Pisałam już wcześniej na temat mojego rozstania. Uczęszczam na psychoterapię, mam trochę znajomych i sporo zajęć. Niestety, w momencie kiedy zostaję sama łapie mnie ogromne przygnębienie. Są święta a ja jestem całkiem sama. Cieszyłam się wcześniej że odpocznę, jednak od wczoraj złe samopoczucie mnie nie opuszcza. Jestem szczęśliwa tylko wtedy, kiedy jestem z kimś lub mam dużo zajęć. Jak sobie z tym poradzić?
Zwyczajnie nie jestes szczesliwa.
Jestes nieszczesliwa osoba i towarzystwo lub zajecia odwracaja od tego uwage
Usłyszałam już raz że mam tyle zajęć bo uciekam przed czymś. Zawsze byłam typem introwertyka, lubiłam być sama i miałam naprawdę masę zajęć w domu. Teraz ta samotność mnie dobija. Żyję cały czas przeszłością, rozpamiętuję. Nie wiem jak mogę sobie pomóc.
Ja też lubię robić dużo rzeczy, spotykać się z ludźmi i nie siedzieć w domu. niektórzy tak po prostu mają. Nie często potrzebuje odpocząć sama, raczej wolę wyjść z domu, spotkać się z kimś, czy zająć się tym co lubię. Nie łapie mnie dół jak jestem sama, chyba że od dłuższego czasu nie mam planów, to wtedy też nie czuję się najlepiej. Może po prostu jesteś taką osobą, która lubi coś robić i tyle...
Ja pamiętam, że po ciężkim rozstaniu też było mi ciężko zostać samej, musisz widocznie przetrwać ten stan i przeżyć to rozstanie po swojemu, a wszystko wróci do normy w swoim czasie.
No ja akurat jestem osobą,która lubi być sama.Oczywiście nie zawsze,ale kocham te chwile kiedy jestem sama,mam święty spokój.Dla mnie to komfortowa sytuacja,na którą niestety nie każdy może sobie pozwolić.Także bądź wdzięczna losowi za chwile samotności.To czas refleksji,ciszy,a z czasem na pewno pojawi się ktoś wspaniały,wartościowy z kim będziesz szczęśliwa.Pozdrawiam