Witam ponownie, pewnie niektórzy kojarzą mój poprzedni wątek. Teraz pojawiły się nowe przemyślenia i problemy, z którym zastanawiam się co zrobić, a może ktoś bardziej doświadczony coś podpowie, doradzi. Poznałem pewną dziewczynę jakiś czas temu przez internet, ogólnie fajnie się rozmawia, ale jeśli chodzi o chęć spotkania z nią, to szczerze nie widzę tego po niej, bo już trzy tygodnie z nią mam kontakt i to albo na wypoczynku była, a to chciała w domu posiedzieć później a teraz coś innego, innymi słowy wydaje mi się, że nie ma ochoty na spotkanie albo może ma jakiś inny obiekt zainteresowań, bo jakby ktoś chciał to nie widzę problemu dojechać te ponad pół godziny drogi by się spotkać. Kolejna sprawa głębsza trochę mianowicie moje relacje z kobietami. W poprzednim temacie przedstawiłem sytuacje z byłą dziewczyną, teraz naszły do mnie myśli z przeszłości a mianowicie, to że jakoś nie mogę, nie potrafię, może źle trafiam albo coś jeszcze innego, bo nie mogę utrzymać jakoś dłuższego kontaktu z dziewczynami. Niejednokrotnie po kilkunastu rozmowach, czy kilku spotkaniach ucinały kontakt ze mną z dnia na dzień. W żadnej nie widziałem starania, czy tego bym się im spodobał na tyle, żeby utrzymać tą znajomość. Może ktoś powie, że napieram za bardzo czy coś, ale jak chciałem na stopie koleżeńskiej zaznajomić się z jakąś dziewczyną, to też się podobnie kończyło. Trochę mam też złych doświadczeń w relacjach damsko-męskich jak np. wystawienie dwukrotne, kiedy miałem iść z koleżanką na wesele (to były dwie inne osoby od razu mówię), otrzymanie z dnia na dzień, że dziewczyna która się interesowałem, zakochała się w innym. Bliskich chwil, intymnych z kobietami nie miałem wiele, ale były, a obecnie mi brakuje tego trochę, jak mężczyzna ma się swoje potrzeby. A czuję złość, że tak moje relacje wychodzą i niechęć do działania. Ogólnie nie mam problemu z poznaniem jakiejś dziewczyny, przychodzi to normalnie, tylko jakoś dziwnym trafem, schody zaczynają się później i nie wiem czy to moja całkowicie wina, czy ja źle trafiam, czy coś innego jeszcze. Dlatego proszę was o jakąś poradę, może ktoś miał podobną sytuację, problem.
Temat: Czy robię coś nie tak
Zobacz podobne tematy :
Odp: Czy robię coś nie tak
Jeden związek = jeden wątek.
W związku z tym, że założyłeś już temat dotyczący tych problemów - https://www.netkobiety.pl/t118483.html - ten wątek zamykam, a Ciebie proszę o ponowne zapoznanie się z naszym regulaminem.
Dublowanie tematów jest niedozwolone.
Moderator IsaBella77