Witam drogie Panie,
Na wstępie powiem, tak... Jestem mężczyzną. Dlaczego tu jestem? Ponieważ moja sytuacja, dotyczy zachowania mojej dziewczyny, a kto inny, jak nie Wy, będzie mógł mi pomóc. Więc tak... Przechodząc już do sedna sprawy. Mam 18 lat. Wraz z moją dziewczyną, w tym samym wieku, jesteśmy w związku od pół roku. Bardzo ją kocham i jestem w stanie zrobić, dla niej wszystko. Rozważam nawet przeprowadzkę do większego miasta, bliżej niej. (jesteśmy związkiem na odległość) Wiem, że pewnie, wiele z Was powie, że takie kroki są mało mądre i nie wykazuje się w ten sposób, żadnym rozsądkiem. Jednak, co do przeprowadzki, to rozważam tą opcję, jeszcze od czasów, zanim ją poznałem. Ma na to wpływ też w dużej mierze, moja sytuacja rodzinna. Więc wiem, że każda decyzja (jaka by nie była), będzie najlepiej podjętą decyzją. Jednak troszeczkę odbiegłem od tematu. Więc drogie Panie, przychodzę do Was z takim pytaniem... Moja dziewczyna, czasami ma takie momenty, że jak oglądamy film to potrafi przez cały film przeżywać jak to ten aktor jest zabójczo przystojny... Nawet potrafi mi dosłownie wzdychać. Ba... Czasami wysyła mi zdjęcie jakiegoś umięśnionego mężczyzny i mówi, "Patrz jaki ma super brzuch". Przeżywając to też przez 5 minut rozmowy telefonicznej. No nie ukrywajmy... Robi mi się trochę przykro i tracę poczucie własnej wartości, ale przede wszystkim to, że zaczynam czasami wątpić, czy jej się podobam... Uprzedzając wszystkie zarzuty, że pewnie jestem, grubą kulką tłuszczu... Nie... Nie jestem. Nie wyglądam źle. Wręcz bardzo dbam o swój wygląd... Biegam i ćwiczę 3 razy w tygodniu. Więc jakieś efekty na moim ciele widać. Może nie jestem jak kulturysta, ale źle też nie wyglądam. Dlatego, drogie Panie... Chciałbym się dowiedzieć, czym spowodowane jest jej takie zachowanie? Po prostu taka jest? Chce mi coś dać do zrozumienia? I czy jeżeli, sprawia mi to przykrość i czuje się dla niej, mniej atrakcyjny, to powinienem jej o tym powiedzieć?
Pozdrawiam gorąco.
Czy już uprawialiście sex lub przynajmniej nagie pieszczoty bez seksu lub widziała Ciebie prawie nago ?
Jasne, już przeszliśmy do tego etapu. Może nie sam seks, ale pieszczoty były. Nago już nieraz mnie widziała. Zapomniałem dodać, że bardzo często mi mówi "Jak ja jestem zajebiście seksi", ale wiadomo... Po takich sytuacjach jak te co przedstawiłem, już nie są dla mnie takie miłe i wiarygodne...
Czasami wysyła mi zdjęcie jakiegoś umięśnionego mężczyzny i mówi, "Patrz jaki ma super brzuch". Przeżywając to też przez 5 minut rozmowy telefonicznej. No nie ukrywajmy... Robi mi się trochę przykro i tracę poczucie własnej wartości, ale przede wszystkim to, że zaczynam czasami wątpić, czy jej się podobam... Uprzedzając wszystkie zarzuty, że pewnie jestem, grubą kulką tłuszczu... Nie... Nie jestem. Nie wyglądam źle. Wręcz bardzo dbam o swój wygląd... Biegam i ćwiczę 3 razy w tygodniu. Więc jakieś efekty na moim ciele widać. Może nie jestem jak kulturysta, ale źle też nie wyglądam. Dlatego, drogie Panie... Chciałbym się dowiedzieć, czym spowodowane jest jej takie zachowanie? Po prostu taka jest? Chce mi coś dać do zrozumienia? I czy jeżeli, sprawia mi to przykrość i czuje się dla niej, mniej atrakcyjny, to powinienem jej o tym powiedzieć?
Pozdrawiam gorąco.
Być może ma inne wyobrażenie, inne marzenia i jeszcze nie poznała fajniejszego od Ciebie.
Jasne, już przeszliśmy do tego etapu. Może nie sam seks, ale pieszczoty były. Nago już nieraz mnie widziała. Zapomniałem dodać, że bardzo często mi mówi "Jak ja jestem zajebiście seksi", ale wiadomo... Po takich sytuacjach jak te co przedstawiłem, już nie są dla mnie takie miłe i wiarygodne...
Czy rozmawialiście o tym, dlaczego jeszcze nie połączyliście się ciałami ?
Jasne, już przeszliśmy do tego etapu. Może nie sam seks, ale pieszczoty były. Nago już nieraz mnie widziała. Zapomniałem dodać, że bardzo często mi mówi "Jak ja jestem zajebiście seksi", ale wiadomo... Po takich sytuacjach jak te co przedstawiłem, już nie są dla mnie takie miłe i wiarygodne...
Ja gdy miałam lat 17, spotykałam się z kolegą i po prostu podczas jednego ze spotkań tak wyszło, ze sex nam się zdarzył https://www.netkobiety.pl/p3189014.html#p3189014 nie było to dla mnie jakimś większym problemem pozwolić na sex i dla niego także
Nie jest jeszcze gotowa i to naprawdę rozumiem. Chcemy jednak to zrobić w najbliższym czasie. Powiedziałem jej o tej sytuacji i powiedziała mi, że robi tak, tylko dlatego, że nie ma koleżanki do, której mogłaby wysłać takie zdjęcie i napisać, że przystojny facet. No i w sumie co do koleżanek, to racja... Zerwała w ostatnim czasie z większością kontakt i nie ma tak naprawdę żadnej, z którą pisałaby każdego dnia... Czy możliwe, że powód, który mi podała, jest prawdziwy?
Rozumiem, bo sam wiem, że zazwyczaj takie sytuacje spontaniczne, dosyć często się zdarzają... Tym bardziej, jeżeli chodzi o seks. Jednak ona (przynajmniej mam takie wrażenie), że chce sprawdzić mnie... Bo wiele chłopaków ją przez to zostawiło. Ja naprawdę rozumiem, że dla wielu kobiet, jest to bardzo ważny moment w ich życiu i muszą się do tego przygotować, przede wszystkim, na tle psychicznym. Wiec dla niej, naprawdę jestem w stanie poczekać jeszcze troszeczkę. Widzę po niej, że bardzo tego chce, ale się boi. Jednak już jesteśmy na drodze dosyć częstego poruszania tego tematu i daje mi pewne "znaki".
8 2019-01-27 12:23:08 Ostatnio edytowany przez monika00100 (2019-01-27 12:26:11)
Nie jest jeszcze gotowa i to naprawdę rozumiem. Chcemy jednak to zrobić w najbliższym czasie. Powiedziałem jej o tej sytuacji i powiedziała mi, że robi tak, tylko dlatego, że nie ma koleżanki do, której mogłaby wysłać takie zdjęcie i napisać, że przystojny facet. No i w sumie co do koleżanek, to racja... Zerwała w ostatnim czasie z większością kontakt i nie ma tak naprawdę żadnej, z którą pisałaby każdego dnia... Czy możliwe, że powód, który mi podała, jest prawdziwy?
Urywanie kontaktu z koleżankami to niepokojący sygnał, warto skonsultować się z psychologiem, opowiedzieć dlaczego urywa ten kontakt, co jest nie tak w tym kontakcie.
Może to być jednobiegunowe lub dwubiegunowe afektywne zaburzenie nastroju, ale to sprawa dla psychiatry. Napisz do mnie email, to wyślę ci trochę materiałów na ten temat.
Kurcze niby nic ale jeśli czujesz się przez to słabo to jednak coś.... Autorze a jak Twoja dziewczyna zareagowałaby na Twoje komentarze tego typu?
Jakie komentarze?
Nie jest jeszcze gotowa i to naprawdę rozumiem. Chcemy jednak to zrobić w najbliższym czasie. Powiedziałem jej o tej sytuacji i powiedziała mi, że robi tak, tylko dlatego, że nie ma koleżanki do, której mogłaby wysłać takie zdjęcie i napisać, że przystojny facet. No i w sumie co do koleżanek, to racja... Zerwała w ostatnim czasie z większością kontakt i nie ma tak naprawdę żadnej, z którą pisałaby każdego dnia... Czy możliwe, że powód, który mi podała, jest prawdziwy?
Bez przesady, dlatego ze nie ma kolezanek musi Ci o tym mówić i wpedzac Cie w kompleksy? Masakra jakas.Ciekawe jak ona by się czuła gdyby było na odwrót. Autorze powiedz swojej dziewczynie ze nie zyczysz sobie aby tak robiła bo czujesz się z tym niekomfortowo
Jakie komentarze?
No jak to jakie komentarze - tego typu. Czyli ale ta aktorka ładna albo patrz na tą dziewczynę ale ma super figure itd. Takie komentarze jakie ona Tobie funduje
Powiedz jej prawdę na temat tego jak się czujesz kiedy ona się tak zachowuje. To co tu napisałeś, że jest Ci przykro itd.. Jeśli jesteś ważny dla niej to powinna to wziąć pod uwagę.
Osobiście rozumiem, że tak się czujesz. Tak samo kobiecie nie będzie miło, jeśli facet będzie się rozpływał nad wziękami innych kobiet. Czemu ona tak robi? Możliwe, że droczy się, chce trochę wzbudzić zazdrość, albo po prostu rozmawia tak z koleżankami i nie zreflektowała się jak Ty się z tym możesz czuć.