Witajcie kochane,
mam do Was pytanie. 4 dni po zakończeniu miesiączki zdarzyła mi się wpadka - chłopakowi zsunęła się prezerwatywa. Była około 2 w nocy. Szukaliśmy przez całą noc lekarza, który przepisze tablekę "po", lecz dopiero ok godziny 10:30 udało mi się ją dostać i połknąć. Parę dni później dostałam krwawienia, trwało to mniej więcej tyle co okres, jednak krew była trochę ciemniejsza niż zwykle. Teraz okres spóźnia mi się o 9 dni i wciąż nic. Okresy mam bardzo nieregularne. Czasem spóźniają się o 3 dni, a jak się stresuję, że jestem w ciąży, to nawet zdarzyło się, że spóźnił się 14 dni. Czy sądzicie, że mogę być w ciaży? Bardzo boję się robić test ciążowy.