Facet który jest ojcem mojej córki tak apropo bez ślubu mieszka w moim domu założył mi podsłuch w domu znalazłam to urządzenie wykorzystywał już wcześniej jakieś fakty z moich rozmów z mamą czy przyjaciółkami jednak nie przychodziło mi do głowy coś takiego podsłuch .Ostatnio między nami nie układało się dobrze zaczął się czepiać że jestem złą matką boję się o córkę że odbierze mi ją z szkoły i co ja oszaleje nie wiem co robić wiem pisze może chaotycznie nie spałam całą noc ostatnio ok 2ms temu stwierdził że oszczędności które miałam on wpłaci na swoje konto i upoważni je do nich córkę tym sposobem do własnych pieniędzy nie mam dostępu ja nie wiem czy nie zwariowałam ale wydaje mi się to z lekka przywłaszczeniem bo jak poprosiłam aby pieniądze wróciły do domu odparł że nie bo to corki
Niech ktoś ze mną porozmawiać bo zwariuje
Jakim cudem on miał dostęp do Twoich oszczędności i mógł je tak o wziąć? Zażądaj oddania ich i uciekaj od niego, bo to jakiś toksyczny psychol. Jeszcze zrobi Ci coś gorszego.
4 2019-03-17 11:39:15 Ostatnio edytowany przez Kamoa (2019-03-17 11:39:42)
O ile jeszcze oszczędności jeszcze istnieją, hmmm...?
Jakiś świr.
Wygląda na to, że ukradł ci kasę i nie zamierza oddać. Wymyślił jakas bzdurę, że twoje oszczędności on przetrzyma dla waszej córki, ale na jego koncie. Toż to zwykły złodziej.
Jakim cudem on przejął twoje pieniądze?
To nie jest sprawą dla policji?
Założył ci w domu podsłuch. Widocznie szuka na ciebie jakiegoś haka.
Powinnaś napisać więcej, bo ciężko ci radzić przy tak skąpych informacjach.
Tu brakuje danych i to sporo:
1. Dom jest Twój.
2. Bez zameldowania mieszkania tam koleś, który jest ojcem Twojego dziecka.
3. On pracuje?
4. Ty pracujesz?
5. Koleś zabrał Ci kasę a Ty nic, jak ten cielak. Zamiast wywalić go na zbity pysk i zgłosić kradzież.
6. On założył Ci podsłuch, a Ty znowu jak to ciele, zamiast zlikwidować podsłuch i wywalić go z chałupy.
7. On Cię oskarża o jakieś bzdety a Ty dalej nic, tylko jak to ciele.
A on zbiera na Ciebie dowody, żeby pozbawić Cię praw rodzicielskich, zabrał Ci kasę, żebyś nie miała na adwokata, i może jeszcze przytulny domek spróbuje odebrać.
No dawaj sie dalej robić w bambuko przez cwaniaczka.
Skoro nie jesteście małżeństwem, to nie macie wspólnoty majątkowej, więc nie ma prawa do Twoich pieniędzy. Czyli chyba można to zgłosić jako kradzież? No i podsłuchy chyba też.
Zabierz dziecko i uciekaj od tego toksycznego faceta Z krótkiego opisu wynika że to psychopata który chce cię od siebie uzależnić Jeżeli nic z tym nie zrobisz staniesz się jego niewolnicą a on nie tylko będzie przejmował twoje finanse ale i kontrolę nad twoim życiem Potem jeżeli nie będziesz robić tego co on chce będzie cię szantażował że zabierze ci dziecko Nie funduj sobie takiego koszmarnego życia i nie pozwól aby twoje dziecko tego doświadczało