Miłość na odległość. - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 3 ]

1 Ostatnio edytowany przez Raf82 (2019-08-18 15:28:43)

Temat: Miłość na odległość.

Witam serdecznie,

Wyjechałem z kraju na dłuższy okres. Jestem w rozlące ze swoją rodziną od dwóch tygodni i ostatniego czasu uderzyła mnie fala czarnych myśli. Pomijając odległość, pomału zaczynam odczuwać brak zainteresowania od strony swojej żony. Z pewnością ma bardzo dużo na głowie, mamy niespełna dwuletniego syna, do tego obowiązki dnia codziennego, praktycznie przebywa z dzieckiem przez cały czas. Rozumiem, że ma prawo do odpoczynku i czasu na swoje sprawy. W czym rzecz, a mianowicie rzadko się zdarza aby się przywitała z rana czy rzyczyłą mi miłego dnia, podobnie jest wieczorami. Ostatnio zaproponowałem wspólną zabawę, coś ala sex przez internet. Jestem facetem, podobno bardzo jurnym i mam swoje potrzeby, a nic nie sprawia mi tak dużej pryjemności jak widok swojej ukochanej. Niestety żona zwodzi mnie, ma czas na serial, film, swój relaks, ale nie moze wskoczyć na 10min przed kamerkę. Od chwili jak tu jestem praktycznie nie pytała o miejsce, pracę, co jem, jak mi tutaj jest itd. Bedąc razem prowadziliśmy szczęśliwe życie i cała ta sytuacja zaszczepiła smutek i niepewność w moim codziennym funkcjonowaniu. Do tego dochodzi tęsknota i samotność. Zaobserwowałem, że żona jest dostępna online, ale pierwsza nic do mnie nie napisze, odnoszę wrażenie, że wybiurczo czyta moje wiadomości, a czasami wręcz je pomija, szczególnie te, które nie są dla niej wygodne do poruszenia. Dbam o swoją rodzinę, interesuje się wszystkim co z nią związane, zawsze jestem do dyspozycji, jestem cześcią jej życia. Niestety nie odczuwam tego od strony swojej żony, jesteśmy 3 lata po ślubie. Zastanawiam się czy jej uczucia są szczere, czy po prostu jest ze mna, bo tak jej wygodnie i nie musi się o nic martwić. Utrzymuję żonę od ponad 4 lat, podczas mojej obecności ogarniałem chatę, kuchciłem, zajmowałem się dzieckiem, praktycznie wszystko jest na mojej głowie. Jestem porannym ptaszkiem i mam mnóstwo energii, także nie myślcie, że jestem jakimś tam kapciem, po prostu lubię być ciągle w akcji i sprawia mi to przyjemność. Tak czy inaczej uważam, że zasługuję na wiecej uwagi i pytanie, czy mam zbyt duże wymagania czy po prostu moja żona ma mnie gdzieś? Kilka razy poruszałem temat, bez rezultatu. Uważam, że wysłać do swojego partera krótką wiadomość, czy po prostu zadzwonić na sekundę i powiedzieć "Miłego dnia, myślę o Tobie, kocham, pa" zajmuje tak krótką chwilę, a zmienia tak dużo. Oczywiście nie można nikogo zmuszać do czegokolwiek i to trzeba chcieć, powinno być naturalne. Co o tym wszystkim myślicie?

Pozdrawiam i czekam na wasze wypowiedzi,

Zobacz podobne tematy :
Odp: Miłość na odległość.

Trudno tu coś powiedzieć, nie znamy twoich układów z żoną.....jak było po ślubie, czy to była miłość czy z rozsądku.
Choć faktycznie, jak na dzisiejsze możliwości kontakt z tobą olewa, nie ma widać potrzeby rozmowy.....przykra sprawa.

Inna sprawa, że będąc zagranicą to po jakimś czasie nachodzą człowieka głupie myśli.....człowiek sobie wyobraża Bóg wie co......zwłaszcza gdy kontakt z rodziną kuleje. Niektórym nawet odbija.....trzeba mieć twardmae nerwy.

Odp: Miłość na odległość.

Uważam, że Twojej żonie jest po prostu dobrze i wygodnie. Nie wyobrażam sobie relacji z najbliższym człowiekiem, na odległość, bez takich krótkich znaków pamięci. Zgodzę się, że może nie chcieć tej kamerki, tego internetowego seksu. Nie każdy się w tym czuje.
Sądzę, że ten związek nie przetrwa próby czasu. Chyba, że rozważasz powrót.

Posty [ 3 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024