Po krotce nakresle sprawę.
Otóż moi rodzice są małżeństwem od prawie 30 lat. Ojcie cały czas pracuje za granicą, zjeżdża na urlopy co jakieś 1.5 miesiąca na najkrócej tydzień a najdłużej miesiąc. I potrafi pić alkohol przez cały czas trwania urlopu nic nawet nie jedząc... I to trwa od tych 30 lat. Nie ma dnia żeby chociaż piwa nie wypił. I tu moje pytanie. Jakie skutki w tym momencie moga być tego ciągłego alkoholizowania? Niby na nic się nie skarży, nic go nie boli, nic mu nie jest ale nie wierzę że to picie nie odbiło się na jego zdrowiu. Raz tylko widzialam jak mu leciała krew z nosa... Badań nie chce zrobić. Dodam że ma 53 lata, pali i pracuje fizycznie na budowie
2 2019-06-14 20:57:55 Ostatnio edytowany przez zwyczajny gość (2019-06-14 21:02:47)
Skutki dla zdrowia fatalne....właściwie to prawdopodobieństwo złapania wszelakich chorób przy alkoholiźmie wzrasta wielokrotnie.
Ale marskość i stłuszczenie wątroby jest prawie pewne.
Alkoholizm już sam jest chorobą.Marskość czyli stłuszczenie wątroby jest najczęstsze,potem nerki ,trzustka,nadciśnienie itd serce może nie przetrzymać kaca/delirium,ale najgroźniejsze jak ktoś podczas snu po pijanemu zadławi się własnymi wymiocinami.
Nic go nie boli bo jest prawie stale znieczulony.
53 lata to bardzo newralgiczny wiek .O terapii i AA pewnie nie chce słyszeć - ciężka sprawa. Czy on tylko utrzymuje rodzinę czy jesteście samodzielni ?