Witam. Mam duży problem w którym rodzina i znajomi nie potrafią mi doradzić więc szukam porady tutaj posługuje się całkiem dobrze angielskim i hiszpańskim. Na uczelnie dostałam się na filologię rosyjska z filologia angielska na UAMie. Zastanawiam się nad studiami prywatnymi na WSJO gdzie stydiowalabym lingwistyke stosowana gdzie kontynuować będę ang z hiszp. Studia są dość drogie i będę musiała poświęcać dużo czasu i siły żeby je spłacić. No i jest to jednak uczelnia prywatna a nie uniwersytet. Nauka rosyjskiego niby sprawiałaby mi przyjemność ale filologia to znacznie więcej, to mnie trochę przeraża. Nie sądzę też, żebym później wróciła do hiszpańskiego. Proszę o rady ;(
Nie studiuj filologii. Języka można nauczyć się świetnie bez niej. Historię danego kraju i jego literaturę też możesz świetnie poznać bez niej.
Filologia jest kierunkiem, który potrzebuje gruntownej reformy tylko nikt nie wie jak się za nią zabrać.
Z tego wszystkiego najlepsza już ta lingwistyka, ale pytanie, czy jesteś świadoma jak bardzo ścisłe i trudne są to studia. Bo językoznawstwo jest trudne. Wchodzi się w bardzo dużo analizy języka, jest dużo specyficznego słownictwa, analizowania konkretnych struktur w zdaniu, trzeba świetnie znać język żeby to robić, a do tego świetnie przyswoić sobie to słownictwo i sposoby analizy.
Jeśli rzeczywiście Cię to interesuje to wybierz te studia. Obecnie mało kto pracuje całe życie w zawodzie i często trzeba się przebranżawiać. Niektóre stanowiska dopiero powstają tak jak np. content manager w social mediach etc więc nie przejmuj się tym.
Nie studiuj filologii.
O matko, ta znowu swoje. Setny raz powtarzam: nie przelewaj swoich żali na innych. To, że Tobie się coś w życiu nie udało, nie znaczy, że innym się nie uda.
Obecnie mało kto pracuje całe życie w zawodzie
Bo studia to nie zawodówka i nie dają jednego zawodu? Po jednym kierunku można pracować w wielu zawodach?
6 2019-07-25 05:58:00 Ostatnio edytowany przez Lady Loka (2019-07-25 07:12:58)
Lady Loka napisał/a:Nie studiuj filologii.
O matko, ta znowu swoje. Setny raz powtarzam: nie przelewaj swoich żali na innych. To, że Tobie się coś w życiu nie udało, nie znaczy, że innym się nie uda.
Ale mi się bardzo w życiu udało tylko to, co mi się udało ma zerowy związek z filologią, z którą, jak wiele osób z moich studiów, wiązałam naprawdę wielkie nadzieje.
Pójście na filologię żeby nauczyć się języka jest bez sensu. Pójście na filologię z braku innych perspektyw jest jeszcze bardziej bez sensu. Filologia to więcej niż sama nauka języka i jeżeli ktoś nie jest na to gotowy (a większość ludzi nie jest) to warto to wiedzieć wcześniej.
Lingwistyka stosowana to fajny kierunek, bardzo chciałam go studiować, ale po pierwszym roku językoznawstwa z całą mocą uderzył mnie fakt, że dobrze, że jednak na niego nie poszłam
edit.
Studiowałam w sumie dwie filologie. Z jednej jestem bardzo zadowolona, z drugiej całkowicie nie. Ale i tak jak patrzę na to z obecnej perspektywy, to moim motywem pójścia na takie studia było to, że lubię języki obce. No niestety na takich studiach to nie wystarcza. Jedyne co, to że otwiera wielki wybór podyplomówek i kursów, które potem faktycznie się mogą przydać.
Nie wiem, na jakiej podstawie stwierdzasz, że większość ludzi nie wie, czym jest filologia. Przeprowadziłaś w tej sprawie badania? Masz jakieś statystyki? Ja się jednak częściej spotykałam z tym, że ludzie wiedzą, na co idą i na co się piszą.
Zwłaszcza kiedy idą na lingwistykę, skoro słowo lingwistyka jest synonimem słowa językoznawstwo. Już po tym można się domyślić.
A językoznawstwo nie dla wszystkich jest trudne. Dla wielu jest po prostu ciekawe i przez to łatwiejsze do opanowania od innych zagadnień.
Ja byłam i na filologii, i na lingwistyce. Lingwistykę szczerze pokochałam właśnie ze względu na przedmioty językoznawcze, które mnie po prostu interesują. Niektórzy wolą filologię, bo tam z kolei bardziej szczegółowo omawia się choćby literaturę. To po prostu kwestia własnych preferencji i zainteresowań. Naprawdę nie ma co na tej podstawie robić uogólnień, bo to, że coś podobało lub nie podobało się Tobie, nie oznacza, że tak samo będzie z osobą zadającą pytanie. Nie znasz jej i nie wiesz, co ją interesuje.
Nie wiem, jakie Twoje nadzieje zostały zawiedzione i czym aż tak podpadły Ci studia językowe. Chyba że, tak jak wiele osób z pokolenia choćby moich rodziców, potraktowałaś studia jak zawodówkę. Wiele osób o filologii myśli, że to te studia, po których zostaje się nauczycielem. A to rzeczywiście zupełnie nie tak działa.