Witajcie. Jestem tu nowa chciałabym się dowiedzieć co jest ze mną nie tak. Z moim facetem jesteśmy razem 7 lat mamy 2 letnią córkę.Moj pracuje zagranicą a ja zajmuję się małą. Sprzątam gotuję robię co mogę żeby on był zadowolony jak zjeżdża na weekend. I tu właśnie tkwi problem On nigdy nie jest zadowolony wiecznie znajdzie jakiś powód, żeby mi dowalić, wyzwać czy mi ubliżyc I często pada tekst "Jeszcze raz coś takiego zobaczę to wulgaryzm Cię z domu". Robię co mogę w domu nie ma bałaganu, ale przy dziecku zawsze znajdzie się jakaś zabawka na podłodze czy książeczka położona gdzieś na dywanie. Nie wiem już co mam robić wytyka mi wszystko to że jem że pije wszystko co robię dla niego jest złe i zrobione nie tak. Czasem się zdarza, że rzuci czymś we mnie ostatnio to była książka czasem mnie popchnie. Nie mam dokąd pójść, a on grozi że jak odejdę odbierze mi moją kochaną córeczkę.Czasem mam ochotę zostawić małą z teściową wyjść do lasu i poprostu ze sobą skończyć. Nigdy bym nie pomyślała że w wieku 23 lat jedynym marzeniem będzie śmierć.Czesto słyszę od Niego że jestem spasiona jak świnia, że mam nie chodzić po łóżku bo się zarwie pod moim ciężarem. Zawsze myślałam że 56kg przy wzroście 166cm nie jest dużo, ale on mnie uświadomił, że takiego tucznika już nigdy nikt nie zechce. Cielam się wiele razy próbowałam się wieszać, ale nigdy mi to nie wychodziło. Ostatnio kiedy on poszedł z małą na spacer ponownie próbowałam się powiesić ale on akurat zbyt szybko wrócił z nią do domu po czym rzucił tekstem "Szkoda że Ci się nie udało kretynka" i wybuchł szyderczym śmiechem. Kiedyś taki nie był dopiero jak urodziła się nasza córeczka zmienił się w tyrana.
1 2019-07-28 10:18:25 Ostatnio edytowany przez IsaBella77 (2019-07-28 16:33:46)
Powinnas jam najszybciej go zostawic I zabrac dziecko. James bylam 8 later w taking zwiazku z przemoca psychiczna I fizyczna man corke. Wykopalam go bowling dluzej now wytrzymywalam. To psychopata musisz to zakonczyc I uciec od niego bo Cie zniszczy. Pomoge Ci
Odejść powinnaś jak najszybciej.
Poszukaj też natychmiast pomocy psychologicznej - są ośrodki gdzie są w stanie pomóc na już, bez kolejek .
To sytuacja zagrażająca życiu- szukaj pomocy .
P.S.Pomijajac wszystko - tekst o otyłości przy takiej wadze to po prostu kpina mająca jeszcze bardziej Cię wykończyć.
Nie wierz w ani jedno jego słowo!!!
Powinnas jam najszybciej go zostawic I zabrac dziecko. James bylam 8 later w taking zwiazku z przemoca psychiczna I fizyczna man corke. Wykopalam go bowling dluzej now wytrzymywalam. To psychopata musisz to zakonczyc I uciec od niego bo Cie zniszczy. Pomoge Ci
Problem w tym, że nie mam dokąd nie mam pracy ani kasy. Boję się odejść łatwiej byłoby odebrać sobie życie tylko martwię się o to co stałoby się z moją córeczką.
Odejść powinnaś jak najszybciej.
Poszukaj też natychmiast pomocy psychologicznej - są ośrodki gdzie są w stanie pomóc na już, bez kolejek .
To sytuacja zagrażająca życiu- szukaj pomocy .
P.S.Pomijajac wszystko - tekst o otyłości przy takiej wadze to po prostu kpina mająca jeszcze bardziej Cię wykończyć.
Nie wierz w ani jedno jego słowo!!!
Odeszlabym gdybym miała pracę i dach nad głową. Przez niego nie mam znajomych odciął mnie od wszystkich swoje życie 24/h spędzam w domu lub z małą na placu zabaw.
A Twoi Rodzice? Nie mozesz zabrac dziecka I uciec do nich? Pamietaj ze masz dziecko ktore Cie potrzebuje.
Dokladnie Cie rozumiem no bylam w takiej samej sytuacji z tym ze mnie bil I upijal sie. Tez nie pracowalam, ale wyjechalam z corka do rodzicow. Zglosilam to na policji. MA just odebrane prawa do corki I placi MI alimenty. Musisz odejsc od niego. Jesli nice do rodzicow to moze masz jakas rodzine gdzie moglabys z dzieckiem die udac. To pierwszy krok, o practice pomyslisz guy uciekniesz od niego.
8 2019-07-28 11:17:57 Ostatnio edytowany przez wrobelkarolina (2019-07-28 11:19:31)
Rozumiem jakie to jest trudne. Dlatego zacznij od psychologa - są ośrodki gdzie dostaniesz pomoc szybko i bezpłatnie.
Pisz tutaj - wysluchamy, spróbujemy pomóc.
Nie jesteś sama ! Nie poddawaj się, proszę!
A Twoi Rodzice? Nie mozesz zabrac dziecka I uciec do nich? Pamietaj ze masz dziecko ktore Cie potrzebuje.
Moja mama nie żyje a tata ledwo wiąże koniec z końcem pozatym mieszka z nim mój brat który by ciągle mi dowalał
Rozumiem jakie to jest trudne. Dlatego zacznij od psychologa - są ośrodki gdzie dostaniesz pomoc szybko i bezpłatnie.
Pisz tutaj - wysluchamy, spróbujemy pomóc.
Nie jesteś sama ! Nie poddawaj się, proszę!
Dziękuję za wsparcie. Pomyślę nad psychologiem mam przecież córcie niechce by i ją wykończył psychicznie
Czy jestescie Malzenstwem? Mieszkanie jest jego?
Czy jestescie Malzenstwem? Mieszkanie jest jego?
Nie jesteśmy małżeństwem. Mieszkanie wynajmujemy
Zglos sie do psychologa na pewno powie Ci co masz zrobic by sie od niego uwolnic. A jesli chcesz pogadac to pisz tu. Pomoge jak tylko potrafie.
Uderzyl Cie kiedykolwiek? Nawet jesli nie, ale Cie dreczy psychicznie, zadzwon na niebieska linie dostaniesz tam wskazowki.
Zglos sie do psychologa na pewno powie Ci co masz zrobic by sie od niego uwolnic. A jesli chcesz pogadac to pisz tu. Pomoge jak tylko potrafie.
Dobrze zrobię jak Pani radzi pójdę do psychologa boję się że wkońcu przekrocze granice i sobie coś zrobię a mała zostanie z tym tyranem. Czy uderzył hmm zdarzały się popchnięcia rzucenie we mnie książką butem i innymi przedmiotami
W jakim mieszkasz miescie? Sprobuje czegos poszukac jakiejs pomocy dla Ciebie.
W jakim mieszkasz miescie? Sprobuje czegos poszukac jakiejs pomocy dla Ciebie.
Dziękuję Wiem że u nas przyjmuje psycholog zadzwonię w poniedziałek do poradni może to pomoże wziąć mi się w garść i pozbyć się tego gnoja z naszego życia.
Wiec to jest przemoc. Powinnas zglosic to na policji czym predzej. Gdy bedziesz to miala udokumentowane latwo bedzie Ci pozbawic go praw do dziecka i bedzie musial placic alimenty.
Najwazniejsze nie pokazuj mu ze sie go boisz on czerpie z tego satysfakcje,pokaz ze jestes silna nie ulegla. Zrob to dla swojego dziecka.
Tak zrob i nie poddawaj sie nie warto. Masz dla kogo zyc i walczyc.
Najwazniejsze nie pokazuj mu ze sie go boisz on czerpie z tego satysfakcje,pokaz ze jestes silna nie ulegla. Zrob to dla swojego dziecka.
Bardzo dziękuję za pomoc chyba potrzebowałam poczuć że nie jestem sama ❤️
łatwiej byłoby odebrać sobie życie tylko martwię się o to co stałoby się z moją córeczką.
Nigdy nie zostawiaj swojego dziecka. Ono jest bezbronne.
Nie jestes sama pamietaj. Zadzwon w poniedzialek do psychologa nie zwlekaj. Jesli bedziesz potrzebowala porozmawiac, pisz.
SmutnaPanna napisał/a:łatwiej byłoby odebrać sobie życie tylko martwię się o to co stałoby się z moją córeczką.
Nigdy nie zostawiaj swojego dziecka. Ono jest bezbronne.
Wiem Ona nie jest niczemu winna chciałabym żeby była szczęśliwa
Nie jestes sama pamietaj. Zadzwon w poniedzialek do psychologa nie zwlekaj. Jesli bedziesz potrzebowala porozmawiac, pisz.
Tak zrobię. Dziękuję. Pisząc tutaj post byłam pełna obaw że zostanę nie rozumiana i wyśmiana,ale okazuje się że tu znajdę wsparcie.
Wazne zebys miala swiadomosc ze sa ludzie ktorzy chca Ci pomoc. Ja chce i przejdziemy przez to razem tylko sie nie poddawaj. Dzialaj wedlug planu od jutra i wszystko powoli sie pouklada, uwierz mi.
Wazne zebys miala swiadomosc ze sa ludzie ktorzy chca Ci pomoc. Ja chce i przejdziemy przez to razem tylko sie nie poddawaj. Dzialaj wedlug planu od jutra i wszystko powoli sie pouklada, uwierz mi.
Bardzo Pani dziękuję❤️
Poradzisz sobie, potrzebujesz tylko czasu, wsparcia w psychologu (w nas). Jesteś bardzo silna bo tyle juz wytrzymałas. Ale nie zasługujesz na to co Cię spotyka, w najmniejszym nawet stopniu. Nie poddawaj sie. Ja uciekłam dopiero gdy prawie mnie zabił. Tez nie miałam nic - ani pracy ani pieniędzy. Teraz mam firmę, długoletnia terapie, radość i spokoj. Warto zawalczyć o swoje życie. Jeden psychopata tego nie zniszczy. Twoje życie i Ty są więcej warte niż jego zakrzywiona, chora i podła rzeczywistość. Tylko musisz działać! Pierw psycholog. Szukaj pomocy u innych.
Próbowałaś sie zabić bo nie mogłaś wytrzymać tez swoich emocji. A one są Twoim drogowskazem, przyjacielem. Pokazują Ci ze znajdujesz sie w toksycznym związku. Czujesz zal, ból, gniew, nienawiść wobec kata. I słusznie! Tylko nie zabijaj się za to! Zacznij sie chronić i walczyć o siebie! Tego chce Twoja głowa, ciało, dusza.
Próbowałaś sie zabić bo nie mogłaś wytrzymać tez swoich emocji. A one są Twoim drogowskazem, przyjacielem. Pokazują Ci ze znajdujesz sie w toksycznym związku. Czujesz zal, ból, gniew, nienawiść wobec kata. I słusznie! Tylko nie zabijaj się za to! Zacznij sie chronić i walczyć o siebie! Tego chce Twoja głowa, ciało, dusza.
To prawda nie miałam już siły i nadal nie mam. Pójdę po psychologa Mam nadzieję że mi pomoże. Muszę uciec z tego zadupia bo tu nawet jak odejdę będzie mi niszczył życie
31 2019-07-28 12:36:30 Ostatnio edytowany przez Senshi (2019-07-28 12:38:05)
Brawo, na początku psycholog a pózniej może psychoterapeuta i długa terapia. Mnie ex tak zniszczył, ze nie wiedziałam kim jestem. Poczucie własnej wartości na poziomie dna. Nic dziwnego, ze bałam sie uciec. Byłam pewna, ze sobie nie poradze, ze jestem nikim (choć w rzeczywistosci młoda, ładna, wykształcona, inteligentna, oczytana), tak psychol potrafi zniszczyć, osłabić, uzależnić od siebie, zastraszyć. Psycholog czy psychoterapeuta pomoże Ci odbudować siebie. Szukaj pomocy, są dobrzy ludzie, którzy chcą pomóc, wykwalifikowani specjaliści, grupy wsparcia. Poszukaj bloga „Moje dwie głowy”. Przejrzyj go, poczytaj. Bądź przy życiu. Jesteś bardzo młoda. Popracuj nad swoim szczęściem a będziesz miała długie i udane żucie. Bez niego i innego patola.
Jesteś słaba bo Ci bardzo cieżko. Psycholog Cię wzmocni.
Inne miasto tez dobra sprawa. Ja uciekłam 100 km dalej.
Brawo, na początku psycholog a pózniej może psychoterapeuta i długa terapia. Mnie ex tak zniszczył, ze nie wiedziałam kim jestem. Poczucie własnej wartości na poziomie dna. Nic dziwnego, ze bałam sie uciec. Byłam pewna, ze sobie nie poradze, ze jestem nikim (choć w rzeczywistosci młoda, ładna, wykształcona, inteligentna, oczytana), tak psychol potrafi zniszczyć, osłabić, uzależnić od siebie, zastraszyć. Psycholog czy psychoterapeuta pomoże Ci odbudować siebie. Szukaj pomocy, są dobrzy ludzie, którzy chcą pomóc, wykwalifikowani specjaliści, grupy wsparcia. Poszukaj bloga „Moje dwie głowy”. Przejrzyj go, poczytaj. Bądź przy życiu. Jesteś bardzo młoda. Popracuj nad swoim szczęściem a będziesz miała długie i udane żucie. Bez niego i innego patola.
Jesteś słaba bo Ci bardzo cieżko. Psycholog Cię wzmocni.
Inne miasto tez dobra sprawa. Ja uciekłam 100 km dalej.
Spróbuję uratować resztki swojej godności. Przejrzę tego bloga Kiedyś pisałam własny by troszkę uwolnić emocje na jakiś czas to pomagało ludzie którzy czytali często chwalili to bardzo mnie to w tamtym czasie podbudowało. Często słyszę że jestem ładna i nie głupia ale On doprowadził mnie do takiego stanu że boję się iść do urzędu załatwić cokolwiek.
Po prostu pozbawił Cię własnych granic. Wszedł na Ciebie i wszystko zdeptal. Gdy uciekłam, będąc w terapii, praktycznie nie wychodziłam z domu przez 2 lata. Terapie znalazłam na tej samej ulicy, na której mieszkałam. Firmę tez miałam w tym samym miejscu w którym mieszkałam. Po 2 latach terapii zaczęłam wychodzić gdzieś dalej niż ulica dwie. Wszytko zamawiałam przez neta. Rozumowo wiedziałam, ze nic mi nie grozi ale wewnętrznie czułam sie tak brzydka, zła, nienormalną itp. ze nie miałam siły wychodzić. W trakcie jeszcze chciałam sie zabić. Cieżko było zbudować siebie. I mnie o tyle ciężej ze ja z dysfunkcyjnego domu wyszłam i nigdy nie wiedziałam kim jestem przez co wiązałam sie z popaprańcami. Przede mną pewnie jeszcze kilka lat terapii. Z tym, ze ja bardzo chciałam zawalczyć o siebie, odnaleźć siebie. Terapia indywidualna 2 razy w tygodniu, grupa wsparcia kobiet kochających za bardzo (fundacja Kobiece Serca - jest ich strona w necie, książki dostępne na stronie za darmo, polecam). Jestem coraz szczęśliwsza choć wciąż sie potykam.
Po prostu pozbawił Cię własnych granic. Wszedł na Ciebie i wszystko zdeptal. Gdy uciekłam, będąc w terapii, praktycznie nie wychodziłam z domu przez 2 lata. Terapie znalazłam na tej samej ulicy, na której mieszkałam. Firmę tez miałam w tym samym miejscu w którym mieszkałam. Po 2 latach terapii zaczęłam wychodzić gdzieś dalej niż ulica dwie. Wszytko zamawiałam przez neta. Rozumowo wiedziałam, ze nic mi nie grozi ale wewnętrznie czułam sie tak brzydka, zła, nienormalną itp. ze nie miałam siły wychodzić. W trakcie jeszcze chciałam sie zabić. Cieżko było zbudować siebie. I mnie o tyle ciężej ze ja z dysfunkcyjnego domu wyszłam i nigdy nie wiedziałam kim jestem przez co wiązałam sie z popaprańcami. Przede mną pewnie jeszcze kilka lat terapii. Z tym, ze ja bardzo chciałam zawalczyć o siebie, odnaleźć siebie. Terapia indywidualna 2 razy w tygodniu, grupa wsparcia kobiet kochających za bardzo (fundacja Kobiece Serca - jest ich strona w necie, książki dostępne na stronie za darmo, polecam). Jestem coraz szczęśliwsza choć wciąż sie potykam.
Wielkie brawa dla Pani. Ja zawsze marzyłam by otworzyć coś własnego chcialam być Panią własnego losu a stało się tak że zostałam niewolnicą tyrana. Wiem, że niegdy nie będę miała nic własnego będzie tak jak wcześniej praca w sklepie. Zawsze miałam dobry kontakt z ludźmi wielu przychodziło czasem by pogadać a zakup ubrań to był dodatek. Miałam nawet taką klientke (starsza Pani), która mówiła do mnie wnusiu Lubiłam to lubiłam kontakt z ludźmi a teraz się go boję mam nadzieję że poniose się z tego.
Na podstawie mojego zwiazku niezwykle toksycznego moglabym napisac ksiazke tez ucieklam ponad 100km od niego.
Nie mysl teraz o wielkich rzeczach. Na te przyjdzie pora. Niech to będzie praca w sklepie - jesteś w tym dobra, kontaktowa a to sie ceni. Takich pracowników zatrudniam. Być może Cieżko Ci będzie wrócić do pracy, jednak na Twoim miejscu zaczęłabym juz szukać by jak najszybciej uniezależnić sie finansowo od tyrana. To trudne ale da sie. Przecież juz to robiłaś
W każdym razie ja nie mogę Ci tu robić terapii, za wiele mnie to kosztuje emocji. Od tego są specjaliści. Nie my, tu na forum. A terapii wymagasz, to pewne. Najlepiej jakbyś od razu szukała psychoterapeuty. Dawaj znać jakie kroki poczynilas. Tymczasem uciekam.
Nie mysl teraz o wielkich rzeczach. Na te przyjdzie pora. Niech to będzie praca w sklepie - jesteś w tym dobra, kontaktowa a to sie ceni. Takich pracowników zatrudniam. Być może Cieżko Ci będzie wrócić do pracy, jednak na Twoim miejscu zaczęłabym juz szukać by jak najszybciej uniezależnić sie finansowo od tyrana. To trudne ale da sie. Przecież juz to robiłaś
![]()
W każdym razie ja nie mogę Ci tu robić terapii, za wiele mnie to kosztuje emocji. Od tego są specjaliści. Nie my, tu na forum. A terapii wymagasz, to pewne. Najlepiej jakbyś od razu szukała psychoterapeuty. Dawaj znać jakie kroki poczynilas. Tymczasem uciekam.
Mam szansę wrócić do sklepu w którym już pracowałam Także w poniedziałek psycholog i załatwienie pracy. Dziękuję za słowa wsparcia
Pozdrawiam
Na podstawie mojego zwiazku niezwykle toksycznego moglabym napisac ksiazke tez ucieklam ponad 100km od niego.
Może warto napisać książkę? Może to Pani pomóże. Ja pisałam bloga i w pewnym sensie to pomogło chociaż na jakiś czas.
Teraz juz czuje sie dobrze ale chodzilam na terapie i do psychiatry mialam lęki depresje leczylam sie I teraz jest OK. On ma zakaz zblizania i jest pozbawiony praw.
Bylam wrakiem, ale w koncu sie sprzeciwilam I dalam mu w pysk i wtedy sie opanowal.
Bylam wrakiem, ale w koncu sie sprzeciwilam I dalam mu w pysk i wtedy sie opanowal.
Dziś usłyszałam że nie nadaje się do bycia kobietą ani matką tylko dlatego że w podskokach nie zaczęłam zakładać ogórków które kupił.
Nie ma sensu tego roztrząsać czy nad tym dumać (jego poniżanie Cię), bo to zatrzymuje Cię i utwierdza w roli ofiary. A z niej należy wyjsć. Ja wiem, ze jest kusząca (on zły, ja dobra, ja mam zle inni lepiej itp.) ale to zaburzone myslenie i schemat, w który sama sie wyłączasz. Zdrowa kobieta odeszła by po pierwszych tego typu tekstach, a Ty weszlas w ten schemat jak w masło.
Zignoruj wszystko co mówi robi to celowo buduje się ponizajac Ciebie a Ty rób swoje działaj to gadanie psychopaty. Jak umówiłaś psychologa???
szukaj szcześcia gdzie indziej...
warto ale nie dla niego