Cześć! Zakładam nowy temat bo poprzednie są już mocno nie ma czasie.
W ubiegłym roku przez kilka tygodni spotykałam się z jednym facetem. Nie było to nic na poważnie, ale jednak spaliśmy ze sobą, dużo gadaliśmy, spotykaliśmy się itd. Nagle kontakt się urwał. Bez powodu. W sumie bardziej z jego inicjatywy. Kiedyś po dłuższym czasie napisałam smsa, ze mi przykro ze nie odpisał na moja wiadomość i zamilknal bez słowa. Nie odpisał. Ostatnio po pół roku milczenia zaczepił mnie w komentarzu na fb, kilka dni później napisał smsa, ze spotkał mojego ulubionego aktora. Odpisałam mu na to neutralnie, ale on już nie odpowiedział. Teraz będę w jego mieście i zastanawiam się czy po takim czasie, wypada mi do niego zadzwonić i powiedzieć ze jestem w jego okolicach i czy ma ochotę na Kawę? Co uważacie ? Chciałabym się z nim spotkać, pogadać. Nie oczekuje nie wiaodmo czego. Jakoś przypomniał mi o sobie.