Do trzech razy sztuka? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » TRUDNA MIŁOŚĆ, ZAZDROŚĆ, NAŁOGI » Do trzech razy sztuka?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 6 ]

Temat: Do trzech razy sztuka?

Hej! Chciałabym abyście powiedziały co myślicie o tej relacji, czy ma ona jakiś sens?

2,5 roku temu zaczęłam spotykać się z chłopakiem. Po 3 miesiącach (można powiedzieć związku) przy sprzeczce uznał, że lepiej będzie jeśli zostaniemy przyjaciółmi. Zgodziłam się, ponieważ nie chciałam prosić o związek, mimo tego ze tak naprawdę chciałam z nim być.
Każde z nas zaczęło układać sobie życie, mi nie wyszło z chłopakiem, on miał dziewczynę już około roku.
Pewnego dnia odezwał się aby zapytać co u mnie słychać. Rozmawialiśmy przez telefon tak, jakby nic złego między nami się nie wydarzyło.
Zaczął dzwonić regularnie, a po kilku tygodniach zaproponował spotkanie na które  się zgodziłam. Po około miesiącu spotkan jako znajomi zaczęliśmy się spotykać jako kochankowie (on nadal miał dziewczynę, ale zapewniał mnie, że nic już go z nią nie łączy i czeka aż ona się wyprowadzi).
Spotykaliśmy się na seks, kolacje, wypady nad morze itp.
W końcu kiedy jego dziewczyna się wyprowadziła mogliśmy zacząć spotykać się normalnie.
Jednak nie trwało to długo. Można powiedzieć, że byliśmy już parą. Ja nie czułam się wystarczająco ważna dla niego o czym mu mówiłam podając przykłady co robi, że tak się czuje. On mówił że narzekam i wtedy wychodziły kłótnie.
Pewnego wieczoru nie wytrzymałam i powiedziałam, że przykro mi ale raz nam nie wyszło i teraz tez nam nie za bardzo wychodzi. Że nie potrafimy być razem. Wtedy wyszedł i znowu się rozstaliśmy.
Jednak nasz kontakt się nie urwał. Ostatnio spotkaliśmy się było jak za czasu związku. Zaproponował mi seks bez związku. Ja powiedziałam, że tak nie potrafię bo jestem za bardzo uczuciowa, a on na to, że może z czasem coś wyjdzie i żebym zaryzykowała. Mówił mi dużo komplementów, był miły, bardziej czuły niż zawsze. Zastanawiam się czy on chce tylko uprawiać ze mną seks, czy chce ze mną być ale nie potrafi. Dodam, że nigdy jeszcze nie był w normalnym związku z dziewczyną (każdy miał w sobie coś z toksycznego związku) Mi na nim zależy, jednak za każdym razem bardzo przeżywam rozstanie i boje się trzeci raz angażować w coś w co nie do końca wierzę.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Do trzech razy sztuka?

"Zaproponował mi seks bez związku. Ja powiedziałam, że tak nie potrafię bo jestem za bardzo uczuciowa"
"Po około miesiącu spotkan jako znajomi zaczęliśmy się spotykać jako kochankowie"
Nie widzisz tutaj sprzeczności?
Jesteś naiwna i to strasznie, facet chce Cię tylko do seksu, miłego spędzania czasu i niczego więcej, nawet jawnie Ci o tym powiedział. Z jego strony nigdy nie było uczucia co do Ciebie bo byście już dawno zostali parą, bez rozstań itp. Zawsze dziwi mnie jakim cudem tak kobiety dają się omamić mimo że o wszystkim wiedzą. Skoro lubisz adrenalinę i ciągłe zmiany to siedź dalej w tym bagnie, baw się dobrze.

3 Ostatnio edytowany przez blueangel (2021-06-26 17:19:02)

Odp: Do trzech razy sztuka?

nie wiem, jak grzeczniej okreslic glupote..
dziewczyno, a moze tak zaczniesz sie szanowac?
serio uwazasz, ze takie przedmiotowe traktowanie to szczyt, na co zaslugujesz?

4

Odp: Do trzech razy sztuka?

Odpuść to sobie. Daj sobie szansę na znalezienie właściwego mężczyzny i bycie prawdziwie szczęśliwą. Szkoda czasu.

5

Odp: Do trzech razy sztuka?
Likeblack napisał/a:

(…)
Pewnego wieczoru nie wytrzymałam i powiedziałam, że przykro mi ale raz nam nie wyszło i teraz tez nam nie za bardzo wychodzi. Że nie potrafimy być razem. Wtedy wyszedł i znowu się rozstaliśmy.
Jednak nasz kontakt się nie urwał. Ostatnio spotkaliśmy się było jak za czasu związku. Zaproponował mi seks bez związku. Ja powiedziałam, że tak nie potrafię bo jestem za bardzo uczuciowa, a on na to, że może z czasem coś wyjdzie i żebym zaryzykowała. Mówił mi dużo komplementów, był miły, bardziej czuły niż zawsze. Zastanawiam się czy on chce tylko uprawiać ze mną seks, czy chce ze mną być ale nie potrafi. Dodam, że nigdy jeszcze nie był w normalnym związku z dziewczyną (każdy miał w sobie coś z toksycznego związku) Mi na nim zależy, jednak za każdym razem bardzo przeżywam rozstanie i boje się trzeci raz angażować w coś w co nie do końca wierzę.

Wszystko sprowadza się do dość prostego wyboru: albo jesteście razem, albo się rozstajecie. Tylko, że jak się dokonuje wyboru i podejmuje decyzję, to powinny za tym iść też czyny, bo inaczej robi się we własnym życiu niezły bajzel.
Jak chcesz mieć chaos w życiu i żyć jakimiś nadziejami, że coś się samo magicznie zmieni, bo … (tutaj możesz sobie wstawić cokolwiek, np. on jest miłością Twojego życia i in melodramatyczne watki), to godzisz się na taką opcję. Ale jeśli nie to stawiasz sprawę jasno, albo wte albo wewte i się tego trzymasz.
Będziesz miała w życiu chaos dopóty, dopóki będziesz mu pozwalała na wprowadzanie go sama sobie, bo wybacz, lecz do tego trzeba dwojga. Albo rzeczywiście chcesz być z nim razem pod każdym względem, albo rzeczywiście osobno pod każdym względem. Wszystko inne to chaos, który może się Tobie bardziej podoba niż chcesz to sama przed soba przyznać.

6

Odp: Do trzech razy sztuka?
Likeblack napisał/a:

Ostatnio spotkaliśmy się było jak za czasu związku. Zaproponował mi seks bez związku. Ja powiedziałam, że tak nie potrafię bo jestem za bardzo uczuciowa, a on na to, że może z czasem coś wyjdzie i żebym zaryzykowała. Mówił mi dużo komplementów, był miły, bardziej czuły niż zawsze. Zastanawiam się czy on chce tylko uprawiać ze mną seks, czy chce ze mną być ale nie potrafi.

Ja tu nie widzę niczego więcej ponad chęć na seks bez zobowiązań. I co to znaczy, że zastanawiasz się czy on może chce z Tobą być, ale nie potrafi? Dokładnie pytam o to, co w Twoim pojęciu znaczy owo "nie potrafi"? Ludzie albo ze sobą są, bo jest im razem dobrze i tego chcą, albo nie są, a jemu wyraźnie brakuje seksu i tylko seksu, stąd wyrażona wprost propozycja. Zauważ przy tym, że dopiero Twój opór wywołał z jego strony próbę przekonania Cię, żebyś zaryzykowała, bo może z czasem coś z tego wyjdzie, przy czym właśnie to "może" wydaje mi się tutaj najbardziej istotne, bo pokazuje jego lekki stosunek do tematu. Przecież gdyby jemu w jakimkolwiek stopniu zależało na związku z Tobą, to brzmiałoby to zupełnie inaczej.

Posty [ 6 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » TRUDNA MIŁOŚĆ, ZAZDROŚĆ, NAŁOGI » Do trzech razy sztuka?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024