Podobno kobieta która jest gwałcona potrafi osiągnąć intensywny orgazm, wynika to z tego, że odczuwa podniecenie z przymusu do stosunku seksualnego, a stanowi to dodatkowy bodziec który stały partner nie potrafi jej dostarczyć. Na ten temat wypowiadają się lekarze i same kobiety przyznające, że tak się zdarza. Czasami poprzez tak silne emocje potrafi się nawet zakochać w gwałcicielu ( syndrom sztokholmski ). Czy przeżycie orgazmu podczas gwałtu nie oznacza, że jednak kobieta w jakiś sposób tego chciała, że było to urzeczywistnieniem głęboko skrywanych pragnień, czy to czysta reakcja fizjologiczna organizmu ? I co wtedy ma myśleć jej partner który powinien przecież dawać jej zaspokojenie wszelkich jej potrzeb seksualnych ? Jakie jest Wasze zdanie na ten temat ?
2 2020-03-27 23:42:45 Ostatnio edytowany przez Salomonka (2020-03-27 23:43:13)
Podobno kobieta która jest gwałcona potrafi osiągnąć intensywny orgazm, wynika to z tego, że odczuwa podniecenie z przymusu do stosunku seksualnego, a stanowi to dodatkowy bodziec który stały partner nie potrafi jej dostarczyć. Na ten temat wypowiadają się lekarze i same kobiety przyznające, że tak się zdarza. Czasami poprzez tak silne emocje potrafi się nawet zakochać w gwałcicielu ( syndrom sztokholmski ). Czy przeżycie orgazmu podczas gwałtu nie oznacza, że jednak kobieta w jakiś sposób tego chciała, że było to urzeczywistnieniem głęboko skrywanych pragnień, czy to czysta reakcja fizjologiczna organizmu ? I co wtedy ma myśleć jej partner który powinien przecież dawać jej zaspokojenie wszelkich jej potrzeb seksualnych ? Jakie jest Wasze zdanie na ten temat ?
Życze ci takiego orgazmu podczas gwałtu. Potem podyskutujemy, bo narazie piszesz o czymś, o czym nie masz pojęcia.
A w ogóle jestes kobietą? Bo mam wątpliwości.
Dobrze pisała któraś z moderatorek: Niech ta szkoła się wreszcie zacznie.
Dobrze pisała któraś z moderatorek: Niech ta szkoła się wreszcie zacznie.
Też tak uważam, bo coraz "lepsze " tematy są wymyślanie.
Wklejam to co przeczytalam:
Została zgwałcona, ale przeżyła orgazm
Szanowny Panie Doktorze, mam problem, z którym nie bardzo wiem, jak sobie poradzić... Otóż, moja żona twierdzi, że została zgwałcona, ale mówi też, że przeżyła orgazm - czy to możliwe? Co Pan o tym sądzi? Będę wdzięczny za opinię i pomoc. zdradzony mąż
0
‹ wróć
W światowym piśmiennictwie seksuologicznym znajdują się doniesienia o takich przypadkach.
Zgwałcenie jest negatywnym przeżyciem dla kobiety, jednak u niektórych kobiet występujący podczas zdarzenia lęk zamiast wygaszać reakcje seksualne paradoksalnie potęguje odczuwane doznania, co może doprowadzić do orgazmu. Zdarza tak się u kobiet o skłonnościach masochistycznych.
Tak naprawdę gwałt nie jest formą spełnienia ukrytej potrzeby zostania zgwałconą, ale pojawiająca się podczas niego przyjemność kryje się w samym fakcie przymusu do zachowań seksualnych.
Czasami zdarza się również tak, iż zgwałcenie jest na tyle silnym doznaniem psychicznym, iż kobieta jest w stanie zakochać się w gwałcicielu.
Taki zjawisko określamy mianem syndromu sztokholmskiego
Dr Andrzej Depko
Ze względu na trolling i prowokację bardzo niskich lotów - wątek zostaje zamknięty.