witam piszę z prośbą o radę o tuż rozpoczęłam niedawno znajomość która może się przerodzi w związek ale nie wiem o czym rozmawiać z chłopakiem byliśmy już na 2 randkach na których co chwile następowała niezręczna cisza puki ja się nie odezwałam rozmowy z nim ciężko mi wychodzą jak mu coś powiem to zazwyczaj mi przytakuje bez kontunuowania tematu jak o coś zapytam to odpowie i tyle ostatnio nawet go pytałam czy go stresuje że nie chce ze mną dyskutować to powiedział że to przez maseczki w których ciężko się mówi ale przez telefon jest niewiele bardziej rozmowny , nasz wspólny znajomy twierdzi że on jest nieśmiały , martwi mnie że chłopak się we mnie zakocha kiedy ja nie wiem nawet czy go lubię doradźcie obiektywnie czy warto to kontynuować czy z czasem znajdziemy wspólne tematy i jak mogła bym go delikatnie ośmielić
Może poprostu potrzeba mu więcej czasu aż się otworzy.Opowiadaj mu o Sobie duzo,pytaj go dużo o jego zdanie Ja też mam w gronie znajomych takie osoby co dopiero po iluś tam tematach które ja zacznę bardziej się odzywają.
3 2021-03-12 18:38:06 Ostatnio edytowany przez ZywiecZdroj (2021-03-12 18:38:51)
To wszystko zależy.
Pomysł przez chwilę jak się czujesz na randcę i po niej.. Jeśli jesteś wypompowana z energii to odpuść.
Znam takich ludzi, traciłam mnóstwo energii żeby było całkiem ok, żeby rozmowa się kleiła i wracałam wypompowana. Ok druga osoba była nawet zadowolona itd ale co z tego?
Jeśli ktoś nie potrafi spróbować rozmawiać, nie jest w tym obyty to nie mecz się.
No właśnie pytanie, czy tak naprawdę nadajecie na podobnych falach, macie podobne usposobienie. Czasem na randkach jest niezręczna cisza jedynie momentami, czasem co chwilę, a jeszcze w innych przypadkach w ogóle. To po prostu zależy od osoby. I to nieprawda, że nieśmiałość powoduje, że mało się mówi. Sama jestem nieśmiała, a mówię dużo. Są na świecie po prostu osoby małomówne, pytanie, czy Ci to odpowiada. Może daj mu jeszcze szansę i zobaczysz, jak będzie na 3 spotkaniu. Ale jak będzie źle i nie będziesz czuć, że to zadatki na coś więcej, to wtedy nie rób mu dłużej nadziei
na randce i po niej czuje się głównie zanudzona i ta jego mało mówność mi przeszkadza poza tym nie mam żadnych zastrzeżeń mam się z nim jutro spotkać i zobaczę czy będzie bardziej rozmowny
Dla mnie by był facet skreślony z miejsca, jeżeli trzeba kogoś ciągnąć za język by coś powiedział to już wiem że to nie jest odpowiednia partia na dłużej. Jeżeli ktoś jest realnie zainteresowany to temat zawsze się znajdzie albo będzie kontynuował już zaczęty, a nie tylko przytaknie i dalej to samo. Z czasem to tylko może być gorzej, a nie lepiej.
Zanudzisz się z nim dziewczyno na śmierć! Coś Ci się w nim w ogóle podoba? Skoro nie nadajecie na tych samych falach to i tak nic z tego nie będzie... Ja na Twoim miejscu dałabym sobie z nim spckój, a i dla niego lepiej jak to się zakończy teraz, a nie później, gdy już będzie zakochany...