Jestemy razem od 2 lat mamy po 38 lat. Mój facet wyjechał w delegację jest nad morzem od mca, stawiają hotel. Zauwazylam że jak wyjechał to mniej się ze mną kontaktuje. Ogólnie to dusza towarzystwa z dobrą gadką. I tak sobie myślę że na tych domkach których mieszkają poznal kogoś i z nią spędza czas. Oczywiście nie przyzna się bo wiadomo ale nie ufam mu. Dziś mu napisalam że nie chce dalej tego ciągnąć bo się zameczymy razem a on powiedział że mnie kocha i że przesadzam i cisza. Mam dość...pewnie jest z inna że taki zajety
Wydaje mi się, że trwały i dojrzały związek polega na zaufaniu, wiem że trudno jest Tobie odnaleźć się w nowej sytuacji, ale prawda jest taka, że jak facet chce zdradzić to to zrobi niezależnie od tego gdzie jest z kim i jak daleko od Ciebie. Im bardziej będziesz go trzymała na krótkiej smyczy, tym bardziej będzie go uwierać i zrobi wszystko żeby się z niej uwolnić. Być może nie rozmawia z Tobą teraz tak często, bo nie ma ochoty się spowiadać i tłumaczyć z tego co robi całymi dniami.
Jestemy razem od 2 lat mamy po 38 lat. Mój facet wyjechał w delegację jest nad morzem od mca, stawiają hotel. Zauwazylam że jak wyjechał to mniej się ze mną kontaktuje. Ogólnie to dusza towarzystwa z dobrą gadką. I tak sobie myślę że na tych domkach których mieszkają poznal kogoś i z nią spędza czas. Oczywiście nie przyzna się bo wiadomo ale nie ufam mu. Dziś mu napisalam że nie chce dalej tego ciągnąć bo się zameczymy razem a on powiedział że mnie kocha i że przesadzam i cisza. Mam dość...pewnie jest z inna że taki zajety
Twój facet nie jest odpowiedzialny za to, co Ty sobie w swojej głowie wyobrażasz. On tam pojechał pracować, a nie z Tobą pisać i dzwonić.
Jesteś w stanie do sklepu go puścić czy też zastanawiasz się czy nie zarywa do ekspedientki? Popracuj nad swoją głową, bo żadnego związku już nie stworzysz.
Mam jakieś wrażenie, że to troll