Podejrzewam, że partnerka ma kochanka. - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » SEKS, SEKSUALNOŚĆ, PSYCHOLOGIA » Podejrzewam, że partnerka ma kochanka.

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 14 ]

1 Ostatnio edytowany przez Pollux (2021-01-01 21:58:25)

Temat: Podejrzewam, że partnerka ma kochanka.

Jak w temacie. Nie będę się zbytnio rozpisywać. Uniknę szczegółów.  Jestem wdowcem. Od roku mam partnerkę. Jest rozwódką.  Wszystko było idealnie i super. Mieszkamy osobno ale spędzamy że sobą dużo czasu. Sex z nią zawsze był genialny. Mam temperament, ale ona pod tym względem nie różni się ode mnie. Wręcz inicjuje często dobrą zabawę.  Jednak coś ostatnio się zmieniło.  Od trzech miesięcy jej stosunki z byłym mężem uległy poprawie. Odwiedza ją w weekendy by spędzić czas z dziećmi.  Nigdy nie było z tym problemów  ale... jak wspomniałem mojej partnerce "chce się" coraz rzadziej. A jak już to prowokuje mnie, wysyła nagle BARDZO odważne fotki. Noc w noc. Jej libido jest na niesamowicie wysokim poziomie. Trwa to np dwie noce z rzędu kiedy fantazjujemy i nagle jak nożem uciął. Był u niej były mąż z wizytą do dzieci. Po tych paru nocach podwyższonego libido przestała w ogóle na tematy erotyczne rozmawiać,  wręcz ich unika. Jest miła,  opiekuńcza ale libido poszło się.. I ten cykl powtarza się od kilku miesięcy.

Podejrzewam, że zbliżają się z powrotem do siebie. Ja jestem jej bardzo pomocny i bardzo się lubimy. Od wielu, wielu lat. I tak... nie mam nic przeciwko temu, by naprawili swoje zepsute małżeństwo. Nie będę się wtrącać. Ale nie chcę być przydatnym frajerem inwestującym w nią swój czas i emocje. Nie możemy na razie zamieszkać razem, bo oboje mamy małe dzieci. Ale nie chcę czuć się wykorzystywany. Jak we "friendzone". Tym bardziej, że ona jest o mnie chorobliwe zazdrosna gdy zbliży się do mnie jakaś kobieta.

Pytanie do kobiet, bo nie spotkałem się z czymś takim. Czy libido tak nakręcone może wygasnąć jak nożem uciął z dnia na dzień? Czy już jestem frajerem?

Zobacz podobne tematy :

2 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2021-01-01 22:29:08)

Odp: Podejrzewam, że partnerka ma kochanka.

mało jasno napisałeś jaki charakter ma wasz związek.
Bo jeśli to związek, to dlaczego ex maż po prostu nie zabiera dzieci do siebie, wewntualnie od biedy nie zostaje z nimi w domu a Wy macie vzas dla siebie?
Jesteś zazdrosny o byłego męża- ale czy wy macie ustalone jakieś zasady w tym waszym układzie?
nie rozumiem, chcesz by się zeszli czy nie chcesz?
I co to znaczy libido spadło?
nagle w ostatnim tygodniu nie miała ochoty na pogaduszki z powodu którego nie znasz?
nie miała czasu przyjechać do Ciebie, nie chciała jak proponowałeś? czy jeszczer coś innego- chodzio o wirtualny seks? czy realnie się spotykacie?
mówią że diabeł tkwi w aszczegółach właśnie
moze okazałeś zazdrość w jakiś paskudny sposób i się obraziła, a między nią a byłym mężem nic nie ma?
A moze przeciwnie, ona liczy na związek, a Ty coś w stylu- chcesz to się bzykaj z byłym, wszystko mi jedno? i to ją schłodziło

3 Ostatnio edytowany przez Pollux (2021-01-01 22:31:41)

Odp: Podejrzewam, że partnerka ma kochanka.
Ela210 napisał/a:

mało jasno napisałeś jaki charakter ma wasz związek.
Bo jeśli to związek, to dlaczego ex maż po prostu nie zabiera dzieci do siebie, wewntualnie od biedy nie zostaje z nimi w domu a Wy macie vzas dla siebie?
Jesteś zazdrosny o byłego męża- ale czy wy macie ustalone jakieś zasady w tym waszym układzie?
nie rozumiem, chcesz by się zeszli czy nie chcesz?
I co to znaczy libido spadło?
nagle w ostatnim tygodniu nie miała ochoty na pogaduszki z powodu którego nie znasz?
nie miała czasu przyjechać do Ciebie, nie chciała jak proponowałeś? czy jeszczer coś innego- chodzio o wirtualny seks? czy realnie się spotykacie?

Bardzo proszę... zadałem konkretne pytanie. Informacje, o które pytasz nie są potrzebne do udzielenia odpowiedzi. Jest tu jakiś dziwny obyczaj,  że zamiast odpowiedzi na prost pytanie otrzymuje się reprymendy i nieproszone rady. Czy to możliwe,  by beż czynników zewnętrznych libido kobiecie spadło z bardzo wysokiego poziomu do zera? To jest pytanie.

4 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2021-01-01 22:40:42)

Odp: Podejrzewam, że partnerka ma kochanka.

czyli przyczyna Cie nie interesuje, tylko możliwość?
Więc odpowiedż brzmi NIE..ale np w wyniku chamskiego zachowania moze spaść do zera w 3 sekundy. smile tylko to czynnik zewnętrzny.
Po co opisujesz historyjkę zamiast zadać "gołe" pytanie?

5 Ostatnio edytowany przez paslawek (2021-01-01 23:12:30)

Odp: Podejrzewam, że partnerka ma kochanka.
Pollux napisał/a:

Jak w temacie. Nie będę się zbytnio rozpisywać. Uniknę szczegółów.  Jestem wdowcem. Od roku mam partnerkę. Jest rozwódką.  Wszystko było idealnie i super. Mieszkamy osobno ale spędzamy że sobą dużo czasu. Sex z nią zawsze był genialny. Mam temperament, ale ona pod tym względem nie różni się odemnie. Wręcz inicjuje często dobrą zabawę.  Jednak coś ostatnio się zmieniło.  Od trzech miesięcy jej stosunki z byłym mężem uległy poprawie. Odwiedza ją w weekendy by spędzić czas z dziećmi.  Nigdy nie było z tym problemów  ale... jak wspomniałem mojej partnerce "chce się" coraz rzadziej. A jak już to prowokuje mnie, wysyła nagle BARDZO odważne fotki. Noc w noc. Jej libido jest na niesamowicie wysokim poziomie. Trwa to np dwie noce z rzędu kiedy fantazjujemy i nagle jak nożem uciął. Był u niej były mąż z wizytą do dzieci. Po tych paru nocach podwyższonego libido przestała w ogóle na tematy erotyczne rozmawiać,  wręcz ich unika. Jest miła,  opiekuńcza ale libido poszło się.. I ten cykl powtarza się od kilku miesięcy.

Podejrzewam, że zbliżają się z powrotem do siebie. Ja jestem jej bardzo pomocny i bardzo się lubimy. Od wielu, wielu lat. I tak... nie mam nic przeciwko temu, by naprawili swoje zepsute małżeństwo. Nie będę się wtrącać. Ale nie chcę być przydatnym frajerem inwestującym w nią swój czas i emocje. Nie możemy na razie zamieszkać razem, bo oboje mamy małe dzieci. Ale nie chcę czuć się wykorzystywany. Jak we "friendzone". Tym bardziej, że ona jest o mnie chorobliwe zazdrosna gdy zbliży się do mnie jakaś kobieta.

Pytanie do kobiet, bo nie spotkałem się z czymś takim. Czy libido tak nakręcone może wygasnąć jak nożem uciął z dnia na dzień? Czy już jestem frajerem?

Szczegóły ,których uniknąłeś mogą być istotne,przynajmniej niektóre,ale mogę się mylić oczywiście.
Rozwód Twojej partnerki i jego okoliczności mogą rozjaśnić coś.
Libido bywa wrażliwe i delikatne to nie stal narzędziowa ,ośrodek libido jest w głowie ,coś widocznie uległo zmianie skoro zauważyłeś
"zakłócenia" w równowadze i Twój komfort poczucie stałości okazało się kruche.
Ela słusznie pyta jakie mieliście ustalenia dotyczące wyłączności w tym układzie /związku to istotne .
Nie masz nic na przeciwko ich naprawianiu małżeństwa - nieprawda masz wiele przeciw temu,podejrzenia,wątpliwości i jesteś zazdrosny o eksa ,chcesz być pewny jakichś gwarancji na zawsze,żeby nie stracić dotychczasowego wygodnego układu na seks,bliskość itp
Sprzeczność widać.Kobieta wydaje Ci się zazdrosna o Ciebie ,może i jest ale prędzej to życzenia pobożne i projekcja Twojej zazdrości na kobietę, to bardzo trudno zawsze wyczuć i łatwo się pomylić w ocenie i odróżnić intuicję od projekcji,bo może być i jedno i drugie a zachowanie partnerki pozorne,na pokaz ,może wie o twoim przywiązaniu i zazdrości podtrzymuje Twoje wyobrażenia i to co chcesz widzieć.Po co potrzebne Ci myślenie o jej zazdrości = pochlebia Ci to ,myślisz że jej zazdrość coś Ci zapewni na przyszłość?

Swoich przyjacielskich inwestycji/przysług dla partnerki zaczynasz żałować, ich celowości nie chcesz utracić i żeby nie poszły na marne,przez byłego męża i seks partnerki z nim ,sentyment,kalkulacje,dobro dzieci,widać że uznajesz go za groźnego konkurenta ,nie myśl o sobie jak o frajerze bo nim się staniesz,być może zbyt wiele zrobiłeś i straciłeś na atrakcyjności przesadziłeś ,wzrosła tolerancja u partnerki w sensie przyzwyczaiłeś ją do skakania wkoło niej ,a ona nuży się tym ,handelek się zrobił może taki bez równowagi.Ten spadek libido może być shittestem i badaniem Ciebie Twoich granic ,nagroda i kara, taka na przemian.Równie dobrze może byś ten spadek czymś fizjologicznym,ale to mniej prawdopodobne.Presja i desperacja to zły sposób na rozwijanie więzi.
Robisz tak od wielu wielu lat z tym pomaganiem jej ,piszesz że jesteście w związku od roku, czyli znaliście się wcześniej.
Jak usłyszysz teksty o przerwie,odpoczynku,przemyśleniach bez Twojej obecności,w niby samotności koniecznej do refleksji, to daj sobie spokój nie walcz i nie zabiegaj,dlatego że albo z byłym jest coś na rzeczy tak jak wyczuwasz i podejrzewasz,albo pojawia się ktoś trzeci jeszcze bardziej ekscytujący w tle od was dwóch.To oczywiście przypuszczenia i domysły bo prawdziwe przyczyny i powody schłodzenia zna partnerka,a unika odpowiedzi z jakichś sobie znanych powodów i dla ewidentnie jakichś korzyści.
Właśnie dlaczego były mąż nie może zostać z dziećmi sam,co z tymi waszymi dziećmi jakiś niejasny temat ,uniki sprawa odłożona na później, takie rzeczy wychodzą zawsze - konfliktem.

6

Odp: Podejrzewam, że partnerka ma kochanka.
Pollux napisał/a:

Jest tu jakiś dziwny obyczaj,  że zamiast odpowiedzi na prost pytanie otrzymuje się reprymendy i nieproszone rady.

Upssss... przyszedł w gości i krytykuje.

7

Odp: Podejrzewam, że partnerka ma kochanka.
Pollux napisał/a:

Bardzo proszę... zadałem konkretne pytanie. Informacje, o które pytasz nie są potrzebne do udzielenia odpowiedzi. Jest tu jakiś dziwny obyczaj,  że zamiast odpowiedzi na prost pytanie otrzymuje się reprymendy i nieproszone rady. Czy to możliwe,  by beż czynników zewnętrznych libido kobiecie spadło z bardzo wysokiego poziomu do zera? To jest pytanie.

Jeśli oczekiwałeś wyłącznie odpowiedzi za pytanie znajdujące się na końcu posta, zupełnie zbędne było opisywanie całej historii. Skoro jednak już ją opisałeś, musisz liczyć się z tym, że padną komentarze, a przy tym nie wszystkie będą zgodne z Twoimi oczekiwaniami.

Odnosząc się jednak do Twojego pytania - nasze libido zależne jest od wielu czynników, nie tylko osobniczego temperamentu, ale również od temperatury związku, bieżącego nastawienia do partnera, od tego, co ogólnie dzieje się w życiu. Zatem tak, może się tak zdarzyć, nawet jeśli na co dzień libido jest wysokie.
Jeśli chciałbyś bardziej precyzyjnej odpowiedzi, to niestety bez podania pewnych szczegółów nie będziemy w stanie odnieść się do Twojej sytuacji. Choć Ty, zdaje się, i tak tego nie chcesz?

8 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2021-01-01 23:40:58)

Odp: Podejrzewam, że partnerka ma kochanka.

Może właśnie autor rozwala sobie fajny związek zazdrością ?
Może jak się dowiedział że były się przyplątał na nowo było zebrać  się  w sobie  wyłożyć kawę  na kawę  i powiedzieć Pani czego się chce a co drażni.  Miał pewne prawo bo były mąż to nie jakaś święta krową co może robić co chce.
Ale może jest tak że gość mieszka daleko. Dzieci małe hotele Morawiecki zamknął i zwyczajnie pod mostem spał nie będzie.
Nie kupuję  tego że chodzi tylko o seks jak od lat ją wspierasz i pomagasz.
Zazdrość jest mocna uciążliwa dla zazdrosnej osoby i męcząca.  Każdy zna ten smak. Ale można nad tym panować. 
A z Panią  otwarcie pogadać. Jak jej zależy nie wykorzysta tego przeciwko Tobie byle Cię  nie ponioslo.
To nie tak że wlazi się byłemu do łóżka z radością przy byle okazji ho ma się z nim dzieci. Z jakiegoś powodu się rozwiedli.

9

Odp: Podejrzewam, że partnerka ma kochanka.
Ela210 napisał/a:

Może właśnie autor rozwala sobie fajny związek zazdrością ?
Może jak się dowiedział że były się przyplątał na nowo było zebrać  się  w sobie  wyłożyć kawę  na kawę  i powiedzieć Pani czego się chce a co drażni.  Miał pewne prawo bo były mąż to nie jakaś święta krową co może robić co chce.
Ale może jest tak że gość mieszka daleko. Dzieci małe hotele Morawiecki zamknął i zwyczajnie pod mostem spał nie będzie.
Nie kupuję  tego że chodzi tylko o seks jak od lat ją wspierasz i pomagasz.
Zazdrość jest mocna uciążliwa dla zazdrosnej osoby i męcząca.  Każdy zna ten smak. Ale można nad tym panować. 
A z Panią  otwarcie pogadać. Jak jej zależy nie wykorzysta tego przeciwko Tobie byle Cię  nie ponioslo.
To nie tak że wlazi się byłemu do łóżka z radością przy byle okazji ho ma się z nim dzieci. Z jakiegoś powodu się rozwiedli.

Nie pierwszy raz widzę moja droga Pani, że nie odnosisz się na tym forum do posta. Masz duże skłonności do pouczania innych. Niegdzie nie napisałem, że chodzi tylko o seks. W ogóle nie opisywałem szczegółów mojego związku.
Niemniej dziękuję. W sumie mi nie pomogłaś.

10

Odp: Podejrzewam, że partnerka ma kochanka.
Olinka napisał/a:
Pollux napisał/a:

Bardzo proszę... zadałem konkretne pytanie. Informacje, o które pytasz nie są potrzebne do udzielenia odpowiedzi. Jest tu jakiś dziwny obyczaj,  że zamiast odpowiedzi na prost pytanie otrzymuje się reprymendy i nieproszone rady. Czy to możliwe,  by beż czynników zewnętrznych libido kobiecie spadło z bardzo wysokiego poziomu do zera? To jest pytanie.

Jeśli oczekiwałeś wyłącznie odpowiedzi za pytanie znajdujące się na końcu posta, zupełnie zbędne było opisywanie całej historii. Skoro jednak już ją opisałeś, musisz liczyć się z tym, że padną komentarze, a przy tym nie wszystkie będą zgodne z Twoimi oczekiwaniami.

Odnosząc się jednak do Twojego pytania - nasze libido zależne jest od wielu czynników, nie tylko osobniczego temperamentu, ale również od temperatury związku, bieżącego nastawienia do partnera, od tego, co ogólnie dzieje się w życiu. Zatem tak, może się tak zdarzyć, nawet jeśli na co dzień libido jest wysokie.
Jeśli chciałbyś bardziej precyzyjnej odpowiedzi, to niestety bez podania pewnych szczegółów nie będziemy w stanie odnieść się do Twojej sytuacji. Choć Ty, zdaje się, i tak tego nie chcesz?

Olinka, dziękuję za odpowiedź. Masz rację, powinienem był wprost zapytać o libido. Niemniej obawiałem się, że spotkam się zamiast z odpowiedzią to z reakcjami negatywnymi, bo jak spojrzysz na tym forum niewygodnie być facetem proszącym o porady w sprawie kobiet. U Ciebie widzę jednak zupełnie inny poziom. I nie, nie jestem tu tak nagle. Bywam tu często, choć milczę.
Co do libido, to nie zdarzyło się nic takiego co mogłoby wpłynąć na jego obniżenie. Tzn, żadna zmiana w życiu. Mamy to szczęście, że życie nas negatywnie przestało zaskakiwać. Osobiście to mam podejrzenia, że ona nie chce mi się przyznać bo boi się, że utraci moje wsparcie, bo od zawsze jestem przy niej kiedy tego potrzebuje. Myślę, że stara się ułożyć sobie na nowo życie z ojcem jej dzieci dla ich dobra, wedle jej pojmowania. Wiem, że sprawy kobiece są skomplikowane i nam prostym facetom nie jest łatwo to zrozumieć. Zależy mi na niej, dlatego (w moim przekonaniu) poniżyłem się zadając to pytanie tutaj, kiedy wiedziałem, że pojawi się jakiś cichy atak. Kiedy dawno temu pisałem tu o toksyczności mojego dawnego związku i przemocy psychicznej, jakiej zostałem poddany to też były takie co mnie tu zgnoiły.
Wracając do tematu, jeśli ona chce do niego wrócić, ja ze względu na jej dzieci i na to, że po dawnych doświadczeniach nie mam już ochoty dealować z trudnymi relacjami, po prostu się wycofam. Rozmawiałem z nią wielokrotnie ale wymiguje się od tematu lub go przemilcza. Pytam, bo chcę mieć szerszy zasób informacji do poważnej rozmowy, którą planuję na dniach odbyć. Po prostu chce wiedzieć, czy bez zmian w życiu, np nagłego stresu, problemu etc libido może sobie spaść tak po prostu ze szczytów do poziomu, w którym (o 180 stopni) następuje unikanie rozmowy o seksie. Powtarzam, nie pojawił się stres. Wręcz przeciwnie. Pojawiło się dużo wypoczynku i relaksu związanego ze świętami. Pojawił się też jej były. Jak widzisz temat? Mam uzasadnione podejrzenia czy nie? Jestem człowiekiem analizującym zero jedynkowo. Dlatego chcę być uczciwy wobec niej i siebie i nie chcę by emocje przesłaniały mi osąd. Bo emocje mówią mi jedno...

11

Odp: Podejrzewam, że partnerka ma kochanka.

Hmmm...

Nasze libido jest jak idealnie wykonany silnik...wszystko dziala swietnie...do czasu... nagle zapala sie check od pompy paliwowej, ktorys cylinder nie dziala jak trzeba albo strzela uszczelka pod glowica... i po  zawodach...

Na libido ma wplyw wiele czynnikow, w tym pozadanie, trwalosc i stabilnosc a takze przyszlosc w relacji.
Rodzaj owej relacji tez nie jest bez znaczenia. Nie bedzie prawdziwej bliskosci, gdy nie bedzie ku temu warunkow.
Mozemy znosic rozne "niedogodnosci" w relacji az wreszcie dojdzie do momentu "awarii"...i po libido.

12

Odp: Podejrzewam, że partnerka ma kochanka.
Bullinka napisał/a:

Hmmm...

Nasze libido jest jak idealnie wykonany silnik...wszystko dziala swietnie...do czasu... nagle zapala sie check od pompy paliwowej, ktorys cylinder nie dziala jak trzeba albo strzela uszczelka pod glowica... i po  zawodach...

Na libido ma wplyw wiele czynnikow, w tym pozadanie, trwalosc i stabilnosc a takze przyszlosc w relacji.
Rodzaj owej relacji tez nie jest bez znaczenia. Nie bedzie prawdziwej bliskosci, gdy nie bedzie ku temu warunkow.
Mozemy znosic rozne "niedogodnosci" w relacji az wreszcie dojdzie do momentu "awarii"...i po libido.

Dziękuję

13

Odp: Podejrzewam, że partnerka ma kochanka.

Jak pożadnie się nakręcicie to może sama kończy i na kilka dni jest wyluzowana. Czy to początek waszego końca, czy też Ty ja nakręcasz a ona być może kończy z nim, tego możesz dowiedzieć się od niej. Dlaczego nie powiesz jej tego co czujesz i jak te zmiany wyglądają Twoimi oczami. Jeśli jest coś między nią a byłym mężem to niech sobie to poukłada w głowie. Bez sensu jest trzymać Cię na uboczu. Wygodnictwo z jej strony? Boi się? Może widzi w nim korzystne zmiany i jednak obraz całej rodziny wygrywa. Ale tego wszystkiego mozesz się tylko domyślać. Pogadaj z nią jak to widzisz.

14

Odp: Podejrzewam, że partnerka ma kochanka.
Pollux napisał/a:

Po prostu chce wiedzieć, czy bez zmian w życiu, np nagłego stresu, problemu etc libido może sobie spaść tak po prostu ze szczytów do poziomu, w którym (o 180 stopni) następuje unikanie rozmowy o seksie. Powtarzam, nie pojawił się stres. Wręcz przeciwnie. Pojawiło się dużo wypoczynku i relaksu związanego ze świętami. Pojawił się też jej były. Jak widzisz temat? Mam uzasadnione podejrzenia czy nie? Jestem człowiekiem analizującym zero jedynkowo. Dlatego chcę być uczciwy wobec niej i siebie i nie chcę by emocje przesłaniały mi osąd. Bo emocje mówią mi jedno...

Ale Ty widzisz sprawę ze swojej perspektywy i nie wiesz do końca jakie czynniki mogły wpłynąć na zmianę jej zachowania. Dziewczyn już napisały co u nas wpływa na poziom libido więc nie będę tego powtarzać ale dodam jeszcze jedną rzecz. U mnie ono potrafi spaść nagle do zera w pierwszym dniu okresu, kiedy zwykle odczuwam spore dolegliwości, ból itd. Natomiast czas świąt to nie tylko czas wypoczynku i relaksu. Przygotowania czy nawet spotkania rodzinne mogą być bardzo stresujące. Nie mieszkacie razem więc nie masz siłą rzeczy pełnego obrazu.
Jej ex może ale nie musi być przyczyną jej spadku libido. Choć z Twojego punktu widzenia ten scenariusz jest najbardziej logiczny.

Posty [ 14 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » SEKS, SEKSUALNOŚĆ, PSYCHOLOGIA » Podejrzewam, że partnerka ma kochanka.

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024