Serce czy rozum ? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 9 ]

Temat: Serce czy rozum ?

Cześć.
Chciałem was zapytać czym kierujecie się w temacie miłości ?
Jeśli chodzi o moją historie to nie będe się tutaj dużo rozpisywał. Związek trwał ok 2 lata podczas którego była dośc spora liczba kłótni (których można było uniknąć - ale to wiem dopiero po czasie), nieporozumień oraz zdarzyło się krótkie rozstanie zakńczone jak się pewnie domyślacie nieudanym powrotem. Postanowiliśmy się rozejść. Na początku poczułem niesamowity oddech. Jakby mi kamień z serca spadł. Od czasu rozstania mineło ok 4 miesiące i teraz zaczyna mi jej brakować. Dlaczego rozważam w ogóle opcje odnowienia kontaktu ? Ponieważ myślę że jesteśmy dojrzalsi o pewne doświadczenia, co mogło byę przełożyć na to że się uda. Serce niesamowicie mnie ciągnie, rozum - mając na uwadze to jak było - mówi że to nie ma sensu.
Co waszym zdaniem jest najlepsze w takiej sytuacji ?

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Serce czy rozum ?

W tym przypadku niech rozum Tobą pokieruje. Piszę to po przejściach z kłótliwą. Gdyby można czas cofnąć, to omijałbym tę osobę wieeelkim łukiem. Serce podpowiedziało co innego no i ... sliwka w kompot. Bagno bez dna.

3

Odp: Serce czy rozum ?

Jak Ci kamień z serca spadł to byc moze teraz po prostu za kobietą tęsknisz a nie za tą konkretną kobietą?
Kłótnie w takim świeżym ukladzie to zły znak, bo o co sie tu kłócic?

4

Odp: Serce czy rozum ?

po powrocie byłoby to samo, przyczyny waszych kłótni nie zniknęłyby, choć wydaje ci się inaczej. za jakiś czas znowu byłoby to samo.

5

Odp: Serce czy rozum ?
kamil955 napisał/a:

Cześć.
Chciałem was zapytać czym kierujecie się w temacie miłości ?
Jeśli chodzi o moją historie to nie będe się tutaj dużo rozpisywał. Związek trwał ok 2 lata podczas którego była dośc spora liczba kłótni (których można było uniknąć - ale to wiem dopiero po czasie), nieporozumień oraz zdarzyło się krótkie rozstanie zakńczone jak się pewnie domyślacie nieudanym powrotem. Postanowiliśmy się rozejść. Na początku poczułem niesamowity oddech. Jakby mi kamień z serca spadł. Od czasu rozstania mineło ok 4 miesiące i teraz zaczyna mi jej brakować. Dlaczego rozważam w ogóle opcje odnowienia kontaktu ? Ponieważ myślę że jesteśmy dojrzalsi o pewne doświadczenia, co mogło byę przełożyć na to że się uda. Serce niesamowicie mnie ciągnie, rozum - mając na uwadze to jak było - mówi że to nie ma sensu.
Co waszym zdaniem jest najlepsze w takiej sytuacji ?

No, faktycznie. 4 miesiące to szmat czasu, na pewno nastąpił w tym czasie wzrost dojrzałości, szacunkowo tak o jakieś 300-400%...
wink
Ale już bez ironii. Albo ciągnie Cię do toksyny, albo nie jesteś świadom faktu, że mózg z czasem "zapomina" o nieprzyjemnych wydarzeniach i koncentruje się raczej na pozytywnych wspomnieniach na temat danej osoby. Co nie znaczy, że ta osoba choć trochę się zmieniła na lepsze.
Nie daj się uśpić! W podobnych przypadkach należy kierować się wyłącznie rozumem.

6

Odp: Serce czy rozum ?
kamil955 napisał/a:

Cześć.
Chciałem was zapytać czym kierujecie się w temacie miłości ?
Jeśli chodzi o moją historie to nie będe się tutaj dużo rozpisywał. Związek trwał ok 2 lata podczas którego była dośc spora liczba kłótni (których można było uniknąć - ale to wiem dopiero po czasie), nieporozumień oraz zdarzyło się krótkie rozstanie zakńczone jak się pewnie domyślacie nieudanym powrotem. Postanowiliśmy się rozejść. Na początku poczułem niesamowity oddech. Jakby mi kamień z serca spadł. Od czasu rozstania mineło ok 4 miesiące i teraz zaczyna mi jej brakować. Dlaczego rozważam w ogóle opcje odnowienia kontaktu ? Ponieważ myślę że jesteśmy dojrzalsi o pewne doświadczenia, co mogło byę przełożyć na to że się uda. Serce niesamowicie mnie ciągnie, rozum - mając na uwadze to jak było - mówi że to nie ma sensu.
Co waszym zdaniem jest najlepsze w takiej sytuacji ?

Wybór zgodnie z sercem będzie wiązał się najprawdopodobniej z cierpieniem. Chyba że rzeczywiście coś w sobie pozmienialiście. Ale wybór zgodnie z sercem oznacza wybór czucia czegoś: radości lub cierpienia. Wybór zgodnie z rozumem to wybór uniknięcia czucia. W miłości liczy się tylko serce.

7

Odp: Serce czy rozum ?

Teoretycznie - życie powinno być spokojniejsze i bezpieczniejsze (również emocjonalnie) wówczas, gdy kierujemy się rozumem.
Praktycznie - część z nas ma w poważaniu bezpieczeństwo i spokój, bo zależy nam na czymś innym.

Jak zwykle są dwie szkoły i to, która lepiej sprawdzi się w Twoim życiu - zależy głównie od Twojego charakteru i etapu życia w którym jesteś. W młodości jest czas, miejsce i pole na wiele eksperymentów - w miarę upływu czasu, a wraz z nim potencjalnych zobowiązań i odpowiedzialności za kogoś innego - już raczej trzeba myśleć zanim się zadziała.

8

Odp: Serce czy rozum ?

Kamilu, powroty do siebie sa jak nabardziej mozliwe, ale udaja sie wtedy, kiedy spotykaja sie juz zupelnie ''nowe'' dwie osoby.
W powrocie do siebie chodzi o stworzenie zupelnie ''nowej jakosci relacji'', w miedzyczasie ogromna prace wlozona w siebie, dojrzewanie, korygowanie przeszkadzajacych aspektow swojej osobowosci. Jesli rozstanie bylo dla was obojga znaczace, zmieniliscie sie, jestescie w stanie wyeliminowac przyczyny rozpadu zwiazku, to mozna sprobowac po jakims czasie od nowa. Jednak do tanga trzeba dwojga.... 1 osoba, ktora wciaz jest zakochana i chetna do pracy nad soba i zwiazkiem, to za malo.. smile.

9

Odp: Serce czy rozum ?

Nie tesknisz za nią,  tylko za tyn co Ci dawała,  emocje, ciepło itp

Posty [ 9 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024