Temat dla nieświadomych, bo w sieci i tu na forum powielane jest, że "tabletka po" nie powoduje uszkodzenia zygoty, co jest kłamstwem. "Tabletka po" może spowodować, że plemnik nie połączy się z komórką jajową i wtedy nie będzie zapłodnienia, ale gdy plemnik połączy się z komórką jajową, to również "tabletka po" może zadziałaś na zabicie człowieka, który jest w początkowej fazie rozwoju- zygota.
Moderatorko, dlaczego nie pozwalasz dyskutować na ten temat? Co z tego, że są już takie tematy, jeżeli błędne informacje powielane?
Proszę, między innymi tutaj wypowiedź specjalisty - dr Katarzyna Lewicka – Ginekolog-położnik II stopień specjalizacji; ginekolog dziecięcy; ginekolog endokrynolog ultrasonografista: https://www.youtube.com/watch?v=EJwDGyeD-HE
"Jest obecnie taki problem, czy jest to tabletka wczesnoporonna, czy nie.
Głównym mechanizmem działania tabletki „dzień po” to właśnie zapobieganie zajściu w ciążę, jednakże pigułka ta zaburza wzrost błony śluzowej, tj. endometrium. Następnie Endometrium przekształca się w trofoblast, tj. wyściółkę, a tam dochodzi do zagnieżdżenia płodowego. Jeżeli jednak doszło do zapłodnienia to, właśnie ze względu na ten rodzaj działania, ta pigułka „dzień po” może być już uważana za tabletkę wczesnoporonną. Zatem nie można w 100 % powiedzieć, iż tabletka „dzień po” to tylko antykoncepcja, a nie tabletka wczesnoporonna.
Obecnie na rynku dostępne są dwa rodzaje takich tabletek „dzień po” – ellaOne i Escapelle. Według producentów Escapelle tę tabletkę trzeba zażyć do trzech dni od współżycia, jednak należy pamiętać, że jej skuteczność maleje z każdą godziną. Jeśli weźmiemy tabletkę w ciągu 24h od stosunku, to wtedy plemnik i komórka jajowa jeszcze nie miały szansy się spotkać. W tej sytuacji faktycznie ta awaryjna tabletka zapobiega ciąży.
Producent ellaOne dopuszcza już przyjmowanie swojej tabletki do 5 dni po stosunku. W ciągu tych 5 dni komórka i plemnik już mogły się spotkać i jeśli rzeczywiście, doszło do zapłodnienia, to musimy traktować takie rozwiązanie jako tabletkę bardzo wczesnoporonną. Jeśli jednak weźmiemy ją w ciągu pierwszych 48 godzin, to działa jako awaryjny środek antykoncepcyjny, a nie wczesnoporonny."