Jak w temacie. Jestem 29 letnim singlem. Niestety przez moje życiowe wybory, przez lata wokół mnie są sami faceci, poznać jakąś kobietę, choćby do rozmowy to jest cud. Niestety nie potrafię zagadywać do nieznajomych, z którymi kompletnie nic mnie nie łączy (co innego internet). To nie jest też tak, że myślę o tym non stop; na co dzień jestem zajęty pracą lub swoim hobby, lub czymkolwiek innym na co akurat mam ochotę, i raczej zadowolony z życia. Jednak coraz częściej przychodzi taki czas, gdzie pojawiają się myśli, iż miło byłoby mieć obok bratnią duszyczkę .
Nie zależy mi nawet od razu na jakimś randkowaniu, na początek w zupełności wystarczy rozmowa
1 2020-06-28 22:01:13 Ostatnio edytowany przez Serberys (2020-06-28 22:03:11)
Galerie handlowe? Parki a nawet w sklepie. Świetnym pomysłem jest zapisać się do jakiegoś koła zainteresowań, od razu coś co Was łączy, wspólny temat do rozmowy
Gram na pianinie i chodzę na lekcje (jak na razie nie, bo wirus), wydawałoby się, że idealne miejsce do poznania dziewczyny o podobnych zainteresowaniach, jednak są to lekcje indywidualne i my jako uczestnicy nie znamy się w ogóle. Jedyną osobą którą znam tam z widzenia jest chłopak, który ma lekcje przede mną . Co do galerii itd., jak pisałem, nie podejdę do obcej osoby i nie nawiążę rozmowy, obojętnie czy to facet czy kobieta, bo kompletnie nic mnie z tą osobą nie łączy, oprócz tego, że oddychamy tym samym powietrzem. Nie mam problemu jednak, żeby zagadywać ludzi z pracy, teraz mam nową i są tam potencjalne koleżanki, ale z powodu wirusa pracujemy zdalnie i jak na razie nie ma takiej możliwości żeby lepiej się poznać
Nie ograniczaj się tylko do pracy i do nauki grania
A co stoi na przeszkodzie by poznać dziewczynę poprzez portal randkowy?
Byłem kiedyś na badoo, ale źle wspominam, dziewczyny robiły łaskę, że odpisały, o ile odpisały w ogóle, a sama rozmowa wyglądała tak, że ciekawiej ze ścianą się rozmawia . Nie ograniczam się, po prostu gdzie indziej warunki do nawiązania nie krępującej mnie rozmowy, która nie jest na siłę, zdarzają się rzadko do wcale.
Niestety nie podpowiem, bo sam mam podobny problem Na co dzień praca i dom, mieszkam w małej wiosce wiec nic się tu nie dzieje. Spotkania jeśli już są to raczej w zamkniętym gronie znajomych. Próbuję na portalach randkowych, ale raczej z opłakanym skutkiem. Jeśli już się uda nawiązać jakąś rozmowę to po kilku wiadomościach nagle ucicha i nie piszę nic obraźliwego, ani nudnego, staram się prowadzić normalną rozmowę, mimo,ze w większości właśnie trzeba strasznie ciągnąć za język. W realu nie mam pojęcia gdzie mógłbym poznać jakąs kobietę, bo po pierwsze mam wrażenie, ze większość w moim wieku jest już zajęta. Po drugie nie przytrafiają mi się, żadne sytuacje w których mógłbym kogokolwiek poznać.
Byłem na Twoim miejscu na pewnym etapie życia, praca, nauka, chroniczny brak czasu. Sprawę załatwił portal randkowy. I to tak fajnie, że aż się ożeniłem.
W galerii da się poznać. Wchodzę z żoną do sklepu, młoda dziewczyna obsługuje. Patrzę, że odkłada telefon, a w nim Spotify z ulubioną kapelą. Żona buszowała po sklepie, ja gadałem o zespole. Wspólny temat z obcą kobietą. Da się. Po wyjściu śmiałem się do żony, że gdybym jej nie miał, to bym się umówił z tamtą kwestia asertywności.
Mojego Miśka poznałam poprzez portal randkowy, nie akurat ten, ale to nie istotne. Jeżeli jest on na niskim poziomie, proponuję szukać lepszego akurat tamten dobrze wspominam, ludzie na poziomie
Dużo miałam zaproszeń na kawę np w pracy, w komunikacji miejskiej, przystanki autobusowe i właśnie galerie. Z twarzy wyglądam jak typowa korpo s*cz i mimo to się nie bali mnie, odwagi
PS, Misiek mówił, że gdyby mnie zobaczył na mieście to raczej by nie zagadal a pozory mylą
Ok, pracuje w sklepie gdzie doradzam ludziom, czasem sie trafiają naprawdę fajne klientki. Ale tak kobiecym okiem, czy to nie byłoby dziwne gdybym w takiej sytuacji zaproponował kawe, spotkanie coś w tym stylu? Czy kobieta nie czuje się w takiej sytuacji dziwnie, kiedy idzie tylko do sklepu po jakiś zakup a tu jakiś facet jej poponuje spotkanie? Nie robię tego własnie ze wzlędu na myśl, ze jednak zostanie to słabo odebrane przez drugą stronę.
Jak widać portale dodają ludziom odwagi
11 2020-06-30 21:33:50 Ostatnio edytowany przez Istotka6 (2020-06-30 21:35:59)
Ok, pracuje w sklepie gdzie doradzam ludziom, czasem sie trafiają naprawdę fajne klientki. Ale tak kobiecym okiem, czy to nie byłoby dziwne gdybym w takiej sytuacji zaproponował kawe, spotkanie coś w tym stylu? Czy kobieta nie czuje się w takiej sytuacji dziwnie, kiedy idzie tylko do sklepu po jakiś zakup a tu jakiś facet jej poponuje spotkanie? Nie robię tego własnie ze wzlędu na myśl, ze jednak zostanie to słabo odebrane przez drugą stronę.
Różnie zależy jak trafisz, jedna się speszy, druga nie. Ważne tylko by inicjatywa wyszła naturalnie gdy naprawdę dobrze się ze sobą czujecie i wiesz, że ona podziela zachwyt. Wówczas będzie to dobrze odebrane. Nawet jeżeli nie będzie zainteresowana bo np jest w związku, potraktuje to jako miły komplement i z miłym uśmiechem podziękuję i wyjaśni
Różnie
zależy jak trafisz, jedna się speszy, druga nie. Ważne tylko by inicjatywa wyszła naturalnie gdy naprawdę dobrze się ze sobą czujecie i wiesz, że ona podziela zachwyt. Wówczas będzie to dobrze odebrane. Nawet jeżeli nie będzie zainteresowana bo np jest w związku, potraktuje to jako miły komplement i z miłym uśmiechem podziękuję i wyjaśni
Gdybym wiedział, że one podzielają ten zachwyt to nie miałbym tutaj takich rozterek
Istotka6 napisał/a:Różnie
zależy jak trafisz, jedna się speszy, druga nie. Ważne tylko by inicjatywa wyszła naturalnie gdy naprawdę dobrze się ze sobą czujecie i wiesz, że ona podziela zachwyt. Wówczas będzie to dobrze odebrane. Nawet jeżeli nie będzie zainteresowana bo np jest w związku, potraktuje to jako miły komplement i z miłym uśmiechem podziękuję i wyjaśni
Gdybym wiedział, że one podzielają ten zachwyt to nie miałbym tutaj takich rozterek
To czuć gdy oboje nadajecie na tych samych falach
Mam nadzieję, że ludzie z pracy okażą się fajni, bo jak na razie nie mieliśmy kontaktu na żywo zbytnio. Założyłbym konto na portalu, ale główną przeszkodą dla mnie jest zrobić sobie dobre zdjęcie , sam nie potrafię, a jak próbuję się uśmiechnąć, to wygląda to potem jakbym dostał częściowego paraliżu twarzy. Cenię sobie dobrą rozmowę i trochę mi tego brakuje ostatnio, chętnie pogadałbym z kimś stąd, fajnie gdyby trafiła się osoba muzykalna, podobnie jak ja
No właśnie miałam napisać czy wiesz, kogo chcesz poznać. Bo wtedy można się tym kierować i w odpowiednim miejscu szukać. Jeśli chodzisz czasem na koncerty plenerowe, to tam możesz poznać jakąś muzykalną dziewczynę. Np w Warszawie co tydzień są koncerty szopenowskie w Łazienkach (choć nie wiem jak teraz). Atmosfera luźna, ludzie czasem sami przychodzą posłuchać sobie siedząc na trawie. Albo wkręć się w jakieś towarzystwo, które razem gra, tańczy, czy co tam lubisz robić.
Mam nadzieję, że ludzie z pracy okażą się fajni, bo jak na razie nie mieliśmy kontaktu na żywo zbytnio. Założyłbym konto na portalu, ale główną przeszkodą dla mnie jest zrobić sobie dobre zdjęcie
, sam nie potrafię, a jak próbuję się uśmiechnąć, to wygląda to potem jakbym dostał częściowego paraliżu twarzy. Cenię sobie dobrą rozmowę i trochę mi tego brakuje ostatnio, chętnie pogadałbym z kimś stąd, fajnie gdyby trafiła się osoba muzykalna, podobnie jak ja