Wyobraźcie sobie związek z osobą,którą trzeba często pocieszać. Ma niską samoocenę i powtarza jaka jest okropna albo,że życie jest do bani, chciałaby umrzeć itd. Wiem,że mogą być różne sytuacje i może być tego mniej lub więcej,ale czy związek z osobą o takim zachowaniu opłaca się brnąć? Chciałabym poznać wasze zdanie tak teoretycznie lub może byliście w związku z taką osobą i na podstawie doświadczenia opowiecie.
Z góry dziękuję za odpowiedzi!