Nie wiem co zrobic, nie czuje sie szczesliwa w tym zwiazku, on trwa7 lat i nigdy chyba nie bylo super. Po prostu jestesmy, z leku, z potrzeby bluskosci człowieka. Ale ja sie chyba strasznie mecze. Mamy synka 3,5 latka i mieszkamy za granica, tylko ze on ma corke, 10 letnia i bardzo chce wrocic do Polski a ja nie chce wracać teraz wcale. I sie boje, ze mu zniszcze zycie tym, ze będzie mial dwie rozbite rodziny. Ze jesli wroci do PL, to nasz synek straci ojca na codzień. Boje sie. On nie jest zly, to dobry tata, jako paetner jednak nie daje mi spokoju, ciagle jakis chaos z jego biznesami, brak zaintereaowan poza rozwiazywaniem doczesnych problemow, zupelnie inna muzyka w domu, niz ja chce, porozrzucane rzeczy, jego gwozdzie, papiery. Niby to ja jestem jednak balaganiara. Ale kiedy wyjezdza, to mam spokoj, porzadek(poza zabawkami) i jakby wiecej czasu. Powiedziałam, ze albo psycholog ja i on, osobne terapie i zmiany, albo koniec. Jednak dzis płakałam 2 razy przez niego-byl niemily gdy zapytalam czy jeszcze bierze antydepresanty i okazalo sie, ze przestał 2 tyg temu, sam podejmując te decyzję, z dnia na dzien(bo tabletki sie skończyły), powiedziałam,ze to hardkor, ze tak nie mozna robic i powinien mi tez o tym powiedziec. 2-rozmowa, której nie ma sensu przytaczac, ale generalnie w jednej sekundzie mowi 'relaksuj sie', a w drugiej ma o to pretensje ze sie relaksuje. Mam dosc. Czasem dobrze i gleboko nam sie gada, jednak ja mam dosyc, jest mi z nim ciezko, czuje to jak jakas blokadę niemal fizyczna. Seks nie dziala, ja nie mam ochoty, unikam i wole spac z synkiem albo sama. Pomocy, jakiekolwiek spojrzenie sie przyda.Plus jego średnia to 4 browary dziennie, dwa dni w tygodniu bez, mniej wiecej. Nie lubie, nie pasuje mi to. Nie tak mialo byc .
1 2019-08-25 22:00:19 Ostatnio edytowany przez Mama86 (2019-08-25 22:03:57)
Mamo z Twojego wpisu wyniika, że w zasadzie nie lubisz swojego faceta i nie chcesz z nim być. Nie ma seksu między Wami, bliskości, irytuje Cię jego osoba, denerwuje Cię chaos jaki on wokół siebie robi. Twój syn na pewno wyczuwa atmosferę między rodzicami , wydaje mi się że wiesz co robić.. Nic na siłę, Wasze uczucie się chyba wypaliło. Możecie spróbować terapii, natomiast jeśli jesteś pewna że go nie kochasz i nie chcesz to chyba nie ma sensu tego ciąnąć.. Ty zostań tam gdzie chcesz, a jeśli on chce do Polski to niech wraca..
Po co wysyłasz Was na terapię, skoro nie kochasz tego faceta? Nie chcesz z nim być przecież. Jesteś z nim z powodów praktycznych.
Tak nie musi to wyglądać. Możesz to zmienić.
Dziękuję :*