Jak często powinno się osobie dorosłej chodzić do spowiedzi? Wierzącej i praktykującej.
Tutaj raczej zasady jakiejś nie ma, chodzi się wtedy kiedy czuje się taką potrzebę.
Jest zasada. Osoba wierząca i praktykująca, powinna ulegać przemianie. Jeżeli ma jakieś przewiny na sumieniu, to one ją palą, dręczą. Dlatego taka osoba szybko chce się tego pozbyć. A może to zrobić przez spowiedź.
A jak to jest jak ktoś spowiada tylko dwa razy w roku na święta? Żyje sobie, grzechy się zbierają, różne-ciężkie, planuje spowiedz standardowo w grudniu, a w listopadzie umiera? Piekło? Nawet jeśli tak, to chyba nikt nie jest cały czas bez grzechu ciężkiego, chyba że zaraz po spowiedzi. Potrafi ktoś to wytłumaczyć?
Zgodnie z literą prawa to jak najszybciej po popełnieniu grzechu ciężkiego. Tylko trzeba też potrafić podejść do tego z duchem i bez zbędnych skrupułów bo tak ujmując sprawę można nabawić się nerwicy, faryzeizmu i odmierzania każdego postępowania "to już grzech ciężki czy tylko lekki, a może żaden, a teraz, a może teraz już...". Coś jakby się miało ciągle przy sobie suwmiarkę albo termometr i dokonywało pomiarów wpisywanych jak księgowy.
6 2018-12-25 10:46:50 Ostatnio edytowany przez balin (2018-12-25 10:51:09)
A jak to jest jak ktoś spowiada tylko dwa razy w roku na święta? Żyje sobie, grzechy się zbierają, różne-ciężkie, planuje spowiedz standardowo w grudniu, a w listopadzie umiera? Piekło? Nawet jeśli tak, to chyba nikt nie jest cały czas bez grzechu ciężkiego, chyba że zaraz po spowiedzi.
Potrafi ktoś to wytłumaczyć?
Nikt tego nie potrafi wytłumaczyć, bo nikt nie jest Bogiem. Kościół ma moc odpuszczania i zatrzymywania grzechów, co nie znaczy, że dostał prawo decydować, czy dany człowiek trafi do piekła.