Witam chciałbym opowiedzieć o pewnej sytuacji w życiu. zależy mi na koledze z pracy od 5 mięsiecy. W marcu dowiedział się co do niego czuje gdyż usłyszał moja rozmowę z przyjaciółką. Jestem tego pewna gdyż w tym tygodniu sie potwierdzilo że wie co do niego czujem . On jest bardzo otwartą osobą lubi dokuczać innym, rozmawiać, śmiać się, żartować. Siłować itd . Pracujemy w domu kultury. zauważyłam że ze mną też żartuję, śmieje się i tak dalej.Wiem że lubi mój charakter i nim się dowiedział o moich uczuciach to często mówił że mnie lubi jaka jestem itd. . Ale pozatym nigdy np nie będzie mnie dotykał jak innych ,był tak wylewny . Wydaje mi się że przez większość czasu jest zdystansowany ,ale z drugiej strony cały czas pyta się co u mnie . Martwi się czy wszystko w porządku . Kiedy źle się czuje a on się o tym dowie..nie mija minuta i już się zjawia.czesto nie z tad bit zawad zaczyna śpiewać ,tańczyć czy coś krzyczeć jak pokręcony. Jest bardzo energiczny , śmieszny ,zabawny. Często mi doradzal .pomaga mi gdy potrzebuje pomocy . sam na sam gdy jesteśmy jest bardzo mało wylewny.dużo rozmawiamy o Bogu. Przez pewien czas gdy nie chciałam się zwierzać ze swoich problemów ,jednak on zauważył że coś jest nie tak ..nie dawał spokoju aż mu nie opowiedziałam , nieraz zdążyło się że zjawiał się bez powodu w moim otoczeniu . Głaskał mnie po ramieniu uśmiechając się. Ale wszystko z dala od innych. Gdy mnie widzi bardzo często się uśmiecha ,gdy z nim rozmawiam nie raz wydaje się jak był by poddenerwowany , a zaraz bardzo zajety praca i udawał że pan poważny ,mój polski akcent przedrzeźnia cały czas(we Francji jestem ) . Obserwuje mnie . Nie widujemy się poza pracą narazie .mnie widać to gołym okiem traktuje inaczej . Wydaje się zdystansowany ale i bardzo uważny w moim temacie. Jak bym była jakimś jajkiem . Nie rozumiem jego zachowania . A wy ? Proszę o pomoc
Temat: Skomplikowana sytulacja z kimś na kim mi zależy