Mam 21 lat, studiuje 2 rok w Łodzi na ochronie środowiska.
Łódź jest 90 km od Opoczna, skąd pochodzę.
Nie lubię Łodzi, nie podoba mi się, żałuję, że wybrałam to miasto na studia.
Chciałabym studia ii stopnia robić w Krakowie albo we Wrocławiu.
To są marzenia, jeszcze nie jasno powiedziane. Tata oczywiście skrytykował moje marzenie, mówił po co tak daleko.
Postawiłam mu się, że wolę podążać za własnymi marzeniami.
Ojciec nie przyjął do wiadomości.
Jeszcze gada jak rzeczy bym zawiozła w pociągu.
Jakbym się zaznajomiła z miastem?
Gadam, żałuję, że studiuje w Łodzi. A tata wybuchł złością.
Co zrobić?
Jeszcze w szkole średniej straszył mnie, że mnie zbije pasem jak wybiorę inne miasto na studia niż Łódź.
Mama podchodzi na luzie, mówi warto marzyć, ale wszystko po kolei robić.
Ja też biorę pod uwagę to co mama mówi, najpierw ten semestr letni na 2 roku zaliczyć, potem 3 rok przeboleć w Łodzi, pomyślnie pracę lic obronić, dopiero ostatecznie zdecydować w jakim mieście mgr.
Ciągle płaczę przez ojca, jego krytki, podcinanie skrzydeł, wyzywa mnie od łobuzów, bo mu się stawiam.
Proszę o pomoc
2 2021-05-05 09:14:01 Ostatnio edytowany przez Lady Loka (2021-05-05 09:14:29)
Mam 21 lat, studiuje 2 rok w Łodzi na ochronie środowiska.
Łódź jest 90 km od Opoczna, skąd pochodzę.
Nie lubię Łodzi, nie podoba mi się, żałuję, że wybrałam to miasto na studia.
Chciałabym studia ii stopnia robić w Krakowie albo we Wrocławiu.
To są marzenia, jeszcze nie jasno powiedziane. Tata oczywiście skrytykował moje marzenie, mówił po co tak daleko.
Postawiłam mu się, że wolę podążać za własnymi marzeniami.
Ojciec nie przyjął do wiadomości.
Jeszcze gada jak rzeczy bym zawiozła w pociągu.
Jakbym się zaznajomiła z miastem?
Gadam, żałuję, że studiuje w Łodzi. A tata wybuchł złością.
Co zrobić?
Jeszcze w szkole średniej straszył mnie, że mnie zbije pasem jak wybiorę inne miasto na studia niż Łódź.
Mama podchodzi na luzie, mówi warto marzyć, ale wszystko po kolei robić.
Ja też biorę pod uwagę to co mama mówi, najpierw ten semestr letni na 2 roku zaliczyć, potem 3 rok przeboleć w Łodzi, pomyślnie pracę lic obronić, dopiero ostatecznie zdecydować w jakim mieście mgr.
Ciągle płaczę przez ojca, jego krytki, podcinanie skrzydeł, wyzywa mnie od łobuzów, bo mu się stawiam.
Proszę o pomoc
Golden, jestes dorosla kobieta.
Idz do pracy, zacznij sama na siebie zarabiac i mieszkaj tam, gdzie chcesz mieszkac. A tate olej. Nie ma nad Toba zadnej wladzy. Niby co on Ci ma zrobic jak wybierzesz inne miasto? Jak zarabiasz sama na siebie to sie odcinasz od nich i masz spokoj.
Nigdy nie bedzie tak, ze Twoim marzeniom wszyscy beda przyklaskiwac i zyczyc szczescia. Warto sie na to przygotowac.
Za ostentacyjne i uporczywe zaśmiecanie forum dublami tematów, które już u nas wielokrotnie poruszałaś, otrzymujesz właśnie drugie ostrzeżenie, które zostaje przypisane do Twojego konta.
Przypominam, że jeśli nadal będziesz lekceważyć nasze zasady w kwestii tworzenia dubli, Twoje konto zostanie zablokowane.
Dyskusję możesz kontynuować choćby tutaj:
- https://www.netkobiety.pl/t121709.html
czy tutaj:
- https://www.netkobiety.pl/t125341.html
Moderator IsaBella77