witam od 1,5 roku jestem w związku z mezczyzna Na początku było cudownie doskonale się rozumieliśmy Laczylo nas uczucie i wspólne zainteresowania Od 3 miesięcy cos się zmienilo na gorsze kazda wzmianka o kolegach z którymi laczy mnie tylko przyjazn konczy się z jego strony wymowka ;jdz do swojego Tomusia Jacusia itd. oni sa na pewno lepsi niż ja Wczoraj zarzucil mi ze mam go gdzies ponieważ odwracam się do niego tylem nie patrze mu w oczy podczas rozmowy na pewno się go wsydze przed rodzina i znajomymi ciagle powtaza ze jest dla mnie nikim co mam zrobić chciałabym żeby było jak dawniej czasem mysle ze on jes chorobliwie zazdrosny obawiam się o nasz związek czy moglybyscie mi cos poradzić
2 2019-04-08 00:39:08 Ostatnio edytowany przez nudny.trudny (2019-04-08 00:40:13)
gdybym był w tej sytuacji: 1. przestałbym wspominać o kolegach albo koleżankach widząc że takie są reakcje, 2. "ciagle powtaza ze jest dla mnie nikim" próba naprawienia czyjegoś poczucia własnej wartości to dobre zadanie dla psychoterapeuty, partner może mieć na to wpływ ale skutki są niepewne, 3. "Wczoraj zarzucil mi ze mam go gdzies ponieważ odwracam się do niego tylem nie patrze mu w oczy podczas rozmowy" to dla mnie byłoby za dużo. stwierdziłbym że tego typu gesty nie mają takiego znaczenia jakie on przypisuje, przy braku skutku ograniczyłbym kontakt
Chłopak ma wyraźny problem ze sobą i swoim poczuciem wartości. Próbuje leczyć kompleksy wyżywając się na Tobie.
Ja bym w taki związek nie brnęła.
3. "Wczoraj zarzucil mi ze mam go gdzies ponieważ odwracam się do niego tylem nie patrze mu w oczy podczas rozmowy" to dla mnie byłoby za dużo. stwierdziłbym że tego typu gesty nie mają takiego znaczenia jakie on przypisuje, przy braku skutku ograniczyłbym kontakt
Serio, jak ktoś Cię lekceważy podczas rozmowy to nic sobie z tego nie robisz?
nudny.trudny napisał/a:3. "Wczoraj zarzucil mi ze mam go gdzies ponieważ odwracam się do niego tylem nie patrze mu w oczy podczas rozmowy" to dla mnie byłoby za dużo. stwierdziłbym że tego typu gesty nie mają takiego znaczenia jakie on przypisuje, przy braku skutku ograniczyłbym kontakt
Serio, jak ktoś Cię lekceważy podczas rozmowy to nic sobie z tego nie robisz?
Serio, zawsze patrzysz rozmówcy prosto w oczy i zawsze stoisz do niego frontem?
Gitta napisał/a:nudny.trudny napisał/a:3. "Wczoraj zarzucil mi ze mam go gdzies ponieważ odwracam się do niego tylem nie patrze mu w oczy podczas rozmowy" to dla mnie byłoby za dużo. stwierdziłbym że tego typu gesty nie mają takiego znaczenia jakie on przypisuje, przy braku skutku ograniczyłbym kontakt
Serio, jak ktoś Cię lekceważy podczas rozmowy to nic sobie z tego nie robisz?
Serio, zawsze patrzysz rozmówcy prosto w oczy i zawsze stoisz do niego frontem?
Ja napisałam o lekceważeniu podczas rozmowy, tak to odebrałam.