Potrzebuję porady - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 15 ]

Temat: Potrzebuję porady

Jestem ze swoją partnerką 5 miesięcy lecz pragnę podkreślić od początku że od 3 miesięcy jest to związek na odległość ze względu na mój wyjazd na studia.

Kiedy widujemy się razem jest świetnie, czuć to przysłowiowe "coś", znakomicie się dogadujemy, lecz irytuje mnie kilka kwestii przez co wyczuwam problem w naszym związku.

Po 1sze zawsze kiedy wspomina o jakiejś przyszłości czy też planach na przyszłość nie bierze mnie pod uwagę lecz zazwyczaj tylko siebie samą albo ją i jej znajomych. Często pisze o miejscach które by odwiedziła i jakby to było wspaniale lecz zawsze mówi o tym że pojechałaby sama lub z jej znajomymi itd. Nie jestem zazdrosny o jej znajomych gdyż sam ich mam i spędzam z nimi sporo czasu lecz przez to czuję się jakbym był dla niej był całkowicie na dalszym planie.

To samo tyczy się spotkań gdy już przyjadę na jakiś czas do Polski i możemy się razem spotkać to nigdy nie napisze pierwsza czy się spotkamy danego dnia i co robimy tylko zawsze inicjuję to ja. Jeśli bym tego nie zrobił to spotkałaby się ze swoimi znajomymi i nic by nie napisała czy też mi zaproponowała. Nie mam co do tego problemu gdyż rozumiem że to ja jestem płcią męską i inicjuję spotkanie i ona też zawsze się na nie zgadza ale jednak nie widzę z jej strony tego zaangażowania i po prostu  przeszkadza mi to. Raz właśnie przez to mieliśmy drobną kłótnię i powiedziałem jej delikatnie o tym że nie widzę tego że jej zależy i wgl że też mogłaby czasami napisać pierwsza a nie tylko jak nic nie zaproponuję to spotyka się ze znajomymi.

Po 2gie jak już wyjadę za granicę na jakiś tam czas zazwyczaj około 3 tygodni się nie widzimy to nigdy nie napisze że tęskni czy też brakuje mi jej. Ja sam pisałem jej o tym nie często lecz kilka razy ale uważam że jest to dziwne zachowanie gdyż wiele moich znajomych czy koleżanek już częściej wspomina że szkoda że nie ma mnie przy nich lub że im mnie brakuje a ona tego nie robi.

Wszystko to sprawia że zaczynam powątpiewać w to czy ona jest gotowa na jakikolwiek związek i czy warto dalej angażować się z mojej strony przez to że nie widzę tego u niej. Może też trochę przesadzam i panikuję bo nie ukrywam że bardzo mi na niej zależy lecz chyba jest to zrozumiałe że jeśli ja daje z siebie wszystko i na niej skupiam całą swą uwagę oczekuję tego choć minimalnie w zamian.

Proszę o poradę co mogę zrobić w tej sytuacji, czy coś może pomóc?

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Potrzebuję porady

Wydaje mi się, ze ona nie darzy Ciebie tym samym, czym Ty darzysz ją. Nie widzę w tum co piszesz żadnej wzajemności.
Jesli ona była to mogła po prostu wygasnąć z różnych powodów; może to być rozłąka ale i też inne podejście do związków, inne spojrzenia na przyszłość.
Może ona jest na etapie, w którym liczy się ona, jej samorealizacja, jej plany, jej znajomi.. każdy taki czas przechodzi.
Osoby w związkach przechodzą go razem, a w Twoim przypadku nie widzę wzajemnosci..
Wybacz.
Na Twoim miejscu porozmawiałabym z nią wprost, przysłowiową kawę na ławę wyłożyć.
Może będzie Wam lepiej bez siebie; a może ta rozmowa uświadomi jej, że w związku każdy potrzebuje zainteresowania i uczucia, bo po to ludzie dobierają się w pary by być kochanym a nie po to, by o uczucie zabiegać.

3

Odp: Potrzebuję porady

Witam.A ja uważam,że 5 miesięcy to bardzo krótki okres.Może dziewczyna rzeczywiście uważa,że Ty jesteś facetem i to od Ciebie zależy czy chcesz się spotkać itd.Nie potrzebuje w takim samym stopniu okazywać uczuć co Ty.Może to też zależeć od jej charakteru.

4

Odp: Potrzebuję porady

A ja uważam, że ona jeszcze nie dorosła do związku. W ogóle to w jakim wieku jesteście?

5

Odp: Potrzebuję porady
balin napisał/a:

A ja uważam, że ona jeszcze nie dorosła do związku. W ogóle to w jakim wieku jesteście?

Ja zaraz 20 ona 19 rocznik ten sam.

balin napisał/a:

Witam.A ja uważam,że 5 miesięcy to bardzo krótki okres.Może dziewczyna rzeczywiście uważa,że Ty jesteś facetem i to od Ciebie zależy czy chcesz się spotkać itd.Nie potrzebuje w takim samym stopniu okazywać uczuć co Ty.Może to też zależeć od jej charakteru.

Rozumiem że taka może być.. ale nawet takie gesty jak czekanie na mnie na dworcu/lotnisku jak przyjadę albo chęć potowarzyszenia przy odwiezieniu mnie na lotnisko czy cokolwiek innego co wskazywałoby na to że jej na mnie zależy i że nie może się doczekać aż mnie zobaczy.. A tego nie widać hmm

balin napisał/a:

Wydaje mi się, ze ona nie darzy Ciebie tym samym, czym Ty darzysz ją. Nie widzę w tum co piszesz żadnej wzajemności.
Jesli ona była to mogła po prostu wygasnąć z różnych powodów; może to być rozłąka ale i też inne podejście do związków, inne spojrzenia na przyszłość.
Może ona jest na etapie, w którym liczy się ona, jej samorealizacja, jej plany, jej znajomi.. każdy taki czas przechodzi.
Osoby w związkach przechodzą go razem, a w Twoim przypadku nie widzę wzajemnosci..
Wybacz.
Na Twoim miejscu porozmawiałabym z nią wprost, przysłowiową kawę na ławę wyłożyć.
Może będzie Wam lepiej bez siebie; a może ta rozmowa uświadomi jej, że w związku każdy potrzebuje zainteresowania i uczucia, bo po to ludzie dobierają się w pary by być kochanym a nie po to, by o uczucie zabiegać.

Właśnie o to chodzi..

6

Odp: Potrzebuję porady

Znacie sie krotko I uwazam ze ty przeinvwestowales ze swoimi uczuciami do niej, I to moze byc dla ciebie bardzo bolesne w razie jak wam sie to rozleci, na moje oko, ona cie nie skresla, ale bardzo ostroznie podchodzi do waszych relacji bo sie zwyczajnie boi, ona traktuje te relacje na zasadzie ze trzyma cie jako orbitera, co gdzies tam krazy, pojawia sie I znika, ale zawze moze sie zdarzyc ze pojawi sie tu na miejscu pewniejszy facet, owszem moze gdzies tam w glebi serca chce abyscie przetrwali twoje studia, ale raz po tych 5 miesiacach nie jest jeszcze mocno zaangazowana, dwa boi sie angazowac mocniej bo jest w niej silna obawa, ze na studia jest masa lasek ladniejszych, sprytniejszych I sie skusisz, a ona zostanie na lodzie, trzy studia to pare lat I wiele sie moze zdarzyc po drodze

7

Odp: Potrzebuję porady

A jest jakiś sposób który moglibyście mi polecić, żeby żeby że tak brzydko się wyrażę przetestować dziewczynę i sprawdzić czy tak naprawdę jej na mnie zależy? Co mógłbym zrobić aby się o tym przekonać?

Odp: Potrzebuję porady
cityzen9 napisał/a:

A jest jakiś sposób który moglibyście mi polecić, żeby żeby że tak brzydko się wyrażę przetestować dziewczynę i sprawdzić czy tak naprawdę jej na mnie zależy? Co mógłbym zrobić aby się o tym przekonać?

Przestań się do niej odzywać. Zobaczysz czy albo kiedy się Tobą zainteresuje.

9

Odp: Potrzebuję porady

sprawdzenie czy faktycznie jej zalerzy ma sens, ale studia to kilka lat, dlatego o ile chcesz aby wasz zwiazek przetrwal najbardziej realne rozwiazanie wejsc na wyzszy poziom waszej relacji, tak aby ona zamieszkala z toba w miescie gdzie studiujesz, nie wydaje sie to realne po 5 miesiacach znajomosci, ale taki cel sobie postaw o ile chcesz aby to przetrwalo lata studiow

10

Odp: Potrzebuję porady
Pokręcona Owieczka napisał/a:
cityzen9 napisał/a:

A jest jakiś sposób który moglibyście mi polecić, żeby żeby że tak brzydko się wyrażę przetestować dziewczynę i sprawdzić czy tak naprawdę jej na mnie zależy? Co mógłbym zrobić aby się o tym przekonać?

Przestań się do niej odzywać. Zobaczysz czy albo kiedy się Tobą zainteresuje.


To dobry pomysł, choć może być Ci ciężko wytrzymać, ale przyniesie efekty.
Jesteście w takim wieku, w tak młodym związku, że po części można to usprawiedliwić.. ten wiek to wiek wyboru tego, co chce się robić w życiu. Praca, studia, odnalezienie swojego miejsca.. a do tego świeży związek i to na odległość.
Może ona da się właśnie namówić na to, by studiować w Twoim mieście ?
Lub jak napisała koleżanka wyżej, zamieszkanie razem?
W każdym bądź razie; Ty nie rezygnuj ze swojej szkoły, swoich marzeń i rob tak, by Tobie w życiu było dobrze. Ty masz być szczesliwy a nie masz być pod kogoś. Głowa do góry.

11

Odp: Potrzebuję porady
Kataryna_90 napisał/a:
Pokręcona Owieczka napisał/a:
cityzen9 napisał/a:

A jest jakiś sposób który moglibyście mi polecić, żeby żeby że tak brzydko się wyrażę przetestować dziewczynę i sprawdzić czy tak naprawdę jej na mnie zależy? Co mógłbym zrobić aby się o tym przekonać?

Przestań się do niej odzywać. Zobaczysz czy albo kiedy się Tobą zainteresuje.


To dobry pomysł, choć może być Ci ciężko wytrzymać, ale przyniesie efekty.
Jesteście w takim wieku, w tak młodym związku, że po części można to usprawiedliwić.. ten wiek to wiek wyboru tego, co chce się robić w życiu. Praca, studia, odnalezienie swojego miejsca.. a do tego świeży związek i to na odległość.
Może ona da się właśnie namówić na to, by studiować w Twoim mieście ?
Lub jak napisała koleżanka wyżej, zamieszkanie razem?
W każdym bądź razie; Ty nie rezygnuj ze swojej szkoły, swoich marzeń i rob tak, by Tobie w życiu było dobrze. Ty masz być szczesliwy a nie masz być pod kogoś. Głowa do góry.

No właśnie w tym problem że już wybrała swoje miasto na studia i też stwierdziła że tu będzie najlepiej ze względu na masę znajomych i wspólne mieszkanko hmm A ja wspominałem kiedyś lekko o tym właśnie lecz nie napierałem gdyż wyjazd za granicę jest jednak dość odważnym krokiem.

12

Odp: Potrzebuję porady

Jak jeden wiosłuje, a drugi tylko sobie płynie, to kto pierwszy straci siłę?

13

Odp: Potrzebuję porady
cityzen9 napisał/a:
Kataryna_90 napisał/a:
Pokręcona Owieczka napisał/a:

Przestań się do niej odzywać. Zobaczysz czy albo kiedy się Tobą zainteresuje.

To dobry pomysł, choć może być Ci ciężko wytrzymać, ale przyniesie efekty.
Jesteście w takim wieku, w tak młodym związku, że po części można to usprawiedliwić.. ten wiek to wiek wyboru tego, co chce się robić w życiu. Praca, studia, odnalezienie swojego miejsca.. a do tego świeży związek i to na odległość.
Może ona da się właśnie namówić na to, by studiować w Twoim mieście ?
Lub jak napisała koleżanka wyżej, zamieszkanie razem?
W każdym bądź razie; Ty nie rezygnuj ze swojej szkoły, swoich marzeń i rob tak, by Tobie w życiu było dobrze. Ty masz być szczesliwy a nie masz być pod kogoś. Głowa do góry.

No właśnie w tym problem że już wybrała swoje miasto na studia i też stwierdziła że tu będzie najlepiej ze względu na masę znajomych i wspólne mieszkanko hmm A ja wspominałem kiedyś lekko o tym właśnie lecz nie napierałem gdyż wyjazd za granicę jest jednak dość odważnym krokiem.

Jakos nie widze zebys byl u niej wielkim priorytetem, raczej taki meteor, u niej teraz znajomi, wspolne mieszkanko, a potem imprezy a ty w oddali - powiem szczerze nie napalaj sie za mocno an mysl ze to bedzie trwaly zwiazek

14

Odp: Potrzebuję porady

Rozumiem, że studiujesz zagranicą? To bardzo odważny krok, a na pewno troszkę taki prestiżowy; bo jednak nie każdego stać na taką odwagę. Brawo!
Tak nasunęło mi się jeszcze jedno spostrzeżenie, że oboje możecie mieć odmienne spojrzenie na związek i na potrzeby. Ludzie bywają różni; czasem nam się zdaje, ze oschli ludzie się ze sobą męczą a oni tak naprawdę są wylewni np., tylko s sypialni. Każdy człowiek kocha inaczej, inaczej pokocha romantyk a inaczej człowiek po rozwodzie. Wszystko jest kierowane przez coś..
Nie rezygnuj z siebie i z miejsca, w którym się znalazłeś. Nie macie ani dzieci, ani ślubu ani tak naprawdę niczego co was ze sobą w formalny sposób wiąże.
Jesli to przetrwacie to na pewno z czasem podejmiecie jakiś krok wspolnie dalej, a jesli nie.. to im wcześniej tym lepiej.
Spróbuj troszkę przeczekać, zobaczyc czy jest jakaś iskra z jej strony..

15

Odp: Potrzebuję porady
MarlenaWi napisał/a:

Witam.A ja uważam,że 5 miesięcy to bardzo krótki okres.Może dziewczyna rzeczywiście uważa,że Ty jesteś facetem i to od Ciebie zależy czy chcesz się spotkać itd.Nie potrzebuje w takim samym stopniu okazywać uczuć co Ty.Może to też zależeć od jej charakteru.



Niestety ale ja nie wierzę w takie bajki. Rozumiem pierwsze czy drugie spotkanie może się "wstydzić" zaproponować.
Równie dobrze można tłumaczyć, że rok spotykania się to mało, ona jest ostrożna itp...

Autorze na Twoim miejscu obrałbym może drastyczną ale skuteczną metodę.
Nie odzywałbym się do niej, jedynie jak coś napisze to normalnie odpisał.
A jak będziesz w Pl i ona o tym będzie wiedziała a nie zaproponuje spotkania to wszystko jasne.

Posty [ 15 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024