Czy moje zdenerwowanie o wychodzenie chłopaka jest słuszne? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Czy moje zdenerwowanie o wychodzenie chłopaka jest słuszne?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 21 ]

Temat: Czy moje zdenerwowanie o wychodzenie chłopaka jest słuszne?

Otóż mam 18 lat. Jestem z chłopakiem od roku. Cały czas denerwuje mnie gdy wychodzi z kolegami. Ale ale żeby nie było, wiem jest wolnym człowiekiem i myśle ze nie wkurzyłoby mnie to tak gdyby nie to, że ci koledzy którzy z nim wychodzą zabierają w większości przypadków na te spotkania dziewczyny. Przychodzą tez sami koledzy ale z uwagi na to, ze są singlami. Ostatnio przez 2 dni było mi tak strasznie przykro, bo spał u kolegi który mieszka z dziewczyna i byli tez inni znajomi z dziewczynami. Z jednej strony jestem nieśmiała i nie ciągnie mnie do spędzania z nimi czasu i on to wie , ale z drugiej strony czuje się taka odrzucona... Dodatkowo dołączają myśli ze zbytnio mu się tam spodoba, pojawia się jakieś jeszcze dziewczyny a ja w tym czasie będę daleko nie wiedząc o niczym. Macie jakieś rady na to bo meczy mnie strasznie

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Czy moje zdenerwowanie o wychodzenie chłopaka jest słuszne?

" nie ciągnie mnie do spędzania z nimi czasu i on to wie "

on to skoro to wie to cię nie zabiera.
on nie wie, że chciałabyś z nim wychodzić.

proste.
nie możesz się wkurzać, żę wychodzi bez ciebie.

3

Odp: Czy moje zdenerwowanie o wychodzenie chłopaka jest słuszne?

A proponował Ci byś wyszła  z Nim?
Może to też tak,  że byś się tam nie odnalazła,  byś się nudziła bo towarzystwo zabawowe a Ty byś cicho siedziala, on by się średnio bawił siedząc przy Tobie

Obserwowalam takie pary  na imprezach jako że jestem z tych co partner  zabiera  na imprezy mimo,  że oboje tylko 20 procent na imprezach spędzamy obok siebie. On np dusza towarzystwa,  wylozowany,  rozmowny.  Poznał Ją,  zabieral na imprezy, ona nieśmiała,  wycofana,  mimo że towarzystwo otwarte  na nowe znajomości to nie potrafili znaleźć wspólnego języka. On przez ten czas na imprezach przy niej przygasl,  spędzał  czas z Nią by nie była samotna.  Po jakimś czasie już jej nie zabiera na imprezy i widać że bawi się lepiej.  Przykre ale prawdziwe. Jak chłopak ma zasady to nie boj się o zdradę.  Zresztą  na domowki  nie chodzi się po to by na noc jakąś  poznać,  to nie klub hehe. Zresztą znam faceta  co wierny jest dziewczynie i też chodzi do klubu by się tylko bawić a nie wyrwać  jakąś

Zaufanie kuleje

Porozmawiaj  z Nim i zapytaj dlaczego  Cię nie zabiera.  Byłaś  kiedyś z Nim na imprezach?

4

Odp: Czy moje zdenerwowanie o wychodzenie chłopaka jest słuszne?
dariayyy napisał/a:

(...) Z jednej strony jestem nieśmiała i nie ciągnie mnie do spędzania z nimi czasu i on to wie , ale z drugiej strony czuje się taka odrzucona... (...)

Albo dylemat trzylatka: jak zjeść ciasto i mieć ciastko, albo

Jeremi Przybora napisał/a:

W czasie deszczu dzieci się nudzą, to ogólnie znana rzecz (...)

5 Ostatnio edytowany przez dariayyy (2020-05-31 15:55:38)

Odp: Czy moje zdenerwowanie o wychodzenie chłopaka jest słuszne?
Istotka6 napisał/a:

A proponował Ci byś wyszła  z Nim?
Może to też tak,  że byś się tam nie odnalazła,  byś się nudziła bo towarzystwo zabawowe a Ty byś cicho siedziala, on by się średnio bawił siedząc przy Tobie

Obserwowalam takie pary  na imprezach jako że jestem z tych co partner  zabiera  na imprezy mimo,  że oboje tylko 20 procent na imprezach spędzamy obok siebie. On np dusza towarzystwa,  wylozowany,  rozmowny.  Poznał Ją,  zabieral na imprezy, ona nieśmiała,  wycofana,  mimo że towarzystwo otwarte  na nowe znajomości to nie potrafili znaleźć wspólnego języka. On przez ten czas na imprezach przy niej przygasl,  spędzał  czas z Nią by nie była samotna.  Po jakimś czasie już jej nie zabiera na imprezy i widać że bawi się lepiej.  Przykre ale prawdziwe. Jak chłopak ma zasady to nie boj się o zdradę.  Zresztą  na domowki  nie chodzi się po to by na noc jakąś  poznać,  to nie klub hehe. Zresztą znam faceta  co wierny jest dziewczynie i też chodzi do klubu by się tylko bawić a nie wyrwać  jakąś

Zaufanie kuleje

Porozmawiaj  z Nim i zapytaj dlaczego  Cię nie zabiera.  Byłaś  kiedyś z Nim na imprezach?


Wlasnie to nie jest tak ze proponuje i ja odmawiam. On wie ze może nie czułabym się z nimi jak w 7 niebie ale tez chciałabym ich znać i może mieć inne nastawienie... Pewnie nie byłabym dusza towarzystwa ale on nawet nie próbuje mnie z nimi poznać tylko oznajmia ze idzie z nimi i ich dziewczynami. Ja natomiast gdy jest ze mną i np. koleżanka z chłopakiem chcą ze mną wyjść nie mam problemu aby zabrać mojego chłopaka.

6

Odp: Czy moje zdenerwowanie o wychodzenie chłopaka jest słuszne?

Tytułem Twojego wątku powinno być: "On nie chce wychodzić ze mną". Chyba że już wcześniej sygnalizowałaś, że nie jesteś zainteresowana, nie lubisz, nudzą Cię takie spotkania itd.
Jeśli chcesz iść razem z nim, to mu to powiedz, ewentualnie spytaj wprost, dlaczego Cię nie zabiera na spotkania ze znajomymi, jeśli dziewczyny jego kolegów biorą udział w tych spotkaniach. Postawiłaś kiedykolwiek sprawę jasno?
Może on z jakiś względów wstydzi się Ciebie, a może j.w. sądzi, że nie lubisz takich imprez?

7

Odp: Czy moje zdenerwowanie o wychodzenie chłopaka jest słuszne?

każdy z nas ma na środku twarzy takie 3 szparki, chodzi mi o ta największą, jest aparatem mowy i przez nią wydaje się dzwięki.
następnym razem jak będzie miała miejsce następująca sytuacja
"Pewnie nie byłabym dusza towarzystwa ale on nawet nie próbuje mnie z nimi poznać tylko oznajmia ze idzie z nimi i ich dziewczynami. "
to polecam użyć tej szparki i wycedzić z niej :
"hej kochanie a może tym razem mam zabrała z wami, mam ochotę wyjść do ludzi smile co ty na to?"
powodzenia!

8

Odp: Czy moje zdenerwowanie o wychodzenie chłopaka jest słuszne?

Popraw mnie, jeśli się mylę, ale odnoszę wrażenie, że podświadomie, albo i nie, oczekujesz, żeby chłopak z tych spotkań zrezygnował, pokazując w ten sposób, że dba o Twój emocjonalny komfort. Dlaczego w ten sposób? Bo nie będziesz czuła się pominięta, a równocześnie 'narażana' na udział w czymś, czego przecież nie lubisz.

9

Odp: Czy moje zdenerwowanie o wychodzenie chłopaka jest słuszne?

I tak siedzisz w domu i myślisz co on tam robi... im dłużej o tym myślisz tym bardziej skrajne myśli przychodzą.
Rozmowa, rozmowa i jeszcze raz rozmowa... to jest klucz do rozwiązania twojego problemu.

Druga sprawa to zaufanie. Wydaje mi się że tracisz do niego zaufanie bo boisz się że któraś tam dziewczyna odbije ci go. Bez zaufania nie ma związku. Jeżeli rozmowy i wszystko nie sprawią że stojąc przed lustrem powiesz sobie że w 100% ufasz to podaruj sobie ten związek.

10

Odp: Czy moje zdenerwowanie o wychodzenie chłopaka jest słuszne?
Olinka napisał/a:

Popraw mnie, jeśli się mylę, ale odnoszę wrażenie, że podświadomie, albo i nie, oczekujesz, żeby chłopak z tych spotkań zrezygnował, pokazując w ten sposób, że dba o Twój emocjonalny komfort. Dlaczego w ten sposób? Bo nie będziesz czuła się pominięta, a równocześnie 'narażana' na udział w czymś, czego przecież nie lubisz.

Mam identyczne wrażenie. Ewentualnie mógłby raz ją zabrać, żeby oficjalnie mogła uznać, że jej się to nie podoba i wtedy to już absolutnie nie wolno by mu było wychodzić, bo ani z nią, ani bez niej. I jeśli tak jest, to chłopak na pewno też wie, co się świeci, więc - żeby nie tworzyć precedensu - na spotkania chodzi sam i innych opcji nie proponuje. wink

11

Odp: Czy moje zdenerwowanie o wychodzenie chłopaka jest słuszne?

A mi się wydaje,  że też chodzi o zaspokojenie ciekawości,  jacy  oni są i też rozumiem,  że Autorce jest przykro,  że facet nie zabiera.  Gdzieś mogą pojawić się  pewne  obawy... Ale kluczem do rozwiązania wszystkiego jest szczera rozmowa

12

Odp: Czy moje zdenerwowanie o wychodzenie chłopaka jest słuszne?

A mnie się jakoś to w głowie nie mieści aby mój partner przynajmniej raz mnie nie zabrał tam gdzie on chodzi. Oczywiście jestem za tym, że każdy ma swoje zainteresowania i znajomych i może wychodzić sam, ale gdyby szanował partnerkę to by ją zabrał. Ona byłaby szczęśliwa i spokojna, on miał by święty spokój - oczywiście zakładam tylko w przypadku gdy chłopak autorki na tych spotkaniach nie ma nic do ukrycia.

13

Odp: Czy moje zdenerwowanie o wychodzenie chłopaka jest słuszne?

Też jestem tym zniesmaczona.  Nie wyobrażam  sobie związku gdzie np mój facet chodzi do znajomych których ja nawet raz nie widziałam.  Według mnie,  to nie związek.  Znajomych należy poznać,  nie koniecznie  lubić

14

Odp: Czy moje zdenerwowanie o wychodzenie chłopaka jest słuszne?
Istotka6 napisał/a:

Też jestem tym zniesmaczona.  Nie wyobrażam  sobie związku gdzie np mój facet chodzi do znajomych których ja nawet raz nie widziałam.  Według mnie,  to nie związek.  Znajomych należy poznać,  nie koniecznie  lubić

Nie od razu jest czas i możliwość na to, żeby poznać wszystkich swoich znajomych. Obecną żonę jednego z moich przyjaciół poznałam jak byli pół roku po zaręczynach big_smile

15

Odp: Czy moje zdenerwowanie o wychodzenie chłopaka jest słuszne?

O to chodzi. Ważne aby wiedzieć z kim partner się spotyka. U nas tak było, zna moje znajome i nie ma nic przeciwko jak robię sobie raz na jakiś czas babski wypad, a on męski.

16

Odp: Czy moje zdenerwowanie o wychodzenie chłopaka jest słuszne?

Dziewczyny, różnie bywa, z tym "to nie związek" bym nie przesadzała. Ja ze swojego jestem bardzo zadowolona, a nie poznałam właściwie żadnego kolegi mojego partnera. Tzn. my towarzystwo w miejscu zamieszkania mieliśmy raczej wspólne, a poza nim to on ma 3 kolegów, z którymi faktycznie się spotyka, raczej rzadko, z jednym nieco częściej, ale wciąż rzadko. I nigdy mi nie proponował, żebym go poznała, ja też do tego nie dążyłam. Mój czasem wpadnie do tego jednego kumpla, rzadziej spotkają się w komplecie, i prawdę mówiąc czułabym się idiotycznie, gdybym została zabrana na którąkolwiek z tych wersji, a specjalne spotkanie zapoznawcze też wydaje mi się trochę bez sensu. Zresztą mój partner też poznawał moich znajomych wyłącznie przypadkiem i też nie uważa, że powinnam go przedstawić wszystkim ludziom, z którymi mam kontakt. Bez przesady. wink

17

Odp: Czy moje zdenerwowanie o wychodzenie chłopaka jest słuszne?

Dokładnie.
W sumie właśnie sobie uświadomiłam, że ja też kilku znajomych mojego partnera nie poznałam, a jesteśmy razem już 2.5 roku. On też nie wszystkich z mojej strony zna. Bywa. Nie trzeba znać wszystkich możliwych znajomych, z którymi się druga strona spotyka i nie ma w tym nic złego.

18

Odp: Czy moje zdenerwowanie o wychodzenie chłopaka jest słuszne?

My jesteśmy ze sobą ćwierć wieku, a wciąż ja mam takich znajomych, mąż swoich, których znamy wyłącznie z opowiadań. Nie widzę w tym nic złego, że każde obok wspólnego ma również swój odrębny kawałek życia, ba, to jest wręcz wskazane.

Być może bohater wątku nie zabiera Autorki na te spotkania, bo podświadomie czuje, że może być w jej towarzystwie skrępowany koniecznością dbania o jej komfort, tym bardziej jeśli z kolei ona nie czuje się w takich sytuacjach dobrze. Natomiast jeśli wynika to z faktu, że on zwyczajnie nie chce, aby w tym uczestniczyła, to już można zastanawiać się dlaczego.

19

Odp: Czy moje zdenerwowanie o wychodzenie chłopaka jest słuszne?
Istotka6 napisał/a:

On przez ten czas na imprezach przy niej przygasl,  spędzał  czas z Nią by nie była samotna.  Po jakimś czasie już jej nie zabiera na imprezy i widać że bawi się lepiej.  Przykre ale prawdziwe.

Taaaaak... to jest dramatyczne jak mąż/chłopak/narzeczony inaczej się zachowuje ze swoją dziewczyną u boku, a inaczej gdy jest sam. Znaczy to, że będąc z nią nie może być sobą.

20

Odp: Czy moje zdenerwowanie o wychodzenie chłopaka jest słuszne?
Gary napisał/a:
Istotka6 napisał/a:

On przez ten czas na imprezach przy niej przygasl,  spędzał  czas z Nią by nie była samotna.  Po jakimś czasie już jej nie zabiera na imprezy i widać że bawi się lepiej.  Przykre ale prawdziwe.

Taaaaak... to jest dramatyczne jak mąż/chłopak/narzeczony inaczej się zachowuje ze swoją dziewczyną u boku, a inaczej gdy jest sam. Znaczy to, że będąc z nią nie może być sobą.

...albo cały czas udaje kogoś kim nie jest?


Nie ma przymusu bycia z kimś. Jak się nie podoba, można odejść.

21

Odp: Czy moje zdenerwowanie o wychodzenie chłopaka jest słuszne?

Ja też nie wszystkich znajomych partnera znam, i nie mam potrzeby  poznać,  on też nie wszystkie koleżanki  zna,  ale jednak tych co często się widzi to  uważam że dobrze  by znać.  I niepokojące dla mnie by było gdyby partner mnie z nimi nie poznał

Posty [ 21 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Czy moje zdenerwowanie o wychodzenie chłopaka jest słuszne?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024