Mam 22 lata i od miesiąca pisze z takim chłopakiem, widzieliśmy się 3 razy. Jest w moim wieku. Jest pewien problem, mianowicie on nie potrafi się zbytnio określić, gdy się go zapytałam w jakim kierunku idzie nasza znajomość, on powiedział ze na razie chce mnie poznać i zobaczy co dalej. W takim wypadku powinnam skupić się na naszej znajomosci czy nawiązać relacje z kimś innym i sobie go odpuścić? Niewiadomo w końcu czy cokolwiek z tego wyjdzie.
Nigdy nie wiadomo czy wyjdzie. Sama musisz ocenić, czy on jest dla Ciebie wart cierpliwości, czy jednak można sobie odpuścić i iść dalej. Nikt Ci tego nie powie. Poza tym każdy ma swoje własne oczekiwania względem relacji z inną osobą. On może mieć inne niż Ty. Jesteście jeszcze bardzo młodzi. Macie czas na próbowanie, poznawanie itp.
A czego Ty oczekujesz po 3 spotkaniach od niego?
Mam 22 lata i od miesiąca pisze z takim chłopakiem, widzieliśmy się 3 razy. Jest w moim wieku. Jest pewien problem, mianowicie on nie potrafi się zbytnio określić, gdy się go zapytałam w jakim kierunku idzie nasza znajomość, on powiedział ze na razie chce mnie poznać i zobaczy co dalej. W takim wypadku powinnam skupić się na naszej znajomosci czy nawiązać relacje z kimś innym i sobie go odpuścić? Niewiadomo w końcu czy cokolwiek z tego wyjdzie.
Brzmisz trochę jak nastolatek- Jak po trzeciej randce nie zaliczę, to poszukam łatwiejszego towara.
Masz silne parcie na związek, a to bardzo źle wróży. Możesz się z chłopakiem poznawać i spotykać, a nie zamykać się na inne znajomości. Jak coś zaiskrzy to rozwinie się to w związek, jak nie to spędzisz miło z kimś czas. Jeśli będziesz się z nim spotykać, a zaiskrzy z kimś innym, to ograniczysz się do koleżeństwa i też nic złego w tym nie ma. Nie traktuj facetów jak cel ataku. Nie musisz z każdym z kim się spotykasz zbudować związku czy nawet tylko pójść do łóżka. Miałem zawsze duże grono koleżanek, ale tylko jedna została moją żoną. Z nią zaiskrzyło, ale to nie znaczy że nie miałem innych przyjaciółek. Z kobietami fajnie się gada, można robić i mówić rzeczy których żaden facet nie zrozumie. A znając ich wiele łatwiej było mi spotkać ta jedyną na całe życie.