Czy on traktuje mnie poważnie? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Czy on traktuje mnie poważnie?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 21 ]

1 Ostatnio edytowany przez kontrabanda (2019-08-18 22:46:00)

Temat: Czy on traktuje mnie poważnie?

Cześć, piszę, bo potrzebuję obiektywnego spojrzenia na mój związek.
Jestem z mężczyzną od kilku miesięcy - on aktualnie szuka pracy, ja pracuję. Oboje dobiegamy 30. Ja nie zarabiam kokosów. On szuka pracy, ponieważ nasza branża jest o tyle specyficzna, że wymaga wielu lat nauki, a praca "nie spada z nieba".
Ja wynajmuję kawalerkę, on pokój w mieszkaniu z lokatorami. Z racji tego, że mieszkam sama, spotykamy się głównie u mnie. Oczywiście też razem wychodzimy na miasto, do wielu miejsc, ale stało się tak, że on przebywa u mnie ok. 4 dni w tygodniu (łącznie z noclegiem). Wydaje mi się, że jestem osobą dobrą, dlatego zawsze starałam się mieć zapełnioną lodówką, kupione napoje na cały weekend jego pobytu. Oczywiście zdarzało się, że on przywoził jakieś jedzenie od siebie.
Niestety zauważyłam, że w całej tej relacji wychodzę bardzo niekorzystnie finansowo i ledwo jestem w stanie finansowo przetrwać do kolejnego wynagrodzenia. Zauważyłam, że podczas wyjść [do restauracji, do kina], czy podczas zwykłych zakupów wspólnych w sklepie spożywczym częściej ja sięgam po portfel. Przeraziłam się, gdy podliczyłam, że ja podczas kilku dni: na wyjścia, na zakupy spożywcze, taksówki wydałam 300 zł, natomiast on wydał 80 zł.
Absolutnie nie wyliczałabym każdej złotówki, gdyby nie to, że:
1. jak wspomniałam wyżej, on jest u mnie 4 dni w tygodniu z noclegami, co oznacza, że pomieszkuje tu praktycznie przez pół miesiąca. Ja do niego nie jeżdżę [byłam tam raz, na kilka minut]. Wiąże się to zwiększeniem zużycia środków czystości, wzrostem rachunków za prąd, wodę, gaz itd.
2. zdarza się, że nawet, jak proszę go by poszedł do sklepu po zakupy, to bierze ode mnie pieniądze...
3. znajomi zauważyli, że podczas wspólnych wyjść on nawet nie wyjmuje portfela, tylko ja płacę...
4. złapałam się na tym, że robię zakupy stricte pod niego. Ja nie zjadam jednorazowo pół kilo kurczaka itd itp.
5. nie oczekuję od niego drogich wyjść, wyjazdów. On chodzi na siłownię, ma pieniądze na własne rozrywki.
6. nikt, absolutnie nikt z jego otoczenia nie wie o moim istnieniu. Nie wiedzą jego rodzice ani rodzeństwo, nie wiedzą jego znajomi, zresztą nigdy ich nie poznałam. Ja osobiście go wprowadziłam w swoje otoczenie...
7. on uważa, że nie wyprowadzi się z obecnego miejsca zamieszkania, bo mieszka w dobrej lokalizacji. Od razu zaznaczę, że ja nie mam możliwości się wprowadzić do niego. Ponadto nawet jeżeli kiedykolwiek (w perspektywie kilku lat) wyprowadzi się do własnego mieszkania, to chce pomieszkać sam, bo nigdy nie mieszkał. Tak więc wnioskuję, że nie ma związanych ze mną planów mieszkaniowych na najbliższe kilka lat.

Zaczęło mi to tym bardziej doskwierać w momencie, gdy potrzebujemy na ważne wydarzenie samochodu, a oboje go nie mamy. Mój tata zaoferował się, że nas zawiezie. Ale mój partner absolutnie się na to nie zgadza, bo zwyczajnie nie chce mojego taty poznać, a powód podał na zasadzie, że "czyjś tatuś nie będzie woził"... Oczywiście on nie zorganizował innej możliwości transportu...

Co myślicie o tej sytuacji? Jakie tu są rozwiązania?

Zobacz podobne tematy :

2 Ostatnio edytowany przez Piegowata'76 (2019-08-18 23:43:27)

Odp: Czy on traktuje mnie poważnie?

Otwarcie z facetem pogadać, nie bać się tego. Nie bać się prawdy i nie przymykać oczu.

3

Odp: Czy on traktuje mnie poważnie?
Piegowata'76 napisał/a:

Otwarcie z facetem pogadać, nie bać się tego. Nie bać się prawdy i nie przymykać oczu.

Rozmawiałam z nim jakiś czas temu, twierdzi, że mu zależy...

4 Ostatnio edytowany przez Piegowata'76 (2019-08-19 00:13:44)

Odp: Czy on traktuje mnie poważnie?

I co? Dobrze Ci z tym?
Gadać to on sobie może. Postaw mu warunki i przedstaw oczekiwania.

Miałam niedawno takiego jednego. Zażądałam zwrotu pożyczonych pieniędzy, a że się nie doczekałam, wykopałam ze swojego życia (bardzo zresztą kulturalnie i spokojnie, to "wykopałam" to tylko dla ekspresji. Kazałam znikać po prostu i więcej się do mnie nie odzywać).

5

Odp: Czy on traktuje mnie poważnie?
Piegowata'76 napisał/a:

I co? Dobrze Ci z tym?
Gadać to on sobie może. Postaw mu warunki i przedstaw oczekiwania.

Miałam niedawno takiego jednego. Zażądałam zwrotu pożyczonych pieniędzy, a że się nie doczekałam, wykopałam ze swojego życia (bardzo zresztą kulturalnie i spokojnie, to "wykopałam" to tylko dla ekspresji. Kazałam znikać po prostu i więcej się do mnie nie odzywać).

Niestety dla mnie nie jest lepiej. To znaczy, gdy się widzimy jest cudownie i wspaniale. Zależy mi na nim. Ale tu składa się wiele czynników, począwszy od finansów, po kwestię, że nikt o mnie nie wie z jego otoczenia. A ja nie za bardzo wiem, co on robi po wyjściu ode mnie.

Odp: Czy on traktuje mnie poważnie?
kontrabanda napisał/a:
Piegowata'76 napisał/a:

Otwarcie z facetem pogadać, nie bać się tego. Nie bać się prawdy i nie przymykać oczu.

Rozmawiałam z nim jakiś czas temu, twierdzi, że mu zależy...

Pewnie, że zależy....na żarciu, seksie i darmowym mieszkaniu.

To nie jest związek a pasożytnictwo. Przykręć kasę, to zobaczysz czy mu będzie zależeć....

7

Odp: Czy on traktuje mnie poważnie?

No wkurzajace jest to zachowanie. Na poczatku mojego zwiazku ja placilam za wszystko kompletnie pozniej powiedzialam, ze zmeczona jestem bo mialam depresyjny czas i wtedy maz placil za wszystko.
A teraz nadal placi za wiekszosc rzeczy ale za chwile sie to zmieni.
Tak wiec jesli on bedzie chcial tylko caly czas wisiec na Tobie i nic nie chce zalatwic to niestety ale ustawiasz sie na porazke w tym zwiazku. Jak on nie potrafi nawet samochodu znalezc, ale nie chce przyjac pomocy Twego taty.

8

Odp: Czy on traktuje mnie poważnie?

Ja bym zakończyła znajomość. Jesteście już dojrzali a on dalej jak nastolatek, plus wykorzystuje Cię finansowo i prawdopodobnie seksualnie. Jak chcesz się przekonać, to przestań stawiać i płacić, przestańcie się spotykać u Ciebie. Jedź gdzie masz jechać ze swoim tatą a nim się nie przejmuj. Szczególnie, że nie zaproponował nic w zamian.

9

Odp: Czy on traktuje mnie poważnie?
LubięOwoce napisał/a:

Ja bym zakończyła znajomość. Jesteście już dojrzali a on dalej jak nastolatek, plus wykorzystuje Cię finansowo i prawdopodobnie seksualnie. Jak chcesz się przekonać, to przestań stawiać i płacić, przestańcie się spotykać u Ciebie. Jedź gdzie masz jechać ze swoim tatą a nim się nie przejmuj. Szczególnie, że nie zaproponował nic w zamian.

Zrób tak, jak radzi ci ta mądra dziewczyna, która już wueke razy udowodniła, że trafia w sedno że swoimi spostrzeżeniami.
Autorko, jesteś dojona. Ty dla niego przeorawiasz się przez ocean, a on dla ciebie nie chce przejść choćby przez mała kałuże. Do kitu z takim facetem.

10

Odp: Czy on traktuje mnie poważnie?

Troche jakby czytać o  mojej siostrze.... smile Gdybyście byli choć malzenstwem, ok. A on może nagle odejść i co wtedy? Pewnie mu wygodnie tak.

11

Odp: Czy on traktuje mnie poważnie?
ulle napisał/a:
LubięOwoce napisał/a:

Ja bym zakończyła znajomość. Jesteście już dojrzali a on dalej jak nastolatek, plus wykorzystuje Cię finansowo i prawdopodobnie seksualnie. Jak chcesz się przekonać, to przestań stawiać i płacić, przestańcie się spotykać u Ciebie. Jedź gdzie masz jechać ze swoim tatą a nim się nie przejmuj. Szczególnie, że nie zaproponował nic w zamian.

Zrób tak, jak radzi ci ta mądra dziewczyna, która już wueke razy udowodniła, że trafia w sedno że swoimi spostrzeżeniami.
Autorko, jesteś dojona. Ty dla niego przeorawiasz się przez ocean, a on dla ciebie nie chce przejść choćby przez mała kałuże. Do kitu z takim facetem.

Kurcze... właśnie nie chciałam nigdy o nim w ten sposób myśleć. sad
Lubię z nim spędzać czas, ma wiele dobrych cech. Niestety muszę też myśleć o sobie i logicznie myśląc, zaczyna mi brakować po prostu pieniędzy, a nie chcę co miesiąc być spłukana do zera.
Jest mi przykro zważywszy na to, że on nie chce, żeby zawiózł nas tata, a nie zaproponował nic innego w zamian... Chodzi o dojazd na wesele mojej bardzo dobrej koleżanki.

Może są jakieś inne rozwiązani niż od razu koniec?

12

Odp: Czy on traktuje mnie poważnie?

Czy masz jakas wdzięczność za to ?? Od mojej siostry nic nigdy ona chciala jej sie nalezy.

13

Odp: Czy on traktuje mnie poważnie?

To powiedz mu to, że go lubisz i spędzać z nim czas, ale czujesz się jak dojna krowa i brakuje Ci w nim zaradnego faceta, który budowałby z Toba przyszłość, a nie tylko spędzał czas na drodze do wielkiej miłości z inną.

14

Odp: Czy on traktuje mnie poważnie?
kontrabanda napisał/a:

Kurcze... właśnie nie chciałam nigdy o nim w ten sposób myśleć. sad
Lubię z nim spędzać czas, ma wiele dobrych cech. Niestety muszę też myśleć o sobie i logicznie myśląc, zaczyna mi brakować po prostu pieniędzy, a nie chcę co miesiąc być spłukana do zera.
Jest mi przykro zważywszy na to, że on nie chce, żeby zawiózł nas tata, a nie zaproponował nic innego w zamian... Chodzi o dojazd na wesele mojej bardzo dobrej koleżanki.

Może są jakieś inne rozwiązani niż od razu koniec?

Tak, są inne rozwiązania.
Na wesele nie pojedziecie.
Ty nadal będziesz płacić za Wasz związek.

15

Odp: Czy on traktuje mnie poważnie?
ulle napisał/a:
LubięOwoce napisał/a:

Ja bym zakończyła znajomość. Jesteście już dojrzali a on dalej jak nastolatek, plus wykorzystuje Cię finansowo i prawdopodobnie seksualnie. Jak chcesz się przekonać, to przestań stawiać i płacić, przestańcie się spotykać u Ciebie. Jedź gdzie masz jechać ze swoim tatą a nim się nie przejmuj. Szczególnie, że nie zaproponował nic w zamian.

Zrób tak, jak radzi ci ta mądra dziewczyna, która już wueke razy udowodniła, że trafia w sedno że swoimi spostrzeżeniami.
Autorko, jesteś dojona. Ty dla niego przeorawiasz się przez ocean, a on dla ciebie nie chce przejść choćby przez mała kałuże. Do kitu z takim facetem.

Ulle dziękuję, to doświadczenie z moim ex narcystycznym i wykorzystującym facetem mnie tego nauczyło.

Autorko, kobiety mają to do siebie, że wybielają faceta w którym są zakochane. Wiem z własnego doświadczenia. Mnie też były wykorzystywał finansowo, tyle że dotarło to do mnie po fakcie. Ja pracowałam plus studiowałam, on pieniądze brał od państwa, nie robił nic. 3 razy 1 semestru nie zdał. Głównie ja nas żywiłam, gotowalam i sprzatalam. Nigdy w życiu już czegoś takiego nie powtórzę.

Jeśli chcesz możesz spróbować odwrócić sytuację. Musisz być nieugieta. Nie spotykaj się z nim u Ciebie w mieszkaniu i nie płać za jedzenie w restauracjach. Jak nie wymyśli innego transportu, to nie bierz go na wesele siostry. Uwierz mi, że ja raz tak wystawiłam kolegę dzień przed weselem, bo nie potraktował mnie poważnie(on mnie zaprosił). Miałam już kupione wszystko: sukienkę, buty, dodatki itp. Brakowało mi tylko prezentu ślubnego (miał mi dać znać co mam kupić) oraz miał się zadeklarować, czy przyjedzie po mnie czy sama mam się tam dostać. Powiedziałam sobie, że daje mu czas do 20, jak  się nie odezwie to mam to w dupie big_smile. Wyobraź sobie jego zdziwienie, jak podjechał do mnie po 21 i mówi, że mnie jutro odbierze a ja, że nie jadę z nim. Nie jestem zdesperowana żeby wyczekiwac na facetów i takie rzeczy.

Zrób sobie listę zalet i wad. Miej na uwadze to, że jak Cię nie zapoznał z nikim, to nie myśli o Tobie poważnie. Faceci którzy są zakochani,  chcą się chwalić swoją partnerka a nie ją ukrywać.

Jeszcze jedno. Może jak jesteście sami, to traktuje Cię dobrze i czule (nawet mój ex często to robił) co niekoniecznie może wiązać się to z jego uczuciami.

16 Ostatnio edytowany przez puchaty34 (2019-08-19 11:47:23)

Odp: Czy on traktuje mnie poważnie?

Pytanie powinno brzmieć, na ile ty traktujesz się poważnie i jak wiele jesteś w stanie znieść w imię miłości. Frustracja będzie w Tobie narastać, aż w końcu wybuchnie mu prosto w twarz. On zdziwiony spyta, ale o co chodzi. Niech twój przekaz będzie jasny i szczery. Jeśli nie zrozumie, to sory gregory. I błagam, nie przepraszaj go za to, ze masz wymagania. Jedyny sposób, to szczera rozmowa o uczuciach, o tym, ze czujesz się wykorzystywana.

17

Odp: Czy on traktuje mnie poważnie?
puchaty34 napisał/a:

Pytanie powinno brzmieć, na ile ty traktujesz się poważnie i jak wiele jesteś w stanie znieść w imię miłości. Frustracja będzie w Tobie narastać, aż w końcu wybuchnie mu prosto w twarz. On zdziwiony spyta, ale o co chodzi. Niech twój przekaz będzie jasny i szczery. Jeśli nie zrozumie, to sory gregory. I błagam, nie przepraszaj go za to, ze masz wymagania. Jedyny sposób, to szczera rozmowa o uczuciach, o tym, ze czujesz się wykorzystywana.

Znam taki przypadek - oto pewien dość przystojny facet związał się z bardzo przeciętna pod względem wyglądu kobietą. Wszyscy pytali go ze zdziwieniem skąd u niego taka zmiana, że wybrał mało atrakcyjna dziewczynę, że tak mu na niej zależy itd. On odpowiadał wtedy, że uwielbia być z tą dziewczyną, ponieważ ona, w przeciwieństwie do innych jego wcześniejszych kobiet, zawsze mówi mu wprost o co jej chodzi, że ona niczego się nie boi, tylko kulturalnie ale stanowczo mówi mu z czym ma problem. Facet miał dość snucia domysłów, gdy spotykał się z pięknymi gidiami, gdyż umeczyl się z nimi strasznie.
Autorko, zmień postępowanie i otwarcie nie wstydząc się niczego powiedz temu facetowi, co ci w nim nie odpowiada, a potem obserwuj jego reakcje i dalsze postępowanie. Daj mu na zmianę jakieś dwa trzy tygodnie, a potem zdecyduj.
Moim zdaniem i tak będziesz musiała pożegnać tego pana.

18

Odp: Czy on traktuje mnie poważnie?

Moim zdaniem pan nie traktuje Cię poważnie, ale takie rzeczy to już widać na pierwszych spotkaniach czy pan nie ma problemu z wyciąganiem portfela. I w żadnym wypadku nie chodzi mi tutaj o fundowaniu kobiecie za każdym razem randki, ale to często dość szybko widać czy facet ma gest czy jest skąpiradło i będzie pasożycił na kobiecie wink. Jesteś bardzo wyrozumiała, ale na Twoim miejscu zastanowiłabym się poważnie nad tym czy ciągnąć ten związek, bo z Twojego opisu nie wygląda to dobrze. Jednak czy komuś zależy na drugiej osobie widzimy też po tym czy troszczy się i myśli o tym, że skoro siedzi i je u Ciebie to czy przypadkiem nie kosztuje Cię to zbyt wiele. I takie myślenie powinno wychodzić z obu stron, zarówno od mężczyzny, jak i kobiety.

19

Odp: Czy on traktuje mnie poważnie?

Ja mam jedno pytanie: te dobre cechy to niby jakie? Co to znaczy, że jest cudownie i wspaniale? Konkrety poproszę.

20

Odp: Czy on traktuje mnie poważnie?

facet mowi ci wprost, że nie chce z tobą mieszkać w przyszlosci a ty jeszcze sie zastnawiasz czy byc jego sponsorką?

21

Odp: Czy on traktuje mnie poważnie?

On jest bardzo inteligentnym i wykształconym facetem. Lubię z nim spędzać czas, robimy wiele nowych  rzeczy, nie nudzimy ze sobą. Niemniej jednak własnie pozostaje kwestia o której pisałam w 1 poście.

Posty [ 21 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Czy on traktuje mnie poważnie?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024