Cześć, Dziewczyny.
Potrzebuję rady co do ewentualnej ciąży.
Miesiączki mam nieregularne - od 26 po 29 dni, w ostatnich miesiącach 27.
Z moim chłopakiem współżyję regularnie, zabezpieczamy się prezerwatywą. W ostatnim cyklu jednym razem nas poniosło i w ostatni dzień poprzedniego okresu (6. dzień cyklu) kochaliśmy się bez zabezpieczenia, z tym, że nie doszedł we mnie.
Poza tym ani razu przez cały miesiąc nie zauważyliśmy, żeby prezerwatywa pękła.
Dodatkowo, tydzień temu złapałam infekcję grzybiczą (objawy identyczne jak kilka miesięcy temu, gdy ginekolog stwierdziła właśnie grzybicę), ale nie mogłam dodzwonić się do mojej lekarki. Stosowałam więc globulki i maść, które pomogły.
W poniedziałek minął 26. dzień cyklu, a miesiączka nie pojawiła się.
Dodam, że ani razu termin nie przesunął się powyżej 29 dni (który wypada dziś), a i to zdarzyło się tylko raz w ciągu kilku lat.
Zwykle okres zapowiadał wcześniejszy ból podbrzusza dzień przed, a tu nic.
Niestety, ale do lekarza nie mogę się dodzwonić przez obecną sytuację w kraju.
Czy to możliwe, że infekcja opóźnia okres?
Bardzo proszę o odpowiedzi bardziej doświadczonych osób, mam 21 lat i to pierwsza taka sytuacja, dlatego się zastanawiam.
Dziękuję za wszystkie rady i życzę każdej z Was dużo zdrowia w tym czasie