Miłość, związki, znajomości.. jak to jest? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Miłość, związki, znajomości.. jak to jest?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 4 ]

Temat: Miłość, związki, znajomości.. jak to jest?

Dobry wieczór Drogie Panie,

chciałbym poruszyć pewien case, która nurtuję mnie od dłuższego czasu. Jako, że należę do przedstawicieli płci brzydszej smile - bardzo interesuję mnie pewna kwestia z punktu widzenia kobiet, a mianowicie wzajemnego "poznawania się".
Jako, żę jestem praktykiem, a nie teoretykiem, chciałbym podzielić się swoimi doświadczeniami życiowymi jako swoisty przykład moich zwycięstw i .. co oczywiste, porażek.
Byłem w dwóch związkach, w tym jeden poważny, miałem kilkadziesiąt przelotnych znajomości (do tego się odniosę później) , nie raz byłem też zlewany, a bywały też przypadki " wiesz co Mateusz.. fajny z Ciebie chłopak, ale wyglądasz na podrywacza, a ja szukam czegoś poważnego"
Oczywiście, na domiar złego, były to akurat dziewczyny, które rozpatrywałem w kategoriach związku.. już sam nie wiem czy to prawo Karmy czy raczej prawo Murphy'ego...

Miałem kilka ciężkich momentów w życiu, dostałem kopa od dziewczyny po kilku latach związku i wspólnego mieszkania - z dnia na dzień.. tak wiem, nic się nie dzieje z dnia na dzień, tak to wtedy wyglądało. Nie muszę chyba tłumaczyć, że generalnie poszło o innego chłopaka - fakt, zabolało - jeszcze 3 tygodnie wcześniej "pomóż mi podciągnąć spodnie, bo mam pomalowane paznokcie - jak ty naszą dziewczynkę będziesz przebierał?" ;D  Swoją drogą, ona też nie umiała PoDciągnąć, wybaczcie - nie mogłem się powstrzymać.

Do rzeczy - to był okres, w którym się zaniedbałem - przytyłem, zacząłem gorzej się ubierać, ogólne zaniedbanie, z 15kg więcej niż za czasów jak się poznaliśmy, miałem na głowie wymagającą pracę i studia. Co więcej, nie miałem w tym mieście nikogo oprócz niej, z resztą tak jak i ona - wybraliśmy wspólnie miasto - przeprowadzając się jednocześnie razem, zaraz po liceum.  Z tą różnicą, że ona przeskoczyła z bolca na bolec, a ja zostałem sam...

Jak myślicie, jaka była moja skuteczność w podrywaniu po rozstaniu? Uwierzcie mi - żadna. Chyba dopiero wtedy sobie uświadomiłem, że ona miała racje odchodząc ode mnie - żeby było jasne, to była atrakcyjna dziewczyna. ja dostawałem zlewki od dużej mniej atrakcyjnych dziewczyn niz one. To z pewnością nie było idealizowanie, tylko suchy fakt.  Nie miało znaczenia, że mam swoje mieszkanie, że mam fajny samochód, studia, jestem zdrowy, powiedzmy na tamten okres "uśmiechnięty", raczej kontaktowy - bo nie przechodziłem "pierwszej rundy".

I tutaj mój wniosek, do którego możecie się odnieść - jak można mówić, że wygląd faceta nie ma znaczenia, skoro to jest pierwszy etap rozwoju znajomości?

Byłem załamany.. skończyłem studia, miałem więcej czasu dla siebie, postanowiłem go maksymalnie wykorzystać.. o nie.. nie na pasje, to kolejna bzdura - wypełnij sobie pustkę hobby, pasją etc. bla bla bla. Jak można zastąpić drugiego człowieka - nie wiem.. robieniem rzeźb, czy rowerem? Ten czasem postanowiłem wykorzystać na totalną przemianę wizerunku od a do z. (o tym później)

Oczywiste jest, że nic nie zastąpi ciepła drugiego człowieka, tego mi chyba brakowało najbardziej. Mój kolejny wniosek jest taki, że wszystkie powiedzmy, starsze niż małolaty kobiety - niech będzie koło 30stki, zapisane na balet, taniec użytkowy, kółko różańcowe etc, to jest jedna wielka przykrywka. To w skrajnych przypadkach jest zrobienie "coś dla siebie" - w większości to ucieczka przed samotnością wink

Idąc dalej, nastąpił przełom w moim życiu, zmieniłem się nie do poznania, nawet moi rodzice, którzy byli i są dla mnie mega wsparciem - komentarz moich rodziców dosłownie "o k**wa, jest dobrze".
Chyba dopiero wtedy odchorowałem były związek.. nie wiem czy to była forma zemsty, ale to był ten okres, gdzie podrywałem wszystkie wolne, czasem nawet zajęte dziewczyny.. Kluby,domówki, tinder, badoo, sympatia, znajome, koleżanki. Co weekend impreza.. nie będę sie chwalił/ żalił (niech każdy zintepretuje to jak chce) ile ich było.. w każdym razie dużo, i wiecie co mi to dało? Nic tongue - no dobra, może troche doświadczenie w łóżku wink

Dziś jestem na etapie, że dopiero zacząłem rozglądać się za poważnym związkiem.. Dopiero po czasie uświadomiłem sobie, że  zabawa w rodzinę, będąc jeszcze gówniarzem jest głupia.. to nie te czasy.. tak wiem, co mi napiszecie " a ja z moim.. etc." cieszę się szczerze Waszym szczęściem, tylko, zastanowiłyście się ile związków się rozpada? Ba! Ile małżeństw się rozpada?

Reasumując. byłoby miło, gdybyście odniosły się do jakiejś części mojej wypowiedzi.. jakie są wasze spostrzeżenia? Gdzie mam racje, a gdzie jej nie mam.. Nie jesteśmy idealni, a już na pewno nie ja ;P

Pozdr

Zobacz podobne tematy :
Odp: Miłość, związki, znajomości.. jak to jest?

no nic odkrywczego nie napisałeś, wygląd dla dużej części populacji ma znaczenie, choć moim zdaniem jak jesteś przeciętny to już jest ok, nie trzeba być bóstwem. Uściślijmy również że 15kg nadwagi to nie jest przeciętność, to jest 15kg powyżej przeciętnej big_smile

Są takie pasje i tacy ludzie którzy by sprzedali swojego partnera za nowy rower albo nie wiem.. nowe narty big_smile Choć takich ludzi nie spotkasz raczej na fitness czy kursie tańca ale gdzieś w lesie na ścianie wspinaczkowej na przykład. W końcu kiedy ryzykujesz życie bądź zdrowie to raczej ie robisz tego dla przykrywki:D ale zdaję sobie sprawę że nie jest to dla każdego.

Tak samo jak zabawa w rodzinę jako małolat nie jest dla każdego...

Tak więc ludzie są bardzo równi choć pewne trendy można dopasować do większości. Ale każdy ma swoją rację więc trzymaj się swojej i raczej nie powinno Cię obchodzić co myśli ktoś inny bo może mieć całkiem inny pogląd na życie i to też będzie ok.

3 Ostatnio edytowany przez nudny.trudny (2019-05-17 12:13:05)

Odp: Miłość, związki, znajomości.. jak to jest?

witaj, fajnie że z akapitami:)pod koniec widać dlaczego głównie tryb oznajmujący:)

matheeeos napisał/a:

Reasumując. byłoby miło, gdybyście odniosły się do jakiejś części mojej wypowiedzi.. jakie są wasze spostrzeżenia? Gdzie mam racje, a gdzie jej nie mam

wprawdzie zwracasz się głównie do dziewczyn ale może przyda Ci się
1. odejście dziewczyny - jeśli odeszła, to znaczy że związek nie był trwały, nie chciała być z Tobą bez względu na wszystko, więc w tym momencie jakby traci to znaczenie i można zająć się czymś innym, a co ewentualnie konstruktywnego można by zrobić - pomyśleć dlaczego ktoś inny okazał się bardziej atrakcyjny i poprawić te rzeczy które można, co do których ma się chęć, przypomnieć sobie z jakich przyczyn wynikały konflikty i zastanowić się czy były to obiektywne błędy
2. nie sądzę aby spędzanie wolnego czasu realizując zainteresowania było ucieczką od samotności
3. pozytywna opinia rodziców - na pewno do zapamiętania:) i świadczy że dotychczasowe zmiany były korzystne
4. zabawa w rodzinę w młodym wieku? rozpadanie się związków? to zależy. nie planuję zakładania rodziny ale na pewno zaczekałbym z tym 5-10 lat i najpierw poprawiłbym warunki materialne, postarałbym się poznać kogoś z kim czułbym stabilność

4

Odp: Miłość, związki, znajomości.. jak to jest?
matheeeos napisał/a:

byłoby miło, gdybyście odniosły się do jakiejś części mojej wypowiedzi..

Proszę bardzo:

nic nie zastąpi ciepła drugiego człowieka

TRUE :-)

.. o nie.. nie na pasje, to kolejna bzdura - wypełnij sobie pustkę hobby, pasją etc. bla bla bla. Jak można zastąpić drugiego człowieka - nie wiem.. robieniem rzeźb, czy rowerem?

Pasja to jest wtedy jak człowieka coś FASCYNUJE, INSPIRUJE, MOTYWUJE a nie coś, do czego się przykleja z nadzieją, że wypełni pustkę w Tobie.

Posty [ 4 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Miłość, związki, znajomości.. jak to jest?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024