Despotyczny, władczy ojciec - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA » Despotyczny, władczy ojciec

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 11 ]

Temat: Despotyczny, władczy ojciec

Hej, postanowiłam poradzić się większej ilości osób i opowiedzieć moją historię na forum.

Mam 29 lat i obecnie jestem w ciąży z moim chłopakiem, z którym znamy się 12 lat. Przy tak długiej znajomosci było 1 rozstanie na dłużej, ale w rezultacie najlepiej nam ze sobą.
Tata od początku nie akceptował mojego chłopaka. Gdy zaczęliśmy się spotykac ja miałam 17 lat, a on 21. Pewnego dnia tata wygonił go z domu i zabronił się z nim spotykac, ale my i tak się spotykaliśmy. (Powód był taki, ze na pewno nie zdam matury jak będę się z nim spotykac). Miałam przez to wiele problemów z rodzicami (obrażanie, kary, kłótnie). Doszło do tego, ze się rozstaliśmy. Minęło 1,5 roku i znowu zaczęliśmy się spotykac, ale ja to ukrywałam przed rodzicami, ponieważ bałam się, ze znowu będzie to samo.

Historia jest bardzo długa i zagmatwana, ale przejdę do najważniejszej kwestii.

Jak już napisałam jestem w ciąży, jesteśmy z moim chłopakiem szczęśliwi, chcemy być razem i wziąć ślub...ale na swoich warunkach. Z tym, ze mój ojciec jest obrażony, ze przed ślubem zaszłam w ciąże, ze to wstyd i ze nie pokolei. Każe natychmiast brać slub przynajmniej cywilny. Powiedział mi wiele przykrych słów. Zawsze wszystko musiało być tak jak chce tata bo inaczej się obrażał i był niemiły.

Czuję, że tym razem nie dam rady się podporządkować, nie chcę! Ale jeśli tego nie zrobię i będę żyła na „na kocią łapę” ojciec nie będzie się do mnie odzywał i to tez mnie przygnębia. w ciąży, powinnam się cieszyć, a nie zamartwiać.

Co robić?

Zobacz podobne tematy :

2 Ostatnio edytowany przez Kleoma (2019-01-25 18:19:55)

Odp: Despotyczny, władczy ojciec
Matylda29 napisał/a:

Hej, postanowiłam poradzić się większej ilości osób i opowiedzieć moją historię na forum.

Mam 29 lat i obecnie jestem w ciąży z moim chłopakiem, z którym znamy się 12 lat. Przy tak długiej znajomosci było 1 rozstanie na dłużej, ale w rezultacie najlepiej nam ze sobą.
Tata od początku nie akceptował mojego chłopaka. Gdy zaczęliśmy się spotykac ja miałam 17 lat, a on 21. Pewnego dnia tata wygonił go z domu i zabronił się z nim spotykac, ale my i tak się spotykaliśmy. (Powód był taki, ze na pewno nie zdam matury jak będę się z nim spotykac). Miałam przez to wiele problemów z rodzicami (obrażanie, kary, kłótnie). Doszło do tego, ze się rozstaliśmy. Minęło 1,5 roku i znowu zaczęliśmy się spotykac, ale ja to ukrywałam przed rodzicami, ponieważ bałam się, ze znowu będzie to samo.

Historia jest bardzo długa i zagmatwana, ale przejdę do najważniejszej kwestii.

Jak już napisałam jestem w ciąży, jesteśmy z moim chłopakiem szczęśliwi, chcemy być razem i wziąć ślub...ale na swoich warunkach. Z tym, ze mój ojciec jest obrażony, ze przed ślubem zaszłam w ciąże, ze to wstyd i ze nie pokolei. Każe natychmiast brać slub przynajmniej cywilny. Powiedział mi wiele przykrych słów. Zawsze wszystko musiało być tak jak chce tata bo inaczej się obrażał i był niemiły.

Czuję, że tym razem nie dam rady się podporządkować, nie chcę! Ale jeśli tego nie zrobię i będę żyła na „na kocią łapę” ojciec nie będzie się do mnie odzywał i to tez mnie przygnębia. w ciąży, powinnam się cieszyć, a nie zamartwiać.

Co robić?

Jeśli jak piszesz macie zamiar wziąć ślub to weźcie i problem się rozwiąże. Przynajmniej do końca ciąży będzie spokój.

3

Odp: Despotyczny, władczy ojciec

Chcemy, ale nie teraz tylko jak już urodze. Na spokojnie.

4

Odp: Despotyczny, władczy ojciec

To jest dorosłość, że trzeba podejmować decyzje i przyjmować ich konsekwencje.
Równie dobrze możecie wziąć teraz cywilny, potem kościelny. Albo teraz ślub, potem wesele.

Trzeba było poczekać z ciążą.

Swoją drogą rodzice często podświadomie czują, że coś jest nie tak wcześniej niż my. Warto ich czasami posłuchać, bo ich obiekcje względem partnera życiowego często okazują się uzasadnione.

5

Odp: Despotyczny, władczy ojciec

Brać ślub aby tata się nie obraził to trochę słabe. Ojciec Cie kocha i chce dla Ciebie jak najlepiej. Moim zdaniem to jego obrażanie się to tylko taka zasłona abyś postąpiła jego zdaniem właściwie czyli dobrze dla Ciebie. Jak nie akceptuje twego wybranka to pewnie boi się że zostawi Cie na lodzie. Bądź asertywna tyle że jak całe życie mu ulegałaś to będzie trudne. Zadzwoń do taty i mu powiedz że go kochasz i cenisz bardzo ale ślub weźmiesz wtedy gdy sama zdecydujesz. Powiedz tacie że go potrzebujesz jako ojca i dziadka twego dziecka. Niech czuje że nie robisz  tego na przekór jemu i że oczekujesz od niego wsparcia.
Twój tata mimo że często despotyczny i nieugięty też przeżywa wiele emocji którym jakoś trzeba wyjść na przeciw aby mieć z nim dobrą relację. Pokaż mu że wiesz co robisz i postaw na swoim to Cie będzie szanował tylko zrób to tak aby i jego szanować.

6

Odp: Despotyczny, władczy ojciec

Trzeba było poczekać z ciążą - świetna rada. Dlaczego miałam czekać skoro chciałam? Poza tym bałam się, że będą potem problemy.
Jeśli chodzi o slub to ja mam inne podejście niż moi rodzice. Dla nich nie do pomyślenia jest życie bez  ślubu. Dla mnie slub nie ma aż takiego znaczenia. Na lodzie facet może mnie zostawić i po ślubie. Dwie moje koleżanki miały piękny slub, wszystko tak jak trzeba i są już same, a mój jest mimo tylu przeszkód i problemów. Oczywiście nie ma pewności jak będzie potem, Nidy jej nie ma.

Mi tylko chodzi o to, że rodzice nie powinni używać szantażu emocjonalnego „ jak nie zrobisz tak jak ja chce, to nie będę się do Ciebie odzywać”

Słyszałam jak ojciec mówił do mojej mamy „ ja jej tu z tym dzieckiem nie chcę”
Takie słowa naprawdę ranią.
Ja mam się ugiąć, żeby były dobre relacje, ale dla mnie nikt nie ustąpi.. nie liczy się człowiek tylko zasady i to jak widzą nas sąsiedzi.

7

Odp: Despotyczny, władczy ojciec

No ale Twój ojciec ma właśnie taką postawę a nie inną i wiedziałaś o niej wcześniej. Więc mogłaś sobie wyobrazić co będzie zanim zaszłaś w ciążę.

Równie dobrze on może powiedzieć, że ranisz go, bo próbował Cię wychować tak a nie inaczej, a nie wyszło.
Albo żyjesz po swojemu i ponosisz tego konsekwencje, nawet jeżeli konsekwencją miałaby być chłodniejsza relacja z ojcem, albo dajesz sobą targać w tą i tamtą stronę i dalej przejmujesz się tym, co ktoś inny mówi o Twoim życiu.

Wyrób sobie kręgosłup. Ojciec za Ciebie życia nie przeżyje.
Nie potrzebujesz ślubu to go nie bierz wcale. Ale nie jojcz potem, że ktoś Cię zranił swoim podejściem, które jest inne od Twojego.

Skoro dla Ciebie aktualnie przeszkodą w ślubie jest ciąża, bo ojciec chciałby teraz, a Ty chcesz jak już urodzisz, to podtrzymuję swoje stanowisko - trzeba było takie sprawy przemyśleć wcześniej i wziąć ślub przed ciążą. Skoro i Wy tego ślubu chcecie, to gdzie tu niby problem?

8

Odp: Despotyczny, władczy ojciec

Racja. Muszę ponieść konsekwencje. Jestem dorosła i to moje życie, chcę je przeżyć po swojemu, nawet jeśli ojciec tego nie akceptuje. Ślub weźmiemy według własnych zasad i kiedy my będziemy tego chcieli.

Co do ciąży, pospieszyło mi się po wizycie u ginekologa i po tym jak mnie gin nastraszyla, że mogę mieć problemy itd. Nie będę się w to zagłębiać.

9

Odp: Despotyczny, władczy ojciec

Dzięki dziewczyny za rady smile

10

Odp: Despotyczny, władczy ojciec
Matylda29 napisał/a:

Racja. Muszę ponieść konsekwencje. Jestem dorosła i to moje życie, chcę je przeżyć po swojemu, nawet jeśli ojciec tego nie akceptuje. Ślub weźmiemy według własnych zasad i kiedy my będziemy tego chcieli.

Co do ciąży, pospieszyło mi się po wizycie u ginekologa i po tym jak mnie gin nastraszyla, że mogę mieć problemy itd. Nie będę się w to zagłębiać.

Szczerze - nie wiem czy to jakiś ostatni trend, ale coraz więcej osób znam takich, którzy taką diagnozę usłyszeli.
Niby nic się nie dzieje, a u ginekologa jak się mówi o regularnym współżyciu leci właśnie taki tekst, żeby się starać o dzieci, bo potem może się nie udać, mogą być problemy itd. Albo wręcz teksty o tym, że ciąży na pewno nie będzie itd.

Problem potem się robi, bo ktoś słyszy, że tutaj to ciąża się nie uda, przestaje się zabezpieczać i niespodzianka, ciąża.

Zastanawiam się czy to nie jest granie na emocjach i jakieś napędzanie demografii, bo serio co chwilę któraś z moich znajomych dokładnie taki sam tekst słyszy od ginekologów.

11 Ostatnio edytowany przez Burzowy (2019-01-25 21:34:32)

Odp: Despotyczny, władczy ojciec
Lady Loka napisał/a:

Swoją drogą rodzice często podświadomie czują, że coś jest nie tak wcześniej niż my. Warto ich czasami posłuchać, bo ich obiekcje względem partnera życiowego często okazują się uzasadnione.

Na pewno nie matek jak coś big_smile.

Posty [ 11 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA » Despotyczny, władczy ojciec

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024