Cześć.
Jakiś czas temu zarządziliśmy przerwę z moim chłopakiem, ponieważ nie układało nam się z różnych powodów, chcieliśmy tego, aby wszystko sobie poukładać i wyjaśnić. Wszystko byłoby w porządku, jednakże bardzo za nim tęskniłam podczas tej rozłąki i napisałam mu pewnego dnia powody moich niektórych zachowań, po czym on dodał, że mnie kocha i ja również odpowiedziałam to samo, ale potrzebuje wszystko przemyśleć. Myślałam, że wszystko się ułoży.
Następnie moja znajoma wysłała mi screen z pewnego portalu randkowego (Badoo), że tam przesiaduje ze zaktualizowanym profilem. Zrobiłam mu o to awanturę, do czego się przyznał i powiedział, że to było dla kogoś innego. Dodał również, że 'podczas przerwy to tak, jakbyśmy nie byli razem'. Nie wytrzymałam wtedy i zerwałam, czułam, że jest nieszczery, ale jego jakoś to nie obeszło. Potem jeszcze go przepraszałam za niektóre akcje, które byly z mojej winy i się rozstaliśmy. Za kilka dni przyjechałam do niego i również przeprosiłam za rzeczy, w których zawiniłam. Odpowiedział, że również mnie kocha, tęskni, ale chce sobie to przemyśleć oraz dodał, że z powodu zerwania musiał odreagować i ma już dwie inne kobiety. Kilka dni po zerwaniu. Chciałam wrócić, ale on poprosił o parę tygodni przerwy, w międzyczasie się całowaliśmy i przytulaliśmy, przepraszałam go za większość rzeczy, choć nie we wszystkich zawiniłam (wcześniej to on zawsze wyciągał pierwszy rękę po kłótni). Widziałam, że mnie kocha i jestem dla niego naprawdę ważna.
Spotkaliśmy się jeszcze tydzień temu na chwilę, bo mieliśmy pewną sprawę do załatwienia - był miły, ale nie reagował z entuzjazmem i kiedy chciałam go przytulić, odszedł. Podziękował jednak za spotkanie i od tamtej pory nie mamy kontaktu.
Nie wiem co o tym myśleć, nie umiem na tę chwilę o nim zapomnieć, jest moją jedyną myślą.