Nie wiem czy to dobry pomysł,ale chciałabym poznać zdanie obiektywnych i postronnych osób. Oboje mamy po 40 lat i malego syna.Od dluzszego czasu czuję się oklamywana przez meza. Twierdzi ze niby duzo pracuje, wychodzi wieczorami i po polnocy wraca,niby biznesowe spotkania.nie zabranialam mu bo mu wierzylam,ale z czasem zaczelam nabierac coraz wiekszych podejzen,zaczal chowac sie z telefonai,nigdy nie wymagalam od niego zeby mi podal haslo a jak ostatnio poprosilam to zdecydowanie odmowil.syn zakablowal go bo ukradkiem przeczytal wiadomosc,ze tesknie...i od tego sie wszystko zaczelo.po jakims czasie wykorzystalam okazje ze pozwolil mi zadzwonic ze swego tel bo moj sie rozladowal a on w tym czasie rozmawial przez drugi i w skrzynce byla korespondencja z pania X.udalo mi sie troche ciurkiem sobie przeslac.sa to wiadomosci zdawkowe,troche wyrwane z kontekstu i byc moze juz przefiltrowane ale wzbudzaja moj niepokoj. Intuicja od dawna mi podpowiada,ze cos jest nie tak,a co Wy o tym sadzicie? Zalanczam wycinek wiadomości
Od godz. jestem rozwódką. O baba do wzięcia!!! a jaki przebieg, Hej kiedy wracasz? Hej idziemy na piwko?
Po basenieCzyli? 20:30 OMG
Dobra, głowy nie będę myła Przyjdziesz czy iść spać?? Dopiero wrócilam z masażu
Wyszlam z wanny wlasnie Byłam w USC
Oficjalnie jestem wolna.Chodź zbôju dziś na piwko Już chlam, umyłam włosy
Co tak późno, dawaj jutro wcześniej Ooo ale zrobisz?
Kiedy idziemy na piwo?! Trzeba poczekać w kolejce:) Zrobi sie,wieczorem piwko? Chetnie tylko dziś mam trening o 20 Chętnie Może jutro.Weź dziś... Co u ciebie?Bardzo dużo...Późno jest...
Idziemy na grzańca? Hej
O której bd? O 20 bede Kretnij to zejdę
Dodam,ze nigdy nie powiedzial mi ze sie umawia z "kolezanka" bo sie znamy...oklamywal mnie ze wychodzi na spotkanie biznesowe