cześć dziewczyny, nie wiedziałam, że ze mnie taki cykor. jestem z facetem cztery lata, lecz nie czuje już nic do niego oprócz żalu... w czasie związku zaszłam w nieplanowana ciąże, która skończyła się niestety niepomyślnie i przez to przejrzałam na oczy. nie dbał o mnie w czasie ciąży tak jakbym tego chciała, nie wspierał mnie, nie mogę sobie wyobrazić przyszłości z nim, będę bała się założyć z nim rodzinę. on nie zauważył zmiany w moim zachowaniu, że jestem zimniejsza, unikam zbliżeń itd. nie domyśla się niczego, dlatego to dla mnie takie trudne, bo z niego trochę histeryk to będzie z tego podejrzewam wielka drama . od tygodnia zbieram się w sobie, ale nie mam odwagi mu tego powiedzieć. Może miałyście też kiedyś takie obawy... Ja mam 25 l. a on 27
2 2019-08-07 09:49:46 Ostatnio edytowany przez MalaMe (2019-08-07 09:51:09)
Mówisz do niego to słynne zdanie "Musimy porozmawiać" lub "Mam Ci coś ważnego do powiedzenia" a potem mówisz, to co czujesz. Możesz to ubrać w różne słowa. Najlepiej bez dawania fałszywej nadziei i owijania w bawełnę. Po prostu powiedz, że między wami to jest już koniec. Jeśli będzie zadawał pytania, odpowiedz na nie zgodnie z prawdą, że nie ma już w Tobie do niego tych uczuć, co poprzednio, że wypaliły się i nie chcesz go oszukiwać. Bądź stanowcza.
3 2019-08-07 09:51:08 Ostatnio edytowany przez balin (2019-08-07 09:52:19)
Tak odnośnie Twojego sposobu myślenia powiem tak. Znam faceta, który zmieniał kobiety 4 razy i za każdym razem było gorzej. Nie rozumiał dlaczego tak jest. A problem polegał na tym, że ciągle wybierał to samo, bo akuratnie podświadomie taki typ mu się podobał.
Ty skupiasz się teraz na wywróceniu stołu, bo nie podoba Ci się ta gra. Ale czy jesteś pewna, że z kimś innym będzie lepiej?
Jak jesteś pewna, że to nie to i nie da się naprawić niczego, to jako facet powiem Ci tylko jedna - bądź szczera. Nie wybielaj siebie, jego itd.
cześć dziewczyny, nie wiedziałam, że ze mnie taki cykor. jestem z facetem cztery lata, lecz nie czuje już nic do niego oprócz żalu... w czasie związku zaszłam w nieplanowana ciąże, która skończyła się niestety niepomyślnie i przez to przejrzałam na oczy. nie dbał o mnie w czasie ciąży tak jakbym tego chciała, nie wspierał mnie, nie mogę sobie wyobrazić przyszłości z nim, będę bała się założyć z nim rodzinę. on nie zauważył zmiany w moim zachowaniu, że jestem zimniejsza, unikam zbliżeń itd. nie domyśla się niczego, dlatego to dla mnie takie trudne, bo z niego trochę histeryk to będzie z tego podejrzewam wielka drama
. od tygodnia zbieram się w sobie, ale nie mam odwagi mu tego powiedzieć. Może miałyście też kiedyś takie obawy... Ja mam 25 l. a on 27
Twój facet Cię zawiódł i rozczarował, więc Twój żal i brak zaufania do niego jest w pełni dla mnie zrozumiały. Ja na to mówię tak, że uczucia się otrzymuje - najczęściej nie wiadomo za co, ale też się je traci - często wiadomo za co. Tak jest w Twoim przypadku. Nie ma sensu ciągnąć na siłę tego związku, chociaż zdaję sobie sprawę, że dużo w niego zainwestowałaś i obawiasz się zmian. Ewentualną reakcją partnera aż tak bardzo się nie przejmuj, bądź rzeczowa i konsekwentna, to mimo szoku i niechęci (nikt nie lubi być porzucany) z czasem to zrozumie. Być może zrobisz mu tym przysługę i zacznie rozumieć, że nie traktuje się w ten sposób, w jaki on potraktował Ciebie, ludzi, którzy są bliscy, bo może to mieć skutek właśnie w postaci utraty ich uczuć.
Trzymaj się :-)
co Ci daje trwanie w tym co jest? to nie bedzie przyjemne ale czasem takie stanowcze ciecie da nowe otwarcie dla was obojga, jemu pozwoli na jakies konstruktywne wnioski, tobie na znalezienie wymarzonego ksiecia
Jeżeli jesteś pewna , że chcesz to zakończyć to powiedz wprost. Staraj się nie wchodzić w ewentualne pyskówki po, nie ulegaj szantażom - trzymaj się tego co chcesz zrobić. To Twoje życie i prawo do decyzji.