No, cześć
Szukałam takich informacji, ciężko mi je znaleźć dlatego zakładam ten temat. Mam nadzieję, że go nie zdublowałam.
Nie wiem czy nie za wcześnie to piszę, ja i mój mąż jesteśmy w trakcie koronawirusa.
U męża objawy zaczęły się kilka dni wcześniej. Jak na razie przechodzimy go tak samo.
Najpierw uczucie przeziębienia, bóle mieśni i kości ale bez przesady i brak humoru. Takie znudzenie, zmęczenie. Potem utrata węchu i smaku.
Ach, ja miałam ból i pieczenie oczu.
Ale nie czuję się spokojna. Dalej obawiam się tego wirusa.