Żona postanowiła odejść, proszę o rady - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Żona postanowiła odejść, proszę o rady

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 18 ]

Temat: Żona postanowiła odejść, proszę o rady

Cześć wszystkim,
Mam 29 lat i jestem w związku małżeńskim z moją Kryśką 7 lat, znamy się 10. Tydzień temu moja żona powiedziała mi że chce sie rozstać co strasznie mnie dotknęło, nie spodziewałem się tego...
Zacznijmy od tego co było powodem tej decyzji, oczywiście nie doceniałem ani nie poswiecałem żonie tyle czasu ile potrzebowała. Jestem uzależniony od gier komputerowych, przez ostatnie 2 lata długo gralem i nie poswiecałem rodzinie wystarczająco czasu. Bywało że pod wplywem alkoholu nawet ją obrażałem, za co mi wstyd i czego żałuje. Mowilem ze to ze robi dla mnie posiłki, zajmuje sie domem, pierze prasuje itd to wcale nie dowód jej miłości, co ją strasznie bolało, teraz rozumiem że jest inaczej. Uzależnienie i zycie w swiecie fikcyjnym pozbawiło mnie wielu dobrych stron ktore gdzies głęboko we mnie siedza i na nowo je odkrywam. Chcialbym znowu okazywac jej milosc, robie to ale czuje sie olewany, wiadomo dlaczego. Mamy 2 synów, 2 i 5 lat, kredyt mieszkaniowy oraz mase wspólnych tematów do ogarniecia. Kryśka cały czas mi mowi że nie przestanie mnie kochać, ze zawsze bede w jej sercu i chce normalnie utrzymuwac kontakt bo mamy dzieci, nie jest w stanie powiedziec mi prosto w twarz ze chce rozwodu, ze chce zaczac nowe zycie, dlaczego ? Poprosiła mnie żebym sie wyprowadzil na miesiac, zeby zobaczyc jak to bedzie, czy nasza milosc przetrwa czy jej milosc jest na tyle silna zeby wybaczyc. Byłem dla niej okrutny ale chce wszystko naprawic i udowodnic ze sie zmienie, sprzedalem konsole nie chce nawet myslec o grach, o tym omenie ktory zniszczyl mi i zonie zycie. Co mam robic? W lozku lezymy razem przytuleni i nie odpycha mnie, nawet pocalunek jest i szczery, ciagle jej mowie ze jest moim swiatem ze ja kocham i bede walczyl do ostatniej kropli krwi. Jestem umowiony z psycchoterapeutą zeby zrozumiec siebie i troche ją, potrzebuje pomocu bo wpadam w depresje i nie wiem jak to sie skonczy, nie poradze sobie jesli dojdzie do rozwodu bo ta kobieta jest dla mnie calym moim swiatem!

Doradzcie mi prosze Kobietki co mam teraz robic, potrzebuje wsparcia, wierze w nas i nadzieja we mnie jest bardzo duza

Zobacz podobne tematy :

2 Ostatnio edytowany przez madoja (2020-01-26 13:00:13)

Odp: Żona postanowiła odejść, proszę o rady
Rafał29 napisał/a:

Cześć wszystkim,
Mam 29 lat i jestem w związku małżeńskim z moją Kryśką 7 lat, znamy się 10. Tydzień temu moja żona powiedziała mi że chce sie rozstać co strasznie mnie dotknęło, nie spodziewałem się tego...
Zacznijmy od tego co było powodem tej decyzji, oczywiście nie doceniałem ani nie poswiecałem żonie tyle czasu ile potrzebowała. Jestem uzależniony od gier komputerowych, przez ostatnie 2 lata długo gralem i nie poswiecałem rodzinie wystarczająco czasu. Bywało że pod wplywem alkoholu nawet ją obrażałem, za co mi wstyd i czego żałuje. Mowilem ze to ze robi dla mnie posiłki, zajmuje sie domem, pierze prasuje itd to wcale nie dowód jej miłości, co ją strasznie bolało, teraz rozumiem że jest inaczej. Uzależnienie i zycie w swiecie fikcyjnym pozbawiło mnie wielu dobrych stron ktore gdzies głęboko we mnie siedza i na nowo je odkrywam. Chcialbym znowu okazywac jej milosc, robie to ale czuje sie olewany, wiadomo dlaczego. Mamy 2 synów, 2 i 5 lat, kredyt mieszkaniowy oraz mase wspólnych tematów do ogarniecia. Kryśka cały czas mi mowi że nie przestanie mnie kochać, ze zawsze bede w jej sercu i chce normalnie utrzymuwac kontakt bo mamy dzieci, nie jest w stanie powiedziec mi prosto w twarz ze chce rozwodu, ze chce zaczac nowe zycie, dlaczego ? Poprosiła mnie żebym sie wyprowadzil na miesiac, zeby zobaczyc jak to bedzie, czy nasza milosc przetrwa czy jej milosc jest na tyle silna zeby wybaczyc. Byłem dla niej okrutny ale chce wszystko naprawic i udowodnic ze sie zmienie, sprzedalem konsole nie chce nawet myslec o grach, o tym omenie ktory zniszczyl mi i zonie zycie. Co mam robic? W lozku lezymy razem przytuleni i nie odpycha mnie, nawet pocalunek jest i szczery, ciagle jej mowie ze jest moim swiatem ze ja kocham i bede walczyl do ostatniej kropli krwi. Jestem umowiony z psycchoterapeutą zeby zrozumiec siebie i troche ją, potrzebuje pomocu bo wpadam w depresje i nie wiem jak to sie skonczy, nie poradze sobie jesli dojdzie do rozwodu bo ta kobieta jest dla mnie calym moim swiatem!

Doradzcie mi prosze Kobietki co mam teraz robic, pptrzebuje wsparcia, wierze w nas i nadzieja we mnie jest bardzo duza


Dla niej to na razie pewnie tylko puste słowa. Daj jej czas i pokaż że naprawdę się zmieniłeś.

Z drugiej strony, skoro ona tak twardo stawia sprawę mimo że macie dzieci, to zorientuj się czy nie ma kogoś na horyzoncie.

3

Odp: Żona postanowiła odejść, proszę o rady

Ogarnij chłopie dupę i swoje życie, ja mam 46 lat i też lubię pograć, ale na wszystko jest odpowiedni czas i miejsce.
Albo twoja Kryśka doszła na skraj wytrzymałości z takim facetem... albo pojawił się ktoś inny i nawet tego nie zauważyłeś...
Tak czy siak twoja wyprowadzka,na wet "na próbę" zakończy wasz związek i już nie będziesz miał do czego wracać.
Spokojnie, jeszcze jesteś w grze, teraz wystarczy że tego nie spier*olisz.

4

Odp: Żona postanowiła odejść, proszę o rady

Tez jak w wypowiedzi wyzej sugerowalbym ze ma kogos na boku.Ludzie nie od tak postanawiaja zostac sami.Ty tez bys tego nie zrobil.Wiekszosc zwiazkow to teraz ''jest jak jest ale jest'' i ludzie tak zyja bo wierza ze cos sie zmieni a tak naprawde g... sie zmieni i sami o tym wiedza.Albo ze co bedzie jak nikogo nie znajde i zostane sam/a .Musi byc na 99% jakis powod by tak sie stalo ja u Ciebie.

5 Ostatnio edytowany przez Markotny (2020-01-26 13:30:02)

Odp: Żona postanowiła odejść, proszę o rady

Żona definitywnie nie kończy, bo jest możliwe, iż jest ktoś inny na orbicie. Będzie teraz testować nowa opcję, a jednocześnie trzymać ciebie, gdyby nie wyszło.
Oczywiście to domysły, ale z duża doza prawdopodobieństwa. Na początek zacznij ja obserwować, bo ty siedząc w grach nawet byś nie zauważył gdyby „szwagier” leżał z nią w pokoju obok. To jakie są objawy zainteresowania kimś innym przewijają się w wielu tematach. A jeśli, by się potwierdziło to nie rób głupich ruchów, bo jeśli żona się zorientuje to po tobie. Skończy się jej bycie miłą dla ciebie. To, że zawaliłeś nie ma co roztrząsać, bo to oczywiste. Wielu z nas porobiło błędy w życiu. Kwestia czy to odratujesz. Szanse jeszcze masz.

6 Ostatnio edytowany przez balin (2020-01-26 13:40:30)

Odp: Żona postanowiła odejść, proszę o rady

Nie wiem czy ja dobrze doradzę, ale ja nie skupiałbym się teraz na zonie. Nie szedłbym na terapie i nie robił zmian tylko dlatego, że żona postanowiła zrobić przerwę.
Skupiłbym się na sobie. Ta sytuacja sprawiła, że w końcu mogłeś stanąć ze sobą w prawdzie i wyszło, że jesteś pasożytem, nic nie dającym od siebie, uciekającym przed problemami w gry i alkohol. Trzeba z tym zrobić porządek, abyś stał się wartościowym człowiekiem, dobrze czującym się przede wszystkim ze sobą. Wtedy będziesz gotowy na związek, może i żona dostrzeże, że jesteś fajnym facetem, którego nie warto zostawiać.

7

Odp: Żona postanowiła odejść, proszę o rady

Najwyraźniej żaden z moich przedmówców nie był żoną faceta uzależnionego od gier.
Idź do tego psychoterapeuty. Uzależnienie od gier to ogromny problem.
Nie wyprowadzaj się. Jeśli się wyprowadzisz, a jej będzie lżej bez Ciebie, to po ptokach. Rozwód i koniec.

Ona chce odejść, bo się na Tobie zawiodła. Zawaliłeś i tyle. Nie musi mieć nikogo na boku, ale może i ktoś taki być. W końcu, gdy ona żyła, Ty grałeś. Miałeś ją i Wasze dzieci w doopie. Zacznij być tym facetem, za którego wyszła, a nie depresyjnym maniakiem wirtualnej rzeczywistości.

8

Odp: Żona postanowiła odejść, proszę o rady

Nie miałem nigdy do czynienia z kimkolwiek uzależnionym od gier a sam fenomenu gier kompletnie nie czaję. Ale skoro sam twierdzisz, że jesteś uzależniony, to tym bardziej masz świadomość, że problem jest poważny. Najwidoczniej żonie zwyczajnie się skończył okres tolerancji dla Twojej przypadłości.

9

Odp: Żona postanowiła odejść, proszę o rady

Dziwię się, że ludzie sugerują, że kogoś ma. W życiu bym o czyms takim nie pomyślała. Autor napisał, że nagle postanowiła odejść, ale nie wierzę, że wcześniej nie dawała żadnych sygnałów, mówiących o tym, że ta sytuacja jej nie odpowiada. Na pewno wiele razy upominała, strofowała, tłumaczyła, wyjaśniała. Jeżeli tak było, to doszła do skraju wytrzymałości z facetem, który nic w domu nie robi oprócz grania, a jeszcze ja obraża i uniża jej rolę jako żony. W tej sytuacji nie możesz nic zrobić, oprócz tego, by udowodnić, że się zmienisz ( o ile to będzie trwałe, jeżeli nie, to daj jej spokój i pozwól ułożyć życie z kimś, kto ją będzie szanował).

10

Odp: Żona postanowiła odejść, proszę o rady
bagienni_k napisał/a:

Nie miałem nigdy do czynienia z kimkolwiek uzależnionym od gier a sam fenomenu gier kompletnie nie czaję.

Tak jak z każdym uzależnieniem. "Coś" staje się głównym celem w życiu i dążąc do posiadania tego ( w tym wypadku grania) rujnujesz inne dziedziny swojego życia a odłamkami i rykoszetami dostają bliscy. Np. zamiast iść z dziećmi na spacer- grasz, zamiast kochać się z żoną- grasz. Znałem gościa który 3 doby nie odchodził od gierki.

11 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2020-01-26 15:12:35)

Odp: Żona postanowiła odejść, proszę o rady

Dramat. Ciekaw jestem, kto i jak go karmił, chyba sondą do żołądka..

12

Odp: Żona postanowiła odejść, proszę o rady
bagienni_k napisał/a:

Dramat. Ciekaw jestem, kto i jak go karmił, chyba sondą do żołądka..

Ja na szczescie az tak nie gralem, ale kilka godzin dziennie musiało byc, zaluje tylko ze tak pozno sie ocknąłem, jest jeszcze we mnie duza nadzieja ze sie ułozy

13

Odp: Żona postanowiła odejść, proszę o rady
bagienni_k napisał/a:

Dramat. Ciekaw jestem, kto i jak go karmił, chyba sondą do żołądka..

Co pewien czas na jego prośbę ktoś z rodziny przynosił tacę z kanapkami.

14

Odp: Żona postanowiła odejść, proszę o rady
Rafał29 napisał/a:

Ja na szczescie az tak nie gralem, ale kilka godzin dziennie musiało byc, zaluje tylko ze tak pozno sie ocknąłem, jest jeszcze we mnie duza nadzieja ze sie ułozy

Jeśli chcesz wiedzieć co kobieta naprawdę myśli, patrz na nią uważnie i nie słuchaj tego co mówi.
To stare indiańskie powiedzenie, które ma ci przypominać, że twoje granie oraz inne grzechy,
to może być tylko zasłona dymna i pierwszy z brzegu pretekst, żeby się ciebie pozbyć.
Najpierw z mieszkania, a potem z życia, jeśli się okaże, że jednak był ktoś inny. A przeważnie niestety jest.
Musisz taki scenariusz brać pod uwagę i zwracać uwagę na różne znaki sygnały, a nie leżeć krzyżem i się kajać.

15 Ostatnio edytowany przez bullet (2020-01-27 09:20:27)

Odp: Żona postanowiła odejść, proszę o rady

1. Nie wyprowadzaj się
2. Wywal PS czy co tam masz, bez komentarza, po prostu wywal
3. Zgłoś się do specjalisty w zakresie uzależnień
4. Obserwuj żonę
5. Jeśli Ci na prawdę zależy, a ona rzeczywiście nie ma satelity to dasz radę ...

16

Odp: Żona postanowiła odejść, proszę o rady
bullet napisał/a:

Jeśli Ci na prawdę zależy, a ona rzeczywiście nie ma satelity to dasz radę ...

Musi dać radę, nawet gdy jest gach. Przede wszystkim dla siebie, a potem dla dzieci.

17 Ostatnio edytowany przez Salomonka (2020-01-27 10:22:01)

Odp: Żona postanowiła odejść, proszę o rady
Rafał29 napisał/a:

Cześć wszystkim,
Mam 29 lat i jestem w związku małżeńskim z moją Kryśką 7 lat, znamy się 10. Tydzień temu moja żona powiedziała mi że chce sie rozstać co strasznie mnie dotknęło, nie spodziewałem się tego...
Zacznijmy od tego co było powodem tej decyzji, oczywiście nie doceniałem ani nie poswiecałem żonie tyle czasu ile potrzebowała. Jestem uzależniony od gier komputerowych, przez ostatnie 2 lata długo gralem i nie poswiecałem rodzinie wystarczająco czasu. Bywało że pod wplywem alkoholu nawet ją obrażałem, za co mi wstyd i czego żałuje. Mowilem ze to ze robi dla mnie posiłki, zajmuje sie domem, pierze prasuje itd to wcale nie dowód jej miłości, co ją strasznie bolało, teraz rozumiem że jest inaczej. Uzależnienie i zycie w swiecie fikcyjnym pozbawiło mnie wielu dobrych stron ktore gdzies głęboko we mnie siedza i na nowo je odkrywam. Chcialbym znowu okazywac jej milosc, robie to ale czuje sie olewany, wiadomo dlaczego. Mamy 2 synów, 2 i 5 lat, kredyt mieszkaniowy oraz mase wspólnych tematów do ogarniecia. Kryśka cały czas mi mowi że nie przestanie mnie kochać, ze zawsze bede w jej sercu i chce normalnie utrzymuwac kontakt bo mamy dzieci, nie jest w stanie powiedziec mi prosto w twarz ze chce rozwodu, ze chce zaczac nowe zycie, dlaczego ? Poprosiła mnie żebym sie wyprowadzil na miesiac, zeby zobaczyc jak to bedzie, czy nasza milosc przetrwa czy jej milosc jest na tyle silna zeby wybaczyc. Byłem dla niej okrutny ale chce wszystko naprawic i udowodnic ze sie zmienie, sprzedalem konsole nie chce nawet myslec o grach, o tym omenie ktory zniszczyl mi i zonie zycie. Co mam robic? W lozku lezymy razem przytuleni i nie odpycha mnie, nawet pocalunek jest i szczery, ciagle jej mowie ze jest moim swiatem ze ja kocham i bede walczyl do ostatniej kropli krwi. Jestem umowiony z psycchoterapeutą zeby zrozumiec siebie i troche ją, potrzebuje pomocu bo wpadam w depresje i nie wiem jak to sie skonczy, nie poradze sobie jesli dojdzie do rozwodu bo ta kobieta jest dla mnie calym moim swiatem!

Doradzcie mi prosze Kobietki co mam teraz robic, potrzebuje wsparcia, wierze w nas i nadzieja we mnie jest bardzo duza

Piszesz, że byłeś dla żony okrutny, że nie poświęcałeś czasu ani jej ani dzieciom, że nie obchodzilo cię nic oprócz grania i to od conajmniej dwóch lat. Twoj młodszy syn ma dokładnie dwa lata, więc chłopie ty nawet nie zajmowałes się nimi, gdy żona go urodziła i potrzebowała twojego wsparcia. Dziecko pewnie wyrosło z wieku niemowlęcego, a ty nawet tego nie zauważyłeś bo nie brałes udziału w jego pielęgnowaniu i zajmowaniu się  nim. Naprawdę widzisz, do czego doprowadziło twoje postępowanie, czy tylko włączył ci się sygnał "awaria" na krótko, a jak wszystko wroci do normy to i ty wrócisz do swoich starych przyzwyczajeń. Z powrotem wrócisz do cieplutkiego gniazdka w którym żona ogarnia pokornie większość problemów a ty będziesz mieć dalej święty, życiowy spokój? Naprawdę boisz się utraty rodziny, czy utraty swojego dotychczasowego, spokojniutkiego, wygodnego świata w którym nieźle ci się żyło?

Teraz się zaklinasz jak ją kochasz? A skąd ona ma to wiedzieć i być tego pewna, skoro trzymałeś ją na uczuciowym głodzie latami? Z resztą nie tylko ją, ale dzieci też?

Ja ci radzę zacznij psychoterapię, nie tylko "umówiłem się z psychoterapeutą", bo to naprawdę za mało. Nie wyprowadzaj się z domu, rób co tylko możesz, aby do tego nie doszło. Poproś swojego psychoterapeutę o wsparcie w tym temacie, niech ci pomoże. Codziennie udowadniaj zonie, że potrafisz być odpowiedzialnym mężem i ojcem dla dzieci. Nie doszukuj się winy w żonie, bo to chyba normalne, że straciła do ciebie cierpliwość? Nie jest z żelaza, jest tylko kobietą, ktorą bardzo zawiodłeś.

Ogarnij się i wierz w to, że się uda. Bierz też pod uwagę wariant, że nie da się uratowac małżeństwa, ale to nie znaczy że nie możesz być dobrym ojcem i nieuzależnionym człowiekiem, który potrafi żyć dla siebie, a nie marnować życie na alkohol i wirtualne pier...doły.

18 Ostatnio edytowany przez 12miecio12 (2020-01-27 15:19:38)

Odp: Żona postanowiła odejść, proszę o rady

zacznij od leczenia swojego nalogu, bez tego nic nie pomoze, wasze malzenstwo przypomina troche ul, a ty w tym momencie masz status truten, podejrzewam ze zona dawala ci mase szans ale zawaliles wszystkie, jak nie wyjdziesz ze swojego nalogu to nie ma szans

Posty [ 18 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Żona postanowiła odejść, proszę o rady

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024