Hej wszystkim. Zacznę może od tego, że 3 tygodnie temu, przypadkiem wpadłam na uniwersytecie na pewnego chłopaka, scena trochę jak z filmu, szybko przeprosiłam i zwiałam. Tego samego dnia ów chłopak złapał mnie na korytarzu i poprosił o podanie mojego instagrama. Od tego czasu codziennie piszemy ze sobą i raz byliśmy w kinie. Problem polega na tym, że mimo tego, że dobrze nam się rozmawia, to wydaję mi się, że on nie bardzo chce pójść w to dalej. Piszemy tylko przez instagram, bo w sumie nie zapytał mnie o numer telefonu ani nic. Nie widzieliśmy się od ponad tygodnia mimo, że studiujemy na tym samym uniwerku. Gdy z nim piszę, to często odpisuje po godzinie, albo przez pół dnia nie pisze w ogóle. Nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć. Podoba mi się on ale żadnego większego zaangażowania z jego strony nie widzę.
1 2019-11-02 22:39:15 Ostatnio edytowany przez wiktoria18_ (2019-11-02 22:41:13)
Hej wszystkim. Zacznę może od tego, że 3 tygodnie temu, przypadkiem wpadłam na uniwersytecie na pewnego chłopaka, scena trochę jak z filmu, szybko przeprosiłam i zwiałam. Tego samego dnia ów chłopak złapał mnie na korytarzu i poprosił o podanie mojego instagrama. Od tego czasu codziennie piszemy ze sobą i raz byliśmy w kinie. Problem polega na tym, że mimo tego, że dobrze nam się rozmawia, to wydaję mi się, że on nie bardzo chce pójść w to dalej. Piszemy tylko przez instagram, bo w sumie nie zapytał mnie o numer telefonu ani nic. Nie widzieliśmy się od ponad tygodnia mimo, że studiujemy na tym samym uniwerku. Gdy z nim piszę, to często odpisuje po godzinie, albo przez pół dnia nie pisze w ogóle. Nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć. Podoba mi się on ale żadnego większego zaangażowania z jego strony nie widzę.
Najwyraźniej coś nie ''pykło'' między Wami.
Nic nie rób, po prostu on nie jest zainteresowany.
jak wyżej, nie jest zainteresowany
Jeśli ktoś nie odpisuje od razu to może zwyczajnie jest zajęty? Zaproponuj jakąś kawę i będziesz wiedzieć.
5 2019-11-03 11:02:25 Ostatnio edytowany przez balin (2019-11-03 11:04:28)
Ja tu widzę Twoją bierność. Może tak jak pisała poprzedniczka, wyjdź z jakąś inicjatywą. Jeśli odmówi, albo Cię zbędzie, będziesz mieć jasność.
Może nie pisze bo jest zajęty czymś np. dużo lekcji ma zadanych.
A ja bym go nie skreślał od razu, że nie jest zainteresowany.
Może wstydzi się, albo nie wie jak zaprosić na randkę.
Chyba najłatwiej i najszybciej będzie jak sama zaproponujesz czy razem gdzieś wyskoczycie.
Przecież jak odmówi to nie wyjdziesz na idiotke
PS. Przez te fb i instagramy z tym odpisywaniem ludziom chyba odbiera rozum...
Według mnie on nie wstydzi sie wyjść z inicjatywą skoro sam zaczepił Autorkę na korytarzu. Facet po prostu nie jest zainteresowany... Jakby był to by zadbał o to by Autorka nie miała takich myśli
Jeżeli jest zajęty, to by przeprosił za rzadkie odpisywanie, wyjaśnił i np coś zaproponował
Nie ma co sobie tłumaczyć, jeżeli facet jest zainteresowany to pokazuje to, albo zaprasza albo odpisuje częściej
Niby można powiedzieć że mu nie zależy jednak sam widzę po sobie że czasami przez kilka dni potrafię się nie odezwać bo mam ważne sprawy na głowie. Najlepszym wyjściem byłoby zapytać go wprost/przez ig ale wątpię że autorka znajdzie odwagę na to.
W mojej opinii, jeśli danej osobie zależy na drugim człowieku, to szuka kontaktu. W ciągu paru dni można wygospodarować 2 minuty na parę smsów, lub połączenie telefoniczne.
A jak ktoś nie chce znaleźć czasu - to ewidentnie mu nie zależy na kontakcie.
Z tym odpisywaniem to jest różnie. Ja np. po poprzednich relacjach tak miałam dość tego nieustannego kontaktu -smski, telefony "co porabiasz?", Że teraz idealnym kontaktem jest dla mnie raz na 4 dni, a nawet raz na tydzień (oczywiście jeśli spotaknia są z jakiś przyczyn rzadkie i nie jest to jeszcze związek). Po tych dniach rozmawiam normalnie, nie czuje się osaczona i nie czuje też, że nasz kontakt jest jakiś słabszy. W sumie dużo zależy od osoby. Kiedyś byłoby nie do pomyślenia dla mnie takie zachowanie i jakby facet nie odpisywał kilka godzin to już od zmysłów bym odchodziła, a teraz sobie myślę " w sumie dobrze, że nie odpsiuje tak prędko, ja też nie będę musiala". Ale to może u mnie teraz tak jest, bo ja sama nie wiem czy chce związku...
Generalnie możesz sama delikatnie coś spróbować, może zaproponuj rozmowę telefoniczną zamiast SMS? Jeśli później on w rewanżu nie zaproponuje też takiej rozmowy to pewnie nie jest zainteresowany.