Nurtuje mnie pewien temat ... Panuje pewien stereotyp w społeczeństwie, jakoby kobiety leciały na samochód. Na podstawie moich obserwacji oraz wielu znajomych muszę stwierdzić, że to bardzo rzadko jest prawda i jednak sam fakt posiadania fajnego samochodu przez faceta nie wiele zmienia. Zarówno faceci z fajnymi samochodami, jak i bez mają problemy z kobietami bądź nie. Mit obalony
Natomiast ciekawa sytuacja jest, gdy facet posiada motocykl. Mam znajomego, który jest niezbyt atrakcyjny dla kobiet. Ma słabo płatną pracę(kucharz), nie jest wysoki, przystojny i kobiety zawsze dość kiepsko go odbierały. Często mi się żalił, że ma spore problemy z kobietami i faktycznie tak było. Ów kolega na rok temu zrobił sobie prawo jazdy na motor i w tym roku kupił sobie całkiem fajne kawasaki. No i muszę powiedzieć, że jego życie towarzyskie rozkwitło. Co chwila chodzi na randki, pokazuje się z jakimiś fajnymi dziewczynami. Chodzi uśmiechnięty i twierdzi, że teraz wszystko mu się układa.
No i teraz mam zagwozdkę - czy rzeczywiście facet na motocyklu jest na tyle atrakcyjny, że kobiety tracą dla nich głowę? Czy może po prostu koleś po kupnie motocykla wkręcił sobie, że może teraz mieć każdą i po prostu działa jego pewność siebie(bo rzeczywiście stał się dużo bardziej pewny siebie po kupnie motocykla - tylko on twierdzi, że jest pewniejszy bo w końcu kobiety na niego lecą i może randkować)
Jeśli motocykl to serio taki magnez to muszę poważnie zastanowić się nad kupnem. Zapraszam do dyskusji