Cześć Szukam "pokrewnych dusz" w problemach z układem nerwowym. Czy jest tu ktoś kto ma podobnie do niej? Już klaruję swoją sytuację.
Za dziecka w efekcie powikłań po grypie straciłam panowanie nad ciałem, układ nerwowy był tak uszkodzony, że nie mogłam chodzić. Po latach rehabilitacji, kuracji i innych cudów, jestem normalnie żyjącą osobą, ale dokuczają mi pewne 'pozostałości. Drżenie ciała, taka reakcji na jakikolwiek bodziec, stres, zimno itd. W związku z tym, często po prostu się siebie wstydzę, i jest mi głupio, a tłumaczenie wszystkim nowo poznanym ludziom, w tym np pani kosmetyczce, która nakładając zimne algi widzi, że się trzesę, to nie wiem...
Są tu tacy, czy jestem totalnie jedyna w swoim rodzaju?
Temat: problemy z układem nerwowym