Nie daję rady w domu teściowej - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » RELACJE Z PRZYJACIÓŁMI, RELACJE W RODZINIE » Nie daję rady w domu teściowej

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 15 ]

Temat: Nie daję rady w domu teściowej

Z moim TŻ jesteśmy ponad 3 lata. Na początku tego roku wprowadziłam się do jego domu rodzinnego, mieszka w nim jego mama. Dom jest duży, miejsca sporo a ja coraz bardziej czuję że tu nie jest moje miejsce. Jak się poznałyśmy z jego matką to jak ich odwiedzałam to albo naczynia umyłam albo coś zamiotłam itp. Oczywiście w pewnym momencie powiedziała mi że uwiodłam jej syna bo tylko o to mi chodzi chociaż nie dałam jej powodu. Pewnie dlatego tak mowiła bo on przyjeżdzał po mnie do pracy i troszczył się o mnie tak jak w normalnej relacji. A ja nic jej wtedy nie powiedziałam tylko byłam cicho i dalej coś próbowałam pomóc w domu bez komentarzy. No i wprowadziłam się. Nie daję rady z pracą na pełen etat i ogarnianiem domu. A teściowa chciałaby żeby wszystko było zrobione na teraz i w tej chwili. I ciągle jest wg niej bałagan i nic nie jest zrobione. Ok ona już ma swoj wiek a dom jest jaki jest ale na sprzątaniu się świat nie kończy i zawsze będzie coś do zrobienia. Nigdy się z nią nie kłóciłam ani nie marudziłam nawet jak była dla mnie niemiła. A była. Raz od kiedy się poznałyśmy coś jej powiedziałam i już wielka awantura jakby miał świat się zawalić. Chcę się wyprowadzić ale mój Tż nie. Robię co mogę a to i tak mało bo tylko ona wszystko robi najlepiej itp itd. Też potrzebuję czasu na odpoczynek i posiedziec z moim Tż. A codziennie jest temat robienia w domu. Jak byśmy co najmniej byli zawaleni po sufit. Powiedziałam jej że może zorganizujemy się lepiej we dwie i będziemy wspólnie coś danego dnia robić a kończy sie tak że ja chcę zrobic coś a ona wyskakuje z czymś innym w tej chwili. No bo jak ona nie zrobi to..... I to samo.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Nie daję rady w domu teściowej
Agata501 napisał/a:

Z moim TŻ jesteśmy ponad 3 lata. Na początku tego roku wprowadziłam się do jego domu rodzinnego, mieszka w nim jego mama. Dom jest duży, miejsca sporo a ja coraz bardziej czuję że tu nie jest moje miejsce. Jak się poznałyśmy z jego matką to jak ich odwiedzałam to albo naczynia umyłam albo coś zamiotłam itp. Oczywiście w pewnym momencie powiedziała mi że uwiodłam jej syna bo tylko o to mi chodzi chociaż nie dałam jej powodu. Pewnie dlatego tak mowiła bo on przyjeżdzał po mnie do pracy i troszczył się o mnie tak jak w normalnej relacji. A ja nic jej wtedy nie powiedziałam tylko byłam cicho i dalej coś próbowałam pomóc w domu bez komentarzy. No i wprowadziłam się. Nie daję rady z pracą na pełen etat i ogarnianiem domu. A teściowa chciałaby żeby wszystko było zrobione na teraz i w tej chwili. I ciągle jest wg niej bałagan i nic nie jest zrobione. Ok ona już ma swoj wiek a dom jest jaki jest ale na sprzątaniu się świat nie kończy i zawsze będzie coś do zrobienia. Nigdy się z nią nie kłóciłam ani nie marudziłam nawet jak była dla mnie niemiła. A była. Raz od kiedy się poznałyśmy coś jej powiedziałam i już wielka awantura jakby miał świat się zawalić. Chcę się wyprowadzić ale mój Tż nie. Robię co mogę a to i tak mało bo tylko ona wszystko robi najlepiej itp itd. Też potrzebuję czasu na odpoczynek i posiedziec z moim Tż. A codziennie jest temat robienia w domu. Jak byśmy co najmniej byli zawaleni po sufit. Powiedziałam jej że może zorganizujemy się lepiej we dwie i będziemy wspólnie coś danego dnia robić a kończy sie tak że ja chcę zrobic coś a ona wyskakuje z czymś innym w tej chwili. No bo jak ona nie zrobi to..... I to samo.

A partner robi coś w tym domu?

3

Odp: Nie daję rady w domu teściowej

Wyprowadź się, jeśli Ci tam źle.

4

Odp: Nie daję rady w domu teściowej

To jest Twój TŻ, czyli nie mąż, ani nawet narzeczony? Czyli jesteś, można powiedzieć, obcą panną, która się do cudzego domu wprowadziła?

Dlaczego nie wynajmiecie sobie czegoś? Nie gódź się na takie coś, na jakiś taki nieokreślony status.

Jak składacie się na rachunki?

5

Odp: Nie daję rady w domu teściowej

Cóż jej dom, ona wymaga. Nie dogadacie się, różnica wszystkiego. Wynajmijcie sobie pokój/mieszkanie i żyjcie spokojnie jak chcecie i lubicie, po prostu. U teściowej zawsze powód do kłótni się znajdzie. No i przede wszystkim jest też twój facet - który ma ręce, nogi, język i powinien się z matką dogadać.

6

Odp: Nie daję rady w domu teściowej
Agata501 napisał/a:

Oczywiście w pewnym momencie powiedziała mi że uwiodłam jej syna bo tylko o to mi chodzi chociaż nie dałam jej powodu. Pewnie dlatego tak mowiła bo on przyjeżdzał po mnie do pracy i troszczył się o mnie tak jak w normalnej relacji.

"Uwiodłaś jej syna"? smile
Prawdopodobnie masz do czynienia z zaborczą mamusią, której celem jest zatrzymanie syna przy sobie do końca swoich dni, nie licząc się za bardzo z jego prawem do ułożenia sobie życia.
Domyślam się, że dom jest jej własnością. Czy ona wyraziła zgodę na to, żebyś wprowadziła się tam, czy po prostu pominęliście jej zdanie i sami zadecydowaliście o tym fakcie? Nawet jeśli Twój chłopak (bo nie wspominasz o tym, że jesteście małżeństwem) jest współwłaścicielem domu, to jednak zdanie matki powinien wziąć pod uwagę. W efekcie masz sytuację, jaką masz.
Nie piszesz też nic o tym, jak partner reaguje na pretensje matki wobec Ciebie i czy angażuje się w jakiekolwiek prace domowe?
Jeśli on nie chce się wyprowadzić, to albo jest wygodny i nie bardzo przejmuje się Twoimi uczuciami, ewentualnie nie odciął pępowiny.
Zawsze możesz wyprowadzić się, ryzykując rozpad związku, lub mieszkać tam nadal, dogadać się jakoś z jego matką, lub cierpieć w przypadku, gdy teściowa nie odpuści.

7

Odp: Nie daję rady w domu teściowej
Agata501 napisał/a:

Oczywiście w pewnym momencie powiedziała mi że uwiodłam jej syna bo tylko o to mi chodzi chociaż nie dałam jej powodu. Pewnie dlatego tak mowiła bo on przyjeżdzał po mnie do pracy i troszczył się o mnie tak jak w normalnej relacji. A ja nic jej wtedy nie powiedziałam tylko byłam cicho i dalej coś próbowałam pomóc w domu bez komentarzy. No i wprowadziłam się. Nie daję rady z pracą na pełen etat i ogarnianiem domu. A teściowa chciałaby żeby wszystko było zrobione na teraz i w tej chwili. I ciągle jest wg niej bałagan i nic nie jest zrobione. Ok ona już ma swoj wiek a dom je.

To się wyprowadź, najwyżej twój TŻ tam zostanie.

8

Odp: Nie daję rady w domu teściowej
josz napisał/a:
Agata501 napisał/a:

Oczywiście w pewnym momencie powiedziała mi że uwiodłam jej syna bo tylko o to mi chodzi chociaż nie dałam jej powodu. Pewnie dlatego tak mowiła bo on przyjeżdzał po mnie do pracy i troszczył się o mnie tak jak w normalnej relacji.

"Uwiodłaś jej syna"? smile
Prawdopodobnie masz do czynienia z zaborczą mamusią, której celem jest zatrzymanie syna przy sobie do końca swoich dni, nie licząc się za bardzo z jego prawem do ułożenia sobie życia.
Domyślam się, że dom jest jej własnością. Czy ona wyraziła zgodę na to, żebyś wprowadziła się tam, czy po prostu pominęliście jej zdanie i sami zadecydowaliście o tym fakcie? Nawet jeśli Twój chłopak (bo nie wspominasz o tym, że jesteście małżeństwem) jest współwłaścicielem domu, to jednak zdanie matki powinien wziąć pod uwagę. W efekcie masz sytuację, jaką masz.
Nie piszesz też nic o tym, jak partner reaguje na pretensje matki wobec Ciebie i czy angażuje się w jakiekolwiek prace domowe?
Jeśli on nie chce się wyprowadzić, to albo jest wygodny i nie bardzo przejmuje się Twoimi uczuciami, ewentualnie nie odciął pępowiny.
Zawsze możesz wyprowadzić się, ryzykując rozpad związku, lub mieszkać tam nadal, dogadać się jakoś z jego matką, lub cierpieć w przypadku, gdy teściowa nie odpuści.

Mój Tż rozmawiał z matką zanim się wprowadziłam. Ale ona na początku ciągle mówiła (podając za przykład inne osoby z rodziny) że młodzi powinni mieszkać osobno. Całkowicie się z nią zgadzam tylko mojego partnera nijak nie mogę namówić na wyprowadzkę. Ma argument że jego mama jest w starszym wieku i nie możemy się wyprowadzić. Już partnerowi mówiłam, że bym chciała mieć swój porządek w domu/mieszkaniu i swoje meble etc. Ale on nie zamierza nic z tym zrobić. Mamy pracę, ja staram się jeszcze o dodatkowe godziny jak trzeba, także byśmy dali radę. I już nawet teściową bardziej rozumię. Poprostu jej dom i jej porządki. Eh.

9 Ostatnio edytowany przez monkeyjolka (2019-11-14 23:49:32)

Odp: Nie daję rady w domu teściowej

Moja teściowa kazała mi i mężowi się od niej wyprowadzić bo były ciągłe awantury między nią i nami o sprzątanie o nasze relacje o wszystko. Nie miała litości jak nie mieliśmy dokąd pójść, musieliśmy szybko coś znaleźć i się wyprowadzić.

10

Odp: Nie daję rady w domu teściowej
monkeyjolka napisał/a:

Moja teściowa kazała mi i mężowi się od niej wyprowadzić bo były ciągłe awantury między nią i nami o sprzątanie o nasze relacje o wszystko. Nie miała litości jak nie mieliśmy dokąd pójść, musieliśmy szybko coś znaleźć i się wyprowadzić.

Oczekiwałas ze tesciowa bedzie schody, kibel, naczynia i zlew myć za Ciebie?

11 Ostatnio edytowany przez monkeyjolka (2019-11-15 21:02:21)

Odp: Nie daję rady w domu teściowej

Szczerze to napisałam to żeby sprawdzić co autorka na to odpisze ale nie ja byłam w takiej sytuacji tylko znajoma musiała się z tego powodu wynieść z mężem i dzieckiem od teściowej bo były awantury i wyrzuciła ich z domu.

12

Odp: Nie daję rady w domu teściowej

najlepsza jest szczera rozmowa, może ktoś sobie nie zdawać sprawy z tego, że masz naprawdę za dużo na głowie. Kilka dobrych argumentów może naprawdę poprawić sytuację smile

13

Odp: Nie daję rady w domu teściowej

Takie mieszkanie to zawsze porażka. 4 lata temu jak podjęliśmy decyzje o przeprowadzce do rodziców męża trafilam na to forum i wszyscy odradzali. Było już za późno, piętro wyremontowane, ja w wysokiej ciąży, umowa najmu się kończyła i tak poszłam z przerażeniem w oczach... Nie mylili się. To życiowy dramat i strata zdrowia psychicznego. Po 4 latach jestem na swoim bo wybudowaliśmy dom i od nowa, pomalu zaczynam czuć że żyję... Tobie też radzę się wyprowadzić. Moja teściowa myślała i myśli nadal że pracując na etacie plus szkolenia po godzinach, rozerwana między karierą a dzieckiem, będę prowadzić jej tryb życia czyli bycie kura domowa, codziennie nowy obiadek, dom oporzadzony w środku i z zewnątrz, warzywka i kwiatki posadzone, słoików narobione itd.

14

Odp: Nie daję rady w domu teściowej
Agata501 napisał/a:

Mój Tż rozmawiał z matką zanim się wprowadziłam. Ale ona na początku ciągle mówiła (podając za przykład inne osoby z rodziny) że młodzi powinni mieszkać osobno. Całkowicie się z nią zgadzam tylko mojego partnera nijak nie mogę namówić na wyprowadzkę. Ma argument że jego mama jest w starszym wieku i nie możemy się wyprowadzić. Już partnerowi mówiłam, że bym chciała mieć swój porządek w domu/mieszkaniu i swoje meble etc. Ale on nie zamierza nic z tym zrobić. Mamy pracę, ja staram się jeszcze o dodatkowe godziny jak trzeba, także byśmy dali radę. I już nawet teściową bardziej rozumię. Poprostu jej dom i jej porządki. Eh.

I mimo to się do niej wprowadziłaś? I jeszcze dziwisz się, że nie jest Twoją obecnością zachwycona? Przecież ona wyraźnie powiedziała, że NIE CHCE, żebyś tam zamieszkała...

15

Odp: Nie daję rady w domu teściowej

Piszesz, że jego mama jest w starszym wieku tj. ma 80 lat?
A Ty ile masz lat?

Jeżeli ona jest na emeryturze, a Ty idziesz do pracy wracasz zmęczona i nie chce Ci sie sprzątać co jest normalne, ona z koleji uważa, że powinnaś, z tym, że ona nie jest zmęczona pracą, jej nikt w pracy nie wkurzył, nikt jej zadań nie dołożył, zatem nie jest sfrustrowana i może sobie powymyślać, że smugi na okanach, że dywan nie wytrzepany.

Młodzi ludzie nie powinni mieszkać z rodzicami. Czy jego mama potrzebuje opieki? A może zwyczajnie mu żal pieniędzy na najem czegokolwiek?

Posty [ 15 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » RELACJE Z PRZYJACIÓŁMI, RELACJE W RODZINIE » Nie daję rady w domu teściowej

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024