Dyskryminacja kobiet które poprawiaja swój wygląd, bądź lubią makijaż - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA » Dyskryminacja kobiet które poprawiaja swój wygląd, bądź lubią makijaż

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 46 ]

1 Ostatnio edytowany przez Iness1 (2020-04-29 18:32:41)

Temat: Dyskryminacja kobiet które poprawiaja swój wygląd, bądź lubią makijaż

Chciałabym zapytać Was, co sądzicie o tej tematyce, czy kobiety są dyskryminowane za to ze poprawiają swój wygląd/zmieniają zabiegami itp,
jak i dyskryminacje krytykowanie kobiet które lubią makijaż, lubią się malować, odpręża je to, jest to czas /chwila dla nich.
Wiem ze są ludzie którzy krytykują/dyskryminują kobiety malujące się.

Wiem że są ludzie którzy dyskryminują kobiety poprawiające/zmieniające wygląd zabiegami.

Co jest złego w lekkim podkreśleniu urody/wydobyciu? Np makijażem?
Kobieta bez makijażu wyglada zwyczajnie, czysto, makijaż wydobywa/podkreśla jej urodę, dlaczego niektórzy tak krytykują to, uważają za coś złego?


Co jest złego w lekkim poprawieniu urody zabiegiem medycyny estetycznej?

Proszę o opinię.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Dyskryminacja kobiet które poprawiaja swój wygląd, bądź lubią makijaż

Z męskiego punktu widzenia, póki tylko to poprawianie zamyka się w słowie "LEKKO", to sama przyjemność w podziwianiu tej kobiecości smile Nikt nie ma prawa oceniać damskich preferencji, co do stosowania makijażu. Jednak osobiście, czysto subiektywnie wolę, jak kobieta nie ma np zbyt wydatnie pomalowanych ust czy jaskrawych paznokci. Najbardziej atrakcyjnie wyglądają usta lekko przeciągnięte błyszczykiem oraz bezbarwny lakier wink

3 Ostatnio edytowany przez Iness1 (2020-04-29 19:16:33)

Odp: Dyskryminacja kobiet które poprawiaja swój wygląd, bądź lubią makijaż
bagienni_k napisał/a:

Z męskiego punktu widzenia, póki tylko to poprawianie zamyka się w słowie "LEKKO", to sama przyjemność w podziwianiu tej kobiecości smile Nikt nie ma prawa oceniać damskich preferencji, co do stosowania makijażu. Jednak osobiście, czysto subiektywnie wolę, jak kobieta nie ma np zbyt wydatnie pomalowanych ust czy jaskrawych paznokci. Najbardziej atrakcyjnie wyglądają usta lekko przeciągnięte błyszczykiem oraz bezbarwny lakier wink

No widzisz znam pewnego pana który uwielbia jak kobieta ma pomalowane usta na róż wink

Nie dogodzisz...Bo albo Cię skrytykują bo się malujesz,
albo będą Cię krytykować że bez makijażu wyglądasz zwyczajnie, nic szczególnego,
na zmęczoną itp.

4

Odp: Dyskryminacja kobiet które poprawiaja swój wygląd, bądź lubią makijaż

Z tym kolorem szminki bardziej chodziło mi o to, żeby było widać zarys ust a nie tylko plamę danego koloru smile Natomiast w kwestii ogólnej, to ciężko wyjść z domu tak zupełnie bez niczego smile Czasami jednak wystarczy naprawdę niewiele, żeby wyglądać atrakcyjnie dla płci przeciwnej smile Jeśli natomiast ktoś chce się malować dla siebie, to niech fantazja go nie ogranicza smile

5

Odp: Dyskryminacja kobiet które poprawiaja swój wygląd, bądź lubią makijaż

Nie widziałam nigdy przejawów takiej dyskryminacji, ale zawsze zależy co uważasz za "lekkie" zabiegi medycyny estetycznej.

Mnie dziewczyny z wielką tapetą bawią niezmiernie, bo w większości chcą wyglądać pewnie jak z telewizji albo jak z gazet, a wychodzi im perfekcyjne ośmieszenie się. Te grube krechy dookoła oczu, chyba większość dziewczyn przez to przechodzi big_smile

co do medycyny estetycznej, to zależy, nie wiem co masz na myśli. Botoks? Usta jak ryba? Nie, dziękuję.

6

Odp: Dyskryminacja kobiet które poprawiaja swój wygląd, bądź lubią makijaż

Wiele kobiet przesadza z tym makijażem ukrywając całkowicie swoją "prawdziwą" twarz. Raczej nie spotkałem się nigdy z tym by ktoś obgadywał czy w jakiś sposób dyskryminował kobiety które lekko podkreślają swoją urodę, tak samo z zabiegami, wszystko w granicach zdrowego rozsądku.

7 Ostatnio edytowany przez Iness1 (2020-04-29 19:54:18)

Odp: Dyskryminacja kobiet które poprawiaja swój wygląd, bądź lubią makijaż
Lady Loka napisał/a:

Nie widziałam nigdy przejawów takiej dyskryminacji, ale zawsze zależy co uważasz za "lekkie" zabiegi medycyny estetycznej.

Mnie dziewczyny z wielką tapetą bawią niezmiernie, bo w większości chcą wyglądać pewnie jak z telewizji albo jak z gazet, a wychodzi im perfekcyjne ośmieszenie się. Te grube krechy dookoła oczu, chyba większość dziewczyn przez to przechodzi big_smile

co do medycyny estetycznej, to zależy, nie wiem co masz na myśli. Botoks? Usta jak ryba? Nie, dziękuję.

Czyli lubisz się nabijać z odmienności innych?
Tylko Czy każde poprawione usta muszą wyglądać jak u ryby/żaby/karpia?

Czasami czytam komentarze w necie a raczej krytykę/jad/hejt  odnośnie osób które poprawiaja sobie coś, albo są inni, bądź odstają od kanonów urody itp
Jedno mnie bardzo zastanawia... jak można być tak okrutnym i wypisywać o człowieku takie rzeczy/komentarze, przerażajace...

8

Odp: Dyskryminacja kobiet które poprawiaja swój wygląd, bądź lubią makijaż
Iness1 napisał/a:

Chciałabym zapytać Was, co sądzicie o tej tematyce, czy kobiety są dyskryminowane za to ze poprawiają swój wygląd/zmieniają zabiegami itp,
jak i dyskryminacje krytykowanie kobiet które lubią makijaż, lubią się malować, odpręża je to, jest to czas /chwila dla nich.
Wiem ze są ludzie którzy krytykują/dyskryminują kobiety malujące się.

Wiem że są ludzie którzy dyskryminują kobiety poprawiające/zmieniające wygląd zabiegami.

Co jest złego w lekkim podkreśleniu urody/wydobyciu? Np makijażem?
Kobieta bez makijażu wyglada zwyczajnie, czysto, makijaż wydobywa/podkreśla jej urodę, dlaczego niektórzy tak krytykują to, uważają za coś złego?


Co jest złego w lekkim poprawieniu urody zabiegiem medycyny estetycznej?

Proszę o opinię.

Bez makijazu też można wyglądać "urodziwie", brak makijażu też może podkreślać urodę, natomiast w makijazu też można wyglądać zwyczajnie.
Ludzie powinni się malować i poprawiac tylko dlatego, żeby być atrakcyjnymi dla siebie, nie dla innych, a tym bardziej dla płci przeciwnej, bo płec przeciwna nie ma jednego wzorca wspólnego dla wszystkich przedstawicieli.

9

Odp: Dyskryminacja kobiet które poprawiaja swój wygląd, bądź lubią makijaż

"No widzisz znam pewnego pana który uwielbia jak kobieta ma pomalowane usta na róż"
A czy ten pan często korzysta z usług agencji towarzyskiej ?

10

Odp: Dyskryminacja kobiet które poprawiaja swój wygląd, bądź lubią makijaż
Iness1 napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

Nie widziałam nigdy przejawów takiej dyskryminacji, ale zawsze zależy co uważasz za "lekkie" zabiegi medycyny estetycznej.

Mnie dziewczyny z wielką tapetą bawią niezmiernie, bo w większości chcą wyglądać pewnie jak z telewizji albo jak z gazet, a wychodzi im perfekcyjne ośmieszenie się. Te grube krechy dookoła oczu, chyba większość dziewczyn przez to przechodzi big_smile

co do medycyny estetycznej, to zależy, nie wiem co masz na myśli. Botoks? Usta jak ryba? Nie, dziękuję.

Czyli lubisz się nabijać z odmienności innych?
Tylko Czy każde poprawione usta muszą wyglądać jak u ryby/żaby/karpia?

Czasami czytam komentarze w necie a raczej krytykę/jad/hejt  odnośnie osób które poprawiaja sobie coś, albo są inni, bądź odstają od kanonów urody itp
Jedno mnie bardzo zastanawia... jak można być tak okrutnym i wypisywać o człowieku takie rzeczy/komentarze, przerażajace...

Nie mam zielonego pojęcia, o co Ci właściwie chodzi.
Gdzie ja tu się z kogoś nabijam? Co jest tutaj dla Ciebie odmiennością? Bo nie powiesz mi, że odmiennością jest nieumiejętne walnięcie sobie tapety na twarz. Kobieta, która potrafi się pomalować wygląda ładnie, ale przy tym wygląda naturalnie. Tak samo medycyna estetyczna. Zresztą medycyna estetyczna w kontekście, o którym rozmawiamy, to głównie pompowanie sobie ego. Jeszcze nie widziałam dziewczyny, która miałaby po botoksie naturalne usta. Większość niestety przesadza.

Nie mam pojęcia o jaką konkretnie odmienność Ci chodzi, dla mnie poprawianie się medycyną estetyczną nie jest odmiennością. Warto zaakceptować siebie takim jakim się jest.

Oczywiście nie mówię tutaj o przypadkach ekstremalnych typu poprawianie jakichś rozszczepów wargi czy korekta uszu, cokolwiek. Bo tutaj wchodzą kwestie też zdrowotne i fizycznie i psychicznie. Mówię o całkowicie normalnych, zdrowych kobietach, które obiektywnie nie mają żadnych powodów do poprawiania siebie.

11

Odp: Dyskryminacja kobiet które poprawiaja swój wygląd, bądź lubią makijaż
kao_makao napisał/a:
Iness1 napisał/a:

Chciałabym zapytać Was, co sądzicie o tej tematyce, czy kobiety są dyskryminowane za to ze poprawiają swój wygląd/zmieniają zabiegami itp,
jak i dyskryminacje krytykowanie kobiet które lubią makijaż, lubią się malować, odpręża je to, jest to czas /chwila dla nich.
Wiem ze są ludzie którzy krytykują/dyskryminują kobiety malujące się.

Wiem że są ludzie którzy dyskryminują kobiety poprawiające/zmieniające wygląd zabiegami.

Co jest złego w lekkim podkreśleniu urody/wydobyciu? Np makijażem?
Kobieta bez makijażu wyglada zwyczajnie, czysto, makijaż wydobywa/podkreśla jej urodę, dlaczego niektórzy tak krytykują to, uważają za coś złego?


Co jest złego w lekkim poprawieniu urody zabiegiem medycyny estetycznej?

Proszę o opinię.

Bez makijazu też można wyglądać "urodziwie", brak makijażu też może podkreślać urodę, natomiast w makijazu też można wyglądać zwyczajnie.
Ludzie powinni się malować i poprawiac tylko dlatego, żeby być atrakcyjnymi dla siebie, nie dla innych, a tym bardziej dla płci przeciwnej, bo płec przeciwna nie ma jednego wzorca wspólnego dla wszystkich przedstawicieli.

To prawda, dla jednego bez makijażu będziesz wyglądać bez wyrazu, na zmęczoną, zwyczajnie, nic specjalnego,

a ktoś inny stwierdzi że bez makijażu wyglądasz czysto, jaśniej,”urokliwie”.

Ale wydaje mi się też że jest różnica między wyglądem gdy ma się 20 lat, a gdy ma się 10 lat + więcej, nie ma co porównywać.

12

Odp: Dyskryminacja kobiet które poprawiaja swój wygląd, bądź lubią makijaż
takoran napisał/a:

"No widzisz znam pewnego pana który uwielbia jak kobieta ma pomalowane usta na róż"
A czy ten pan często korzysta z usług agencji towarzyskiej ?

Nie wiem, nie pytałam big_smile

13

Odp: Dyskryminacja kobiet które poprawiaja swój wygląd, bądź lubią makijaż
Iness1 napisał/a:

Ale wydaje mi się też że jest różnica między wyglądem gdy ma się 20 lat, a gdy ma się 10 lat + więcej, nie ma co porównywać.

No tak. Człowiek się zmienia z czasem, starzenie się.

14

Odp: Dyskryminacja kobiet które poprawiaja swój wygląd, bądź lubią makijaż
TypowyCharlie napisał/a:

Wiele kobiet przesadza z tym makijażem ukrywając całkowicie swoją "prawdziwą" twarz. Raczej nie spotkałem się nigdy z tym by ktoś obgadywał czy w jakiś sposób dyskryminował kobiety które lekko podkreślają swoją urodę, tak samo z zabiegami, wszystko w granicach zdrowego rozsądku.

Ale to chyba musi być mega profesjonalny, z „bajerami”albo teatralny makijaż.

Zwykły, normalny makijaż, niewiele potrafi zmienić.

15

Odp: Dyskryminacja kobiet które poprawiaja swój wygląd, bądź lubią makijaż
Iness1 napisał/a:

Nie dogodzisz...Bo albo Cię skrytykują bo się malujesz,
albo będą Cię krytykować że bez makijażu wyglądasz zwyczajnie, nic szczególnego,
na zmęczoną itp.

Ale jakie to ma znaczenie co mówią inni? Jeśli się maluję, to dla własnego komfortu i lepszego samopoczucia.
Nasuwa mi się jeszcze pytanie dlaczego czujesz tak usilną potrzebę, by 'dogadzać' jakimś przypadkowym osobom?

16

Odp: Dyskryminacja kobiet które poprawiaja swój wygląd, bądź lubią makijaż

Moim zdaniem, te godziny spędzone przed lustrem, mają zapewnić oczekiwany efekt.
Moja żona nie musi się malować, bo sama z siebie jest ładną kobietą. Maluje się jednak i wygląda po tym jeszcze lepiej.
O żadnej dyskryminacji pań, które stosują makijaż lub powiększają piersi albo odsysają tłuszcz, nie słyszałem dotąd.

17 Ostatnio edytowany przez Salomonka (2020-04-30 08:01:48)

Odp: Dyskryminacja kobiet które poprawiaja swój wygląd, bądź lubią makijaż

Wszystko zależy chyba od umiaru. Nie widzę nic zdrożnego w makijażu, albo w lekkim poprawianiu sobie urody. Sama maluję się na co dzień i nie wychodzę bez makijazu z domu. Wiadomo, ze jest to lekki makijaż; tusz do rzęs, matowy puder na nos i błyszczyk na usta, jednak to bardzo poprawia mi samopoczucie. Co do reszty... to podziwiam kobiety, które dają sobie coś wstrzykiwać w twarz, modelować i poprawiać chirurgiczne. Ja zwyczajnie się boję takich zabiegów i narazie z nich nie korzystam smile Może dlatego, że z racji zawodu napatrzyłam sie na komplikacje po nich, które potem trzeba leczyć długo i pozostawiają brzydkie ślady.

Nie, nigdy nie spotkałam się z dyskryminacją kobiet które się malują. No chyba, że jest to makijaż wieczorowy w dzień, z dużą ilością kolorów i brokatu, a powieki nie mogą sie podnieść pod ciężarem sztucznych rzęs, to wtedy samej zdarzyło mi się zagapić a i myśl w głowie mi powstała; Czy ona nie ma lustra w domu? Jednak to tylko dlatego, że zostaly przekroczone granice dobrego smaku.

18

Odp: Dyskryminacja kobiet które poprawiaja swój wygląd, bądź lubią makijaż

Nie spotkałam się z takimi uprzedzeniami. No chyba, że rzeczywiście kobita ma na twarzy kilo tapety i wygląda jakby na scenie miała grać, to wtedy, jak wielu ludziom, przechodzi przez myśl, że ona chyba nie wie jak się prezentuje.

Sama, na co dzień, maluję się podstawowo: krem BB, tusz, korektor, bronzer i błyszczyk; a czasami nawet wcale. Nie widzę powodu dla którego siedząc przed laptopem albo idąc po bułki, miałabym robić sobie pełny makijaż. Co innego jakieś wyjście, impreza- wtedy i 45 minut mogę przed lustrem spędzić, by wszystko wyszło perfekcyjnie.

19

Odp: Dyskryminacja kobiet które poprawiaja swój wygląd, bądź lubią makijaż

Kobiety które spotkały się z niemiłą reakcja na ich makijaż najczęściej nie potrafią dobrać makijażu do okazji. Wiadomo że mocny, kolorowy makijaż u dziewczyny na imprezie nie wzbudzi żadnego oburzenia ale już u pani na kasie w Biedronce będzie nie na miejscu.

20

Odp: Dyskryminacja kobiet które poprawiaja swój wygląd, bądź lubią makijaż

Nie spotkałem się z jawną dyskryminacją, natomiast nie mogę ukrywać, że widok Pań oblepionych warstwą tapety z wydętymi ustami czy nie daj Boże sztucznymi elementami nie robi na mnie wrażenia smile

21 Ostatnio edytowany przez słaba kobietka (2020-04-30 09:43:24)

Odp: Dyskryminacja kobiet które poprawiaja swój wygląd, bądź lubią makijaż
Iness1 napisał/a:

Chciałabym zapytać Was, co sądzicie o tej tematyce, czy kobiety są dyskryminowane za to ze poprawiają swój wygląd/zmieniają zabiegami itp,
jak i dyskryminacje krytykowanie kobiet które lubią makijaż, lubią się malować, odpręża je to, jest to czas /chwila dla nich.
Wiem ze są ludzie którzy krytykują/dyskryminują kobiety malujące się.

Wiem że są ludzie którzy dyskryminują kobiety poprawiające/zmieniające wygląd zabiegami.

Co jest złego w lekkim podkreśleniu urody/wydobyciu? Np makijażem?
Kobieta bez makijażu wyglada zwyczajnie, czysto, makijaż wydobywa/podkreśla jej urodę, dlaczego niektórzy tak krytykują to, uważają za coś złego?


Co jest złego w lekkim poprawieniu urody zabiegiem medycyny estetycznej?

Proszę o opinię.

Jeśli pytasz nas o opinię, powinnaś być gotową na różne ich rodzaje. Jak widzę, przeciwników powiększania ust (czyli robienie ich na podobieństwo glonojada) itd. nie tolerujesz i takim osobom zarzucasz brak empatii i wyrozumiałości. Wobec tego ja uważam, że jesteś osobą niedojrzałą i egoistyczną.

Odniosę się do tematu głównego. Pierwsze słyszę, aby podkreślanie urody było krytykowane bądź dyskryminowane. A trochę już żyję. Miliony razy słyszałam i widziałam zachwyt dla kobiet, które wyglądają coraz lepiej, coraz piękniej, zmieniają się na plus albo cały czas dbają o siebie i są ładne.
Jednak ładne, znaczy subtelne. I to robi całą różnicę. Zazwyczaj brak wyczucia (bądź porządnego doradztwa) powoduje, że kobiety poddające się zabiegom medycyny estetycznej przeginają i wcale tego nie czują.
Piękne jest to, co poprawia urodę, a tego nie widać i nie rzuca się w oczy. A jeśli jakaś część ciała jest szczególnie uwydatniona, wygląda to śmiesznie.
Są dwie drogi. Robić sobie co tylko idzie(dając zarobić ile się da tzw. specjalistom) i nie zwracać uwagi na innych ludzi, którzy przyglądają się zmienionej kobiecie.
Albo nie robić, podkreślać sobie delikatnie urodę tradycyjnym makijażem i nie zwracać na siebie uwagi otoczenia.
Kobieta zadbana zawsze jest piękna. Nawet jeśli jest coraz starsza. A jeśli idzie to w parze z osobowością, cudo. Zabiegi medycyny estetycznej nie mają największego znaczenia.

Niedawno poznałam nową dziewczynę. Pomyślałam, że jest ładna. A po kilku dniach ktoś mnie poinformował, że jakiś czas temu zrobiła sobie usta. I to jest dobry, pozytywny przykład. Tak powinno to wyglądać właśnie.

22

Odp: Dyskryminacja kobiet które poprawiaja swój wygląd, bądź lubią makijaż

Piękno człowieka zależy od... jego wnętrza, nie opakowania. Poza tym to jest ładne, co się komu podoba. Jedni wolą twarz naturalną, bez podkreślania czegokolwiek czymkolwiek (lub maskowania), inni wolą tzw. lekki makijaż (czyli niewidoczny dla przeciętnego oka), jeszcze inni lubią makijaż sceniczny, a są i amatorzy korzystania ze skalpela. Wśród tych ostatnich są amatorzy minimalnych, kosmetycznych, poprawek (pomijam kwestię operacji plastycznych ratujących życie i zdrowie), ale też ekstremalnych operacji.
Pamiętam jednak kobietę, która nigdy nie wyszła z domu bez makijażu. I... raz zobaczyłam ją bez. Widok, nie tylko dla mnie, był szokujący. Pani nie miała jakichkolwiek "ubytków" urody, ale okazało się, że makijaż dotąd uznawany za bardzo delikatny, takim nie był.

Z dyskryminacją osób (w tym kobiet) poprawiających swój wygląd lub lubiących makijaż (niezwykle obszerny termin) ani nie spotkałam się, ani o nim nie słyszałam.

23

Odp: Dyskryminacja kobiet które poprawiaja swój wygląd, bądź lubią makijaż

Własciwie to co napisała Słaba kobietka jest tym, co ja chciałam napisać. Autorko użýłaś słowa dyskryminacja i wydaje mi się ono na wyrost.
Istotą sprawy jest to, że  makijaż czy zabiegi medycyny estetycznej z załozenia mają poprawiać wygląd, maskować niedoskonałości, poprawiać jakość życia przy różnego rodzaju defektach, bliznach itp. Czasem jednak widuje się efekty przeciwne do zamierzonych i osoby, które wyglądają groteskowo. Makijaż powinien pozostać makijażem, a nie charakteryzacją sceniczną, bo nie raz tak właśnie wygląda i wcale nie dodaje urody i nie podkreśla atutów tylko szpeci. Podobnie z zabiegami, powiększenie ust czy biustu (lub inne) jeśli ktoś ma z tym problem jest ok, jeśli robi się to z głową i nie przesadza, a efekt jest naturalny i przyjemny dla oka. Jeśli ktoś robi z siebie karykaturę człowieka/kobiety, to niech nie ma pretensji do innych, że się za nim oglądają. Wszystko jest dla ludzi, ale wszystko trzeba robić z głową i wyczuciem, zeby nie przedobrzyć

24

Odp: Dyskryminacja kobiet które poprawiaja swój wygląd, bądź lubią makijaż

Spotkałam się, może nie z dyskryminacją a tylko z lekka ironią na widok kobiet/dziewczyn ze zbyt mocno napompowanymi ustami, przesadzeniem z opalenizną twarzy w solarium a do tego nienaturalnie blond lub kruczoczarne włosy. Bo wyglądały sztucznie, wszystkie zrobiły się na jedno kopyto.

25 Ostatnio edytowany przez Salomonka (2020-04-30 10:56:33)

Odp: Dyskryminacja kobiet które poprawiaja swój wygląd, bądź lubią makijaż

Właśnie; dyskryminacja. O ile lubię jak kobieta jest zadbana, ma dobry makijaż i zadbane ręce, to jednak gdy spotykam osoby ktore przesadzają, to zaczynam mysleć o nich w innych kategoriach; jako o mniej godnych zaufania? Albo takich, które nie są zbyt kompetentne w tym co robią? Niestety, tak myslę, choć wiem że to może być dla niektórych krzywdzące.
Pamiętam, jak pewna pani polityk wystąpiła w telewizji ze sztucznymi rzęsami do czoła, to mimo woli pomyslałam, że chyba nie można mieć do niej zaufania jako do polityka. smile Choć niby co maja rzęsy do kwalifikacji, ale jednak.

26

Odp: Dyskryminacja kobiet które poprawiaja swój wygląd, bądź lubią makijaż

Czasami w kolorowych gazetach pokazują fotografie jak zmieniała się przez lata dana osoba, dziennikarka, celebrytka.
Porównując zdjęcie pierwsze i ostatnie to czasem wydaje się, że to nie ta sama osoba.

27 Ostatnio edytowany przez Lovelynn (2020-04-30 12:19:23)

Odp: Dyskryminacja kobiet które poprawiaja swój wygląd, bądź lubią makijaż

A mnie się wydaje, że coś w tym jest, iż istnieje pewien rodzaj niechęci do takich osób.

Szczególnie w ostatnich latach, kiedy nastał trend na "naturalność" ta tendencja się nasiliła. Również inne trendy, jak na przykład feminizm, też raczej nie sprzyjają temu, aby pochwalać typ wymalowanej lali, która wysyła seksualne sygnały mężczyznom. Kiedyś makijaż, zrobione paznokcie, seksowny ubiór były synonimem "zadbania", teraz kojarzone jest raczej z byciem osobą powierzchowną.

Sama niemal wcale się nie maluję, również osoby w moim otoczeniu zawodowym i prywatnym tego nie praktykują. Ale to prawda,  zauważyłam negatywne komentarze i spojrzenia, kiedy do pomieszczenia lub wchodzi taka "wymalowana". Po prostu stało się to obecnie raczej nieco passe...

28

Odp: Dyskryminacja kobiet które poprawiaja swój wygląd, bądź lubią makijaż

Nigdy się nie spotkałam z dyskryminacją kobiet dlatego, ze sie malują lub poprawiaja urodę. Sama sie maluje, delikatnie ale zawsze gdy wychodzę z domu i nigdy nie bylam za to krytykowana czy dyskryminowana.
Jedyne co mi przychodzi do glowy  jesli chodzi o "negatywne" reakcje to to jak kobieta robi sobie krzywdę koszmarnym makijazem albo przesadą w korekcie wyglądu ( te osławione usta karpia, nadmuchane nienaturalnie piersi itp) albo gdy wypiera się ze cos poprawiala. Bo jesli zakladamy ze to nic zlego poprawic sobie wyglad  ( a nie jest to nic zlego) to czemu klamiemy ze tego nie robimy? To jedynie co mnie wkurza bo umiem docenic ze ktos sobie ladnie podrasowal urodę ale obludy i kretactwa ze to "samo sie tak zrobilo" albo "dieta cud" juz sa dla mnie zalosne.

29

Odp: Dyskryminacja kobiet które poprawiaja swój wygląd, bądź lubią makijaż

Naturalnosc jest przereklamowana i tez jest czescia mody.
Makijaz to jest sztuka i mozna nalozyc duzo makijazu i wspaniale wygladac, ale to nie kazdy od razu umie.
Makijaz jako sztuka to tez zabawa. Bawic sie mozna kolorami, ksztaltami i probowac roznych rzeczy.
Cut crease czerwony wyglada super na oku.

30

Odp: Dyskryminacja kobiet które poprawiaja swój wygląd, bądź lubią makijaż
Lovelynn napisał/a:

A mnie się wydaje, że coś w tym jest, iż istnieje pewien rodzaj niechęci do takich osób.

Szczególnie w ostatnich latach, kiedy nastał trend na "naturalność" ta tendencja się nasiliła. Również inne trendy, jak na przykład feminizm, też raczej nie sprzyjają temu, aby pochwalać typ wymalowanej lali, która wysyła seksualne sygnały mężczyznom. Kiedyś makijaż, zrobione paznokcie, seksowny ubiór były synonimem "zadbania", teraz kojarzone jest raczej z byciem osobą powierzchowną.

Sama niemal wcale się nie maluję, również osoby w moim otoczeniu zawodowym i prywatnym tego nie praktykują. Ale to prawda,  zauważyłam negatywne komentarze i spojrzenia, kiedy do pomieszczenia lub wchodzi taka "wymalowana". Po prostu stało się to obecnie raczej nieco passe...

Bo są miejsca na wysyłanie seksownych sygnałów gdzie można sobie pozwolić na taki makijaż/ubiór a są miejsca gdzie sobie na to nie możesz pozwolić albo w których jest to zupełnie niepotrzebne.

Jak to weźmiemy od drugiej strony to są miejsca albo zawody gdzie kobieta powinna mieć jakiś tam makijaż. Wyobraźcie sobie np kobietę w pięknej sukience, w szpliach na weselu zupełnie bez makijażu i to jeszcze najlepiej blondynkę o jasnych rzęsach i brwiach big_smile Czegoś brakuje? No tak...

Zasada jest stara jak świat : Wlazłeś między wrony to kracz jak one. Tak więc jeżeli ktoś kocha mocny makijaż, czarne paznokcie, dziary i kolczyki w nosie to proponuję otworzyć klub, bar, zostać wizażystką itp a nie płakać że pracuję w banku i koleżanki na mnie dziwnie patrzą. Ewentualnie musi to dobrze ukrywać na co dzień.

Wyjątek stanowią osoby które są takimi kozakami w swojej specjalizacji że ich wizerunek nie jest w stanie im zaszkodzić.

31

Odp: Dyskryminacja kobiet które poprawiaja swój wygląd, bądź lubią makijaż

Zasadniczą różnicą w postrzeganiu pewnych zabiegów czy upiększeń jest to, że kiedy poziom faktycznej sztuczności przekracza istotne granice, aparycja taka po prostu odrzuca. Jeżeli sztuczność w wyraźny sposób przykrywa i maskuje naturalność, może to budzić niechęć, mimo iż ta osoba jest przekonana, że cały czas potrzebuje nowych zmian.

32

Odp: Dyskryminacja kobiet które poprawiaja swój wygląd, bądź lubią makijaż
krolowachlodu87 napisał/a:

Bo są miejsca na wysyłanie seksownych sygnałów gdzie można sobie pozwolić na taki makijaż/ubiór a są miejsca gdzie sobie na to nie możesz pozwolić albo w których jest to zupełnie niepotrzebne.

Jak to weźmiemy od drugiej strony to są miejsca albo zawody gdzie kobieta powinna mieć jakiś tam makijaż. Wyobraźcie sobie np kobietę w pięknej sukience, w szpliach na weselu zupełnie bez makijażu i to jeszcze najlepiej blondynkę o jasnych rzęsach i brwiach big_smile Czegoś brakuje? No tak...

Zasada jest stara jak świat : Wlazłeś między wrony to kracz jak one. Tak więc jeżeli ktoś kocha mocny makijaż, czarne paznokcie, dziary i kolczyki w nosie to proponuję otworzyć klub, bar, zostać wizażystką itp a nie płakać że pracuję w banku i koleżanki na mnie dziwnie patrzą. Ewentualnie musi to dobrze ukrywać na co dzień.

Wyjątek stanowią osoby które są takimi kozakami w swojej specjalizacji że ich wizerunek nie jest w stanie im zaszkodzić.

Zgadzam się. Różne mogą być uwarunkowania, czyniące makijaż stosownym lub niestosowym.
To, co jest hitem i modowym must-have w Moskwie, może wywoływać spojrzenia politowania w Sztokholmie lub Kopenhadze. Nauczycielka w ostrym makijażu pewnie będzie miała wrogów wśród współpracowników, tatuażystka w papuzich kolorach będzie z kolei mile widziana.

Dlatego... tak, istnieje owo zjawisko opisane przez autorkę tematu, ale raczej jest to kwestia pierwszego wrażenia i stereotypów. Jeżeli osoba wybroni się np. charakterem czy innymi przymiotami, to ludzie dają jej żyć. Np. w moim gronie pojawiła się taka kobieta (nieco starsza już): makijaż, biżuteria, paznokcie, fryz, ubrania, wielki biust - no wszystko przesadzone, wszystkego za dużo wink. Na początku było kręcenie na nią nosem, ale ta osoba była tak otwarta na innych i tak uczynna, że wkrótce zyskała dobrą renomę, niejako "pomimo" tego przerysowanego wyglądu. Mówiło się o niej, że to dobra dusza i że nie należy się sugerować jej wyglądem wink, który w pewien sposób jednak odstraszał.

Ale taki chyba jest los ekscentryków. Każdy, kto dobiega od normy, płaci za to zazwyczaj mniejszym lub większym rodzajem odrzucenia. Z drugiej strony zostaje też jednak szybciej zauważony, wyróżnia się z tłumu i nie musi wiele robić, żeby być w centrum uwagi. Więc... coś za coś.

33

Odp: Dyskryminacja kobiet które poprawiaja swój wygląd, bądź lubią makijaż
Winter.Kween napisał/a:

Naturalnosc jest przereklamowana i tez jest czescia mody.
Makijaz to jest sztuka i mozna nalozyc duzo makijazu i wspaniale wygladac, ale to nie kazdy od razu umie.
Makijaz jako sztuka to tez zabawa. Bawic sie mozna kolorami, ksztaltami i probowac roznych rzeczy.
Cut crease czerwony wyglada super na oku.

Zgodzę się, ale jest czas i miejsce na rodzaj makijażu.

Jak bym na spacer z psem wychodziła w sztucznych, dolepionych rzęsach, kilo podkładu i super smokey oku, to bym po prostu wyglądała śmiesznie. I naprawdę nieważne jak ekspercko byłby to wykonany makijaż- nie jest on adekwatny do sytuacji. Dlatego zawsze się wewnętrznie brechtam jak na siłowni widzę panie wymalowane jak na bal, z których te wszystkie kolory spływają razem z potem big_smile

A czerwona szminka jest fajna, i osobiście noszę w ciągu dnia, tylko nie w połączeniu z full wypas tapetą.

34

Odp: Dyskryminacja kobiet które poprawiaja swój wygląd, bądź lubią makijaż
Beyondblackie napisał/a:

Zgodzę się, ale jest czas i miejsce na rodzaj makijażu.

Jak bym na spacer z psem wychodziła w sztucznych, dolepionych rzęsach, kilo podkładu i super smokey oku, to bym po prostu wyglądała śmiesznie. I naprawdę nieważne jak ekspercko byłby to wykonany makijaż- nie jest on adekwatny do sytuacji. Dlatego zawsze się wewnętrznie brechtam jak na siłowni widzę panie wymalowane jak na bal, z których te wszystkie kolory spływają razem z potem big_smile

To u mnie też było swego czasu grubo - pani w czerwonej pomadce, ostrym różu na policzkach i wytuszowanych rzęsach regularnie pojawiła się na... basenie i w saunie! To dopiero było zjawisko! Musiał to być makijaż wodoodporny, bo się faktycznie w tych warunkach utrzymywał big_smile Pani, sądząc po aparycji i akcencie, gdzieś z rejonów wschodnich.
Wzbudzała niemałą sensację wśród tycch wszystkich rozmytych i nijakich twarzy, jakie zazwyczaj widać na basenie i była tam prawdziwą atrakcją tongue O dziwo, nie czuła się tym speszona, myślę, że uważała się za wyjątkowo zadbaną na tle innych. Także ten...

35

Odp: Dyskryminacja kobiet które poprawiaja swój wygląd, bądź lubią makijaż
Lovelynn napisał/a:

To u mnie też było swego czasu grubo - pani w czerwonej pomadce, ostrym różu na policzkach i wytuszowanych rzęsach regularnie pojawiła się na... basenie i w saunie! To dopiero było zjawisko! Musiał to być makijaż wodoodporny, bo się faktycznie w tych warunkach utrzymywał big_smile Pani, sądząc po aparycji i akcencie, gdzieś z rejonów wschodnich.
Wzbudzała niemałą sensację wśród tycch wszystkich rozmytych i nijakich twarzy, jakie zazwyczaj widać na basenie i była tam prawdziwą atrakcją tongue O dziwo, nie czuła się tym speszona, myślę, że uważała się za wyjątkowo zadbaną na tle innych. Także ten...

Nie no, sensacyjnie to wygląda, tylko, że ja nie za bardzo uważam basen czy siłownię jako miejsce do lansowania się tongue Ja tam chodzę się rozluźnić i mięśnie wyrobić. Cóż, może jakaś mało instagramowa jestem big_smile

36

Odp: Dyskryminacja kobiet które poprawiaja swój wygląd, bądź lubią makijaż

Przyznam, że jesteście niemożliwe tongue Makijaż na basen...Kto by pomyślał..

Pracując przez parę lat w terenie w jednym z polskich parków narodowych, wracając z terenu zdarzało mi się mijać wycieczki turystów, zmierzające do parku. Za każdym razem zastanawiałem się po co Panie perfumowały się przed wycieczką do lasu..

37

Odp: Dyskryminacja kobiet które poprawiaja swój wygląd, bądź lubią makijaż

Ja jako osoba  niemalująca się w ogóle mogę powiedzieć, że jest też dyskryminacja niemalujących się.

38 Ostatnio edytowany przez słaba kobietka (2020-04-30 16:26:50)

Odp: Dyskryminacja kobiet które poprawiaja swój wygląd, bądź lubią makijaż
Lovelynn napisał/a:
Beyondblackie napisał/a:

Zgodzę się, ale jest czas i miejsce na rodzaj makijażu.

Jak bym na spacer z psem wychodziła w sztucznych, dolepionych rzęsach, kilo podkładu i super smokey oku, to bym po prostu wyglądała śmiesznie. I naprawdę nieważne jak ekspercko byłby to wykonany makijaż- nie jest on adekwatny do sytuacji. Dlatego zawsze się wewnętrznie brechtam jak na siłowni widzę panie wymalowane jak na bal, z których te wszystkie kolory spływają razem z potem big_smile

To u mnie też było swego czasu grubo - pani w czerwonej pomadce, ostrym różu na policzkach i wytuszowanych rzęsach regularnie pojawiła się na... basenie i w saunie! To dopiero było zjawisko! Musiał to być makijaż wodoodporny, bo się faktycznie w tych warunkach utrzymywał big_smile Pani, sądząc po aparycji i akcencie, gdzieś z rejonów wschodnich.
Wzbudzała niemałą sensację wśród tycch wszystkich rozmytych i nijakich twarzy, jakie zazwyczaj widać na basenie i była tam prawdziwą atrakcją tongue O dziwo, nie czuła się tym speszona, myślę, że uważała się za wyjątkowo zadbaną na tle innych. Także ten...

Chciała się wyróżnić, to się wyróżniła.

39

Odp: Dyskryminacja kobiet które poprawiaja swój wygląd, bądź lubią makijaż

Autorka wątku zbanowana, ale... .


Kilka osób potwierdziło, że osoby stosujące makijaż i/lub operacje plastyczne (lub niemalujące się) były/są dyskryminowane. Na czym owa dyskryminacja polegała?
By wiedzieć o czym piszemy przytaczam definicję:

Amnesty International napisał/a:

Dyskryminacja to nieuzasadnione różnicowanie traktowania danej osoby lub grupy z powodu określonej cechy lub przekonań, którego wynikiem jest utrudnienie lub uniemożliwienie korzystania na równi z innymi z praw, wolności i różnych dóbr.

40 Ostatnio edytowany przez Lovelynn (2020-04-30 16:57:20)

Odp: Dyskryminacja kobiet które poprawiaja swój wygląd, bądź lubią makijaż
Wielokropek napisał/a:

Autorka wątku zbanowana, ale... .


Kilka osób potwierdziło, że osoby stosujące makijaż i/lub operacje plastyczne (lub niemalujące się) były/są dyskryminowane. Na czym owa dyskryminacja polegała?
By wiedzieć o czym piszemy przytaczam definicję:

Amnesty International napisał/a:

Dyskryminacja to nieuzasadnione różnicowanie traktowania danej osoby lub grupy z powodu określonej cechy lub przekonań, którego wynikiem jest utrudnienie lub uniemożliwienie korzystania na równi z innymi z praw, wolności i różnych dóbr.

Oj, ale nie jest to przecież jedyna definicja dyskryminacji. Potocznie rozumiemy tu wykluczenie kogoś z jakiejś wspólnoty, np. nie zapraszamy po pracy na piwo tej koleżanki-pudernicy i podobne zachowania, gdzie kogoś wykluczamy ze swojego grona na podstawie danej cechy (którą jest tutaj noszenie mocnego makijażu).

41 Ostatnio edytowany przez Wielokropek (2020-04-30 17:03:46)

Odp: Dyskryminacja kobiet które poprawiaja swój wygląd, bądź lubią makijaż

Aaaaa!
Okazuje się, że dyskryminuję mnóstwo ludzi, bo nie ze wszystkimi idę na piwo, nie ze wszystkimi się przyjaźnię i nie wszystkich zapraszam do swego domu. big_smile
Ot, człowiek do końca życia się uczy.

42 Ostatnio edytowany przez Lovelynn (2020-04-30 17:14:36)

Odp: Dyskryminacja kobiet które poprawiaja swój wygląd, bądź lubią makijaż
bagienni_k napisał/a:

Przyznam, że jesteście niemożliwe tongue Makijaż na basen...Kto by pomyślał..

Pracując przez parę lat w terenie w jednym z polskich parków narodowych, wracając z terenu zdarzało mi się mijać wycieczki turystów, zmierzające do parku. Za każdym razem zastanawiałem się po co Panie perfumowały się przed wycieczką do lasu..

A zjawisko wcale nie tak rzadkie, jakby się wydawało. Nawet mogłabym to zrozumieć w niektórych sytuacjach, bo widziałam kilka młodych dziewcząt, które spotykały się ze swoim lubym na randce na basenie. I dla mnie to było w pewnym sensie nawet urocze: tusz wodoodporny, czy może jakiś dyskretny błyszczyk w takiej sytuacji rozumiem i przymykam oko wink
Ale to, co wspomniana powyżej kobieta odwalała, było wręcz obrzydliwe, bo robiła ona wrażenie niedomytej, wchodząc w krwistoczerwonych ustach i pełnym makijażu do tej wody. Jakieś to dla mnie niehigieniczne było i na mnie robiła raczej wrażenie brudasa niż kobiety zadbanej. To samo z perfumami - można je stosować dyskretnie i dla siebie, bo się lubi, ale jak się ciągnie smuga w lesie, to już jakaś granica zostaje przekroczona.

43 Ostatnio edytowany przez marakujka (2020-04-30 17:54:03)

Odp: Dyskryminacja kobiet które poprawiaja swój wygląd, bądź lubią makijaż
Iness1 napisał/a:

Chciałabym zapytać Was, co sądzicie o tej tematyce, czy kobiety są dyskryminowane za to ze poprawiają swój wygląd/zmieniają zabiegami itp,
jak i dyskryminacje krytykowanie kobiet które lubią makijaż, lubią się malować, odpręża je to, jest to czas /chwila dla nich.
Wiem ze są ludzie którzy krytykują/dyskryminują kobiety malujące się.

Wiem że są ludzie którzy dyskryminują kobiety poprawiające/zmieniające wygląd zabiegami.

Co jest złego w lekkim podkreśleniu urody/wydobyciu? Np makijażem?
Kobieta bez makijażu wyglada zwyczajnie, czysto, makijaż wydobywa/podkreśla jej urodę, dlaczego niektórzy tak krytykują to, uważają za coś złego?


Co jest złego w lekkim poprawieniu urody zabiegiem medycyny estetycznej?

Proszę o opinię.

Lekkie poprawienie urody - komuś tak może się wydawać, że ma tylko lekko coś poprawione czy dorobione, winc...
Niedawno przeglądałam artykuły o yoga-skin/dumpling-skin/pumpernickel-skin/glass-skin - oczywiście pisano, żę to tylko lekkie poprawienie i wydobycie kolorytu cery.
Makijaż jako sztuka dla sztuki czy aby podkreślić swoją urodę...

Różne miejsca pracy i różne sytuacje wymagają różnego dress-codu.
Relacje z ludźmi - no poniekąd to jest: białe kozaczki kiedyś, kobiety-sztuczne części, kobiety otynkowane.

Mnie nie zdarza się oceniać po samym wyglądzie, wręcz takie podśmiechiwajki u innych nieco mnie irytują i nudzą. Choć to też nie oznacza, że każde "rozwiązanie urodowe" mi się podoba.


Aha, a co do postawy "piękna jestem taka jaka jestem", szczucia naturalnością, kochania nie tylko swoich, ale też obcych fałd tłuszczu itp. - im bardziej ktoś szczuje, tym ma większe problemy ze sobą.

44

Odp: Dyskryminacja kobiet które poprawiaja swój wygląd, bądź lubią makijaż

Marakujka, nie oceniam kobiet po makijażu względem tego czy są fajnymi czy niefajnymi osobami, natomiast prywatnie mogę mieć opinię w temacie estetyczności czy też odpowiedniości ich wyglądu. Nie znaczy, że na głos to komentuję, bo mi nic do tego co ktoś na twarzy nosi.

45 Ostatnio edytowany przez marakujka (2020-04-30 18:03:01)

Odp: Dyskryminacja kobiet które poprawiaja swój wygląd, bądź lubią makijaż
Beyondblackie napisał/a:

Marakujka, nie oceniam kobiet po makijażu względem tego czy są fajnymi czy niefajnymi osobami, natomiast prywatnie mogę mieć opinię w temacie estetyczności czy też odpowiedniości ich wyglądu. Nie znaczy, że na głos to komentuję, bo mi nic do tego co ktoś na twarzy nosi.


Ok, spoko.
Nie odnosiłam się konkretnie do ciebie.

46

Odp: Dyskryminacja kobiet które poprawiaja swój wygląd, bądź lubią makijaż
Lovelynn napisał/a:

A zjawisko wcale nie tak rzadkie, jakby się wydawało. Nawet mogłabym to zrozumieć w niektórych sytuacjach, bo widziałam kilka młodych dziewcząt, które spotykały się ze swoim lubym na randce na basenie. I dla mnie to było w pewnym sensie nawet urocze: tusz wodoodporny, czy może jakiś dyskretny błyszczyk w takiej sytuacji rozumiem i przymykam oko wink
Ale to, co wspomniana powyżej kobieta odwalała, było wręcz obrzydliwe, bo robiła ona wrażenie niedomytej, wchodząc w krwistoczerwonych ustach i pełnym makijażu do tej wody. Jakieś to dla mnie niehigieniczne było i na mnie robiła raczej wrażenie brudasa niż kobiety zadbanej. To samo z perfumami - można je stosować dyskretnie i dla siebie, bo się lubi, ale jak się ciągnie smuga w lesie, to już jakaś granica zostaje przekroczona.

Z basenem wydaje się to o tyle dziwne, że będąc z facetem na randce, ma możliwość zwrócić jego uwagę w inny sposób smile

Posty [ 46 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA » Dyskryminacja kobiet które poprawiaja swój wygląd, bądź lubią makijaż

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024