Dobry wieczór.
Temat rodem z tanich harlequinów, ale może będziecie chcieli podzielić się swoimi historiami? Powrót po latach starej miłości...Mój przypadek jest tak surrealistyczny, że nic nie napiszę, aby nie zostać połączoną o trolling. Ale chciałabym poczytać jak to było u Was? Czy po latach spotkaliście kogoś bliskiego Waszemu sercu? Jak to się zaczęło i jak skończyło? Proszę, uchylcie rąbka tajemnicy:)