z partnerskim podejściem do związkuW młodym pokoleniu jest więcej zadbanych i przystojnych facetów z partnerskim podejściem, ale starsi to dziadostwo. Lepiej też prezentują się mieszczuchy niż zapyziali i obleśni wiochmeni.
EDIT: dobrze powiedziane też to z negatywną energią. Bo Polacy to marudy, wiecznie niezadowoleni, w innych nacjach więcej jest optymizmu i radości.
I ponownie wojna damsko- męska się zaczęła..
Brak higieny - nie myją się codziennie albo dwa razy dziennie
Pielęgnacja czy ubiór - nie chodzą na CODZIEŃ w eleganckich koszulach, marynarkach, żeby kobiety zachwycić
Uroda- bo wszystkie Polki to "boginie"
Wygodnictwo i lenistwo -najbliższe prawdy, chociaż nieraz pewnie przesadzone
Brak partnerskiego podejścia do związku - pragnienie choć odrobiny niezależności, spokoju i wytchnienia a przede wszystkim braku kontroli..A no i niechęć do atencjuszek
Poza tym kolejny raz widać przekonania:
"mieszczuchy" - super towar
"zapyziali i obleśni woichmeni" - dno
Oj, ci "wiochmeni" to ciężko pracują na to, aby sobie te mieszczuchy miały co do gęby włożyć..
Przepraszam, ale gotuje się we mnie, jak tylko takie durne stereotypy widzę..
64 2021-06-21 11:41:08 Ostatnio edytowany przez dobrakobieta90 (2021-06-21 11:43:02)
dobrakobieta90 napisał/a:Powiedzmy sobie szczerze, iż polskie chłopaki nie są specjalnie atrakcyjni, bo:
- nie dbają o siebie pod względem pielęgnacji i ubioru, a często nawet higieny
- urodą też nie powalają w przeciwieństwie do Polek
- są wygodni i leniwi - nie pomagają w domu i jeszcze oczekują obsługi, podczas gdy kobiety pracują zawodowo i jeszcze w domu mają drugi etat
- są patriarchalni- dla nich kobieta to ktoś gorszy, to już lepiej poszukać zagraniczniaka z partnerskim podejściem do związkuW młodym pokoleniu jest więcej zadbanych i przystojnych facetów z partnerskim podejściem, ale starsi to dziadostwo. Lepiej też prezentują się mieszczuchy niż zapyziali i obleśni wiochmeni.
EDIT: dobrze powiedziane też to z negatywną energią. Bo Polacy to marudy, wiecznie niezadowoleni, w innych nacjach więcej jest optymizmu i radości.
No tacy to sa w kazdym narodzie, w kazdym kraju w jakim mieszkalam.
Nie powiedzialabym, ze to jakas Polska cecha. Byly moj byl chlopakiem ze wsi, pracownikiem budowlanym i zawsze byl czysty, wyperfumowany, uczesany, ubrania czyste, paznokcie ladnie przyciete i czyste.
Gotowac umial, sprzatac tez i wcale nie brzydszy jest od Polek.
Nie wiem, moze to wynika z kregow w jakich czlowiek sie obraca, ale nie znam az takiej liczby takich brudnych Polakow i brzydkich i nieudacznych. Ani w mojej rodzinie, ani poza nia. Taka to jest jakas patola, ale patola to w kazdym narodzie jest.
A juz taki seksizm, ze chlop nic nie robi to juz na prawde jest w wielu narodach bo jest w Hiszpanii, jest w polodniowej i centralnej Ameryce, w wielu krajach Afrykanskich, we Wloszech, w Grecji, w krajach Azjatyckich, we Wschodnio Europejskich, a takze wiele kolezanek narzeka na to w UK czy w niektorych Stanach, w USA... Szczegolnie tych bardziej konserwatywnych.
Oczywiście, iż wszędzie na świecie znajdą się faceci pasujący do mojego opisu Chodzi o to, że w wymienionych punktach Polacy wyróżniają się na tle innych populacji. Podobnie jak u Snake nad jeziorem dominują tłuste baby wieloryby, może był z żoną
Albo u JedynegoRealisty kopcące fajki i przeklinające Polki;)
Nie napisałam też, iż opis dotyczy wszystkich Polaków. Ostatecznie męża mam Polaka Obraz statystycznego Polaka wygląda fatalnie, wystarczy przejść się ulicą, posłuchać co mówią.
EDIT: mieszkasz w Polsce?
65 2021-06-21 12:13:37 Ostatnio edytowany przez paslawek (2021-06-21 23:07:09)
Winter.Kween napisał/a:dobrakobieta90 napisał/a:Powiedzmy sobie szczerze, iż polskie chłopaki nie są specjalnie atrakcyjni, bo:
- nie dbają o siebie pod względem pielęgnacji i ubioru, a często nawet higieny
- urodą też nie powalają w przeciwieństwie do Polek
- są wygodni i leniwi - nie pomagają w domu i jeszcze oczekują obsługi, podczas gdy kobiety pracują zawodowo i jeszcze w domu mają drugi etat
- są patriarchalni- dla nich kobieta to ktoś gorszy, to już lepiej poszukać zagraniczniaka z partnerskim podejściem do związkuW młodym pokoleniu jest więcej zadbanych i przystojnych facetów z partnerskim podejściem, ale starsi to dziadostwo. Lepiej też prezentują się mieszczuchy niż zapyziali i obleśni wiochmeni.
EDIT: dobrze powiedziane też to z negatywną energią. Bo Polacy to marudy, wiecznie niezadowoleni, w innych nacjach więcej jest optymizmu i radości.
No tacy to sa w kazdym narodzie, w kazdym kraju w jakim mieszkalam.
Nie powiedzialabym, ze to jakas Polska cecha. Byly moj byl chlopakiem ze wsi, pracownikiem budowlanym i zawsze byl czysty, wyperfumowany, uczesany, ubrania czyste, paznokcie ladnie przyciete i czyste.
Gotowac umial, sprzatac tez i wcale nie brzydszy jest od Polek.
Nie wiem, moze to wynika z kregow w jakich czlowiek sie obraca, ale nie znam az takiej liczby takich brudnych Polakow i brzydkich i nieudacznych. Ani w mojej rodzinie, ani poza nia. Taka to jest jakas patola, ale patola to w kazdym narodzie jest.
A juz taki seksizm, ze chlop nic nie robi to juz na prawde jest w wielu narodach bo jest w Hiszpanii, jest w polodniowej i centralnej Ameryce, w wielu krajach Afrykanskich, we Wloszech, w Grecji, w krajach Azjatyckich, we Wschodnio Europejskich, a takze wiele kolezanek narzeka na to w UK czy w niektorych Stanach, w USA... Szczegolnie tych bardziej konserwatywnych.Oczywiście, iż wszędzie na świecie znajdą się faceci pasujący do mojego opisu
Chodzi o to, że w wymienionych punktach Polacy wyróżniają się na tle innych populacji. Podobnie jak u Snake nad jeziorem dominują tłuste baby wieloryby, może był z żoną
Albo u JedynegoRealisty kopcące fajki i przeklinające Polki;)
Nie napisałam też, iż opis dotyczy wszystkich Polaków. Ostatecznie męża mam PolakaObraz statystycznego Polaka wygląda fatalnie, wystarczy przejść się ulicą, posłuchać co mówią.
EDIT: mieszkasz w Polsce?
Dobrakobieto obraz statystycznego Europejczyka to dopiero wygląda fatalnie
Ja tam nie wiem , jak dla mnie jest tak, że widzi się to jak się to i tak jak jest się nastawionym i jakie ma się głębsze przekonania to znaczy na przykład jacy ludzie powinni być.
Łażę dużo od dziecka jestem łazęgą i powsinogą mieszkam w Wawie i widzę po prostu różnych ludzi
kiedy jestem spokojny to tak strasznie nie kasuje ludzi i ich nie obcinam wzrokiem,nie osądzam ,a nie żyje statystykami, nie lubię generalizowania i stereotypów tak jak nie lubię naiwności, ponieważ to mi do niczego nie potrzebne, bliższe środowisko, które ja wybieram ma większy na mnie wpływ ponieważ mogę trochę wpływać na to środowisko i dobrze się tam czuje ,niezależność jest istotna jak dla mnie i wzajemne inspirowanie do samodzielnego myślenia w równowadze przytomnie..
Jeżeli chodzi o ćpanie i picie to statystycznie wcale nie jesteśmy w czołówce chociaż ambitnie przemy do przodu - na tym tle statystyczny Polak się nie specjalnie wyróżnia jeszcze
sprawdźcie sobie - mnie się nie chce linkować i nawet jak podam do wiadomości takie sprawy, to będzie że Polacy gorzej ćpają chociaż niby mniej,i nie takie dragi jak trzeba
Piją gorzej brzydziej niż Niemcy
chociaż spożycie statystyczne mamy mniejsze, jak się che uderzyć to kij się zawsze znajdzie
ponieważ do stereotypów to chyba najbardziej jesteśmy przywiązani racja ponad wszystko musi być.
Ideałami pewnie nie jesteśmy ale kanalizowanie i skupianie się na negatywach tylko jest słabe - niczego oprócz frustracji nie rodzi
hurra optymizm też nie jest rozwiązaniem ponieważ stwarza dęty obraz ludzi którzy doskonali nie są nie byli i nigdy być nie będą.