Witam potrzebuje się wygadać oraz porady .
Jestem w długim związku z facetem oboje bardzo chcieliśmy mieć dziecko wkoncu to się udało jestem w 7 miesiącu a on od jakiegoś czasu odsunął się ode mnie nie zależy mu na bliskości ze mną gdybym sama nie prosiła się o to mógł by mnie wogóle nie przytulać ani nie całować słowo Kocham Cię usłyszałam od niego ostatnio 3 tyg temu. Czy to jest spowodowane ciąża dopiero teraz do niego dotarło co nas czeka i się wystraszył czy poprostu przestał mnie spostrzegać jako obiekt zainteresowanie wspomnę że przed ciążą sprawy łóżkowe były idealne oraz on sam był bardzo kochany .
Próbowałaś z Nim o tym rozmawiać? Jeśli tak, jak przebiegła ta rozmowa?
Myślę że potrzebuje czasu by się faktycznie oswoić z faktem, że będzie tatusiem, zaczyna to dochodzić bo już bliżej niż dalej.
Przecież jak Cię kochał 3 tygodnie temu, to się nie odjechał przecież:)
Powiedz mu że potrzebujesz więcej czułości i tyle.
Oczywiście że tak zapytałam się go nawet czy może nie chce mnie i tego dziecka to odpowiedział mi tylko że jak ja coś powiem to nie wiadomo czy się śmiać czy płakać i taka z nim rozmowa . Przyznał się tylko że ostatni czas to jakaś masakra z nim że widzi że coś jest nie tak zastanawiam się czy on nie ma jakieś depresji.
Próbowałaś z Nim o tym rozmawiać? Jeśli tak, jak przebiegła ta rozmowa?
Myślę że potrzebuje czasu by się faktycznie oswoić z faktem, że będzie tatusiem, zaczyna to dochodzić bo już bliżej niż dalej.
No niby nie ...powiedział że chyba nie musi mi mówić tego co dziennie . Może jestem teraz przewrażliwiona przez to że jestem w ciąży hormony buzują.
Przecież jak Cię kochał 3 tygodnie temu, to się nie odjechał przecież:)
Powiedz mu że potrzebujesz więcej czułości i tyle.
Moim zdaniem źle zaczynasz rozmowę. W ten sposób zamknęłas możliwość prawdziwej rozmowy, bo id razu robisz z siebie ofiarę i obarczasz go winą.
Może powinniście udać się do terapeuty? Na pewno jest w stanie pomóc w rozmowie, zrozumieniu swoich potrzeb i radzenia sobie w zaistniałej sytuacji.
Babka zaraz rodzi. Do szpitala A nie do terapeuty.
Jest jeszcze czas, akurat na sesję online
Natomiast na pierwszym miejscu jestem za ćwiczeniem nad poprawnym prowadzeniem rozmowy