Witam
Postanowiłem stworzyć taki temat ponieważ powyższa sytuacja od tygodnia mocno mi doskwiera.
Otóż w mojej firmie pracuję w 4 osobowym zespole z trzema kobietami, ja jestem osobą z większym doświadczeniem i wiedzą co mogę udowodnić choćby tym że niejako szkoliłem dziewczyny aby nie popełniały błędów w pracy.
Gdy trzeba było to po pomoc zawsze udawały się do mnie a nie ja do nich.
Niecały tydzień temu dowiedziałem się że jedna z dziewczyn dostała awans i od czerwca będzie pracować stanowisko wyżej.
Nie będę ukrywać że szlag jasny mnie trafił i moja motywacja do pracy spadła o 100% ( no bo w końcu dziewczyna pracuje krócej i też nie miała lepszych statystyk ode mnie, co można łatwo udowodnić).
Ponadto przyznam że poczułem się trochę z dyskryminowany ponieważ nasza szefowa jest kobietą i odniosłem takie wrażenie że to mogło mieć spory wpływ przy decyzji.
Pytanie moje jest takie jak w tej sytuacji zareagować?
Zwolnić się jak znajdę coś innego?
Pracować dalej jak gdyby nigdy nic? (choć to łatwe nie będzie?)
Jak wy byście zareagowali?